autor

[Natalie Callahan]

<table> <div class="kp0">
<div class="kp2">
<div class="kp3">

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-1" name="kp4-gr" checked><label for="kp4-1"> me </label> <div class="kp5-a"><img src="https://i.imgur.com/ItJOT45.jpg"></div> </div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-2" name="kp4-gr"><label for="kp4-2">about</label>
<div class="kp5"> <div class="kp5-t">about me</div> <div class="kp5-in">

<div class="kp5-info"> <h1>imie i nazwisko</h1> <h2>Natalie Callahan</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>pseudonim</h1> <h2>Sunny</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>data i miejsce urodzenia</h1> <h2>12.05.1997 Los Angeles</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>dzielnica mieszkalna</h1> <h2>Chinatown</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>stan cywilny</h1> <h2>Panna</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>orientacja</h1> <h2> Heteroseksualna</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>zajęcie</h1> <h2>Fotograf/Artystka</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejsce pracy</h1> <h2>Mieszkanie - plener - tam gdzie zlecienie </h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>wyznanie</h1> <h2>Ateistka</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejscowy / przyjezdny</h1> <h2>w Seattle od 5 lat</h2></div>
</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-3" name="kp4-gr"><label for="kp4-3">story</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my story</div>
<div class="kp5-in"> Matka Natalie zaszła w ciążę kiedy miała zaledwie 19 lat, była to wpadka i to na dodatek wakacyjna. Kobieta poznała ojca dziewczyny we Włoszech. Okazało się, że mężczyzna również pochodzi z USA, był od niej kilka lat starszy ale nadal był studentem. Uczył się na prawnika, ona studiowała sztukę - to była zwykła wakacyjna miłość, która skończyła się poczęciem Natalie. Po powrocie do kraju jej rodzicom urwał się kontakt po za tym Amber nie chciała łapać faceta na dziecko. Zawsze była szaloną, zaradną dziewczyną i w tej kwestii nie było inaczej. Urodziła jeszcze w trakcie studiów, które skończyła tylko i wyłącznie dzięki pomocy swoich rodziców, którzy zajmowali się Natalie kiedy ona się uczyła. Blondynka miała naprawdę fantastyczne dzieciństwo, jej matka była jej najlepszą przyjaciółką, rozumiały się bez słów a sama dziewczynka nie sprawiała praktycznie żadnych problemów - nawet nie chorowała! Od małego była chodzącym promyczkiem słońca, który artyzm wyssał z mlekiem matki. Już od najmłodszych lat przejawiała skłonności do tworzenia dzieł sztuki. Wiecznie chciała tylko rysować, malować, babrać się w glinie i robić różne kreatywne rzeczy, za to z przedmiotami ścisłymi ledwo dawała sobie radę. Po dziś dzień ma problemy z matematyką! Kiedy miała dziewięć lat zmarł jej dziadek, ot zwyczajnie ze starości, a rok później chyba ze smutku po stracie męża umarła babcia. Dziewczynka bardzo to przeżyła, ale dzięki wsparciu mamy, której też było ciężko jakoś sobie poradziła. Mama powiedziała jej, że dziadków już nie ma ale ona musi żyć dalej, bo nikt za nią jej życia nie przeżyje. Nie ma nic stałego, wszystko się zmienia i pewnego dnia ona też odejdzie. Już wtedy Amber wiedziała, że jest bardzo chora i w sumie cieszyła się, że może przygotować Natalie na swoje odejście.
Blondynka zawsze była lubiana, wszyscy ją kochali przez to jak pogodną i dobrą dziewczynką była, choć czasami to mogło irytować, bo kto normalny jest ciągle taki szczęśliwy, pomocny i dobry? Jakby anioł zstąpił na ziemię i ogrzewał ludzi swoim blaskiem. W szkole radziła sobie całkiem dobrze, zwłaszcza z humanistycznymi przedmiotami, gorzej ze ścisłymi ale na tyle by zdawać. Mama Natalie przez 8 lat walczyła z nowotworem - najpierw piersi, którego w teorii udało się pozbyć ale skurczybyk wrócił i to ze zdwojoną siłą. Zaatakował jajnik a z tych doszło do przerzutów w całym organizmie. Przez cały okres choroby Amber kazała Natalie żyć normalnie choć ta bardzo się o nią troszczyła, niezliczone godziny przesiadywała w szpitalu a kiedy nie mogła tego robić opiekowała się nią ciocia. Było jej bardzo ciężko patrzeć jak matka powoli umiera ale to pokazało jej, jak życie jest krótkie i że trzeba z niego czerpać garściami póki trwa. Taka była właśnie Amber, równie wesoła, szalona, pogodna co i Natalie - do samego końca. Kobieta umarła chwilkę przed osiemnastymi urodzinami dziewczyny ale zanim odeszła w końcu powiedziała jej jak miał na imię i nazwisko jej ojciec, co studiował i w jakim mieście mieszkał. Śmierć matki nie była najlepszym prezentem urodzinowym , ale cóż samo życie. Nat była gotowa na jej odejście od momentu w którym dowiedziała się, że jest chora. Wiele razy się żegnały ale za każdym razem udawało się oszukać śmierć aż w końcu matka i najlepsza przyjaciółka poległa na placu boju. Z wiedzą jaką miała mogła swobodnie poszukać swojego ojca, choć nie musiała - miała te osiemnaście lat więc w teorii mogła żyć sama na własny rachunek, ale chciała go poznać, zobaczyć jakim jest człowiekiem więc spakowała się, zabrała ukochany aparat fotograficzny i ruszyła na wycieczkę do Seattle. Nie było trudno odnaleźć pana prawnika o konkretnym nazwisku. Wpadła do jego kancelarii, oznajmiła mu, że jest jego córką i co? Z początku nie chciał wierzyć, zrobili testy DNA, które to potwierdziły ale... No właśnie...Pan prawnik miał poukładane życie, żonę, dzieciaki, wielki dom i nie chciał tego psuć więc uprzejmie poprosił by Natalie dała mu święty spokój i zamachał jej czekiem na milion dolarów przed nosem tylko po to by faktycznie się odczepiła. Natalie uniosła się dumą i nie przyjęła czeku, nawrzeszczała na faceta, że jest złamasem, że cieszy się, że jej nie wychowywał bo by wyrosła na podobną kanalię i wyszła z jego gabinetu trzaskając drzwiami. Miała trochę oszczędności, w sumie w LA nic jej nie trzymało prócz ładnej pogody, postanowiła spróbować życia w Seattle - wynajęła mieszkanko, znalazła pracę jako baristka - ot tak by się na początek jakoś utrzymać - ona żadnej pracy się nie bała więc nie miała problemu by znaleźć cokolwiek. Owszem było ciężko, ale jakoś dała radę. Musiała sobie wyrobić renomę w mieście bo praktycznie od zawsze fotografia była jej pasją i kiedy już telefon zaczął się urywać zaczęła utrzymywać się głównie z sesji ślubnych, noworodkowych, plenerowych o najróżniejszej tematyce co pozwoliło jej pogłębiać wiedzę, inwestować w lepszy sprzęt. Dzięki temu poznała masę fantastycznych ludzi, jej się zwyczajnie nie da nie lubić. W wolnych chwilach po dziś dzień maluje obrazy, lepi z gliny wazoniki, kubki, miseczki i je maluje, bazgrze ołówkiem po kartce, farbami po płótnie i w sumie całkiem dobrze jej się żyje. Wszystko co do tej pory przeżyła tylko ją wzmocniło, choć z wieloma kwestiami w życiu sobie nie radzi - nie naprawi cieknącego kranu, nie przybije gwoździa, kiepsko gotuje choć bardzo się stara. Taka trochę ciapa ale w miarę daje radę - gdyby nie przyjaciele to by zginęła marnie, to oni trzymają ją w kupie! </div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-4" name="kp4-gr"><label for="kp4-4">flaws</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my flaws</div>
<div class="kp5-in"> - Nat jest bardzo przyjacielską i empatyczną osobą, dobro innych stawia ponad własnym. <br>
- Jako mała dziewczynka marzyła o tym by zostać astronautką. <br>
- Jazda figurowa na lodzie - to jej pasja,co za tym idzie lubi też rolki. Ogólnie wysportowana z niej laska.<br>
-Wzrokowiec - ma dobrą pamieć do twarzy, gorzej z powiązaniem ich z imionami i nazwiskami.<br>
- Ciamajda, wiecznie się potyka, ciągle coś upuszcza, uderza się o kanty mebli - człowiek demolka. <br>
- Jest posiadaczką najbardziej przeszywającego spojrzenia świata, tak jakby patrząc na ciebie widziała wszystko co masz w środku.<br>
- Dusza towarzystwa, wszyscy ją lubią - jest przemiła i przesympatyczna, ciepła, uczynna, wiecznie się uśmiecha tak jakby żadne problemy nie istniały. <br>
- Naiwna i łatwowierna kobieta - dlatego tak łatwo daje się ludziom wykorzystywać. <br>
- Nie umie odmawiać pomocy - jest w stanie zerwać się o trzeciej by pojechać po przyjaciela na imprezę. <br>
- Okropnie ją denerwuje jeśli ktoś pije mleko prosto z kartonu i potem wstawia je z powrotem do lodówki. Podobnie z sokami. Po coś są szklanki.<br>
- Z zasady nie pije alkoholu - wyjątkiem są jakieś ważne wydarzenia typu ślub, Nowy Rok czy urodziny - jednak wtedy zawsze kończy się to na jednym drinku, lampce wina czy szampana.<br>
- est bardzo energiczna, wesoła, raczej pewna siebie ale nie zadzierająca nosa. To dobra dziewczyna, pełna ciepła, empatii i życzliwości. Ostatniego centa odda bezdomnemu, który ją o to poprosi.<br>
- Typ gaduły, osoby, która znajdzie wspólny język z każdym kto oczywiście nie jest chamem i traktuje innych z szacunkiem bo buractwa to ona nie toleruje. Jej matka zawsze jej mówiła, że miarą człowieka nie jest jego stanowisko a to jak traktuje innych i zwierzęta.<br>
- Gaduła, ciężko z nią obejrzeć film, ona ciągle gada, komentuje a później nie wie o co chodziło, nie nadąża za fabułą co skutkuje tym, że zaczyna zadawać masę pytań.<br>
- Mistrzyni roztrzepania i dezorganizacji - gdyby nie kalendarz to nie wiedziałaby jaki jest dzień tygodnia i i zawalałaby zlecenia. <br>
- Artystka pełną gębą - maluje, rzeźbi, tworzy instalacje z dziwnych rzeczy no i najważniejsze - fotografuje - kocha to. <br>
- Sprzęt fotograficzny jest dla niej świętością i niewielu ludzi ma prawo go dotykać, dba o swoje aparaty, obiektywy i inne sprzęty jak o największe skarby, niemal jak o własne dzieci! <br>
- Łatwo się wzrusza, jest bardzo emocjonalna i czasami popada ze skrajności w skrajność, ma lekkie tendencję do dramatyzowania.<br>
- Jest bardzo pracowita i obowiązkowa, nie spóźnia się - a przynajmniej nigdy z własnej winy. (tak często się spóźnia, bo wiecznie "coś"!)<br>
- Nie lubi samotności, ona uwielbia otaczać się ludźmi, ale nie dlatego by być w centrum uwagi, ona jest wybitnie społecznym stworzeniem.<br>
- Bardzo nieświadomie - flirciara - niewinny uśmiech, odgarnięcie kosmyka włosów za ucho, przygryzienie wargi... może nie flirciara a kusicielka, uwodzicielka nieświadomie. Choć świadomie też potrafi, a co!<br>
- Nie jest mistrzynią porządku - to znaczy nie jest pedantką, ale lubi kiedy jest czysto. Nie przeszkadzają jej ubrania na krześle czy brudne naczynia w zlewie - na wszystko jest czas, nóg nie dostaną. To typ osoby, który nie za bardzo się przejmuje pierdołami<br>
- Ma dwie lewe nogi do tańca a na ucho to nadepnął jej słoń - śpiewa fatalnie ale bardzo lubi to robić, zwłaszcza pod prysznicem albo kiedy sprząta. <br>
</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-5" name="kp4-gr"><label for="kp4-5">more</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">and more</div> <div class="kp5-in">
<div class="kp5-c-info"> <h1>imię/ nick z edenu</h1> <h2>Kaśka</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>kontakt</h1> <h2> pw / discord</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>narracja</h1> <h2> przeszły/trzecia</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>zgoda na ingerencję MG</h1> <h2>tak</h2></div>
</div> </div></div>

</div></div>
<div class="kp1"> <h1>Natalie Callahan</h1> <h2>Lara Runarsson</h2></div> </div></table>

[Dreamy Seattle]

<table>
<div class="akcept0">
<div class="akcept1">akceptacja!</div>
<div class="akcept2">Serdecznie witamy na forum, twoja karta została zaakceptowana. Możesz teraz dodać tematy z relacjami, kalendarz oraz telefon i cieszyć się fabularną rozgrywką, którą musisz rozpocząć w ciągu 3 dni.</div></div>
</table>