WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Zablokowany
Awatar użytkownika
0
0

-

Post

<table><div class="rel0">
<div class="rel1">John Mitchell</div>

<div class="rel2"><img src="https://i.imgur.com/PDm4UzT.gif"></div>
<div class="rel3">Zimny, wyrachowany drań, dyrektor wydziału FBI w Seattle z synem dupkiem (w końcu tradycji musi stać się zadość). Wdowiec. Reszta in progress...</div>

<div class="rel4"><div class="rel5">

<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-1" name="rel6-gr" checked><label for="rel6-1"> family </label>
<div class="rel7">
<div class="rel8">
<b>Jake Mitchell</b>
Pierworodny syn niemarnotrawny

<b>Barbie Collins</b>
Nieślubna córka z prawomocną awersją względem ojca

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
</div> </div> </div>

<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-2" name="rel6-gr"><label for="rel6-2"> good </label>
<div class="rel7">
<div class="rel8"><b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji </div> </div></div>

<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-3" name="rel6-gr"><label for="rel6-3"> bad </label>
<div class="rel7">
<div class="rel8"> <b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji </div> </div> </div>

<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-4" name="rel6-gr"><label for="rel6-4"> complex</label>
<div class="rel7">
<div class="rel8"> <b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
</div> </div></div>

</div></div>
</div></table>
Ostatnio zmieniony 2021-10-13, 15:50 przez John Mitchell, łącznie zmieniany 1 raz.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Sam jesteś dupkiem, tato :lol:

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Jake Mitchell pisze:Sam jesteś dupkiem, tato :lol:
Nie pyskuj, bo utnę kieszonkowe i skończysz w parku na ławce. :lol:

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Twój największy życiowy błąd, melduje się na miejscu :khy:

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Barbie Collins pisze:Twój największy życiowy błąd, melduje się na miejscu :khy:
Wyczuwam bardzo mocny hejt. :lol:
Barbie, powiedz mi, jak konkretnie chcesz namieszać w życiu ojczulka? Bo poza tym, że John porzucił jej matkę po przelotnym romansie, to, no cóż... Ups? Dorośli ludzie już tak mają!
Ale tak na serio - w jakim kierunku chcesz iść: od czystej złości po coś cieplejszego czy stały, zasłużony gniew wobec Johna?

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

John Mitchell pisze: Wyczuwam bardzo mocny hejt.
Barbie, powiedz mi, jak konkretnie chcesz namieszać w życiu ojczulka? Bo poza tym, że John porzucił jej matkę po przelotnym romansie, to, no cóż... Ups? Dorośli ludzie już tak mają!
Ale tak na serio - w jakim kierunku chcesz iść: od czystej złości po coś cieplejszego czy stały, zasłużony gniew wobec Johna?
Nie sądzę, aby John był zadowolony, gdyby Barbie za bardzo obnosiła się ze swoją obecnością. Jeśli o nią chodzi, to utopiłaby ojczulka w łyżce wody i tak to przynajmniej na razie będzie wyglądać, ale nie wiadomo co przyniesie przyszłość? Pozostawiam im furtkę otwartą <3 Teraz na pewno, chętnie zagrałaby Johnowi na nosie 8-)

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Barbie, a co powiesz na bardzo prosty scenariusz skonfrontowania córki z ojcem?
Niech go w tym mieście znajdzie, rozbije auto baseballem na parkingu FBI, wykrzykując "Nic mi nie zrobicie, mój stary jest tu dyrem!". Jak lepiej się nie dogryźć staremu, jak w miejscu jego pracy i to w taki sposób, że nie będzie miał innego wyjścia poza wypuszczeniem Barbie na wolność - ku poważnemu zdziwieniu całego Biura? :lol:

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

John Mitchell pisze:Barbie, a co powiesz na bardzo prosty scenariusz skonfrontowania córki z ojcem?
Niech go w tym mieście znajdzie, rozbije auto baseballem na parkingu FBI, wykrzykując "Nic mi nie zrobicie, mój stary jest tu dyrem!". Jak lepiej się nie dogryźć staremu, jak w miejscu jego pracy i to w taki sposób, że nie będzie miał innego wyjścia poza wypuszczeniem Barbie na wolność - ku poważnemu zdziwieniu całego Biura?
Bardzo podoba mi się Twój pomysł <3
Jesli chcesz, to chętnie jutro nam coś zacznę 8-)

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Barbie Collins pisze:
John Mitchell pisze:Barbie, a co powiesz na bardzo prosty scenariusz skonfrontowania córki z ojcem?
Niech go w tym mieście znajdzie, rozbije auto baseballem na parkingu FBI, wykrzykując "Nic mi nie zrobicie, mój stary jest tu dyrem!". Jak lepiej się nie dogryźć staremu, jak w miejscu jego pracy i to w taki sposób, że nie będzie miał innego wyjścia poza wypuszczeniem Barbie na wolność - ku poważnemu zdziwieniu całego Biura?
Bardzo podoba mi się Twój pomysł <3
Jesli chcesz, to chętnie jutro nam coś zacznę 8-)
Poleci najdalej jutro PW ze szczegółami, córuś. <3

autor

Awatar użytkownika
18
157

szukam pracy, będę

pracownikiem roku

sunset hill

Post

Panie Mitchell, ja przychodzę ze Stellą w związku z pańskimi poszukiwaniami. Raczej nie chcę jej wrzucać jako tej ofiary, nie wydaje mi się, żeby dobrze pasowała do tej roli, ale w związku z tym, że faktycznie na fabule została zaatakowana przez jakąś sektę podczas Halloween w zeszłym roku, być może przyda ci się do tego wątku jako dodatkowy element układanki, a może wręcz przeciwnie, jej informacje okażą się tylko ślepym zaułkiem. Także informuję, że taka Stella istnieje, a jeżeli wątek sekciarski nie jest ci tak potrzebny, to pewnie i tak będziemy mieli możliwość kiedyś się poznać, bo znam twoją córkę :idk:

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Stella Martinez pisze:Panie Mitchell, ja przychodzę ze Stellą w związku z pańskimi poszukiwaniami. Raczej nie chcę jej wrzucać jako tej ofiary, nie wydaje mi się, żeby dobrze pasowała do tej roli, ale w związku z tym, że faktycznie na fabule została zaatakowana przez jakąś sektę podczas Halloween w zeszłym roku, być może przyda ci się do tego wątku jako dodatkowy element układanki, a może wręcz przeciwnie, jej informacje okażą się tylko ślepym zaułkiem. Także informuję, że taka Stella istnieje, a jeżeli wątek sekciarski nie jest ci tak potrzebny, to pewnie i tak będziemy mieli możliwość kiedyś się poznać, bo znam twoją córkę :idk:
Takie spojrzenie pod kątem innych sekt lub ich odszczepów mogłoby być całkiem pomocne, a skoro miało to miejsce rok temu - sprawa nie zdążyła odpowiednio ostygnąć. Myślę, że przełożony Johna mógłby zaprosić Stellę na rozmowę w tej sprawie, bo pewnie teczka na nią i tamto Halloween istnieje, ale ze względu na powiązanie jej z Barbie, sądzę, że Mitchell skorzysta z okazji. Rozmowa jeden na jeden, wybadanie terenu i dowiedzenie się czegoś o Collins, pewnie po tym, jak rozwali mu samochód, brzmi jak dobry wstęp. :hm:
No i jeśli chciałabyś utrudnić życie Stelli powrotem sekty, to tak, jak napisałaś, możemy wszystko ze sobą ładnie połączyć. Co to dla Johna - mieć jeszcze jedną osobę do ochrony... :lol:

autor

Awatar użytkownika
18
157

szukam pracy, będę

pracownikiem roku

sunset hill

Post

Ostrzegam, że jestem w pakiecie z matką Claribel Hannigan i ojcem Elijah Martinezem, którzy mogą nie być zadowoleni z jakiegoś ciągania Stelli po komisariatach :lol: Jakaś teczka na pewno istnieje, z tego co pamiętam ktoś tam nawet umarł, także poważna sprawa! W takim razie jesteśmy mniej więcej zgadani, a jak to się rozwinie to już wyjdzie na fabule. Jak mi się nie spodobasz to pomogę Barbie uprzykrzyć ci życie :lol:

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

co prawda uwadze mojej nie uszło, że John zajmował się sprawami innego kalibru, ale przy takim stażu pracy zakładam, że przyszło mu pracować nad różnymi zbrodniami... na tyłku Ramiro siedzi raczej DEA, ale zastanawiam się, czy swego czasu kiedy przyszło mu w Waszyngtonie posprzątać jakieś bagno po nieuważnych dilerach, FBI mogło się tym zainteresować, zanim przekazali sprawę gdzieś dalej. może John mógł się wtedy z Ramiro spotkać, być może o coś go podejrzewając, ale nie mając dowodów? i tak sobie lawirowali na granicy pomiędzy wiem, że coś jest na rzeczy, ale niewiele mogę z tym zrobić, a poczekaj aż coś na ciebie wykopię, skurwysynu. a może John miałby to raczej gdzieś, jako że to nie jego cyrk? gdyby jednak to pierwsze, na pewno nie uszłoby jego uwadze, że mu się znowu ten pieprzony latynos wpakował na kwadrat - w tym wypadku kupując kasyno i żyjąc sobie grzecznie jak przeciętny obywatel Seattle, co zasadniczo mogłoby być dla Mitchella czymś podejrzanym. o ile tak jak mówię - byłby tym w ogóle zainteresowany, a zakładam, że tak być niekoniecznie musi :lol: przepraszam za ten chaos wypowiedzi, ale ciężko mi uderzyć konkretnie, kiedy nie wiem czy taki wątek pasuje ci do koncepcji postaci.
<link href='http://fonts.googleapis.com/css?family=Sail' rel='stylesheet' type='text/css'>
<div style="text-transform: uppercase;font-family: Cambria; font-weight: 300; font-size: 8px; letter-spacing: 2px; text-align:justify;line-height: 8px;">Flesh and bone
This part of me
The seeds I've sewn</div></div>

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

ramiro santos pisze:co prawda uwadze mojej nie uszło, że John zajmował się sprawami innego kalibru, ale przy takim stażu pracy zakładam, że przyszło mu pracować nad różnymi zbrodniami... na tyłku Ramiro siedzi raczej DEA, ale zastanawiam się, czy swego czasu kiedy przyszło mu w Waszyngtonie posprzątać jakieś bagno po nieuważnych dilerach, FBI mogło się tym zainteresować, zanim przekazali sprawę gdzieś dalej. może John mógł się wtedy z Ramiro spotkać, być może o coś go podejrzewając, ale nie mając dowodów? i tak sobie lawirowali na granicy pomiędzy wiem, że coś jest na rzeczy, ale niewiele mogę z tym zrobić, a poczekaj aż coś na ciebie wykopię, skurwysynu. a może John miałby to raczej gdzieś, jako że to nie jego cyrk? gdyby jednak to pierwsze, na pewno nie uszłoby jego uwadze, że mu się znowu ten pieprzony latynos wpakował na kwadrat - w tym wypadku kupując kasyno i żyjąc sobie grzecznie jak przeciętny obywatel Seattle, co zasadniczo mogłoby być dla Mitchella czymś podejrzanym. o ile tak jak mówię - byłby tym w ogóle zainteresowany, a zakładam, że tak być niekoniecznie musi :lol: przepraszam za ten chaos wypowiedzi, ale ciężko mi uderzyć konkretnie, kiedy nie wiem czy taki wątek pasuje ci do koncepcji postaci.
Później zabiorę się za przeanalizowanie KP Ramiro i dodanie jakichś smaczków od siebie, ale póki co - jestem bardzo za. Działka prania brudnych pieniędzy wiąże się z ofiarami, a ofiary z zainteresowaniem FBI. Kwestia tego, że dopóki nasz właściciel kasyna nie wejdzie w jakieś mocno szemrane interesy albo nie popełni poważnego wykroczenia, jak malformacje, etc., to mogą oboje tkwić na stopie nieuchwytnych wrogów z przeszłości, jeszcze zanim John został dyrektorem wydziału FBI w Seattle.

autor

Zablokowany

Wróć do „Relacje”