WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

dreamy seattle
Awatar użytkownika
29
165

prawniczka

Specter Law Group

portage bay

Post

To było potwornie nieczułe względem własnych dzieci takie aranżowanie ich małżeństwa dla zysków, w sensie przejęcia firmy drugiej strony czy połączenia majątków obu rodzin, bo można tym samym skazać swoją pociechę na bycie nieszczęśliwym w związku który nie ma racji bytu. Owszem, można się wtedy rozwieść, ale czy nie pojawi się wtedy gniew ze strony rodziny, bo straci się znów duże pieniądze małżonka, tudzież małżonki? W niektórych kulturach też rozwody nie są w ogóle uznawane, jest to wymysł zachodu w ich mniemaniu. A co do brania udziału w tych reality show jak ślub od pierwszego wejrzenia, zapewne jest jakaś wersja amerykańska również, ale z jednej strony zgadzają się na taki projekt kompletni desperaci, którzy już stracili nadzieję na to że kogokolwiek sobie znajdą, a nie chcą być już sami, a z drugiej strony zapewne ludzie idą tam dla sławy, bo nawet jeśli rozejdą się po programie ze swoim małżonkiem to i tak potem piszą o nich na pudelku czy innych portalach o celebrytach, że XYZ ze ślubu od pierwszego wejrzenia spotyka się obecnie z ABC itd. A jakby nie patrzeć zawsze po wzięciu udziału w jakimkolwiek reality show stajesz się celebrytą, każdy o tobie coś wie, każdy o tobie słyszał i być może śledzi twoje konto na mediach społecznościowych. Obecnie ludzie są w stanie zrobić bardzo wiele dla zwiększenia ilości followersów na swoim koncie na instagramie.
- Jak na czarownicę przystało. - oczywiście ona nie miała na myśli tutaj tych brzydkich wiedźm z krzywymi nosami, tylko wersję seksownej czarownicy, bo za takową się prawniczka uważała.
- Teraz twierdzisz jeszcze że cię prowokuję? Oj gdybym cię prowokowała to bym nie działała jedynie na twoją wyobraźnię, ale nie mógłbyś się mi oprzeć, to pewne. - odparła bardzo pewnie siebie, bo jak każda kobieta, miała swoje sposoby na mężczyzn, dzięki którym oni ulegają w pełni woli uwodzicielki, ale nie stosowała ich nigdy na Covingtonie przez wzgląd na ich przyjaźń. Kath zrobiła jej kiedyś kazanie na temat tego że nie warto niszczyć przyjaźni jednym krótkim czy tam szybkim numerkiem. I wiadomo, musiała zachować jakieś pozory, bo co jak co, ale ten gabinet miał oszklone ściany, dobrze pamiętam? I mogłyby wyniknąć jakieś plotki gdyby ktoś zobaczył jak kobieta rozpina czy zapina się przed swoim przyjacielem i pracodawcą w tym momencie. I na pewno to by dobrze o niej nie świadczyło! O nim zresztą też nie. Tak więc kobieta poprawiła swój stój, a zatem i wizerunek i mogła nadal kontynuować swoją rozmowę z przyjacielem.
- Dobry seks to nie jest choroba psychiczna Nate, to się nazywa satysfakcja. - odparła, nie mówiąc o uczuciach, choć można było zauważyć że na chwilę się zawahała, jakby samej nie mogąc przyznać przed sobą tego, co pomyślała. Zresztą Lavender Specter niezwykle rzadko mówiła o uczuciach, zwłaszcza tych na literę m.
- Nie brzmi to dobrze, wiesz? - zapytała jeszcze, bo skoro "Lava mu wystarcza" to zabrzmiało trochę jakby Nate był zazdrosny, albo że ten mężczyzna chciał przywłaszczyć sobie kobietę, bo może zdał sobie sprawę z tego że Lava nie jest jedynie jego przyjaciółką? Specter postanowiła jednak tę ostatnią myśl zachować dla siebie.
- Właśnie, nie mogę ostatnio złapać Dess, co u niej? - zapytała mężczyznę, bo dla niej przyjaciółka była nieuchwytna, ale skoro Nate z nią pracował to na pewno widywał ją częściej niż panna Specter.

autor

Life's a game made for everyone and love is a prize
Awatar użytkownika
31
180

prezes/inżynier budowy

Covington Constructions

the highlands

Post

Nieczułe? Raczej bardzo przemyślane zagranie. Ktoś, kto świata nie widzi poza własnym biznesem i dla niego liczą się tylko pieniądze, z każdej sytuacji potrafi ubić interes życia. I choć aranżowanie małżeństw pochodzi z czasów średniowiecza to niestety nadal jest to praktykowane. W tych czasach oczywiście istnieją intercyzy, które zabezpieczą obie strony w razie, jakby młodemu małżeństwu kiedyś miał się odwidzieć układ. I pary godzą się na to z różnych powodów, niekoniecznie wychodząc na tym tak tragicznie. Kiedy się naprawdę chce, zawsze można znaleźć wyjście.
- Nieee, już prędzej jak domina - uśmiechnął się szeroko. Chyba to najtrafniej pasowałoby do konsekwentnej pani prawnik, aczkolwiek chyba chwilę wcześniej wspominali coś o uległości? No cóż, w tradycyjnych związku trzeba było być trochę tym i tym.
- Tak, a kto próbował rzucić na mnie swój urok pod wpływem brownie Kath? - zapytał, rzucając jej zaczepne spojrzenie. Jeszcze ten fragment urodzin Lydii pamiętał i kojarzył sugestie Lavender, jak również jawny sprzeciw Katherine. Wtedy jeszcze nikt nie wiedział o tym, że umawiał się z Lavą, więc wszystko traktował w formie żartu.
- Oczywiście, że nie. Ale czemu to powoduje Twoje rozproszenie? - Dobry seks bez zobowiązań nie powodował u niego takiego rozkojarzenia, a wręcz dodawał energii i pozwalał na skupienie się na pracy. Satysfakcja, o której wspomniała Lav, potrafiła dosłownie czynić cuda, ale u niej działało to chyba trochę inaczej.
- Pewnie tylko wyolbrzymiam - wzruszył niedbale ramionami, jakby to nie było takie istotne, na jakie wyglądało, w myślach żałując, że nie przemilczał tematu. Nie chciał alarmować przyjaciółki, że coś się działo, póki sam nie sprawdził, czy rzeczywiście miał jakiekolwiek powody do zazdrości. Miał się o tym przekonać w najbliższym czasie, dlatego z ulgą przyjął następny temat.
- A dobrze, bardzo się zaangażowała w swoją pracę. Mam wrażenie, że dzięki temu na nowo odżywa - odparł, wspominając Dess z pewnym uśmiechem. Cieszył się tym, że mógł jej pomóc w tak trudnym okresie, w ciągu zaledwie dwóch tygodni odnalazła się w nowym miejscu i widać było, że potrzebowała powrotu do zawodu, który tak uwielbiała, a co utrudniał jej były mąż. Żeby przypadkiem nie dać możliwości pociągnięcia za język, nagle wyprostował się i wrócił wzrokiem do papierów.
- Dobra, Lav, koniec plotek, czas się zabrać do roboty. I proszę mi tu już się skupić, to szybciej się stąd wymkniesz - zauważył ze śmiechem, w myślach dopowiadając sobie, do kogo to mogło jej się tak spieszyć, by po chwili zająć się akapitem, który porzucili przed przerwą.

//zt x2

autor

Lyn [ona]

ODPOWIEDZ

Wróć do „Covington Constructions”