WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Aura doszła do wniosku, że nawet jeśli nie lubiła tego robić, w pewnych kwestiach warto było odpuścić, bo to mogło jej się bardziej opłacić niż trwanie uparcie przy swoim (niestety raczej rzadko bywała taka mądra jak teraz). Na tyle, na ile zdążyła sobie wyrobić pewien ogląd na Turnera, mogła chyba założyć, że on był równie niechętny ustępowaniu komuś, co sprawiało, że ten wspólny weekend w każdej chwili znów mógł zamienić się w wojnę.
Spoko, przygotuję się – zgodziła się bez wahania, posyłając mu złośliwy uśmiech. Mógł być pewny, że jeśli spróbuje tak umilić jej noc, nie pozostanie mu dłużna. Zresztą, sądziła, że jest tego świadomy.
Myślę, że na korytarzu będziecie mieli wystarczająco dużo miejsca – odparowała natychmiast. W życiu nie wpuściłaby żadnej laski do tego pokoju; jeśli Turner miał ochotę na szybki numerek mogła mu co najwyżej zaproponować, by poszukał sobie do tego innego miejsca. Ale tego zrobić już nie zdążyła.
Widząc, że Fritz wziął jej słowa bardzo na serio, wyprostowała się, trzymając strój w dłoniach i nawet nie ukrywała tego, że obserwuje jego kolejne poczynania. Kiedy zsunął bokserki, by zamienić je na kąpielówki, wzniosła oczy ku górze, kręcąc głową z niedowierzaniem. Mało brakowało, a parsknęłaby śmiechem, jednak przy dotychczasowym doświadczeniu z mężczyznami, zakładała, że mógłby nie odebrać tego zbyt pozytywnie, a pomimo całej swojej niechęci, nie mogła odmówić mu tego, że był przystojnym gościem. Czego oczywiście nie powiedziałaby głośno. Kiedy miał już na sobie bokserki, zmniejszyła dzielący ich dystans. Stanęła za jego plecami, zbliżając usta do jego ucha.
Czy to miała być próba przekonania mnie, żebym jednak pokazała cycki? – zapytała z rozbawieniem, nawiązując bezpośrednio do słów, które padły z jego ust, gdy tylko zorientowali się, że są tu we dwoje. – Bo wiesz, obawiam się, że czasem fajny tyłek i duży... albo nie taki znów duży, sprzęt – jakby nie było, tego nie miała okazji obejrzeć, skoro był od niej odwrócony – może nie wystarczyć, żebym zechciała wyskoczyć z ciuchów, zwłaszcza przed kolesiem, który kilkanaście minut temu nazwał mnie wariatką – przypomniała mu uprzejmie, chociaż kąciki jej ust rozciągnęły się w lekkim uśmiechu. Jej słowa nie do końca odzwierciedlały rzeczywistość, bo Aura nie miała nic przeciwko jednorazowym przygodom, ale Fritz nie musiał tego wiedzieć.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

- Ej, to, że mój ojciec kręci pornosy, nie znaczy, że ja chciałbym w jakimś zagrać, a przypominam, że na korytarzu są kamery, poza tym tu mi nie zapłacą, a na darmowe porno nie ma mojej zgody. - mruknąłem z wyrzutem, bo przecież już nie musiała być dla mnie taka niedobra i jeśli przygrucham sobie jakąś panienkę, to wystarczy, że wpuści nas tu na godzinkę, załatwię swoje i możemy się wymienić, jeśli ona poderwie jakiegoś kolesia, co nie? Nie mogliśmy pójść na jakiś kompromis? Życie stałoby się łatwiejsze chociażby na ten weekend.
Czułem jej wzrok na sobie i wcale, a wcale mnie nie krępował, mogłem się nawet odwrócić jeśli tylko wyraziłaby na to chęć, nie wstydziłem się siebie, swojego ciała i rozmiaru mojego członka, byłem pewnym siebie gościem i nie miałem problemu z nagością. Kiedy założyłem już na tyłek kąpielówki i poczułem jej osobę za sobą, uśmiechnąłem się delikatnie, a słysząc jej pytanie, odwróciłem głowę w jej stronę. - Mogłabyś. - stwierdziłem, posyłając jej zadziorne spojrzenie i odwróciłem się do niej przodem kiedy zaczęła mówić dalej. Uniosłem jedną ze swoich brwi, uśmiechając się przy tym łobuzersko. - A co musiałbym zrobić, żebyś jednak z tych ciuchów wyskoczyła co? Może Ci w tym pomóc? - zapytałem, przesuwając palcem wskazującym po jej ręce w górę, aż w końcu zahaczyłem nim o ramiączko jej bluzki i delikatnie zsunąłem je do połowy jej ramienia, z drugim zrobiłem to samo, a następnie zbliżyłem się do dziewczyny tak, że stykaliśmy się ciałami. Przesunąłem nosem po jej skórze od ramienia, aż do końca jej szyi, zatrzymując się przy jej uchu. - Ładnie pachniesz. - szepnąłem, przygryzając delikatnie płatek jej ucha, a następnie złożyłem kilka drobnych pocałunków na jej żuchwie i szyi, po czym odsunąłem się od niej jak gdyby nigdy nic. - Dobra, rusz się, baseny czekają. - rzuciłem wesoło i sięgnąłem po spodenki, bo przecież nie będę paradował w samych kąpielówkach po holu nie? Jeszcze znowu panowie z obsługi stwierdzą, że zagłuszam spokój innych gości,, wolałem już uniknąć niepotrzebnych spięć.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Myślała, że takie rzeczy już się nie dzieją, ale wzmianka Fritza o jego ojcu – pomimo humorystycznego wydźwięku – spowodowała nieprzyjemny uścisk w żołądku Aury. Ona o swoim, jeśli mówiła w ogóle, to już od wielu lat w czasie przeszłym. Szybko jednak wzięła się w garść i uśmiechnęła zadziornie, nie chcąc, by było widać po niej, że cokolwiek było nie tak.
Bardzo ciekawi mnie, co dostałeś od niego w prezencie, jak osiągnąłeś pełnoletność – zaśmiała się, bo jakkolwiek by nie patrzeć to branża w której działała jego rodzina nie była pierwszą i typową, jaka przychodziła na myśl, kiedy miało się przed oczami obraz amerykańskiej familii.
Bliskość – ta fizyczna – nie sprawiała Aurze problemów. Jak każda kobieta miała jakieś kompleksy, nie wszystko to, czym obdarzyła ją natura, jej się podobało, ale to nie stało na przeszkodzie, by pokazać się komuś na przykład nago. I nie widziała żadnego kłopotu w tym, że jeszcze niedawno byli w stanie skakać sobie do gardeł, a teraz atmosfera w pokoju zrobiła się wyjątkowo gorąca, choć z zupełnie innych powodów niż wcześniej.
Mógłbyś – odpowiedziała krótko, przez chwilę obserwując drogę jego palca po jej skórze, ale wkrótce zawiesiła spojrzenie na jego oczach. Nie wykonała żadnego ruchu, jej ręce zwisały luźno wzdłuż ciała. Była ciekawa, jak daleko Fritz będzie w stanie się posunąć, jednak nie mogła się powstrzymać i kiedy poczuła jego usta na skórze, zupełnie odruchowo odchyliła odrobinę głowę, by zapewnić mu lepszy dostęp do tej części swojego ciała. A kiedy w końcu się odsunął, nie wyglądała na zaskoczoną tym ruchem. Raczej czymś innym.
Cholera, Fritz, dobrze się czujesz? Bo właśnie przed chwilą powiedziałeś mi coś miłego. Aż żałuję, że w tym pokoju nie ma kamer, przynajmniej miałabym to nagrane – stwierdziła, a potem odwróciła się i ściągnęła przez głowę bluzkę. Pod spodem nie miała stanika, jednak szybko przeszła do łazienki, zamykając za sobą drzwi. Wyszła z niej chwilę później, na sobie już mając bikini. Długie rude włosy związała w luźny kok. Sięgnęła do torby po półprzezroczystą narzutkę, którą zarzuciła na siebie, żeby nie gorszyć gości golizną, zanim nie dotrą na basen.
Skoro czekają to chodźmy – powiedziała z uśmiechem, ruszając w stronę drzwi.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

- Karnet na dziwki. - odpowiedziałem szybko, całkiem poważnie, spoglądając na Aurę, a następnie wywróciłem teatralnie oczami i zaśmiałem się wesoło. - Samochód, to, że ojciec robi w branży porno, matka prowadzi ze mną sex shop, to nie znaczy, że dostawaliśmy jakieś dziwne prezenty typu dildo, czy najnowsze porno, nie przesadzajmy. - powiedziałem rozbawiony, bo w gruncie rzeczy byliśmy normalną rodziną, trochę bardziej otwartą na ludzi i świat, tolerancyjną, no ale na gwiazdkę nie kupowaliśmy sobie dildosów i seksownej bielizny.
- Skoro musimy zawiesić na weekend topór wojenny, to mogę też być w jakimś stopniu dla Ciebie miły, żebyś zobaczyła, że wcale nie jestem tym za kogo mnie masz już od kilku lat. - mruknąłem, wywracając teatralnie oczami. Tamta sytuacja, od której wszystko się zaczęło, ta cała nasza nienawiść do siebie wzięła się tak naprawdę z dupy, może jednak dałoby radę się polubić? W sumie ja to jej nienawidziłem bo ona nienawidziła mnie, tyle. Przecież nawet jej nie znałem, ale jak tak wyjechała na mnie z ryjem to nie pozostałem jej dłużny. Kiedy poszła się przebrać, poczekałem grzecznie, a gdy wróciła, obdarzyłem ją uśmiechem. - No to chodźmy. - rzuciłem wesoło, zabrałem jeszcze klucz do pokoju i ruszyliśmy na podbój hotelowego spa. - Sauna, jacuzzi, czy basen? - zapytałem. - Bo masaż chyba na koniec dnia pełnego wrażeń co? - dodałem, spoglądając na nią i dając jej prawo wyboru pierwszej atrakcji naszego wspólnego weekendu. Znaczy pierwszą atrakcją była już nasza kłótnia, ale wolałem teraz już tylko coś przyjemniejszego.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Bardzo się starała, aby nie drgnął żaden mięsień na jej twarzy, chociaż w myślach musiałaby przyznać punkt Turnerowi – udało mu się ją rozbawić. I poniekąd nabrać, ponieważ przez chwilę naprawdę myślała, że mówi całkiem poważnie.
Szkoda, to dopiero byłoby nietypowe – mruknęła z udawanym rozczarowaniem. Nie miała dzieci, nie miała nawet instynktu macierzyńskiego, więc szansa, że w bliższej przyszłości zostanie matką była wręcz nikła, ale nawet nie mając doświadczenia w tych kwestiach, domyślała się, że raczej sytuacje, w których rodzice wybierali coś aż tak nietypowego było rzadkością.
Kolejne słowa Fritza Aura skwitowała milczeniem, bo właściwie nie wiedziała, co mogłaby powiedzieć. Nie było sensu upierać się przy swoim, a prawda jak zwykle leżała gdzieś pośrodku. Nie lubiła go głównie za jedną sytuację, której była świadkiem, ale tak poza tym to właściwie go nie znała. Ich krótkie spotkania, jeśli miały miejsce, nie wyróżniały się z żaden sposób, nie dawały szansy na spędzenie ze sobą większej ilości czasu. Aż do dzisiaj, kiedy to wyglądało na to, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Ruszyła w końcu za nim, spychając te myśli gdzieś pod powierzchnię.
Zgoda, masaż zostawmy sobie na koniec – zgodziła się z nim. – A na razie chodźmy na basen – zdecydowała, kierując się w tamtą stronę. W tym wszystkim nie przewidziała jednego. Wciąż były wakacje, a do tego okres, kiedy ludzie chętnie brali urlopy, by spędzić trochę czasu ze swoimi pociechami. Dlatego na basenie były mnóstwo osób z dzieciakami. Te pluskały się w wodzie, ale też biegały po obiekcie, ganiane przez swoich rodziców. Jedno z nich niemal odbiło się od nóg Aury, jego matka złapała je w ostatniej chwili.
Mała zmiana planów. Chyba mijaliśmy pomieszczenie, gdzie było jacuzzi – zauważyła, wycofując się. I rzeczywiście przy jacuzzi nikogo nie było, bo rodzice najwyraźniej jeszcze nie wpadli na to, by przenieść się tu z dzieciakami. Na całe szczęście dla nich. – Miejmy nadzieję, że dzieciata część gości nie zechce tu tłumnie wpaść – zaśmiała się i zsunęła z ciała materiał, którym była okryta. Weszła do wody, zanurzając się w niej. – No chyba, że ty lubisz dzieci – dodała po chwili, zatrzymując na nim pytające spojrzenie. Z jednej strony była to tylko luźna uwaga, rzucona gdzieś na granicy rozbawienia... z drugiej zaś sposób, by trochę lepiej go poznać, skoro mieli przed sobą cały weekend.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

- Po prostu ojciec wiedział, że taki karnet mi niepotrzebny, bo w tych kwestiach sobie akurat świetnie radzę. - odparłem luźno, wzruszając przy tym ramionami, bo chyba sama Aura dobrze wiedziała jak to ze mną jest prawda? W końcu o to była na mnie cięta, znaczy no tak jakby nie? No, ale nieważne, było minęło, może teraz między nami się coś zmieni?
Kiedy dotarliśmy na basen trochę przeraziła mnie ilość ludzi i krzyczących bachorków, biegających i plątających się pod nogami. Jeden to nawet prawie na mnie wpadł i zostałem obrzucony jakimś morderczym spojrzeniem przez jego mamusię, bo przecież to ja bombelkowi wszedłem pod nogi no nie? Nie żebym jakoś nie lubił dzieci, bo one to były tylko dziećmi, bardziej nienawidziłem tych zjebanych dorosłych, którzy nie potrafili zająć się swoimi pociechami i pozwalali na to, by ta szarańcza totalnie demolowała wszystko co napotka na swojej drodze. - Chyba tak. - zawtórowałem szybko Aurze, gdy wspomniała o jacuzzi i szybko się tam za nią udałem. Błoga cisza w pomieszczeniu sprawiła, że odetchnąłem z ulgą i uśmiechnąłem się do rudowłosej. Oczywiście sam również wskoczyłem do jacuzzi i rozsiadłem się wygodnie, rozkoszując się przyjemnie ciepłą wodą. - Nie mam nic do nich gdy są w pojedynkę, wtedy są jakieś takie mniej głośne i wkurwiające. Poza tym dzieci to tylko dzieci, takim rodzicom czasami trzeba by było pierdolnąć w łeb co by się odmulili i zajęli swoimi bombelkami. - stwierdziłem spoglądając na Aurę. - No, ale tu jest cicho i spokojnie, na masaże też raczej bachorki się nie wybierają więc musimy szukać takich atrakcji, gdzie nie będą nam przeszkadzać. - dodałem i zanurzyłem swoje ciało trochę głębiej, opierając głowę o brzeg jacuzzi i przymykając swoje powieki, bo było cholernie przyjemnie i błogo.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

A skromność to twoje drugie imię – zaśmiała się, kręcąc z politowaniem głową. Nie wątpiła, że miał wokół siebie kobiety, które chętnie ulegały jego urokowi. Dobrze wyglądał, miał gadane – to pewnie przyciągało uwagę płci przeciwnej. I ewidentnie z tego przywileju korzystał, co przecież stało się kością niezgody pomiędzy nimi. Gdyby chodziło tylko o jego sposób bycia to prawdopodobnie wszystko potoczyłoby się zupełnie inaczej. Ale wtedy chodziło jej o coś zupełnie innego. O kogoś, kto przez jego zachowanie cierpiał. Czy to była gra warta świeczki? Nie wiedziała, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że już nie miała z tą dziewczyną kontaktu.
Kiedy patrzyła na szczęśliwe rodziny i ludzi z dziećmi, nie potrafi nie zastanawiać się nad tym, co te osoby utraciły. Może to było zbyt jednokierunkowe myślenie, ale posiadanie potomstwa wydawało jej się krokiem milowym w dorosłość, z której nie ma już żadnego wyjścia. Żadnego powrotu. To było trochę przerażające.
Czyli problem nie leży w dzieciakach, tylko ich rodzicach – skwitowała, jeszcze przez chwilę mu się przyglądając. Nie ciągnęła jednak tego tematu, bo rozmawianie o dzieciach nie było elementem jej wymarzonego weekendu. Zapytała ot tak, głównie po to, aby czegoś się o nim dowiedzieć. To była dobra okazja, biorąc pod uwagę, że kolejne godziny spędzili na różnych aktywnościach, po jacuzzi próbując wrócić na basen, co było możliwe, bo większość rodzin już stamtąd zniknęła. Zaliczyli też saunę i masaż.
Kiedy wieczorem wchodzili do swojego pokoju, Aura dawno już nie czuła się tak zrelaksowana. I... głodna.
Umieram z głodu, koniecznie musimy zamówić coś do jedzenia. I picia – mruknęła podchodząc do stolika, na którym stał telefon, żeby zadzwonić na dół oraz menu. Rzuciła kartę Fritzowi. – Możesz wybrać coś dobrego. Na co masz ochotę? – zapytała, przechylając odrobinę głowę na bok. Niezależnie od jego wyboru, resztę wspólnego weekendu spędzili w naprawdę miłej atmosferze.

/ zt.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Taylor skinieniem głowy i próbą poważnego spojrzenia odpowiedział na pytanie Janette o wyzwaniu, uwagę o różnych hotelach pozostawił bez komentarza. Miał o nich mgliste pojęcie, poza tym uważał, że skoro dyskusja toczyła się na temat hydromasaży i jacuzzi wiadomo było, że nikt nie ma na myśli byle noclegowni. Później sprawy potoczyły się szybko, a sam Mays musiał w duchu podziękować zirytowanemu barmanowi. Wcale a wcale nie protestował przed wyjściem. Zostawił tylko pieniądze za swoje zamówienie, dorzucił do tego napiwek. Portfel miał gruby, bo były tam pieniądze za robotę dla Wujka Jo.

Czas w taksówce minął szybko, ale i tak Mays zastanawiał się jak ta cała akcja minie. Pierwszy raz miał być w hotelu z kobietą. Do tego starszą. Do tego ewidentnie z zupełnie innej ligi. Wiedział, że wygląda młodo, sporo myśli w głowie, ciężko było się skupić. Dobrze, że do Edgwater nie było daleko, bo jeszcze by mu głowa eksplodowała.
W samym hotelu rezerwacja pokoju przeszła z małymi turbulencjami. Po pierwsze, Mays musiał udać, że nie ma dowodu, wymaganego przy zakwaterowaniu i tutaj Janette musiała się wykazać. Po drugie, spory napiwek w postaci banknotu pięćdziesięciodolarowego pokonał opór faceta w recepcji. Wyposażeni w kartę magnetyczną udali się na miejsce. Mays bił się z myślami. Udawać opanowanego, obojętnego? A może rzucić się na nią od razu, przed czym jednak miał opór. W końcu nadal był nastolatkiem, ona roztaczała wokół siebie aurę pewności i zdecydowania. Kto wie co może jej strzelić do głowy gdy coś nie wyjdzie? Na bank stać ją było na dobrego prawnika.
- Rozgość się - mruknął gdy otworzył drzwi puszczając ją przodem. Od razu je zamknął, zrzucił koszulę i udał się do barku - Szlag, nie ma tequili - stwierdził tylko sięgając po whisky. W wersji małpki było na raz. Dla kurażu, odwagi. - Ładną masz sukienkę, ale powinnaś się jej pozbyć - stwierdził samemu w tym czasie zrzucając własną koszulkę i pokonując większość odległości dzielącej go od Janette.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

#5 (cd. 4)

Już w taksówce szatynka nie dawała mu zbyt wiele do myślenia, bo gdy wiedziała, że kierowca nie widzi to szeptała mu sprośne rzeczy do ucha, wiedząc jak mężczyźni to lubią. Poczuła jego dłoń w różnych miejscach, sama swoją ulokowała na wysokości jego rozporka, więc wiadomo było co się kroiło. To napięcie, ta chemia wisiała nad nimi już w tym samochodzie i gdyby nie był wraz z nimi kierowca to mogliby zacząć już tam, jednak powstrzymali się, pewnie cudem aż dojechali do hotelu. Tam się okazało, że mężczyzna zapomniał ze sobą dokumentów, więc musiała pokój zarezerwować na siebie. Rozumiała że takie rzeczy się zdarzają, z drugiej strony on płacił za bar, ona zapłaci za nocleg, więc całkiem się wyrównywało. Dla niej pieniądze roli nie grały, więc może zapłacić. Jeszcze Mays coś tam zagadywał recepcjonistę, po czym dostali nareszcie tę kartę magnetyczną. Rychło w czas, bo by jej zapał jeszcze ostygł. Weszła do środka jak do siebie, ściągnęła szpilki i stała się nieznacznie niższa. Tak na boso weszła wgłąb pokoju. Odwróciła się do młodego mężczyzny gdy ten zagaił o sukience.
- Owszem, strasznie tu gorąco i z chęcią bym się jej pozbyła, ale jest jeden mały problem, a mianowicie zamek. Pomożesz mi z nim? - zagrała tutaj idealnie rolę niewiniątka. Odwróciła się tyłem do Taylora i podniosła włosy do góry, by miał łatwy dostęp do jej długiej szyi oraz zamka od sukienki. Sama by sobie z nim poradziła bez problemu, ale z doświadczenia wiedziała już, jak mężczyźni lubią rozbierać kobiety. Kątem oka widziała już muskulaturę na klacie Taylora i uśmiechnęła się pod nosem na ten widok. Hm, niedługo jego klatka piersiowa poczuje smak jej pocałunków, a plecy długość jej pazurków.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

O tyle małe sprostowanie, że Taylor kasę miał i to on mógł zapłacić. Dowód zresztą też, ale nie chciał pokazywać dokumentu by nie wyszło na jaw, że ma lat dziewiętnaście, a nie dużo więcej. To tyle w ramach sprostowania i pochwał na temat przytomności umysłu Maysa, który był mocno zamroczony tymi wszystkimi świństewkami jakie padły szeptem w taksówce. Miał też okazję przekonać się, że mała czarna nie skrywa żadnych niespodzianek, a test dotyku potwierdził, że pod opakowaniem wszystko jest w jak najlepszym porządku.
- Niech stracę… – mruknął bo akurat osobiście miał zawsze problemy z rozbieraniem. Jeszcze jak były jakieś zwykłe bluzki to żaden problem, ale wszelkie sukienki, suknie, spódnice i inne wymysły damskiej mody zawsze sprawiały, że się z nimi zmagał dłużej niż to było konieczne. Było to frustrujące. Odstawił więc pustą flaszeczkę po whisky i zbliżył się do Janette.
Ukrywanie treści: włączone
Hidebb Message Hidden Description

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Ukrywanie treści: włączone
Hidebb Message Hidden Description

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Ukrywanie treści: włączone
Hidebb Message Hidden Description

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Ukrywanie treści: włączone
Hidebb Message Hidden Description

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Ukrywanie treści: włączone
Hidebb Message Hidden Description

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Ukrywanie treści: włączone
Hidebb Message Hidden Description

autor

ODPOWIEDZ

Wróć do „The Edgewater Hotel”