WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Ness & Mark

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

On też wiedział, że manipulacji tutaj nie było. Widział płynność nagrania, prawdziwe reakcje... kurwa, chujowe to było. Jakim skurwysynem trzeba było być, żeby wysyłać coś takiego do rodziny, najbliższych znajomych... chyba jednak za pizdowaty był na ten biznes, eh.
- Zabezpieczymy wszystko. Znajdziemy ich, Nesta - powiedział z mocą, bo nie był aż takim chujem, żeby nie chcieć tego zrobić. Nie, widząc jej reakcje. Chyba nauczył się sporo w ostatnich niemalże dwóch latach bo... nie chciał swojego szczęścia kosztem jej cierpienia. - Jasne, to oczywiste - rzucił tylko, nawet ją wziął ją na ręce i do auta zaniósł faktycznie, zaraz jadąc do najbliższego szpitala. Na miejscu szybko się nią zajęli, on siedział na korytarzu czekając aż lekarz wyjdzie z sali w której była.
- Może pan wejść, jest wszystko w miarę w porządku. Musi odpocząć - rzucił, bo pewnie wziął go za jej męża czy tam partnera, ale nikt nie miał czasu zaprzeczać. I od razu Marky wszedł do środka, siadając na krzesłku obok jej łóżka, łapiąc za dłoń.
- Jak się czujesz? Lekarz powiedział że jest w porządku... czyli z maluchami dobrze? - zapytał cicho, unosząc jej dłoń do ust. Oby, bo nie miał pojęci jakby ją pozbierał z ziemi gdyby i je straciła...

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

Pokiwała głową, chociaż wcale nie była pewna, czy ich znajdą. Nie była pewna, bo nie była pewna, czy w ogóle będzie co znaleźć. Wiedziała, jak się obchodzi ze zwłokami w tym świecie. Znikały. Jakby nigdy nie istniały. Mimo to, kiedy już znalazła się w szpitalu, powiedzieli, że ma zostać na obserwację i standardowe – odpoczynek, brak nerwów. No, ciekawe jak się miała nie denerwować, skoro właśnie patrzyła, jak zabijany jest ojciec jej dzieci. Odetchnęła głęboko.
– Czułam, że coś jest nie tak, kiedy się nie odzywał. Czułam, kurwa, mogłam kogoś wysłać – jęknęła cicho, głaszcząc brzuszek dłonią. Wbiła wzrok w ten brzuszek, a gdy Mark spytał, jak się czuła, odetchnęła.
– Fizycznie w miarę, mam zostać na obserwacji, dzieci są całe. Reszta… Średnio – odetchnęła głęboko. No bardzo średnio nawet, bo im dłużej myślała o tym wszystkim tym bardziej przerażona była.

autor

-

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

On też nie był tego pewny, ale chciał wierzyć, że jakoś im się to uda, że znajdą cokolwiek - chociażby żeby rzeczywiście... miały co pochować, jakkolwiek beznadziejnie to nie brzmiało, eh.
- Przecież to nagranie musiało być nagrane ze dwa, trzy dni temu - powiedział cicho, czyli mniej więcej tak jak przestali się odzywać, nie? - Jesteśmy w stanie to określić, bo... Lily dostała... kurwa, palec i na te trzy dni wstecz by wskazywało... - aż się skrzywił. Nigdy nie umiałby kobiecie czegoś takiego zrobić - a sami święci nie byli nigdy w tym biznesie, nie?
- Przykro mi, że musisz przez to przechodzić. Nawet nie wiem co mam powiedzieć, ja... zabiorę cię do domu. Zajmę się tobą, zajmę się wszystkim - przymknął oczy. I w tym momencie nie chodziło nawet już o coś romantycznego, po prostu.... chciał przy niej być :CC

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

Nessie okropnie się tego obawiała, bo uparcie w głowie sobie powtarzała, że skoro ciała nie było, to… To mogło przecież być tak, że jakimś cudem przeżyli. Chyba tylko dlatego się nie rozpłakała i nie rozleciała.
– Oh… Ja pierdole – jęknęła, gdy mówił, że nagranie było sprzed trzech dni i że Lilianne dostała palec. Jezu jak chujowo. :c
– Mi też. I nic nie musisz mówić, sama twoja obecność to dużo. Nie mówiłam ci tego, ale jestem strasznie dumna z tego, jakim człowiekiem się stałeś, Mark – powiedziała spokojnie, unisząc dłoń do jego policzka. – Nie musisz. Zajmę się tym wszystkim też, trzeba będzie ich szukać, rozesłać wszystkie ekipy – westchnęła, bo było tego w CHUJ.

autor

-

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

A Marky się nie łudził. Przegadał ten temat przez telefon z - uwaga - Charlesem, Benem i paroma innymi chłopakami, na jakiejś wspólnej rozmowie telefonicznej i wszyscy mieli to samo zdanie. Nie szukali ich żywych. Wiedzieli, że będą szukać ich martwych. I jednocześnie że muszą spiąć dupę i mimo tego jak słabo się dogadywali ostatnio, połączyć siły i po prostu ogarnąć ochronę dla dziewczyn. Chuj wie co będzie dalej, nie?
- Wiem - powiedział tylko, bo wolał dalej się w ten temat nie zagłębiać. Uśmiechnął się jednak deliaktnie słysząc jej słowa i nawet ucałował jej dłoń, przytrzymując usta chwilę na jej wierzchu. - Staram się, mówiłem ci - puścił jej oczko, słuchając tego co dalej mówiła i stanowczo pokręcił głową.
- Podjęliśmy wszyscy, w porozumieniu decyzję, że ty nie możesz brać w tym udziału. Jesteś w ciąży, dwie ciąże w przeszłości straciłaś, a bliźniacza zawsze jest ze zwiększonym ryzykiem i... my to ogarniemy. Ty masz o siebie dbać - wyszeptał, przymykając powieki. Dokłądnie tak. Żadnego cudowania, eh.

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

Ona się tego trzymała trochę jak ostatniej deski ratunku, chociaż wiedziała, że szanse były niskie, ale wcześniej… Tez była pewna, że Ben nie żył, a okazalo się, że jednak żył. Odetchnęła głęboko i spojrzała na niego, uśmiechając się do niego z czułością. Głaskała jego policzek dłonią, której nie trzymał przy swoich ustach.
– i wspaniale ci idzie – dodała, uśmiechając się do niego uroczo, ale gdy pokręcił głową i zaczął mówić, że podjęli taką i taką decyzję, zmrużyła oczy.
– Jeśli któryś z was sądzi, że będę siedzeć z założonymi rękoma, to jesteście w olbrzymim błedzie. Zajmę się tym. Dam radę, Marcus. Bliźniaki są jak widać dość silne, także jest okej – odparła, mrużąc oczy. – Chcę w tym brać udział – dodała, żeby była jasność.

autor

-

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

Ale wcześniej nie mieli takiego nagrania. Wtedy pewnie było to mniej poważne, bez takich dodatkowych rzeczy i to wszystko... to było ciężej oszukać. Przynajmniej Markowi się tak wydawało, eh. Widział to spojrzenie, ale wywrócił oczami tylko słysząc jej słowa.
- Ale właśnie, że będziesz - powiedział całkowicie poważnie. - Będziemy cię na bieżąco informować, będziesz miała dostęp do wszystkiego, ale masz siedzieć w łóżku i odpoczywać, donosić te maluchy i być wspaniałą mamą. Żaden z nas nie pozwoli ci się w to mieszać fizycznie, bo to za duże ryzyko - w ogóle planowali je obie odciąć od wszystkiego i zrobić im trochę złotą klatkę, ale... tak było bezpieczniej, no. - Nie pozwolę ci ich stracić. Stanę na głowie, żebyś za kilka miesięcy miała ich przy sobie - położył dłoń na jej brzuchu i istotnie, tak zamierzał zrobić. Dlatego nie będzie w niczym brała udziału, o. I chuj.

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

Fakt, nie mieli, ale mieli inne poszlaki, nie? Nadal, Ness wolała wierzyć, że nie ma ciała – nie ma pogrzebu, wolała, bo tylko to powstrzymywało ją przed totalną histerią.
- Nie, nie będę – odetchnęła głęboko. – Nie no, nie zamierzałam się w to mieszać fizycznie, będąc w ciąży. Jeśli będzie marnie szło, fizycznie dołączę, jak dzieci się urodzą. Ale chcę mieć dostęp do wszystkiego, wiedzieć wszystko, czuwać i wydawać polecenia, rozumiemy się? Nie chcę ani jednej rzeczy ukrywanej – odparła, marszcząc brwi, bo jednak nie była głupia i na akcje by nie latała będąc cieżarna. Uśmiechnęła się jednak czule i odetchnęła głęboko.
– Dziękuję, chodź. Położysz się ze mną? Zostaniesz tu? – poprosiła cicho, bo bardzo nie chciała być sama. :C

autor

-

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

- Tak jak ci powiedziałem, fizycznie do czasu porodu nie chcemy żebyś się mieszała. Ale będziemy ci dawać znać co i jak, pod warunkiem, że nie będziesz pytała non stop. Masz się zająć odpoczywaniem, oddychaniem i jedzeniem słodyczy. Będziemy coś mieć, będziemy dawać znać - już jej wolał nie mówić, że to Ben zamierzali bardziej słuchać w tym temacie, żeby ona tylko siedziała na dupsku, bo wiadomo :lol:
- Zostanę. Oczywiście, że zostanę, Nessie - powiedział z czułością i faktycznie, obok niej się położył, wsuwając jedno ramię pod jej głowę i zaraz zamknął ją w szczelnym uścisku, skłądając czułego buziaka na jej czółku. - Będzie dobrze, dowiemy się co za skurwysyny to zrobiły i zjaebiemy ich - powiedział cicho, bo istotnie, zamierzał sam ich zapierdolić, za to, co obie w tym momencie przechodziły :/

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

– Fizycznie nie będę się mieszać, ale macie mi zdawać tygodniowe raporty z postępów, niezależnie od tego, co będziecie mieć. Nie jesteście w pozycji, żeby stawiać mi warunki, a jeśli mnie wkurwicie, to zacznę się fizycznie mieszać i nikomu to nie jest potrzebne, rozumiemy się? I w chuju mam to, co Ben będzie do was mówił. Jesteście moimi ludźmi. On z tego zrezygnował – dodała jeszcze, żeby była jasność. – Jedzeniem słodyczy nie będę się zajmować. Nie mam z kim jeść mojej połowy czekolady dziennie – westchnęła ze smutkiem, czując, że paradoksalnie to ją zaczynało uderzać. Nie miała z kim się zdzwaniać i żartować i jesć tej pieprzonej czekolady. Obiecał jeść z nią tę pieprzoną czekoladę. Obiecał przy nich być. Wzięła oddech, który był bardziej urywany i poczuła, że robi jej się wilgotno w oczach, ale zaraz się przytuliła do niego mocno.
– Nie. Nie zajebiecie ich. Zostawicie to mnie – odparła spokojnie, bo owszem, to ona zamierzała ich zapierdolić. Nie odbiorą jej tej przyjemności.

autor

-

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

- Rozumiemy sie, szefowo - puścił jej oczko, nawet nie komentując za mocno jej żądań. Rozumiał jej wizję, ale nie zamierzał na pewno mówić jej więcej niż potrzeba. Chciał ją chronić przed tym pierdolnikiem, tylko jeszcze nie wiedział jak.
- Moge jeść razem z tobą, tylko może nie pół. Ja będę jeść jedną trzecią, ty resztę - pokazał jej język, zaraz wzdychając cicho. Jeśli miało to jej pomóc...mocno ją przytulił i tylko pokiwał głową na jej słowa. Jeśli będzie chciała tych skurwieli zajebać - niech tak będzie. I spędził noc na łóżku obok niej istotnie, a potem wszyscy razem wrócili do LA.

| ztx2

autor

-

ODPOWIEDZ

Wróć do „444”