imie i nazwisko
Nicole Greene-Sanchez
pseudonim
Nikki, Nick
data i miejsce urodzenia
25/07/1987, Seattle
dzielnica mieszkalna
the highlands
stan cywilny
Rozwiedziona
orientacja
Heteroseksualna
zajęcie
Agentka DEA
miejsce pracy
DEA, Seattle Division
wyznanie
Katolicyzm
jestem
miejscowyy
w Seattle od:
1987
Nigdy nie sprawiała też większych problemów. Należała do tych uroczych dziewcząt, które oprócz tego że przyciągały wianuszek mężczyzn, mierzyły wysoko w przyszłości. Nie dała sobie zrobić dziecka w wieku szesnastu lat, nie spała z kim popadnie i nie brała narkotyków. Ot, zwykła, najzwyklejsza nastolatka ze świetnymi ocenami i planami wstąpienia do FBI (jak jej matka) lub DEA (jak ojciec) - naoglądała się filmów i seriali i wiedziała, że właśnie tego będzie chciała. Studiowała bezpieczeństwo międzynarodowe na University of Washington, a potem złożyła podanie do FBI i do DEA. Finalnie, wybrała to drugie. Egzaminy i testy sprawnościowe zdała bez większego problemu, w końcu przygotowywała się na to całe życie, nie?
Niedługo jednak po oficjalnym zostaniu Agentką DEA, poznała jego. Carlos. Hiszpan. Przystojny, dobrze ustawiony życiowo (jego rodzina była właścicielami kilku hoteli w Europie, plus sam zarządzał w Seattle Country Clubem), starszy o kilka lat… i wpadła po uszy. Szybko zaszła w ciążę, więc szybko wzięli ślub. Urodziła chłopca - Thomasa. Kilka miesięcy po porodzie wróciła do pracy - Jej mąż nie miał z tym większego problemu. Przez kilka lat dość sporo wyjeżdzała na różne akcje, dopiero dwa lata temu przysiadła na pupie, bo nie miała innego wyjścia; Carlos postanowił wpakować się pomiędzy nogi jakiejś pięknej, młodziutkiej blondynce. Oczywiście, Nicole nie zamierzała udawać, że o tym nie wie - złożyła pozew o rozwód w efekcie którego dostała w posiadanie dość sporą część jego majątku, włącznie z ogromną posiadłością w The Highlands, do której przynależy stadnina.
Aktualnie zluzowała z pracą, rozważa nawet przejście w stan spoczynku żeby więcej uwagi poświęcić dwunastoletniemu już Thomasowi.
➞ Ma dwunastoletniego syna, Thomasa.
➞ Początkowo nie znosiła koni, którymi zajmował się jej mąż, a teraz zdecydowanie nie może bez nich żyć i głównie dlatego cisnęła, żeby stadnina pozostała po rozwodzie z nią.
➞ Jako agentka DEA, świetnie posługuje się bronią. Mimo że ostatnio pracuje więcej za biurkiem nadal mocno dba o sprawność fizyczną; ma również lekkiego bzika na punkcie zdrowego odżywiania i niestety zadręcza tym swojego syna.
➞ Świetnie gotuje, a kuchnię hiszpańską opanowała niemal do perfekcji.
➞ Nie bierze narkotyków i bardzo rzadko, wręcz okazyjnie pije alkohol. Papierosy paliła tylko jako nastolatka, od ponad dwudziestu lat nie miała ani jednego w ustach i nie lubi gdy ktoś pali w jej towarzystwie.
➞ Nigdy nie chciała szukać swoich biologicznych rodziców, bo tych adopcyjnych kocha nad życie.
➞ Ubiera się w stylu old money.