imie i nazwisko
Maddison Julienne Herondale
pseudonim
Madds, Maddie, MJ
data i miejsce urodzenia
14/02/2004
dzielnica mieszkalna
Queen Anne
stan cywilny
Panna
orientacja
Biseksualna
zajęcie
Uczennica szkoły średniej
miejsce pracy
-
wyznanie
Ateistka
jestem
miejscowy
w Seattle od:
od urodzenia
Nauka szła jej mozolnie, wolała zapalić trawkę na trybunach szkolnego boiska, a na studia i tak wiedziała, że się prędzej czy później dostanie, głównie ze względu na znajomości ojca. Pan Herondale prowadził interesy, nie zawsze legalne, dzięki czemu na dźwięk ich nazwiska otwierało się wiele drzwi, na czym ona sama od zawsze żerowała. Nie wnikała w to, czym ojciec i najstarszy brat się zajmowali; żyła w swojej bańce mydlanej i prawdopodobnie gdyby nawet pokazano jej palcem co robią i tak by to zignorowała.
Nigdy nie miała masy przyjaciółek, nie mogła się za to odpędzić od chłopaków, w których przebierała jak w tulipanach w Holandii, chociaż nie należała do typowych piękności – podobno ma to coś. Czy jakoś tak. Nigdy jednak nie była z kimś dłużej, niż kilka tygodni, jej ostatni związek zakończył się po tym, jak na jednej imprezie po pijaku stwierdziła, że jej chłopak na nią nie zasługuje bo generalnie jest zerem i pewnie ją zdradza. Nie zdradzał, w każdym razie nie wtedy, potem faktycznie zaczął i nawet go na tym przyłapała. Cóż. Przez to zajście wylądowała w łóżku z przyjacielem swojego brata i jak na złość się wkręciła – ale sądzi, że znudzi się jej to wszystko podobnie jak wszystkie inne relacje.
Nie ma sprecyzowanych planów na przyszłość; w tym roku musi wybrać kierunek studiów, na który chce pójść (a raczej nie chce, ale rodzice się uparli, więc…) i właściwie to najchętniej spędziłaby resztę życia na jakiejś plaży, ze słuchawkami w uszach albo malując jakieś bliżej nieokreślone bohomazy na płótnie jak to mawia jej babcia. Kto wie, może jest na to szansa?
Szczególnie, gdyby mogła zabrać ze sobą tego głupiego typa, przez którego nie śpi już kolejny miesiąc....
֍ Nie potrafi się dostatecznie mocno zaangażować w żadną relacje; niekoniecznie wiadomo z jakiego powodu, jej rodzice są naprawdę wspaniałym małżeństwem, ale dla Maddie związek to życiowa udręka, co nie zmienia w faktu, że zwykle przechodzi z związku w związek – bardzo szybko się w kimś zakochuje i równie szybko jej przechodzi. Mimo to, gdy się w kogoś wkręci, ma naprawdę spory problem żeby łatwo odpuścić.
֍ Aktualne łapie się na tym, że wkręciła się w najlepszego przyjaciela swojego brata i chociaż próbuje z tym walczyć jest ciężko. Cholernie.
֍ Ma kilka tatuaży, ale tylko jeden uważa za wyjątkowy – ten, który ma taki sam z przyjaciółką, na nadgarstku. Oprócz tego ma wyatutowane małe serduszko na pośladku (jak Rachel z Przyjaciół), napis na obojczyku Art i jakiś napis po chińsku pod żebrami, którego znaczenia sama nie poznała a który był efekt pijackiego wybryku gdy miała czternaście lat.
֍ Ma okropne wahania nastrojów; w jednej chwili z radości potrafi przejść do wyjątkowo depresyjnego stanu. Gdy wchodziła w okres dorastania zdarzyło się jej okaleczyć, przez co jej uda zdobią cienkie, ledwie już widoczne blizny. Raczej się tego nie wstydzi, ale też nie specjalnie się z tym obnosi.
֍ Nie lubi zwierząt, względnie toleruje psy, ale swojego zwierzaka nie zamierza mieć.
֍ Wiecznie ma w uszach chociaż jednego airopdsa, cholernie kocha muzykę i nawet gdy idzie spać musi coś puścić, choćby po cichu. I chociaż gdy jest sama lubi dość melancholijne dźwięki, nie pogardzi imprezowymi nutami gdy spędza czas z innymi ludźmi.
֍ Odnośnie przyjaciół – kocha imprezować, uwielbia używki a wszystkie bary w klubach są zawsze jej idealnym miejscem do tańczenia.
֍ Jej ojciec i najstarszy brat oficjalnie są właścicielami dość popularnych w klasie wyższej restauracji, nie oficjalnie - zajmują sie praniem pieniędzy, przemytami broni i narkotyków i chociaż sama Madds o tym niby wie, właściwie po prostu to ignoruje.
֍ Kiedyś miała kompleks z powodu swojego ciała – ma ledwie 155 cm wzrostu, małe piersi (mikroskopijne, jak to w ironii mawia) i niemal brak tyłka, ale z czasem do tego przywykła. Teraz nie cierpi tylko swoich nóg, które uważa za krzywe.
֍ Uwielbia tequilę, nie znosi za to wina. Nie stroni też od innych używek, a od 15 roku życia pali papierosy – z wiekiem coraz więcej.