WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!
Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina
Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.
INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.
DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!
UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.
0
0
-
- 17
Dziś postanowiła wybrać się na randkę. Znajoma poznała ją ze swoim przyjacielem, a on zaprosił ją do włoskiej knajpy. Kiedy Elie zajęła stolik zarezerwowany na jego nazwisko, dostała smsa, że nie przyjdzie. Coś mu wypadło. Zdecydowała, że po prostu zje sama. Zamówiła spaghetti bolognese i kieliszek czerwonego, słodkiego wina. Uśmiechała się. Mogłaby przysiąc, że bolały ją od tego policzki. A jeszcze do niedawna nie potrafiła tego robić. Mina zrzedła jej na moment, kiedy ktoś gwałtownie odsunął krzesełko naprzeciwko i usiadł. I na pewno nie był to facet, z którym umówiła się na randkę.
0
0
-
- jeden
+ outfit
Ten dzień nie należał do najprostszych, spotkanie poganiało spotkanie, a Edgar nie miał nawet czasu zjeść śniadania, nie mówiąc o lunchu czy obiedzie, którego pora pomalutku zbliżała się. Musiał do wieczora załatwić wiele spraw, a jednocześnie stale był potrzebny w restauracji, gdzie akurat dzisiaj zmieniali wystrój na ten bardziej ciepły i wiosenny, jakby to miało komukolwiek pomóc i podnieść na duchu tych, których przybijało oglądanie strug deszczu zza obszernych okien Mondello. Gdyby nie to, że jego pracownicy podsunęli mu ten pomysł mówiąc, że zazwyczaj dokonywało się takiego odświeżenia wnętrza właśnie w połowie maja, Caldwell pewnie nawet by na to nie wpadł. - Gdzie on jest? - Te słowa padły dokładnie w momencie, kiedy wyszedł na główną salę, a jego oczom momentalnie rzuciła się znajoma sylwetka kobiety. Tej, której nie chciał oglądać w tym momencie, a najlepiej już w ogóle kiedykolwiek. Przez chwilkę nie wiedział, czym podpadł swojej już niedługo byłej żonie, ale szybko naszedł go moment oświecenia. Rozprawa. Nie stawił się wczoraj w sądzie, wysyłając tam wyłącznie swojego prawnika, a podczas tego spotkania miało zostać przypomniane, że przed ślubem Caldwellów podpisana została intercyza. Ojciec Neda na to naciskał, a on w końcu zgodził się przedstawić to przyszłej małżonce, mówiąc, że to tylko papier, który na nic się nie przyda. Teraz był ojcu wdzięczny za to, że dał radę go przekonać, nie uśmiechało mu się oddawanie jej większości tego, co zarobił w ciągu pracy w redakcji, a trochę tego było. - Przepraszam panią najmocniej, czy mogę na moment? Dziękuję - nie czekając nawet na odpowiedź usiadł przy jednym z nielicznych wolnych stolików, spoglądając na blondynkę, nie rozpoznając jej. Jego los był w jej rękach; mogła wyrzucić go, okrzyczeć, a mogła też zgodzić się na to, by został tutaj na chwilkę i uchronić go przed ogromną awanturą. - Wiem, że to niecodzienne pytanie, ale czy możemy poudawać, że przyszliśmy tu razem? - spytał zniżonym głosem, oglądając się dyskretnie za siebie, by się upewnić, że jeszcze nie został namierzony.