WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Isaak & Ellie

Feel lucky when I lay next to you You fuck me like there's something to prove One day baby I'll come through You won't have to ask me to stay
Awatar użytkownika
30
185

współwłaściciel klubu ze striptizem

Little Darlings

broadmoor

Post

Isaak był wściekły. Zły. Wkurwiony. Nosiło nim przez te 48 godzin które spędzili w areszcie i teraz całą drogę do domu. Co za jebana szmata z tego Joe - dojebał ich kolejnymi dowodami, zdaniem Isaak trochę gorszymi i naprawdę miał tego skurwysyna dosyć i zamierzał rozjebać mu łeb - niestety Billy mu zabronił. Wpadł więc do domu, do kuchni od razu idąc i nalał sobie tequili do jakiegoś ogromnego kubka.
- Pierdolona szmata. W dupe jebany sukinsyn. Powinien zdechnąć w tym pierdolonym wojsku, KURWA - darł się, napierdalajac szafkami w kuchni jak oszalały i zupełnie nie mógł sie opanować. Na tyle, że Ellie zobaczył dopiero po dłuższej chwili.
- Ten chuj znowu to zrobił - wyjasnil, jakby to miało wytłumaczyć dlaczego nakurwia jej pieknymi szafkami kuchennymi :lol:

autor

-

I'm yours to keep and I'm yours to loose, you know I'm not a bad girl but I do bad things with you.
Awatar użytkownika
30
175

pisarka harlekinów

gdzie wena ją dopadnie

broadmoor

Post

Elaine niczego innego się nie spodziewała, pierwszą noc spędziła faktycznie u Teda, pogadała z nim, uspokoiła się wewnętrznie. Druga noc była nieco cięższa, bo była już sama. Rano Calls przywiozła jej Nellie, która spała w swoim pokoiku, bo na pewno takowy u nich miała. Teraz pewnie siedziała przy niej, chociaż dziewczynka smacznie już spała i przymknęła lekko drzwi, gdy usłyszała, że jej szanowny mąż wrócił do domu. A słyszała bardzo dobrze, po napierdalał szafkami i darł ryja strasznie. Dobrze, że pokoik miał dość grube ściany.
– Po pierwsze, nie krzycz proszę i nie tłucz się szafkami, bo Nellie u nas śpi – powiedziała, patrząc na niego ze spokojem, a Daisy przydreptała pewnie, przechylając łepek i patrząc na swojego pana jak na skończonego debila. :lol: – Po drugie, hej skarbie, tęskniłam, kocham cię i musisz się uspokoić – powiedziała, patrząc na niego i delikatnie głaszcząc jego ramiona, bo potrzebowała, żeby się trochę wyciszył. - Po trzecie, wiem, że to chujowa sytuacja, ale damy sobie z tym radę - dodała, święcie przekonana, że tak właśnie będzie.

autor

-

Feel lucky when I lay next to you You fuck me like there's something to prove One day baby I'll come through You won't have to ask me to stay
Awatar użytkownika
30
185

współwłaściciel klubu ze striptizem

Little Darlings

broadmoor

Post

Darł ryja, bo wkurwiony był nieziemsko całą tą sytuacja. Nie wiedział że w domi było dziecko, ale gdy mu o tym powiedziała spojrzał na nią z zaskoczeniem.
- Jak to Nellie u nas śpi? - zapytał, bo chyba czegoś nie zrozumiał. Był pewny, że billy chciałby zobaczyć małą, tęsknił za nią cholernie przez ten okres i tylko o małej i Calls ciągle gadał. Isaak za to ciągle kurwił na Joe i Teda :lol: Spojrzał kątem oka na Daisy, ale nie przywitał się z nią. Dał za to się głaskać po ramionach, chociaż nie wiele to pomagało.
- Ja też za tobą tęskniłem, cholernie, ale po prostu… no kurwa - pokręcił głową, z nerwów przechodząc w stan lekkiej życiowej rozpaczy. Mimowolnie przyciągnął ją do siebie, opierając brodę na czubku jej głowy i złapał kilka sporych oddechów w ramach uspokojenia. Inna sprawa, że szklankę z tequilą nadal trzymał w dłoni i własnie ją podniósł, nad jej głową sobie trunek popijając.

autor

-

I'm yours to keep and I'm yours to loose, you know I'm not a bad girl but I do bad things with you.
Awatar użytkownika
30
175

pisarka harlekinów

gdzie wena ją dopadnie

broadmoor

Post

Nie wiedział, bo mu nie dawała znać. Żeby plan mógł się powieść, musiała wszystko przeciągnąć i doskonale o tym wiedziała, tak jak wiedziała o tym Calliope. Westchnęła cicho.
– Calls prosiła – wzruszyła ramionami., Isaak wiedział przecież, że jego bliźniaczka miała różne pomysły, a w ten jeden na razie nie chciała go wtajemniczać, ba! Nawet nie mogła. Odetchnęła głęboko i spojrzała na niego.
– Tęskniłeś, czy kurwiłeś na Joe i Teda, huh? – spytała ni to rozbawiona, ni wkurwiona. Objęła go jednak dość szczelnie ramionami i kiedy złapał kilka oddechów w ramach uspokojenia, uśmiechnęła się nieznacznie. Odrobinę się odsunęła. – Musisz być naprawdę wkurwiony, skoro nawet nie zauważyłeś, co mam na sobie – dodała, patrząc na niego wymownie. – Bo wiesz, pomyślałam, że będziesz chciał swoją złość rozładować w jakiś sposób, a ja znam co najmniej kilka – zamruczała, patrząc na niego niby niewinnie spod rzęs.

autor

-

Feel lucky when I lay next to you You fuck me like there's something to prove One day baby I'll come through You won't have to ask me to stay
Awatar użytkownika
30
185

współwłaściciel klubu ze striptizem

Little Darlings

broadmoor

Post

- Ale to coś się stało? - zapytał odrobine podejrzliwie, bo zwykle jak wychodzili z aresztu - hehe - to jednak Callie nie przyprowadzała do nich Elaine, nie? Mimo to, gdy usłyszał jej kolejne slowa, odetchnąl głęboko.
- I tęskniłem i kurwiłem. No ale jak mam nie kurwić? Te jebane szmaty robią co chcą, a ja nawet nie mogę ich kurwa zajebać, bo nie wiadomo czy nie pochowali jakichś dowodów po kątach! - syknął, zaciskając zęby. Dobrze, że nie widziała jego miny przez to przytulenie, bo był skrzywiony teraz jakby żeżarł całą cytrynę na raz.
- Co? - i po tych słowach zlustrowal ją wzrokiem, dopiero teraz rozumiejąc jak cholernie seksowną bieliznę na sobie miała. Aż westchnał cichutko. Umiała go przekonać, nie ma co.
- Ładna. Nowa? - palcem strzelił delikatnie z ramiączka od jej stanika i nadal lustrował ją wzrokiem. - Chociaż, na tobie wszystko wygląda cholernie seksownie. Nie wiem jak ty to robisz - musnał jednak palcami jej siniaki na brzuchu.

autor

-

I'm yours to keep and I'm yours to loose, you know I'm not a bad girl but I do bad things with you.
Awatar użytkownika
30
175

pisarka harlekinów

gdzie wena ją dopadnie

broadmoor

Post

– Potrzebowała oczyścić umysł, znasz ją – machnęła dłonią. No obstawiała, że po tym, co Calls zrobi, to Isaak stwierdzi, że powinna oczyścić pizdę czy tam coś, ale Ellie zamierzała to dzielnie znosić. Odetchnęła głęboko, gdy wspomniał o Tedzie i Joe.
– Zupełnie szczerze, nie sądzę, żeby Ted miał z tym cokolwiek wspólnego. Wiem, co nam zrobił, ale sądzę, że tym razem, to sprawka Josepha – powiedziała cicho, wzruszając ramionami, bo naprawdę tak uważała. Wierzyła – albo raczej chciała, chociaż nie była przekonana – że Teddy by drugi raz takiej maniany nie odjebał.
– No – wzruszyła ramionami, a widząc jego minę, aż się lekko uśmiechnęła. – Nowa. Bo mój mąż mi obiecał kupować codziennie nową koronkową bieliznę, a od dwóch dni żadnej nie dostałam – wzruszyła niewinnie ramionami, chociaż pokręciła głową z rozbawieniem, gdy tak strzelił ramiączkiem jej stanika.
– Ach, tak? Wszystko? Powinieneś mnie zobaczyć, jak nic na sobie nie mam – zamruczała mu do ucha, gdy jednak musnął siniaki na jej brzuchu, przygryzła dolną wargę. No gdzieś tam trochę ją stresowały, tak jak blizna po zabiegu i po tym jak została postrzelona. Cóż.

autor

-

Feel lucky when I lay next to you You fuck me like there's something to prove One day baby I'll come through You won't have to ask me to stay
Awatar użytkownika
30
185

współwłaściciel klubu ze striptizem

Little Darlings

broadmoor

Post

- To brzmi jakby gdzieś wyjechała - powiedział z rozbawieniem, bo przecież nie wiedział, nie mógł wiedzieć. Sądził, że czekała radośnie na Billa. Zmarszczył czoło gdy zaczęła mówić o Tedzie. - Co się stało, że nagle zmieniłaś zdanie odnośnie Teda? Nagle nie uważasz, że jest największą kurwą tego wszechświata tylko go bronisz? - nie podnosił głosu, nie widział w tym sensu, ale zupełnie nie podobało mu się to, że w jakikolwiek sposób go broniła. Był pewny, że i jedna i druga szmata brała w tym udział, chociaż na Teda nigdy nie mieli dowodu - bo zeznawał tylko Joseph.
- Jutro kupię ci od razu za cały tydzień - powiedział z lekkim rozbawieniem, odrobinę się luzując, chociaż w jego oczach nadal widać było odrobinę irytacji tym wszystkim.
- Och, tylko ten widok trzymał mnie przy życiu przez ostatnie 48 godzin - zaśmiał się cicho. Jemu te siniaki zupełnie nie przeszkadzały, ani jej blizna. Siniaki traktowało jako część starań o dziecko - i doceniał, że to dla nich robiła. Pogładził czule jej policzek, nachylając się nad nią i składając kilka czułych pocałunków na jej szyi, odsuwając ramiączką od jej stanika i zaraz tam wodząc delikatnie ustami.

autor

-

I'm yours to keep and I'm yours to loose, you know I'm not a bad girl but I do bad things with you.
Awatar użytkownika
30
175

pisarka harlekinów

gdzie wena ją dopadnie

broadmoor

Post

– Nie zmieniłam zdania, uważam, że zachował się jak ostatnia kurwa. Ale wiem, że potrafi się uczyć na błędach i sądzę, że żałuje tego, co mi zrobił – wzruszyła ramionami. – Nie chcę zresztą o nim myśleć. Chcę myśleć tylko o tym, że w końcu znowu tu jesteś – zamruczała cicho, patrząc mu w oczy, bo nie zamierzala w tym momencie tego dalej rozwijać. Jutro mu powie, że zatrudniła Teda. Dzisiaj chciała go mieć dla siebie.
– Ale nie takie z wyciętym kroczem, co? Chciałabym je móc nosić do pracy – zaśmiała się dźwięcznie, puszczając mu oczko. – Ach, tak? – zamruczała cicho – Jakoś nie widać – dodała, przekomarzając się z nim, ale zaraz zsunęła ze swoich ramion jego koszulę na podłogę.
– Kocham cię – zamruczała cicho, tym razem zaczynając majstrować przy jego koszuli, a jej usta dość szybko zaczęły delikatnie muskać jego żuchwę i szyję, podczas gdy dłonie rozpinały sukcesywnie drobne guziczki. Zaraz jednak niecierpliwie zdjęła jego koszulę przez głowę i wpijając się w jego usta.

autor

-

Feel lucky when I lay next to you You fuck me like there's something to prove One day baby I'll come through You won't have to ask me to stay
Awatar użytkownika
30
185

współwłaściciel klubu ze striptizem

Little Darlings

broadmoor

Post

- A ja sądzę, że może zrobić to znowu - powiedział całkiem pewnych swoich słów, ale zaraz uniósł dłonie w poddańczym geście. - Twoja decyzja. Mam nadzieję że wiesz co robisz, Elaine - dodał, bo nie zamierzał jej niczego zabraniać. Nie zamierzał kazał robić czegokolwiek, chociaż nie na rękę mu było to, że chciała jakkolwiek z Tedem rozmawiać. Zachował się jak kurwa i raczej kanarkiem nagle się nie stanie.
- Nah, takie mnie nie kręcą, dobrze wiesz. Za dużo odsłaniając - powiedział z lekkim rozbawieniem. Wzruszył delikatnie ramionami, teraz już skupiając się w całości na delektowaniu jej ciałem i ściaganiu z niej tej cholernie seksownej bielizny.
Rano obudził go płacz Nellie - nie wybudzał jednak Elaine. Zszedł na dół, nakarmił małą jakimś mlekiem modyfikowanym i wrócił z nią na górę, pakując się z nią do łózka obok Ellie.
- Ellll - zaszczebiotała dziewczynka, chcąc dać Ellie buziaka w policzek ale finalnie pewnie lekko uderzyła ją główką i zaśmiała się wesoło.
- Ellie, tak - powiedział z czułością Isaak, nakrywając siebie, poprawiajac body które mała miała na sobie. Z uwagi że mieli dziecko w domu, to Elka pewnie spała jednak w jakiejś piżamce, nie? - Moja ukochana żono, czy ty wstajesz? - zamruczał z rozbawieniem, a mała teraz wtuliła się w Elaine.

autor

-

I'm yours to keep and I'm yours to loose, you know I'm not a bad girl but I do bad things with you.
Awatar użytkownika
30
175

pisarka harlekinów

gdzie wena ją dopadnie

broadmoor

Post

Nie komentowała słów Isaaka, uśmiechnęła się blado, gdy powiedział, że to była jej decyzja – wiedziała o tym doskonale i ową decyzję już podjęła, tyle tylko że nie mogła mówić mu prawdy. Resztę nocy skupiła się jednak na nim – na jego przyjemności i na tym, żeby po prostu się zrelaksował. I chyba całkiem jej się to udało, bo zasnęli zupełnie spokojnie, w swoim łóżku, przytuleni do siebie.
Obudził ją uroczy głosik Nellie, która delikatnie uderzyła ją główką i zaraz lekko rączką złapała za policzek Ellie zamrugała kilkakrotnie, przygarniając do siebie dziewczynkę, która się teraz w nią wtuliła.
- Dzień dobry księżniczko – powiedziała do małej, całując ją czule w czółko i przytulając mocniej. Spojrzała na Isaaka.
– No nie wiem, żaden książę z bajki mnie nie obudził pocałunkiem, więc chyba powinnam się przekręcić na drugi bok i iść dalej spać – zaśmiała się cicho, a mała znów złapała ją lekko za policzek, tym razem dając jej buziaka.
– Ell – uśmiechnęła się szeroko Nellie, a gdy Elka zrozumiała, to podniosła lekko dziewczynkę nad siebie.
– Tak mam na imię, słoneczko – wycałowała teraz dziewczynkę po policzkach, a ta zaczęła śmiać się pewnie radośnie. – Co byś chciał na śniadanie? – uniosła brwi, podnosząc się do pozycji siedzącej i spoglądając na Isaaka, do którego się wychyliła. No od niego też buziaka chciała, nie?

autor

-

Feel lucky when I lay next to you You fuck me like there's something to prove One day baby I'll come through You won't have to ask me to stay
Awatar użytkownika
30
185

współwłaściciel klubu ze striptizem

Little Darlings

broadmoor

Post

- Książę za bajki zajęty był karmieniem tej o to królewny, bo krzyczała tak głośno, że masakra. Córusia mamusi, co? - zaśmiał się cicho, bo chociaż uważał, że Nellie w ogóle w Costasów urodą nie poszła, to ryjka jak Costas darła. Cóż, genów nie oszukasz :lol:
- Wstawaj, szykuje nam się długi dzień, trzeba zorganizować jakieś fajne zajęcie dla Nellie - połaskotał małą po brzuszku, a ona znowu się słodko zaśmiała. Isaak za to wlepił w dziewczynkę swoje brązowe oczy z ogromną miłościa. Cholernie chciał już mieć swoje dziecko, serio.
- Nie wiem, zjem wszystko co zrobisz - wyszczerzył się do niej. - Najchętniej zjadłbym ciebie, ale niestety, panna Murphy pokrzyżowała mi trochę plany - spojrzał z rozbawieniem na Eleanor, bo on nie przyjmował innego nazwiska dla tego dziecka :lol:

autor

-

I'm yours to keep and I'm yours to loose, you know I'm not a bad girl but I do bad things with you.
Awatar użytkownika
30
175

pisarka harlekinów

gdzie wena ją dopadnie

broadmoor

Post

– To są tylko wymówki – pokazała mu język w tym momencie, a mała za nią powtórzyła ten wspaniały gest – Poza tym bezpiecznie jest powiedzieć, że najwidoczniej wdała się też w wujka – zaśmiała się pod nosem, przytulając dziewczynkę.
– No przecież wstaję. Wypuściłeś Dais z kojca? – no na pewno Daisy miała swój kojec, bo jednak była szczeniakiem i siała spustoszenie, gdy się ją na pięć minut z oczu spuściło, ale Elaine kochała tego psiaka strasznie. – Możemy wziąć ją i Dais na spacer i ulepić bałwana i w ogóle – poruszyła brwiami z szerokim uśmiechem. Widziała z jaką miłością patrzył na Nell i też nie mogła się doczekać ich własnego.
– Będziesz cudownym tatą – powiedziała cicho, sprzedając mu szybkiego buziaka. – No niestety, teraz mnie zjeść nie możesz, co najwyżej jak nasza księżniczka pójdzie spać – zaśmiała się cicho i zwlekła się z łóżka, biorąc małą na ręce.
– W takim razie zrobimy ci jajecznicę na bekonie – oświadczyła z rozbawieniem. – Idziesz z nami, czy ty będziesz siedział w łóżku jak królewicz, co? - zaśmiała się pod nosem, łaskocząc delikatnie dziewczynkę i całując ją w czółko.

autor

-

Feel lucky when I lay next to you You fuck me like there's something to prove One day baby I'll come through You won't have to ask me to stay
Awatar użytkownika
30
185

współwłaściciel klubu ze striptizem

Little Darlings

broadmoor

Post

- Nie, nie. Tylko w mamusię, wujek jest o wiele fajniejszy od mamy, prawda perełko? - parsknął śmiechem, bo zupełnie nie brał pod uwagę tego, że charakterek to miała dokładnie taki sam jak on pewnie, ale to już nie jego wina :lol: :lol:
- Nie. Kurwa, znowu zapomniałem - zapominał trochę o tym psiaku, bo chociaż go uwielbiał, to gdzieś mu ulatywało z głowy danie jej jeść czy coś. Słabo się przypominała, bo piszczenie mogło oznaczać absolutnie wszystko :lol: - A ty cudowną mamą - powiedział z czułością, a potem spędzili genialny tydzień w towarzystwie małej. Tydzień, bo potem mała miała jechać do Calliope. Powiedziała o tym Billowi, poczekali aż Elaine zapakuje się do auta. Grzebała pewnie w telefonie ustawiając lokalizację, nie zauważyła ich w pierwszej chwili, ale Nellie ich sprzedała głośnym dada na widok Billa. Kurwa. Szybko wsiadł do auta i zamknął drzwi.
- Elaine, jedziemy z tobą. Zawieź nas do Calliope - powiedział poważnie, mierząc ją wzrokiem. I zapiął pasy :lol:

autor

-

I'm yours to keep and I'm yours to loose, you know I'm not a bad girl but I do bad things with you.
Awatar użytkownika
30
175

pisarka harlekinów

gdzie wena ją dopadnie

broadmoor

Post

Posłała mu tylko rozbawione spojrzenie, a gdy rzucił tę soczystą kurwę, to zmroziła go wzrokiem i przycisnęła lekko dłoń do główki Nellie.
– Nie przy małej! – pisnęła, bo jeszcze mała zacznie rzucać pierwszymi kurwami i będzie na nią. :lol: Chociaż do Joe mogła tak mówić. Może powinni pokazywać jej zdjęcie Joe i mówić kurwa, żeby się nauczyła?
Tak czy siak, faktycznie tydzień spędzili w towarzystwie malej i w sumie to miała myśl, ze nie może doczekać się macierzyństwa. Ale Calls napisała, że wszystko okej, że może przyjechać z małą, więc dzisiaj spakowała jej trobę, zapakowała do fotelika i grzebała w nawigacji, gdy usłyszała głośne Dada.
– Nie, skarbie, Ell – mruknęła, ale zaraz usłyszała otwierane i zamykane drzwi. Przechyliła głowę.
– No a wy tu czego? Weźcie mi wyjdźcie z samochodu – poprosiła grzecznie, a Billy pokręcił głową.
– Muszę z nią porozmawiać, Ellie – poprosił łagodnie, delikatnie całując rączkę Nellie.
– Nie. Nie musisz. Wysiadać. Obaj. Już. – zarządziła, mrożąc ich obu wzrokiem i odpinając pas Isaaka, by dosłownie sięgnąć przez niego i otworzyć mu drzwi. :lol:

autor

-

Feel lucky when I lay next to you You fuck me like there's something to prove One day baby I'll come through You won't have to ask me to stay
Awatar użytkownika
30
185

współwłaściciel klubu ze striptizem

Little Darlings

broadmoor

Post

- Jedziemy z tobą, Ellie - powtórzył, a słysząc słowa Billa pokiwał głową. - No właśnie, on musi z nią porozmawiać. Ja też muszę tej piździe do rozumu przetłumaczyć! - warknął, odpychając dłoń Ellie i rozciągnąl palcami nawigację, z lekkim szokiem widzac jak daleko mieli jechać.
- Ona, kurwa, oszalała? Dlaczego ją tak daleko wywiało? - zapytał lekko podirytowany, zaraz znowu przenosząc wzrok na swoją cudowną żonę, której mrożący wzrok w tym momencie w ogóle do niego nie przemawiał.
- Ellie, proszę cię, jeśli nam każesz wysiąść, to i tak pojedziemy, tylko za tobą. A tak Billy spędzi jeszcze trochę czasu z Nell, zanim wywieziecie ją na drugi koniec świata - teraz to on Ellie wzrokiem zmroził, bo uznał że mogła ich zawieźć i nie marudzić, no!

autor

-

ODPOWIEDZ

Wróć do „222”