autor

[Leslie Hughes]

<table> <div class="kp0">
<div class="kp2">
<div class="kp3">

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-1" name="kp4-gr" checked><label for="kp4-1"> me </label> <div class="kp5-a"><img src="https://yt3.ggpht.com/ytc/AAUvwnhUEDk_1 ... -rj"></div> </div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-2" name="kp4-gr"><label for="kp4-2">about</label>
<div class="kp5"> <div class="kp5-t">about me</div> <div class="kp5-in">

<div class="kp5-info"> <h1>imie i nazwisko</h1> <h2>Leslie Hughes</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>pseudonim</h1> <h2>Leslie</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>data i miejsce urodzenia</h1> <h2>14/12/1993, Seattle</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>dzielnica mieszkalna</h1> <h2> Phinney Ridge</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>stan cywilny</h1> <h2>panna</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>orientacja</h1> <h2>hetero</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>zajęcie</h1> <h2>tanatopraktor/początkująca funeral director</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejsce pracy</h1> <h2>Serenity Funeral Home</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>wyznanie</h1> <h2>agnostyczka</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejscowy / przyjezdny</h1> <h2>w seattle od 28 lat</h2></div>
</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-3" name="kp4-gr"><label for="kp4-3">story</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my story</div>
<div class="kp5-in">

<center>♥♥♥</center><br>
Gdy rodzisz się w rodzinie niemal idealnej, mogłoby się wydawać, że całe twoje życie takie będzie. Też tak myślałam. Liczna, majętna rodzina, która nie mogła na nic narzekać. Ja, moje siostry w tym bliźniaczka, która była mi najbliższa, oraz bracia zawsze mieliśmy wszystko to, czego było nam potrzeba do szczęścia. Nie sprawialiśmy rodzicom większych problemów, więc i oni nie mogli narzekać. Mieli dobrą pracę, mieli pieniądze, dzięki którym mogli nas utrzymać oraz spokój, którego wielu innych rodziców mogłoby im pozazdrościć. Ja sama, podobnie jak moja siostra bliźniaczka, mogę się określić mianem dziecka wzorowego. Zawsze gotowa do pomocy, przygotowana do zajęć w szkole, z bardzo dobrymi ocenami i głową na karku. Jasne, miałam momenty, kiedy wywijałam jakiś numer, ale musiało to mieć swoje granice. Jak to z nastolatkami bywa, chciałam czuć, że żyję i nie marnuję żadnego dnia, a jednocześnie nie chciałam przysporzyć bliskim wielu problemów. Tak właśnie minęło mi dzieciństwo i wiek nastoletni.<br><br>
<center>♥♥♥</center><br>
Dorosłość okazała się zimnym prysznicem, którego potrzebowałam, by zrozumieć, że na to idealne życie, które brałam za pewnik, trzeba było sobie zapracować. Studia. Liczne kursy. Pierwsza praca i próby odnalezienia siebie w świecie, który okazał się trudnym przeciwnikiem, wymagały ode mnie olbrzymiego zaangażowania. Codzienność spędzoną na studiach, wspominam bardzo dobrze. Chociaż skończyłam studia biologiczne, to ostatecznie chodziło tylko o zdobycie papierka. W rzeczywistości już na drugim roku zrozumiałam, że nie z biologią chcę wiązać swoją przyszłość. Zaznajamianie się z nowinkami ze świata mody, makijażu i fryzjerstwa, było u mnie na porządku dziennym. Sama wielu rzeczy nauczyłam się metodą prób i błędów, ale ostatecznie dbałam o to by znajome z roku miały idealny makijaż, fryzury i stroje na cotygodniowych imprezach, gdzie wyrywały najlepszych kolesi. Ja wcale od nich nie odstawałam. Może to dziwne, ale to właśnie na studiach po raz pierwszy przekroczyłam wszelkie granice z facetem. Czy żałuję? Nie. Przynajmniej mu ufałam. Niektóre dziewczyny nie miały tego szczęścia i trafiały na skończonych frajerów. Były to jednak tylko nic nieznaczące epizody, które pozwalały mi odetchnąć od rozmyślań dotyczących przyszłości. Te dobiegły końca na ostatnim roku studiów. Już wtedy byłam po ukończeniu kilku kursów z wizażu i planowałam podjąć się pracy w zawodzie. Rozczarowanie przyszło szybko. Nie sądziłam, że klientki mogłyby się okazać tak irytującymi sukami. Moja przygoda z salonami kosmetycznymi zakończyła się, gdy uznałam, że warto zmienić klientów na tych mniej rozmownych. Tanatopraksja była strzałem w dziesiątkę, choć do dzisiaj, gdy ludzie dowiadują się, czym się zajmuję, mają zwyczaj patrzeć na mnie tak, jakby wyrosła mi dodatkowa głowa. A ja? Lubię to, co robię, nawet jeśli czasami ta praca jest naprawdę obrzydliwa.
<br><br>
<center>♥♥♥</center><br>
Moja codzienność to również życie uczuciowe. Cóż... Te pozostawia wiele do życzenia. Ponad rok temu zakochałam się na zabój. Nie wyobrażałam sobie, że wybrankiem mojego serca mógłby być ktoś inny. Było idealnie. Mogłabym powiedzieć, że bajkowo. Czar prysł jak mydlana bańka i pozostawił mnie z licznymi wątpliwościami i sumieniem, które nie jest tak czyste teraz, jak było kiedyś. Wszystko się skomplikowało. Uczucie zeszło na drugi plan i zostało zastąpione problemami i kłótniami, które nie mają końca. Zdrady są na porządku dziennym. Nie potrafimy dochować wierności, łakniemy zrozumienia i bliskości innych, a jednocześnie nie potrafimy z siebie zrezygnować. Jest ciężko i czasami zastanawiam się nad tym, czemu jeszcze to ciągnę. Czemu nie zakończę tej parodii związku jako pierwsza. Może jestem emocjonalną masochistką? Być może. Wiem jednak, że ciężko jest mi się pogodzić z tym, że nic nie jest idealne. Miłość, życie, przyjaźnie. Wszystko ma swoje wady i dotyka to nie tylko mnie, ale również moich bliskich, z którymi dzielę coraz więcej sekretów.
<br><br>

</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-4" name="kp4-gr"><label for="kp4-4">flaws</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my flaws</div>
<div class="kp5-in"> ♥ Niemal od zawsze wiedziała, że jej droga zawodowa nie ma się skupiać wokół zarobków, ale tego, co lubi robić, a w związku z tym, że jest kobietą z krwi i kości wszelkie kosmetyczne nowinki, były jednym z jej głównych zainteresowań i doprowadziły do tego, że brała udział w różnego rodzaju kursach, szkoleniach i stażach, by potem znaleźć pracę w branży kosmetycznej. Nie sądziła tylko, że jej klienci ostatecznie będą mało rozmowni. Ci rozmowni, okazali się zbyt irytujący.<br>
♥ Ogólnie rzecz biorąc, to chciała iść w ślady starszej siostry. Policja w jakiś sposób ją kręci. Seksowni przestępcy, źli chłopcy, na których można zawiesić oko. Jest kobietą i ma do nich słabość, o czym świadczy jej związek. Na całe szczęście ma też dwie lewe nogi i wiedziała, że w przypadku pościgu, krawężniki w mieście pokonałyby ją w zawrotnym tempie.<br>
♥ Jeśli trzeba, to potrafi pokazać pazury i walczyć w imię własnych przekonań. W kłótniach też nie odpuszcza, szczególnie wtedy, kiedy jest pewna swoich racji.<br>
♥ Melomanka jakich mało. Nie rozstaje się ze słuchawkami, w pokoju ma całą półkę pełną płyt swoich ulubionych wykonawców. Po co je kupuje, skoro w obecnych czasach wszystko jest dostępne w sieci? Uważa, że warto wspierać twórców w każdy możliwy sposób.<br>
♥ Druga z jej półek to spora kolekcja POP-ów. Może i jest na to trochę za stara, ale uwielbia te urocze figurki.<br>
♥ Z jednej strony jest naprawdę delikatną kobietą, która od czasu do czasu potrzebuje wesprzeć się na czyimś ramieniu, ale takie dni równoważą te, kiedy wychodzi z założenia, że wszystko zdoła zrobić sama i nie pozwala na to, by ktoś jej pomógł. Nie ma znaczenia to, czy chodzi o naprawienie przeciekającej rury, czy wniesienie nowej szafki na odpowiednie piętro.<br>
♥ Dobra dusza, oddana przyjaciółka i siostra, na swój sposób Matka Teresa.<br>
♥ Dzień bez kawy, to dla Leslie dzień stracony. Nie może to być jednak byle jaka kawa, bo najbardziej na świecie uwielbiła sobie latte z syropami. Największe branie mają u niej te z kokosowym i miętowym.<br>
♥ (Prawie) wieczna optymistka. Wiele potrzeba do tego, by ją złamać i wpędzić w pesymistyczne nastawienie względem otaczającego ją świata. Stara się wyciągać z każdego dnia to co najlepsze, dzięki czemu często dopisuje jej dobry nastrój.<br>
♥ Uwielbia podróże. Te bliższe i te dalsze. W Stanach największe wrażenie robi na niej Nevada. Na świecie - Indonezja. Jednocześnie nie wybrzydza i chętnie wyjeżdża na weekend nad jeziora, do lasów i w góry. Byle tylko odetchnąć od doskonale znanych sobie ludzi i nieco zresetować wewnętrzne bateryjki.<br>
♥ Jej zainteresowania sięgają również internetu. To tam potrafi przegadać z ludźmi długie godziny na różnych tematycznych forach i zawierać nowe znajomości, które można przenieść do rzeczywistego świata.<br>
♥ Ponadto uwielbia vlogi. Podróżnicze, modowe, kosmetyczne... Można by wymieniać długo, ale ilość zaległości jakie osiągnęła jest tak duża, że nie zliczyłaby ich na palcach obu rąk.<br></div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-5" name="kp4-gr"><label for="kp4-5">more</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">and more</div> <div class="kp5-in">
<div class="kp5-c-info"> <h1>imię/ nick z edenu</h1> <h2>podrzutek</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>kontakt</h1> <h2> pw </h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>narracja</h1> <h2>przeszły, trzecia</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>zgoda na ingerencję MG</h1> <h2> nie</h2></div>
</div> </div></div>

</div></div>
<div class="kp1"> <h1>Leslie Hughes</h1> <h2>Candice King</h2></div> </div></table>

[Dreamy Seattle]

<table>
<div class="akcept0">
<div class="akcept1">akceptacja!</div>
<div class="akcept2">Serdecznie witamy na forum, twoja karta została zaakceptowana. Możesz teraz dodać tematy z relacjami, kalendarz oraz telefon i cieszyć się fabularną rozgrywką, którą musisz rozpocząć w ciągu 3 dni.</div></div>
</table>