autor

[Lucinde Ferreyra]

Lucinde Ferreyra

Szukam: przyjaciółki/przyjaciela,; uroczego dupka, który dostarczy mi rozgrywki;

family

imię i nazwisko
opis relacji
imię i nazwisko
opis relacji
imię i nazwisko
opis relacji

good

imię i nazwisko
opis relacji
imię i nazwisko
opis relacji
imię i nazwisko
opis relacji

bad

imię i nazwisko
opis relacji
imię i nazwisko
opis relacji
imię i nazwisko
opis relacji

complex

imię i nazwisko
opis relacji
imię i nazwisko
opis relacji
imię i nazwisko
opis relacji

[rotem levi-blau]

Halo halo!
Nie wiem, czy my to się pokochamy, czy nie do końca, ale jesteśmy niemal w tym samym wieku, a w dodatku dla obydwojga z nas przygoda w Seattle dopiero się rozpoczyna! Możemy zapałać do siebie sympatią od pierwszego wejrzenia, albo wręcz przeciwnie - na dzień dobry wdać się w jakiś konflikt i zobaczyć jak się sprawy potoczą.
Jednym słowem - podrzucam Ro, może się przyda

[Lucinde Ferreyra]

Cześć!
Myślę, że bardzo prawdopodobnym jest, że się dogadamy, jak już na siebie wpadniemy, więc może zaczniemy od takiej otwartej relacji i będziemy razem siedzieć na lekcji biologii? A później zobsczuny, jak dalej się to potoczy?

rotem levi-blau

[Caspian Van Dien]

Lucinde Ferreyra

My się pewnie nie znamy za dobrze, ale chyba chodzisz do tego samego liceum, co moja (obstawiam - bardzo wredna dla ciebie ) dziewczyna Coraline. Czasami czekam na nią przed szkołą albo w waszej bibliotece, więc jeśli często tam przesiadujesz, to mogliśmy się poznać!
+ Widziałem, że chyba będziecie się znać z Babylonem, z którym też dobrze żyję.
+2 Twój ojciec jest dobry w medycynę, a medycyna to cel, na punkcie którego mam niezdrową obsesję. Jeśli twój tata sobie buduje taką solidną renomę, to może moi rodzice zaproszą go kiedyś na jakąś bardzo uroczystą kolację w swojej bardzo drogiej posiadłości

Chyba damy radę coś z tego wymyślić?

[Lucinde Ferreyra]

Caspian Van Dien
Jeśli Coraline jest tak wredna, jak mówisz to zapewne dane było/będzie mi ją poznać, a znając moje szczęście to wpadnę na nią w najgorszym z możliwych momentów niemniej, co Ty na to, że poznaliśmy się przypadkowo w jedynej z księgarni w Seattle, gdzie odebrałam swoje książki? Były wśród nich magazyny medyczne ojca, a wśród nich egzemplarz, którego Ty nigdzie nie mogłeś dostać? Jeśli chcesz możemy to rozegrać lub na PW ustalić szczegóły. Natomiast jeśli chodzi o uroczystą kolację to jestem za

P.S. Bardzo lubię rozwijać relacje na fabule, więc jak znajdziesz chwilę, to możemy coś rozegrać

[Yosef Sadler]

Lucinde Ferreyra

okej, słuchaj - ja wiem, że to brzmi strasznie żenująco, ale moja siostra jest twoją najbardziej upierdliwą NAJWIĘKSZĄ fanką, ciągle wypisuje na ig pod twoimi postami takie komentarze, że jej muszę ograniczać aktywność internetową (nie wychodzi) i ogólnie STRASZNIE TO JEST NIEKOMFORTOWE, ale yghh pójdziesz z nią może na shake'a za tydzień?? będzie mieć urodziny i to byłby najlepszy prezent.... oczywiście też się pojawię, to jej przypilnuję, żeby cię nie ciągnęła za włosy jak lalkę, bo tak się zachowują trzynastolatki, wiadomo... pozdro yosef