WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

ODPOWIEDZ
sometimes all I think about is you, late nights in the middle of june
Awatar użytkownika
18
156

uczennica

nie pracuje

broadmoor

Post

/ outfit

Vittoria bardzo się martwiła reakcją Maxa na to wszystko, co się stało. Ogólnie dzisiejszy dzień miał wyglądać zupełnie inaczej - w końcu wypisali ją ze szpitala, nadal co prawda miała gips, ale mogli sobie razem z Maxem spędzić razem czas, chociaż mieli go mieć dość dużo, bo do końca miesiąca miała leżeć w łóżku, co ja nieco emocjonalnie uwierało. Mimo to, gdy całą sensacja z Mads i Benem wyszła na jaw, musiała uspokoić Maxa. Teraz, po kąpieli, rozmowie z Maddie I kilkudziesięciu minutach nerwowego dreptania dookoła pokoju, w końcu usłyszała głos Maxa. Musiała przyznać, że z ulgą przyjęła brak odgłosów walki i krzyków, brała to za dobrą monetę. Tak więc kiedy Max wszedł do pokoju, od razu podeszła do niego i ręką go przyciągnęła tak, żeby się nad nią nachylił. Cmoknęła go uroczo w usta.
– Nie słyszałam krzyków i odgłosów bójki, więc chyba nie było aż tak źle, co? – spytała spokojnie, zerkając mu w oczy. - Jestem z Ciebie dumna, Max – powiedziała z czułym uśmiechem i odetchnęła głęboko. Wiedziała, jakie to musiało być dla niego ciężkie. – Jak sie czujesz? – uśmiechnęła się do niego uroczo. Martwiła się okropnie.

autor

-

ODPOWIEDZ

Wróć do „208”