WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Zablokowany
Awatar użytkownika
0
0

-

-

-

Post

<div class="lok0"><div class="lok1"><div class="lok2"><img src="https://i.imgur.com/DFBHwfE.png"></div></div></div>

autor

-

Awatar użytkownika
0
0

-

-

-

Post

<div class="wrapper" style="position: relative;"> <div class="navi"><img src="https://i.imgur.com/r6X9Hch.png"></div>
<br>
<div id="infoi" style="top: 265;left: 20;color: #975256;padding: 10px;width: 410px;height: 230;margin-left: 75px;z-index: 10;position: absolute;hidden: scroll;overflow-x: hidden;text-align: justify; line-height:140%;"><div style="text-align:center; color:#6a244b;">
RANDKA NUMER I<BR>
CZAS TRWANIA: 07.02, 18:00 - 10.02, 18:00*
* Po upłynięciu czasu nie ma możliwości dodania kolejnych postów w danej randce.
** Sugerowana długość posta to 1000-2000 znaków dla sprawności pisania.




</div></div>
Ostatnio zmieniony 2021-02-10, 16:08 przez Kupidyn, łącznie zmieniany 2 razy.

autor

-

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

strój
Elizabeth Milton i szybkie randki w walentynki? Gdyby ktoś kilka dni temu powiedział jej, że weźmie udział w takim wydarzeniu zdecydowanym ruchem popukałaby się w czoło. To było kompletnie do niej nie podobne. Już nie chodziło o to, że czuła się za stara na takie wariactwa i obawiała się, że trafi tutaj ze znacznie młodszymi od siebie osobami, ale naprawdę nie miała do tego teraz głowy. Nie kiedy musiała na swoje barki wziąć tak trudną rozprawę, podczas której trudno było zachować dystans. Nie zawsze zostaje się adwokatem własnego brata.
To był jednak impuls by zapomnieć na chwilę o pracy i problemach. I chociaż bardzo chciała zamordować swoją przyjaciółkę, która złożyła zgłoszenie za nią to pojawiła się punktualnie na miejscu. Kompletnie nie wiedziała, czego (ani kogo) ma się spodziewać. Zasady były jej znane i w sumie wydawało się to nie takie głupie. Jeśli rozmowa okaże się nudna szybko można będzie zmienić partnera. Jeśli ktoś ją zainteresuje, będą mogli spotkać się później. Wchodząc do środka rozejrzała się po pomieszczeniu i naprawdę zaskoczyło ją tak liczne zainteresowanie. Wpisując się na listę dostała odpowiedni numerek stolika, przy którym nikogo jeszcze nie było. Ze szczerym zainteresowaniem przyglądała się obcym sobie ludziom, którzy dobierani byli w pary w zupełnie przypadkowy sposób. To zaciekawienie z kim jako pierwszym przyjdzie jej rozmawiać zaskoczyło nawet samą Liz, która zajęła swoje miejsce przy stoliku.
Obrazek

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

outfit Co takiego go podkusiło na randkę? Sam nie wiedział, samo zapisanie się na takową randkę w ciemno było dla niego.. nie lada wyzwaniem, zwłaszcza że jego narzeczona czekała na niego w Portland. Nadal ją kochał, ale z drugiej strony chciał korzystać z życia w Seattle, nie mógł powstrzymać się przed tym, żeby poznawać uroki tego miasteczka w każdej możliwej okazji, a jedną z nich było spotkanie z kobietą, której nie zna a dzięki takiemu przypadkowemu spotkaniu może się wiele wydarzyć, czyż nie? Jego niebieskie oczy uważnie zlustrowało wnętrze lokalu, dostał numer stolika i przez chwilę wpatrując się karteczkę na której był numerek osiem skierował swoje kroki w tamtą stronę. Mógł dostrzec już siedzącą przy nim kobietę, zapewne zniecierpliwioną faktem, że jej partner troszeczkę się spóźnił, ale Joseph nigdy nie był typem osoby, która jest idealnie na czas. Mógł winę zgonić na korki, w końcu było to tutaj dość częste. Próbował się delikatnie uśmiechnąć, a raczej łobuzerski uśmiech pojawił się na jego twarzy kiedy podszedł do stolika spokojnym krokiem.
- Jak mniemam jesteś moją dzisiejszą randką - blondyn zanim usiadł na swoim miejscu wyciągnął w jej stronę rękę, żeby się z nią przywitać, a kiedy ta ją podała musnął ją delikatnie ustami w gentelmenskim geście. - Jose - przedstawił się oczywiście swoim pseudonimem, bo imienia wręcz nienawidził. Musiał przyznać, że trafił na naprawdę piękną kobietę od której nie mógł oderwać spojrzenia. Rozejrzał się jeszcze po lokalu kiedy usiadł na krześle, unosząc delikatnie brew do góry.
- Czy tylko ja uważam to za.. idiotyczne?
A jednak tutaj był, siedział naprzeciwko niej.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Zaintrygowana dyskretnym obserwowaniem ludzi, którzy byli pochłonięci rozmowami, albo jak ona rozglądali się dookoła nawet nie spojrzała na zegarek. Ciężko było zapomnieć o starych przyzwyczajeniach i po prostu się wyluzować bez nadmiernego analizowania. Dopiero ruch przy jej stoliku i głos mężczyzny, jak widać jej pierwszej dzisiejszego wieczora randki, wyrwał ją z rozmyślań. Posłała w jego kierunku delikatny uśmiech, nie komentując jego małego spóźnienia.
- Po części się to zgadza, bo jestem Twoją kilku minutową dzisiejszą randką – doprecyzowała, bo w sumie sama nie wiedziała jak długo czasu dadzą im na rozmowę przy tym stoliku. Na tym polegała cała zabawa: krótka rozmowa, zrobienie dobrego pierwszego wrażenia, pozostawienie po sobie niedosytu… - Liz – również przedstawiła się podając mu swoją dłoń. Wyraźnie zaskoczona obserwowała jak pochyla się i składa delikatnie muśnięcie na jej skórze. Mało pozostało na tym świecie gentelmanów, więc jeśli chciał tym nieco zapulsować to chyba poskutkowało. Chociaż wcześniejszy łobuzerski uśmiech, który od razu dostrzegła kompletnie nie pasował do tego zachowania, więc jakoś podskórnie poczuła potrzebę rozgryzienia czy jest typem niegrzecznego chłopca, czy może jednak sprawiał jedynie takie wrażenie.
- Niekoniecznie uznałabym to za idiotyczne. Może z początku tak myślałam, ale z każdą minutą przekonuje się, że to fajne doświadczenie. Lubię próbować nowych rzeczy, więc będę musiała to odhaczyć na jakiejś liście – pierwsze wrażenie zawsze było najważniejsze, nawet jeśli nieco mylne to później trudno było o nim zapomnieć. – Bardziej jest z Ciebie artysta czy sportowiec? – postukała palcem w kartkę, którą dostała wcześniej gdzie w dwóch zdaniach opisana była jego osoba.
Obrazek

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Lubił nowe doświadczenia i przede wszystkim był człowiekiem, który rzucał się na głęboką wodę, jego łobuzerskie spojrzenie dodawało mu tylko i wyłącznie uroku a niebieskie oczy przenikliwie wpatrywały się w twarz jego dzisiejszej i na pewno krótkiej bo zaledwie kilkuminutowej randki. Podczas tych kilku minut nie jesteś w stanie poznać drugiej osoby i doskonale zdawał sobie z tego sprawę. Miał tylko nadzieję, że zrobi na niej dobre wrażenie, a może po tej całej zabawie będą w stanie porozmawiać normalnie? Bez przykrywki randki. Przekrzywił delikatnie głowę na bok patrząc na nią przez dłuższy moment, zmarszczył lekko czoło.
- Będę uradowany nawet z tych kilku minut - wyrzekł, zerkając na karteczkę która leżała na stole przed nim, parę informacji o dziewczynie siedzącej naprzeciwko niej. Podobały mu się, sam był aktywny fizycznie i to chyba ich w tym momencie najbardziej łączyło. Milton jednak wolała aktywność związaną z wodą, a Joseph unikał tego jak ognia. Nie lubił wody, wolał spędzać czas na siłowni albo biegając ulicami tłocznego Seattle.
- Tak, zdecydowanie jedną z dziwnych rzeczy jaką jest pójście na taką krótką randkę mamy odhaczone. I przyznaję, że to nawet ciekawe doświadczenie, nie uważasz? Podobno takie spotkania są najlepsze, przypadkowe i improwizowane - rzucił unosząc delikatnie jedną brew do góry. Jego spojrzenie skupiło się nie tylko na mimice jej twarzy ale i także na gestach, więc powiódł nim na jej ręce.
- Trochę tego i trochę tego, chociaż o mojej artystycznej duszy niewiele osób wie i niewielu widziało co potrafię. Wolę zdecydowanie tutaj stwierdzenie, że jestem sportowcem o artystycznej duszy - zaśmiał się delikatnie, czując, że napięcie które się pojawiło gdy przekroczył próg lokalu zaczynał powoli ustępować.
- Aktywność sportowa związana z wodą? Pływasz?
Był po prostu ciekaw.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

-

-

Post

<div class="wrapper" style="position: relative;"> <div class="navi"><img src="https://i.imgur.com/r6X9Hch.png"></div>
<br>
<div id="infoi" style="top: 265;left: 20;color: #975256;padding: 10px;width: 410px;height: 230;margin-left: 75px;z-index: 10;position: absolute;hidden: scroll;overflow-x: hidden;text-align: justify; line-height:140%;"><div style="text-align:center; color:#6a244b;">
RANDKA NUMER II<BR>
CZAS TRWANIA: 10.02, 18:30 - 13.02, 18:00*
* Po upłynięciu czasu nie ma możliwości dodania kolejnych postów w danej randce.
** Sugerowana długość posta to 1000-2000 znaków dla sprawności pisania.




</div></div>
Ostatnio zmieniony 2021-02-10, 18:11 przez Kupidyn, łącznie zmieniany 1 raz.

autor

-

Awatar użytkownika
0
0

-

-

-

Post

<div class="wrapper" style="position: relative;"> <div class="navi"><img src="https://i.imgur.com/r6X9Hch.png"></div>
<br>
<div id="infoi" style="top: 265;left: 20;color: #975256;padding: 10px;width: 410px;height: 230;margin-left: 75px;z-index: 10;position: absolute;hidden: scroll;overflow-x: hidden;text-align: justify; line-height:140%;"><div style="text-align:center; color:#6a244b;">
RANDKA NUMER III<BR>
CZAS TRWANIA: 13.02, 18:00 - 16.02, 18:00*
* Po upłynięciu czasu nie ma możliwości dodania kolejnych postów w danej randce.
** Sugerowana długość posta to 1000-2000 znaków dla sprawności pisania.
Ostatnio zmieniony 2021-02-13, 18:08 przez Kupidyn, łącznie zmieniany 1 raz.

autor

-

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

W słodko-gorzkim przeświadczeniu, że nic chyba nie pobije dziś ekspresowej randki, którą zakończył minutę temu (przerwaną, boleśnie, uprzejmym, ale i stanowczym przy tym sygnałem ze strony organizatorów nakazujących uczestnikom imprezy ruszyć tyłki i przesiąść się do nowo wyznaczonego im stolika), Blue odnalazł stolik oznaczony ósemką i wsunął się na przystawione doń krzesło.
Wciąż jeszcze ciężko jakoś było mu się otrząsnąć po krótkim, ale jakże znaczącym spotkaniu z Elizabeth - rzadko zdarzało się, żeby poczuł z kimś (czy aby na pewno, Blue? a taka Tottie na przykład?; dołeczki w jasnych, osypanych piegami policzkach i ognista barwa włosów zamajaczyła nagle w głębszym zakamarku jego pamięci) aż tak silną chemię i to w aż tak szybkim tempie. Zwłaszcza w okolicznościach jak te - intrygujących może, ale i takich, w których stawiał się bez większego przekonania, że znajdzie tu cokolwiek innego niż kilka anegdot do sprzedania potem Judah nad kuflem piwa.
Jak było jednak widać - spodziewać należało się niespodziewanego. Blue dyskretnie przywołał kelnera, zamówił "powtórkę z rozrywki" (notując w pamięci, że będzie musiał podziękować Kirze za sugestię, oczywiście jeśli dane im będzie jeszcze kiedyś się spotkać), założył nogę na nogę - po męsku, ale nie tak szeroko i ostentacyjnie jak robią to w zwyczajowej ekspansywności mężczyźni jeżdżący metrem - i rozejrzał się w oczekiwaniu na swoją randkę numer trzy.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

-

-

Post

<div class="wrapper" style="position: relative;"> <div class="navi"><img src="https://i.imgur.com/r6X9Hch.png"></div>
<br>
<div id="infoi" style="top: 265;left: 20;color: #975256;padding: 10px;width: 410px;height: 230;margin-left: 75px;z-index: 10;position: absolute;hidden: scroll;overflow-x: hidden;text-align: justify; line-height:140%;"><div style="text-align:center; color:#6a244b;">
RANDKA NUMER IV, OSTATNIA<BR>
CZAS TRWANIA: 16.02, 18:30 - 19.02, 18:00*
* Po upłynięciu czasu nie ma możliwości dodania kolejnych postów w danej randce.
** Sugerowana długość posta to 1000-2000 znaków dla sprawności pisania.




</div></div>
Ostatnio zmieniony 2021-02-16, 18:04 przez Kupidyn, łącznie zmieniany 1 raz.

autor

-

dreamy seattle
Awatar użytkownika
27
175

rozpoczyna rezydenturę na kardiochirurgii

Swedish Hospital

sunset hill

Post

Przez to że nie miałam przez dwa dni internetu randka przeleciała mi koło nosa, ale cóż mogę zrobić? Najwidoczniej to nie była osoba, do której serce Belle miało zabić mocniej. Krótko zatem porozmawiała z Zanem i przeszła do ostatniego stolika. Czuła pewien dreszcz, bo to już ostatnia randka, a czy przy kimś jej serce zabiło mocniej? Właśnie poczuła sympatię, ale nic więcej do swoich rozmówców. Czy zatem to jest ostatnia chwila by znalazła swoją drugą połówkę? Czas pokaże. Zasiadając przy stoliku posłała przyjazny uśmiech swojemu rozmówcy.
- Hej, jestem Belle. Co tam szkicujesz na tej serwetce, czy to ja, czy twoja wymarzona randka? - widziała że jej towarzysz coś rysował na serwetce długopisem, ciekawość zatem wzięła górę i zapytała co tam jest. Oczywiście żartowała z tym, że to ona widnieje na serwetce, bo pewnie nie zdążył się jej przyjrzeć na tyle, by móc uwiecznić jej twarz. Ale taki portret na serwetce też by obramowała i powiesiła w pokoju.

autor

dreamy seattle

Awatar użytkownika
34
186

rysownik komiksów

--

chinatown

Post

Zbliżał się koniec wieczoru – a on, cholera, dochodził właśnie do wniosku, że udziału w całej zabawie nie żałował, wcale. Czas spędzony miło; bo i z ludźmi, a ludzi lubił przecież i chyba zresztą uważany był za osobę towarzyską dość – choć może z lekka ekscentryczną.
Faktycznie, bazgrał sobie coś po tej serwetce; jakieś esy-floresy, co to równie dobrze mogły wylądować na marginesie zeszytu jakiegoś niewsłuchanego w wykład studenta; albo krzyżówkę, której rozwiązywanie przerwał telefon od znajomego. I kreśliło się wtedy – kółka, krzyżyki, wzorki i szlaczki. Podniósł spojrzenie na dziewczynę. Uśmiechnął się, rozbawiony jej pytaniem – zaraz też podejmując, rzuconą mu, rękawicę.
Jeśli szczęście nam dopisze, to może jest to jedna i ta sama osoba? – Zaśmiał się. – Bastian jestem, miło mi. – I poprawił się na tym swoim krześle, odsuwając serwetkę na bok i skupiając się już wyłącznie na nowej towarzyszce. Przywołał sobie szybko w pamięci to, co zdążył przeczytać na jej temat (kilkukrotnie!).
Jak mija wieczór? O, i od razu mam też pytanie, zanim zapomnę. W opisie jest wzmianka, że lubisz spacery. Masz jakieś ulubione miejsca i ścieżki, które mogłabyś polecić, czy to tajemnica? – zagaił lekkim tonem, przekrzywiając ciekawsko głowę. – Rufus, mój pies, znaczy się, już chyba ma dosyć tych powtarzalnych tras, które mu wybieram. – Kąciki ust znów powędrowały ku górze.

autor

rezz

dreamy seattle
Awatar użytkownika
27
175

rozpoczyna rezydenturę na kardiochirurgii

Swedish Hospital

sunset hill

Post

Ona również nie żałowała tych randek, wręcz przeciwnie, spotkała na nich tyle sympatycznych osób, z którymi to zechce utrzymać dalszy kontakt i odezwać się by następne spotkanie było już nieco dłuższe od tych niezwykle krótkich randek w ciemno. Właśnie jedyne czego żałowała to ten krótki czas na każdą z randek, nie zdążyła się rozkręcić, na pewno nie zdążyłaby się zakochać. Ale powiadają że można się zakochać już od pierwszego wejrzenia, więc co jej padło na oczy tego wieczoru? Nie ważne.
- Byłoby mi niezwykle miło, gdybym była tymi dwiema osobami na raz. - mówiąc te słowa zarumieniła się delikatnie, uśmiechając się do niego uroczo, bo spodobał się jej ten komplement, tak właśnie odebrała tę wizję bycia wymarzoną randką.
- To jak, pokażesz mi to swoje dzieło? Muszę wiedzieć jak wyglądam naprawdę. - zażartowała, będąc ciekawą jednak co tam Bastian narysował. Podobno to co rysujemy wiele mówi o nas jako o ludziach, o naszym postrzeganiu świata i życia, nawet odszyfrowywanie ludzkiej psychiki na podstawie jego rysunków ma jakąś fachową nazwę, ale nie pamiętam jej i nie mam czasu by tego sformułowania poszukać.
- A bardzo miło, poznałam wielu ludzi, z którymi chciałabym utrzymać kontakt w przyszłości. A jak tobie mija ten wieczór? Znalazłeś już swoją idealną randkę? - poniekąd odbiła piłeczkę z pytaniem o randki mężczyzny, będąc ciekawą też jego spostrzeżeń na ten temat. Nikt z osób, które dotychczas spotkała nie był smutny, nie narzekał na swoje randki, więc wydawało się że wszyscy mieli dobre randki, prawda?
- Oj tak, mam swoje ulubione ścieżki, lubię też odkrywać nowe tereny, ale najlepiej by było gdybyśmy wybrali się tam, a nie tylko opowiadali o tych trasach, bo tylko na żywo mają swój urok. - nie było to dla niej tajemnicą gdzie chadzała, ale już z orientacją w terenie nie było najlepiej i musiałaby sobie rozrysować mapkę, by określić gdzie po kolei trzeba iść. Trzeba określić punkt startowy i metę, a następnie zrobić do niej trasę w labiryncie.
- Masz psa, jakaś konkretna rasa, czy kundelek? - zapytała po chwili zafascynowana faktem, że mężczyzna ma psiaka, bo lubiła przecież zwierzęta i chętnie słuchała o nich, nawet nie mając własnego.

autor

dreamy seattle

Awatar użytkownika
34
186

rysownik komiksów

--

chinatown

Post

Bastek, jak to Bastek – pewnie nawet nie zauważył tego pąsu goszczącego na buźce dziewczyny. I nie chodziło tu już o fakt, że z własnym wzrokiem, od dzieciaka, toczył zażarte boje; ale raczej o ten przyjemny półmrok, który miał przysłużyć się atmosferze randkowania. Na jej następne słowa pokiwał natomiast głową, rozbawiony.
O nie, nie. Coś mi mówi, że to chyba nie jest najlepszy pomysł, żeby w takich bazgrołach doszukiwać się prawdy. – Zaśmiał się. – Przy okazji można byłoby się nabawić niezłych traum. Albo kompleksów. Takie karykaturalne pokraki. Już chyba lepiej skorzystać z lustra. – Na jego ustach wciąż wylegiwał się cień uśmiechu; takiego nienachalnego. Świadczącego raczej, że w rozmowie czuje się – po prostu – dobrze.
I tu wszystko zależy od tego, co kto ma za ideał. Albo, czy taki ideał w ogóle uznaje! – W swobodnym ruchu najpierw uniósł palec do góry, a potem zahaczył nim o rant dzielącego ich stolika. Przesunął po nim opuszką; raz w lewo, raz w prawo. Jakby od przysłowiowej „biedy” – tak leniwie, tak bezwiednie.
Ale, w każdym razie, było bardzo w porządku! I z tego wynika, że nie mogę narzekać ani na dobór poprzednich randek, ani na obecną. Szczęściarz ze mnie, ewidentnie. – Ale, ale! Dopiero na kolejne jej słowa; propozycję, w zasadzie – oczy mu się zabłyszczały. Oj, cholera – i to jak! Szalejące iskierki, które wyłapały w pomyśle wizje, co najmniej, kuszącą. – Słuchaj, mam nadzieję, że jesteś w pełni świadoma konsekwencji swoich słów, bo teraz już się z nich nie wywiniesz. Nie wiem w jaki sposób miałbym się odwdzięczyć, ale mogę zaoferować psisko do tarmoszenia za uchem i zabranie szkicownika. – Przekrzywiwszy głowę, uniósł lekko brew. No, dajcie spokój; jak można byłoby mu teraz odmówić? Złamać serce, raczej! – W typie goldena. W sensie, chyba golden, ale nie miał żadnego rodowodu, więc… zresztą, nieważne. Anioł na czterech łapach i dziurą bez dna, zamiast żołądka, takiej jest rasy – stwierdził, kwitując wszystko zwięzłym śmiechem.

autor

rezz

Awatar użytkownika
0
0

-

-

-

Post

<div class="wrapper" style="position: relative;"> <div class="navi"><img src="https://i.imgur.com/By9pN8r.png"></div>
<br>
<div id="infoi" style="top: 265;left: 20;color: #975256;padding: 10px;width: 410px;height: 230;margin-left: 75px;z-index: 10;position: absolute;hidden: scroll;overflow-x: hidden;text-align: justify; line-height:140%;"><div style="text-align:center; color:#6a244b;">
PODSUMOWANIE RANDEK W CIEMNO<BR>
Dziękujemy każdemu kto brał udział w walentynkowej zabawie. Mamy nadzieję, że dobrze się bawiliście, a wasze randki były ciekawe, pełne wrażeń i dostarczyły wam nowych relacji. Jeśli ktoś z was jeszcze nie brał udziału w walentynkowej loterii - możecie znaleźć ją TUTAJ i odebrać nagrodę.
Jednocześnie przykro nam, że niektórzy zrezygnowali z zabawy w trakcie, porzucili swoich partnerów w ciągu którejś randki lub nie pisali w ogóle. W związku z tym wyłącznie osoby, które napisały posta na KAŻDEJ Z CZTERECH RANDEK mają prawo odebrać punkty fabularne za czynny udział w evencie oraz dodatkowe 3 za każdą z nich (w sumie 12 punktów).
</div></div>
Ostatnio zmieniony 2021-02-19, 18:40 przez Kupidyn, łącznie zmieniany 2 razy.

autor

-

Zablokowany

Wróć do „Speed Dating”