autor

[Carol Langford]

– 3 –
20.08.2020 To wydarzenie zasługiwało na drugą butelkę wina. A moze trzecią? Kto by liczył. Jutro na pewno będzie bolała ją głowa; z łóżka podniesie się koło jedenastej, wypije pół litra soku z selera naciowego i pójdzie biegać, byleby wypocić z siebie resztki alkoholu. A teraz? Teraz postanowiła świętować – nie tylko wygrany, kilkumilionowy przetarg, ale również fakt, że zrobili to razem. Ona i Jason. Zawsze stanowili znakomity duet, ale tym razem przeszli samych siebie. Dlatego siedząc w gabinecie szefa, nie mogli przestać śmiać się dosłownie ze wszystkiego. Czuła się delikatnie podchmielona, jednak nie do takiego stopnia, aby nie wiedziała, co się wokół niej dzieje. Zawsze starała się zachowywać klasę, a przynajmniej jej resztki. Zresztą, nie byli na typowym dla nich spotkaniu paczki przyjaciół.
C. pracowała w SkB Architects od kilku lat i świetnie czuła się w tym miejscu. Regularnie dostawała nowe propozycje pracy, headhunterzy dobijali się do szatynki na LinkedIn, jednak ona raz po raz odrzucała oferty. Zmiana nie była jej na rękę, przynajmniej nie w tym momencie. Projektantce w ogóle nie przeszkadzało, że jej wieloletni przyjaciel w pewnym momencie awansował też na przełożonego – byli dojrzali, dogadywali się tak, jak zawsze, a do tego zarabiała dobre pieniądze. Czego chcieć więcej?
– Wciąż nie mogę w to uwierzyć – stała oparta pośladkami o designerskie biurko, w dłoni trzymając kieliszek wypełniony białym winem. Biuro Jasona wyglądało niezwykle profesjonalnie. Połączenie betonu z drewnem nadawały całości surowe oblicze – idealnie dopasowane do aparycji Boyda. – Gdzie jest reszta? – firma opustoszała i wyglądało na to, że zostali zupełnie sami. Na korytarzach było ciemno, tylko na blacie stała mała, zapalona lampka. Przechyliła szkło i wypiła wino do końca. Chwilę później stała już przy eleganckim barku; sobie dolała tego samego alkoholu, a Jasonowi cokolwiek pił. – Jesteśmy zgranym zespołem, wiesz? – lekko zakręcone włosy odrzuciła na plecy, tym samym odsłaniając dość głęboki dekolt w małej czarnej. Początkowo miała zobaczyć się ze szkolnymi znajomymi w restauracji, jednak odwołała swoje przyjście, gdy tylko dowiedzieli się o wynikach przetargu. Stąd elegancki strój, makijaż i fryzura.