WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

dreamy seattle
Awatar użytkownika
28
183

Agent nieruchomości

patterson immovables

sunset hill

Post

Czasem trzeba się poużalać nad sobą, nie można cały czas robić dobrej miny do złej gry. Liam też miał takie momenty, najgorzej zniósł jednak to zerwanie z Belle na koniec liceum. Młody był, serce mu złamali, a w dodatku to nie wiedział totalnie o co chodzi. Teraz już wiedział, a sam fakt pozwolił mu tłumaczyć sobie po latach, że dobrze zrobił, że było to totalnie z czapy i tak dalej. No ale teraz już nie rozpaczał na ten temat. Jednak totalnie rozumiał, jaki to ma wpływ na człowieka. Nikt nie jest z betonu, nie da się cały czas stać podniesioną gardą. A będąc w domowym zaciszu, można było sobie na to pozwolić, bo jednak wciąż krzywo patrzono na mężczyzn, którzy okazują emocje, zwłaszcza te negatywne i tak dalej. To był czysty seksizm, ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz. To przecież pewnie też to wpływało na to, że dziewczyny, czy kobiety nie miały najmniejszego problemu z tym, aby zwierzać się, otwierać i uzewnętrzniać, a faceci... To nie było takie łatwe.
-Nie ma dramatu. Była moją pielęgniarką-odpowiedział. Trochę fakt, że dziewczyna się nim zajmowała, bez pytania, a wręcz z żądaniem, namieszał mu w głowie. Nie bez powodu mówi się, że to baby mieszają w głowie i tylko tworzą problemy!
-Zawsze by się coś znalazło. Natura nie znosi próżni-uśmiechnął się, po czym skupił swoją uwagę na kelnerce, dogadując ich zamówienie z nią, aby obaj mężczyźni byli zadowoleni z posiłku. I żeby zalać nieco alkohol, który zdążyli już pochłonąć.

autor

B.

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Po prostu obaj potrzebowali się wygadać, mimo że Chris na dzień dzisiejszy nie miał jakiś mega wielkich problemów, prócz pogłębiającego się pracoholizmu. Niemniej wiedział, że co by się nie działo, zawsze może na niego liczyć, a udowodnione zostało, że zwyczajne rozmowy między dwójką facetów potrafią więcej zdziałać niż jakakolwiek terapia, chociaż Holloway nie uważał, że jest mu ona potrzebna. Po prostu nie miał szczęścia w życiu i teraz musi je układać na nowo, popełniając oczywiście błędy. Taki los.
Mimo tego, co te kobiety z nimi robiły, bez nich świat byłby nudny, może kiedyś przyjdzie ten dzień, kiedy obaj będą mogli pochwalić się jakimiś osiągnięciami na tym polu, na razie mogą sobie smęcić i narzekać na płeć przeciwną.
– Mimo wszystko wierzę w ciebie. Ktoś mi kiedyś powiedział, że z czasem wszystko się układa. Ja, osobiście jestem co do tego sceptyczny, ale jednak... – odparł znad swojego kieliszka. Szczęście się do niego nie uśmiechało ostatnio, przestał więc za nim gonić, przestał po prostu wierzyć, że jeszcze kiedyś promyczek szczęścia opromieni jego twarz. Teraz mógł skupić się przede wszystkim na pracy i na tym, by przynajmniej na tym polu osiągnąć jakąś stabilizację, a co ma być to będzie, w tej chwili nie zawracał sobie tym głowy.
Przez resztę dnia nie poruszali już żadnych, nieprzyjemnych tematów, skupiając się na sprawach przyziemnych, jak praca i wspomniany wcześniej wypad do Vegas, który Holloway miał zamiar zrealizować, dla dobra ich obojga, by obaj odpoczęli i zebrali siły przed końcem roku. Złożyli zamówienie kelnerce i to w porę, nim alkohol na dobre uderzył im do głowy. Dopiero zerkając w którymś momencie na zegarek blondyn stwierdził, że obaj już się zasiedzieli, a on skoro świt musi wstać na dyżur do szpitala, a wypity alkohol przyjemnie szumiał mu w głowie. Chcąc nie chcąc (bardziej z bólem serca) zapłacił za swoje jedzenie i podziękował mu w prostych słowach za to spotkanie, chociaż w głowie nasuwały mu się kolejne pytania, na które nie znał odpowiedzi. Nie wiedział, że następnym razem, to on będzie prosił młodego przyjaciela o pomoc.

/ zt x2

autor

ODPOWIEDZ

Wróć do „South Park”