WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!
Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina
Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.
INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.
DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!
UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.
Nesta, Marcus, Nick | Nowy Jork, USA
właściciel
Little Darlings
broadmoor
- Nie tak, że nie chcę. Po prostu wolałbym spędzić czas z tobą - powiedział z niewinnym uśmiechem.
przejęła nielegalne interesy
Rapture
-
- Widzisz, tak myślałam, że ta informacja ci się spodoba. Zresztą, to jeszcze najwyżej dwa tygodnie, jeśli dzisiaj mi się nie uda tego ogarnąć – powiedziała, miziając łagodnie jego przedramię.
– I spędzimy, mają tu świetny steakhouse na UES, możemy się dzisiaj wybrać razem, co? – pocałowała czule jego policzek. – Poczekałbyś na mnie w hotelu? Pozałatwiam sprawy i do ciebie wrócę – powiedziała spokojnie, modląc się, żeby po chemii było dzisiaj okej.
właściciel
Little Darlings
broadmoor
- W takim razie będę podwójnie trzymał kciuki za to, żeby się udało - puścił jej oczko. Zdecydowanie będzie. Może istniał sposób, żeby jakoś jej pomóc? - Zarezerwuję nam stolik i... poczekam. W swoim czy twoim hotelu? - poruszył brwiami. To też istotna informacja, prawda?
przejęła nielegalne interesy
Rapture
-
– Cieszy mnie to – uśmiechnęła się do niego uroczo. – Możesz w moim, a jeśli chcesz, to możemy iść jeszcze na szybki lunch – zaoferowała spokojnie, patrząc mu w oczy. – Nick zaraz miał się zbierać na spotkanie, a ja nie jadłam śniadania – wzruszyła ramionami i spojrzała mu w oczy, bo istotnie, w sumie mogła coś jeszcze przekąsić, szczególnie że Nick musiał zabrać swoje rzeczy.
właściciel
Little Darlings
broadmoor
- Jadłem, ale skoro ty nie jadłaś to możemy pójść. Napiłbym się jakiejś dobrej kawy - stwierdził, bo wiadomo jakie miał podejście do jej niejedzenia, więc skoro mógł w ten sposób jej pomóc napełnić brzuszek to nie widział w tym problemu. Nie wiedział tylko, że próbowała go podstępem odciągnąć od hotelu, przebiegła żmija
- Dobra, to ja lecę. Zdzwonimy sie później - Nick ucałował policzek Nessie, a Marcusowi podał dłoń na pożegnanie.
- Pa - Mark powiedział uroczo, machając mu jeszcze na pożegnanie, oczywiście z ironią - To gdzie na ten lunch? - przeniósł wzrok na Nestę.
przejęła nielegalne interesy
Rapture
-
– Znam jedną kawiarenkę, niedaleko Lenox Hill. Mają fenomenalne bajgle z pieczonym łososiem i pyszną kawę – no, przynajmniej Nick chwalił tę kawę, bo jej nadal nie pozwalał pić, a jej to całkiem weszło w krew, więc wiadomo. Uśmiechnęła się do Nicka i przytuliła go jeszcze na pożegnanie, dziękując za wszystko i potem wstała z ławki i wzięła Marka pod rękę.
– Stęskniłam się za tobą, wiesz? – uśmiechnęła się czule i pocałowała jego policzek. - Zaproponowałam kawiarenkę przy Lenox, bo muszę tam zajrzeć. Mam znajomego lekarza, a Vi myśli o stażu w Nowym Jorku – uśmiechnęła się czule i w sumie z tym stażem to nawet nie kłamała!
właściciel
Little Darlings
broadmoor
- W takim razie dam się tam zaciągnąć - wyszczerzył się do niej. On też znał kilka fajnych miejsc, ale skoro ona sobie tutaj przesiadywała teraz to niech go gdzieś zabierze, nie? On zsunął rękę tak, żeby złapac ją za dłoń i delikatnie splótł jej palce ze swoimi.
- Ja też, dlatego przyjechałem - uśmiechnął się delikatnie. - Och, mogłaś powiedzieć. Też mam tam znajomego, mogłem z nim temat przegadać. - stwierdził. Aż go natchnęło, żeby tak czy siak to zrobić, może to wspólny znajomy?
przejęła nielegalne interesy
Rapture
-
– A zjesz ze mną tego bajgla na pół? Mój brzuszek nadal nie czuje się dobrze po tym tiramisu – powiedziała, wyginając usta w podkówkę i uśmiechnęła się, gdy splótł ich palce ze sobą. W zasadzie poczuła lekki komfort, że tutaj był z nią. Nawet jeśli nie mówiła mu prawdy, dobrze było mieć go obok, tak po prostu. Nawet jeśli starała się to poczucie odsunąć.
– Cieszy mnie to – ucałowała uroczo jego policzek i w zasadzie wyglądali pewnie teraz na parę typowych zakochanych spacerujących po parku. – O, na jakim oddziale? – zmarszczyła brwi i spojrzała na niego z delikatnym uśmiechem. – Możesz też zagadać do swojego człowieka, lepiej mieć więcej znajomości niż mniej, nie? – wzruszyła ramionami niewinine.
właściciel
Little Darlings
broadmoor
- Chirurgia chyba. Nie pamiętam dokładnie, raczej średnio rozmawiamy zwykle o pracy jak już rozmawiamy - puścił jej oczko, ale wiedział że ziomeczek był jakims ordynatorem czy coś w tym rodzaju. - Zagadam w takim razie - zadecydował, obejmując ją teraz w talii i zmierzając w kierunku wybranej przez nią knajpki.
przejęła nielegalne interesy
Rapture
-
– Dzięki, Marky, jesteś najlepszy – powiedziała, sama obejmując go w pasie i faktycznie zjedli, a potem, lekko spóźniona poleciała na chemię. Następnie istotnie zjadła z nim kolację, po której mdłości miała przeokrutne, ale jakoś dała radę!
Ztx2