WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Wow! Świetna sprawa! Firma z branży lotniczej... Stąd zamiłowanie do drogich rzeczy... i brak parcia na odszkodowanie z ich pierwszego niefortunnego spotkania. Dziedziczka fortuny? Być może. Kiedyś o to dopyta. Po zakończeniu kariery chciałbym zrobić licencję pilota, w tej chwili większość kontraktów to wyklucza. A właściwie większość kontaktów po 2007 roku, kiedy to w katastrofie pilotowanego przez siebie helikoptera zginął Collin McRae. Kolejna katastrofa sprzed roku, gdy zginął legendarny Kobe Bryant tylko zabetonowała to stanowisko. Coś jak futboliści z zakazem jazdy na motocyklu.
Raczej to się nie zmieni. Uśmiechnął się lekko. Może była w tym odrobina zakłopotania, może nie... Kibice liczyli na drugiego amerykańskiego mistrza świata. Gdyby mi się to udało, to mogłaby być prawdziwa promocja tego sportu w naszym kraju. Teraz jestem po prostu tym gościem, który był niezły w F1 i przyjechał na emeryturę do NASCAR. Nie jestem z resztą pierwszym, który tak zrobił. Zaś w tym gronie byli nie tylko amerykanie.
Totalnie...tak. Keczup na pizzy... To się mogło udać tylko w Niemczech, Europie Wschodniej albo USA... Mają do pizzy różne oliwy, w tym smakowe. Chociaż dla niektórych Włochów, szczególnie z południa to też była abominacja.
Leo dobrze wychwytywał sugestie. Także te subtelne... Szampan w hotelu brzmi jak dobry wstęp...
Niedługi czas pokaże.
Pizza to dobry wybór, byle nie przyciężka. Więc raczej bez grzybów i nie składająca się w połowie z mięsa.
Zazwyczaj w hotelu biorę długą kąpiel i idę spać. Ewentualne świętowanie jest kolejnego dnia - ekipa zwija manatki do wyjazdu a ja mam dzień całkowicie wolny. Ten sport jest też koszmarnie wymagający fizycznie - czasem w ciągu tych dwóch godzin traci się prawie kilogram wagi. Potrzebna jest regeneracja, więc poranek po śniadaniu zaczynam od odnowy biologicznej. Czasem po wyścigu zamawiam też masaż. Mało ekscytujące... Ale profesjonalizm bywa dramatycznie nudny.
To fakt, czasem zupełne przypadki, pozorne drobiazgi mają duże znaczenie. Wiesz, że w Stanach nie dostałem nigdy żadnego mandatu? Nawet za przekroczenie prędkości? Teraz i on się zaśmiał. Ale uważam, że to strasznie miły przypadek. Wciąż roześmiany przykrył dłońmi jej dłonie. Niby prosty gest jednak dający znać, że z chęcią przełamie i dalsze bariery.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Nie wiedziała jakie zasady panują w świecie NASCAR, a może jeszcze nie wiedziała. Nadal, nie do końca wiedziała jak ma o tym wszystkim myśleć. Na razie, postanowiła się dobrze bawić i miło spędzić dzisiejszy wieczór, a to na ten moment było najważniejsze.
Szampan był bardzo dobrym pomysłem i pewnie, gdyby nie wspomniała o tym wcześniej, Leo mógłby się spodziewać odwiedzin w pokoju hotelowym, skoro i tak udało im się całkowicie przez przypadek, być w jednym z hoteli. Aż żal byłoby nie skorzystać z takiej okazji, a na pewno Minnie by tego tak nie zostawiła.
Zamrugała powiekami na wieść o oliwach smakowych. Tak, spotkała się już z takimi, ale nadal nie potrafiła zrozumieć, jak włosi nie jedzą pizzy z keczupem! Przecież, to było najlepsze połączenie na świecie, okej chwilami jadła też samą, gdy uważała, że nie może przesadzić z kaloriami. A może, kolejna jej wycieczka powinna być właśnie do Włoch? Nigdy wcześniej o tym nie myślała. Teraz, dzięki mężczyźnie, przeszła jej ta myśl przez głowę i może, warto było z tego skorzystać.
- Tak, mało kaloryczna pizza, zero grzybów. Może z pepperoni? I poprosimy o troszeczkę więcej sera - uśmiechnęła się bardzo niewinnie i uroczo do Leo, tak aby nie mógł jej odmówić. Nieważne, że chodziło tylko o jedzenie. Skoro pizza, to zawsze z podwójnym, ciągnącym się serem.
Zdziwiła ją troszkę jego odpowiedź. Chyba nie tak, wyobrażała sobie resztę dnia i wieczoru po wyścigu. Nie wiedziała, że ten sport jest tak bardzo męczący, dla niej była to szybka jazda samochodem, a później można było iść imprezować do rana. Jak bardzo nastolatka teraz się myliła i żyła w błędnym przekonaniu.
- Naprawdę? Nigdy nie pomyślałabym, że to nie tylko świetna zabawa, ale również zmęczenie - przyznała zgodnie z prawdą, troszkę może nawet zakłopotana. - Masaż jest bardzo wskazany. Impreza na drugi dzień pewnie też, zwłaszcza jeśli możesz sobie pozwolić na zostanie troszkę dłużej. Chociaż dzisiaj, zamiast masażu w hotelu, masz niezdrową kolację, ale może jeszcze nic straconego - w jednej chwili, delikatnie przygryzła wargę, robiąc to nieświadomie, gdy skupiła swój wzrok na twarzy blondyna, a następnie na jego oczach. Może i nie była najlepsza w robieniu masażu, o wiele bardziej wolała być tą drugą osobą, ale taka najgorsza też nie była, więc po powrocie do hotelowego pokoju, może być bardzo interesująco. A alkohol, zawsze tylko pchał do przodu i likwidował wszystkie hamulce.
- Żadnego mandatu? - zaśmiała się wraz z Leo. - To dzięki mnie, nadal masz czyste konto. Mam nadzieję, że tamta sytuacja, nie wpłynęła w żaden negatywny sposób? - chyba nie miała jeszcze okazji go o to zapytać. Inaczej, na pewno by zapamiętała, w sumie to ona wpadła mu na samochód, przechodząc na czerwonym świetle. Jeśli ktoś zasługiwał tutaj na mandat, byłaby to tylko blondynka, niestety. Ten miły, na pozór zwykły gest, sprawił, że na ustach Minnie ponownie pojawił się delikatny uśmiech. Już zapomniała, jak to jest, kiedy poznaje się kogoś od samego zera, gdy można dowiedzieć się czegoś nowego, czy pierwsze takie niewinne dotknięcia. Nie, nie zabrała swoich dłoni, wręcz przeciwnie, poczuła przyjemne ciepło, od samych czubków palcy. - Naprawdę, cieszę się, że trafiłam na Ciebie - przejechała czubkiem języka po pełnych wargach, a atmosfera jakby na moment, zrobiła się bardziej napięta, ale w ten pozytywny sposób. Jakby coś wisiało w powietrzu, ale nie było to wypowiedziane. Mogli jednak zamówić pizzę wprost do hotelu, nie tracąc czasu. To było, coś nowego, jak cały ten weekend, nowy, całkiem inny i niespotykany. Zapewne, gdy kelner do nich podszedł, zamówili pizzę i jakieś dobre wino, aby móc miło spędzić wieczór.
- Nigdy nie wierzyłam w przypadki, ale ostatnio, coraz bardziej mnie zaskakują - zaczęła mówić z delikatnym uśmiechem na ustach. - I mam nadzieję, że nie jesteś dzisiaj, aż tak bardzo zmęczony - powstrzymała się, aby nie dodać nic więcej, bo mogłaby powiedzieć o dwa słowa za dużo, a tak? Starała się, aby jeszcze dobrze o niej myślał. A to, że jej myśli chwilami oddalały się troszkę dalej, było jeszcze jej tajemnicą.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Jego podejście do tematu było podobne. Nie traktował siebie jako nabożnego sportowca, który poświęcił życie dla swojej dyscypliny. Traktował swoje rzemiosło właśnie jako rozrywkę dla mas, rodzaj współzawodnictwa i igrzysk dla ludu. Gdyby nie kibice, nie byłoby pieniędzy a bez nich nie byłoby profesjonalnych wyścigów i wciąż tkwiliby na poziomie ścigania się "drogowymi" samochodami przerabianymi w przydomowych garażach. Zupełnie jak sto lat temu.
A tak - wiele osób, w tym ona mogło się po prostu dobrze bawić.
Na przykład Minnie, która właśnie - świadomie czy nie, dawała mu sygnały, że jest zainteresowana. I to prawdopodobnie czymś więcej niż historyjką o parametrach technicznych jego wehikułu, chociaż może mieć to coś wspólnego z jazdą.
I właściwie - nawet mu to odpowiadało. Nie chciał poganiać biegu spraw, żeby nie zostać posądzonym o "korzystanie ze sławy". Ale nie chciał też się wycofywać.
Nie, absolutnie. Ubezpieczyciel uznał, że to wandalizm. Zdarza się, że ludzie celowo uszkadzają drogie samochody. Zazdrość, nienawiść - nie wiem. Ale to się dzieje. Zdecydowanie ciekawy przypadek nas połączył. Mam nadzieję, że nie odczuwasz żadnych skutków tej małej stłuczki. Utrata wartości wozu o kilkadziesiąt tysięcy. I tak nie miał zamiaru go odsprzedawać, zaś TAKIE nazwisko poprzedniego właściciela spokojnie wyrówna ten dołek i to z nawiązką.
Nie, nie jestem zmęczony... Odwzajemnił lekki uśmiech...bardzo. Zdecydowanie miałby siłę, nawet nie na krótki sprint. I o ile nie będzie to sport typowo wyczynowy, powinno być dobrze dla obu stron.
Wino zdecydowanie sprzyjało nawiązywaniu relacji. W winie jest prawda. Mawiali starożytni Rzymianie. Rozmowa zdecydowanie im się kleiła, chociaż był to jeden z momentów w których Leo żałował, że nie ma jakiejś wyjątkowej pasji. Właściwie poza motoryzacją nie miał zbyt wielu zainteresowań o których mógłby opowiadać. Okay, lubił dobre zegarki, ale to też nie był temat na randkę.
Bo właściwie nie było co ukrywać, że to spotkanie przerodziło się w pełnoprawną randkę. Być może zostali nawet złowieni przez jakiegoś anonimowego fotografa i fotka z ich wspólnej kolacji jutro trafi do sieci. Leo Sterling mógłby dzięki temu romansowi stać się znacznie bardziej popularnym. W końcu nic tak nie działa jak kontrowersje. W dodatku był od niej o połowę starszy, co mógł wywnioskować o tekście o klubach nocnych i alkoholu. W końcu LDA w różnych stanach wynosiło między 19 a 21 lat.
...i w Singapurze jest obowiązkowa służba wojskowa dla każdego mężczyzny między 18 a 20 rokiem życia. Każdego! Byliśmy bardzo zaskoczeni, że toru pilnowali żołnierze a okazało się, że często są wykorzystywani jako "państwowa ochrona" dla różnych dużych wydarzeń. Dla Amerykanina, gdzie powszechny pobór obowiązywał wyłącznie w czasie wojny było to coś niezwykłego.
Nie wiem jak ty, ale ja się najadłem. Zamówić ci deser? Albo wina na deser? Słodkie nadawało się idealnie.A może będziemy kontynuować...przeszło mu przez myśl.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Czy to była randka? Chyba tak mogła nazwać ich dzisiejszą kolację, chociaż na początku pewnie żadne z nich nie myślało, że tak to się zakończy. Zwłaszcza Minnie, która już dawno tak dobrze nie czuła się w czyimś towarzystwie i nie śmiała się tak prawdziwie, ten śmiech nie był wymuszony, ani sztuczny, a to w jej przypadku i w ostatnim czasie, zdarzało się bardzo rzadko.
A tak? Spędzała miło czas z dala od domu z przystojnym mężczyzną. Chwilami mając wrażenie, że zna go o wiele dłużej, a nie że spotkali się dopiero dwa razy, nie licząc spotkania na ulicy, gdy nastolatka była przez moment nieprzytomna. Pizza była przepyszna, wino jeszcze lepsze i miło zaczęło szumieć jej w głowie. Kompletnie nie miała nic przeciwko, aby wieczór nie skończył się tak szybko. Oboje lubili podróżować, zwiedzali różne zakątki świata. Pomimo tego, że blondynka już i tak się przed nim otworzyła, opowiedziała o swoich studiach, które przerwała, o reżyserii, która kiedyś była jej wielką pasją i coraz częściej, zastanawiała się, czy nie powinna do tego wrócić, tak nadal był jeden temat, którego nie poruszała, a mianowicie - jej córeczka. Po prostu nie chciała, aby patrzył na nią inaczej niż do tej pory, a musiała przyznać, że było to bardzo przyjemne.
- Żołnierze, zamiast normalnej ochrony? Jak dobrze, że u nas nie można tego spotkać - chyba na sam widok żołnierzy, zamiast ochrony Minnie by się przeraziła. Jednak i tak, uważała, że mężczyźni w mundurach, wyglądają bardzo seksownie i dodaje im to atrakcyjności. - Wiem, że może to nie po drodze, ale zawsze chciałam odwiedzić Dubaj, nigdy mi się to do tej pory nie udało, może nadrobię ten czas w wakacje - na jej twarzy pojawił się delikatny uśmiech. Jej eks nigdy nie chciał słyszeć, aby odwiedzili Dubaj, a Minnie nigdy nie poznała prawdziwego powodu. Tak samo było, gdy mówiła, że poleci tam sama, a rozmowa kończyła się kłótnią. Teraz, mogła robić co chciała.
- Nie, dziękuję. Bardzo się najadłam - nawet na potwierdzenie swoich słów, położyła prawą dłoń na brzuchu, mając wrażenie, że nic więcej nie zmieści, a przynajmniej nie w tym momencie. - Możemy wrócić do hotelu. Co Ty na to? - mogłaby zaproponować jakiś spacer, ale żadne z nich nie znało tego miasta, a po drugie, po co tracić czas? Skoro napięcie między nimi, dało się wyczuć już wcześniej. Raczej żadne z nich, nie myślało, aby wrócić i iść grzecznie spać, a na pewno nie Minnie. Dlatego, gdy tylko rachunek został uregulowany, kolejna taksówka zawiozła ich tym razem wprost pod hotel, gdzie się zatrzymali.
- Nadal mam chęć na wspomniany wcześniej szampan, najlepiej z truskawkami - spojrzała się na Leo, uśmiechając się może troszkę uwodzicielsko i zagryzła delikatnie dolną wargę. Nacisnęła na przycisk przywołujący windę, a następnie z odpowiednim piętrem. - A alkohol smakuje najlepiej w dobrym towarzystwie. Zapraszam - mruknęła cichutko, gdy winda dosłownie w kilka sekund zatrzymała się na trzecim piętrze, gdzie pokój miała blondynka. - Nie byłbyś w stanie mi odmówić? - odwróciła się w stronę mężczyzny, jakby czekała na jego kolejny ruch i w międzyczasie, wyjęła kartę do pokoju, którą otworzyła drzwi. Na szczęście, była tutaj dosłownie kilka chwil, nie zdążyła jeszcze nawet się rozpakować do końca, dzięki czemu, nie panował tutaj bałagan, ani nie były porozrzucane ubrania i kosmetyki. Odrzuciła gdzieś torebkę na bok, aby zaraz ściągnąć z siebie kurtkę. - Chyba że masz ochotę na troszkę inny deser? - odgarnęła kosmyk blond włosów za ucho, stając naprzeciw Leo. Byli sami, nikt im kolejnego zdjęcia nie zrobi, a sąsiadów za ścianą nie znali.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Propozycja powrotu do hotelu była dwuznaczna. Czasem zapalała mu się w takich sytuacjach lampka ostrzegawcza - wszakże miał sporo do stracenia, głównie wizerunkowo. Z drugiej strony - starał się nie poddawać psychozie którą nakręcały media. Romanse, wydawałoby się normalna rzecz wśród dorosłych ludzi budziły bardzo niezdrową ciekawość, szczególnie w Internecie.
Dziewczyna nie była fanką której "się poszczęściło", nie chciała też od niego żadnych pieniędzy - ani na start, ani w trakcie. Była gotowa za wszystko płacić sama, co znacznie zwiększało poziom zaufania do niej. Leo nie był centusiem, który siedział na swoich milionach niczym smok na skarbie - wprost przeciwnie - potrafił być rozrzutny, w czym stopowali go doradcy finansowi jednak nie lubił pełnić roli bankomatu.
W taksówce obiecał sobie, że na następny wyścig weźmie normalny samochód nawet, jeśli miałby go prowadzić asystent. Odrobinę stopowała go obecność niemych świadków. Fakt faktem - prowadząc nie mógłby pozwolić sobie nawet na kieliszek wina, jednak nie musiałby się martwić, że ktoś doskonale wie i może powiedzieć mediom gdzie z kim jeździł.
A cel podróży wydawał się coraz bardziej jasny i coraz bardziej interesujący.

Na słowa o szampanie jego mina mówiła "a ja chętnie ci go zapenię". I nie tylko to. Łapał się na tym, że w sumie prostymi sztuczkami nakręciła go na siebie. Byłbym. Popatrzył na nią z góry. Powodowała to tylko różnica wzrostu. Powaga też była udawana. Ale podobasz mi się, i nie mam zamiaru ze sobą walczyć. Przystał na zaproszenie do pokoju. Z punktu widzenia potencjalnej prowokacji kolejny ryzykowny krok - kamery, dyktafony i inne takie. Dziewczyna nie osiągnęła LDA w niektórych stanach. W sumie nie miał wątpliwości, że była "legalna", ale randki ze śniadaniem są dość ryzykowne, gdy jest się znanym...
Ech, problemy pierwszego świata.
Hmm, ten deser wygląda smakowicie. Powiedział przestępując te pół kroku które ich dzieliło. Sprawdźmy jak pachnie. Przysuwając twarz do miejsca z którego odgarnęła włosy musnął jej skórę czubkiem nosa. I jak smakuje. Lekko objął dziewczynę w talii przesuwając usta w kierunku jej ust. Nie było w tym gwałtowności czy dominacji - jeśli chciała się wycofać, mogła spokojnie to zrobić w tej chwili.
Ale bardzo wyraźnie było widać, że nie chce...

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Wiedziała, że jej nie odmówi. Gdyby chciał to zrobić, zrobiłby to już dużo wcześniej, a nie godził się na wspólną kolację, a później na zakończenie tego wieczoru w jednym z pokoju hotelowym. Dlatego, była tego pewna i wzięła to za sposób droczenia się, a nie za coś poważnego. Poza tym, naprawdę, mógłby jej odmówić? Wątpiła, że teraz wolałby wrócić do swojego pokoju i iść tak po prostu spać, nie brała pod uwagę zbyt dużego zmęczenia mężczyzny. A jego kolejne słowa, tylko upewniły nastolatkę w pewności, którą miała. Zauważyła kilkukrotnie, jak na nią patrzył, pewne gesty, które wykonywał, również nie uszły jej uwadze, co było naprawdę bardzo miłe. Miała też na pewno tę przewagę, że wcześniej nie wiedziała, że jest sportowcem i był znany, więc nie chodziło jej tylko o jego sławę, a przy okazji, aby się przy nim pokazać. Kiedyś pewnie by tak zrobiła, ale nie teraz.
Nie chciała od razu czegoś narzucać, więc pozwoliła mu wybrać, jak potoczy się ich najbliższy czas. A gdy odległość pomiędzy nimi jeszcze bardziej się zmniejszyła, nieświadomie przygryzła delikatnie dolną wargę, gdy poczuła jego ciepły oddech na swoim policzku. Przez moment, poczuła jak nogi odmawiały jej posłuszeństwa i nie mogła ruszyć się z miejsca. Takie sytuacje, nie powinny przecież ją peszyć, delikatnie uniosła głowę do góry, aby móc swobodnie patrzeć na Leo, zanim poczuła, jak obejmuje ją dłońmi w talii, a przestrzeń pomiędzy nimi już prawie nie istniała. Nic mu nie odpowiedziała, kiedy ich usta się spotkały, na początku delikatnie odwzajemniła pocałunek. W końcu mogła poznać smak i dotyk jego ust, wyczuć jeszcze dokładniej zapach męskich perfum, na co tylko przymknęła swoje powieki. Unosząc swoją dłoń, ułożyła ją na jego policzku, jakby tym samym chciała mu przekazać, aby nie przestawał. Wypity wcześniej alkohol, ich złączone usta w coraz bardziej namiętnym pocałunku, bardzo szybko pozwoliły, aby zapomniała o życiu, które zostawiła w Seattle, a liczyła się po prostu ta chwila i ten mężczyzna.
- Może jednak zrezygnujemy z tego szampana? - odezwała się po krótkiej chwili, noskiem zahaczając o jego nos. Chociaż jej pierwsza myśl, to była pieprzyć alkohol. Ani nie zabrała dłoni z jego policzka, ani znacząco się nie odsunęła, aby musiał przestać ją obejmować, nie zrobiła żadnych z tych rzeczy. Zamiast tego, utkwiła swoje spojrzenie niebieskich oczu w oczach Leo. Nieważne było, czy będzie to jednorazowa przygoda, która skończy się z chwilą, gdy oboje wsiądą do samolotu i wrócą do siebie, czy potrwa to dłużej. Przecież mógł mieć wiele dziewczyn, nie wykluczając też modelek. Tak teraz, starała się po prostu o tym nie myśleć, nie zastanawiać się co przyniesie kolejny dzień, a żyć chwilą obecną.
Chciałaby być bardziej cierpliwa, ale to teraz nie mogło się udać. Nie potrafiła tak po prostu stać obok. Ustała na palcach i tym razem, to ona jako pierwsza go pocałowała, łącząc ich usta w bardziej czułym i namiętnym pocałunku, rozchylając delikatnie wargi, aby ich języki mogły się spotkać. Niekiedy, niepotrzebne były słowa, czy rozmowa, a na pewno w takich chwilach była zbędna, skoro oboje tego chcieli, a Minnie i tak, nie potrafiła oderwać od niego swojego wzroku od chwili wyścigu. W końcu byli dorośli, a przynajmniej jedno z nich było. Bez większego zawahania, przylgnęła swoim drobnym ciałem do niego, a drugą dłoń, tą której nie trzymała na jego plecach, wsunęła pod koszulkę na plecach blondyna. Jak najbardziej chcąc zmniejszyć ten dystans i granicę pomiędzy nimi.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Niestety, czasem robił to co musiał a nie to, czego by pragnął. Sława ciążyła czasem niemiłosiernie. Nie mógł korzystać ze wszystkich "okazji" nawet, gdyby bardzo tego chciał. Wizerunkowo zbyt wiele było do stracenia a lwią część jego przychodów stanowiły reklamy. W dzisiejszych czasach takie wizerunkowe "wpadki" były znacznie trudniejsze do ukrycia niż przed laty. Mniejszym złem było, gdy chodziło o pieniądze - ugoda sądowa była rzeczą nieprzyjemną, ale załatwiającą sprawę. Znacznie gorsze przypadki to te, w których ktoś chce zabłysnąć i za wszelką cenę zainteresować sobą media. Wielu znanych i bogatych nie podniosło się po skandalach obyczajowych nawet, gdy udowodniono, że nie byli "tymi złymi".
Niestety, seks to nie tylko zabawa. To także odpowiedzialność za to jak, gdzie i z kim.
Podświadomie czuł jednak, że tutaj nie ma drugiego dna, podstępu lub czegokolwiek złego. Instynkt kierowcy wyścigowego musiał być szczególnie wyczulony na wszelkiej maści zagrożenia - wszakże czasem rozpoznanie ryzyka i odpowiednia reakcja były swoistym "być albo nie być". Tutaj miał luksus związany z faktem, że mógł sobie wszystko przemyśleć i miał na to więcej niż 0,2 sekundy.
Pocałował dziewczynę, bo oboje tego chcieli. Na razie byli dość nieśmiali, badając wzajemnie swoje granice. Co nie znaczy, że byli pruderyjni. Po prostu woleli usłyszeć "mocniej" niż "za mocno". Było to właściwie dobre postawienie sprawy szczególnie na tym etapie.
Gdy dłonie dziewczyny powędrowały pod jego koszulkę oczywiście nie protestował - drobnymi ruchami ułatwił jej dostęp. Sam z resztą miał ochotę na coś podobnego. Jego dłonie znalazły się nieco powyżej jej pasa. Cudowna miękkość, jędrność i gładkość kobiecej skóry była znanym od stuleci afrodyzjakiem. Tak - mówiąc kolokwialnie Leo zaczął głupieć. Wydawałoby się, że krew odpłynęła z mózgu w znacznie niższe partie ciała.
Pomysł z szampanem ma jedną słabą stronę - ktoś musiałby go przynieść. Oczywiście, że obsługa, nie zmienia to faktu, że musieliby przerwać to, co właśnie tak miło się zaczynało. A było widać, że żadne z nich nie ma ochoty tego przerywać. Ich spojrzenia spotkały się raz jeszcze w swoistym punkcie kontrolnym. Nazywał się on "ostatni punkt odwrotu" i oboje ochoczo go minęli. Jego dłonie powędrowały w górę, odsłaniając jej brzuch, zaś usta ponownie znalazły jej usta...

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

To była w pewnym sensie całkiem nowa sytuacja dla Minnie. Kiedy przez dłuższy czas jest się z jednym mężczyzną, zna się jego przyzwyczajenia, każdy centymetr jego ciała, a teraz to wszystko było dla niej nieznane. Kompletnie nie wiedziała, co lubi Leo, jak potoczy się reszta wieczoru. I nawet, nie chciała się nad tym zastanawiać, bo wszystkie pytania były bez odpowiedzi. Skoro już wcześniej obiecała sobie, że powróci po części do starego życia, tak teraz postanowiła iść na spontaniczność, bez żadnego zastanawiania się i zaprzątania sobie główki.
Oboje tego chcieli, atmosfera pomiędzy nimi była coraz bardziej napięta, nie potrzebowali słów, ani tym bardziej wypowiedzianej głośno zgody. Byli dorośli, nic nie stało już im na przeszkodzie, a tutaj już nikt im nie będzie przeszkadzał. W jednym momencie, na jej ustach pojawił się zadowolony uśmiech, skoro zgadzali się, że szampan nie był priorytetem, a jedynie pretekstem, aby skończyć razem. I o ile, nastolatka zazwyczaj nie była taka nieśmiała, ani tym bardziej cierpliwa, tak teraz z pewnych względów, było to jak najbardziej naturalne. Przecież, nie rzuci się na niego w jednym momencie, już i tak wystarczyło, że rozbierała go wzrokiem, a teraz również już dłońmi.
- Shh... Zapomnijmy już o tym - mruknęła jeszcze przed ich kolejnym pocałunkiem i postanowiła, nic więcej już nie mówić. Z każdą chwilą, poznawała coraz dokładniej dotyk jego ust, rozkoszowała się tą chwilą i nie chciała, aby ktokolwiek im przerwał. Ten wieczór miał być tylko dla nich.
Przylgnęła swoim drobnym ciałem do wysokiego mężczyzny, a dłoń, którą trzymała na jego policzku, powoli zsunęła coraz niżej, zahaczając palcami o ramię, a później bok Leo. Drugą, tą, którą trzymała cały czas na plecach, przesunęła paznokciami po jego ciele, jednak nie boleśnie, a bardziej zadziornie. Nie trwało to jednak długo, bo już po chwili, obiema dłońmi chwyciła kraniec koszulki, niechętnie odsuwając swoje usta i jednym ruchem, na pewno z jego pomocą, zdjęła z niego koszulkę, która wylądowała na podłodze. Przecież, nie chcieli się tylko całować, a po co tracić jeszcze więcej czasu.
Ich spojrzenie, ponownie się spotkało, gdy przejechała czubkiem języka po swoich pełnych wargach. Na jak wiele mogła sobie pozwolić? Z jakiegoś powodu, nie do końca, chciała przejmować w całości inicjatywę, nigdy tego nie robiła. Jednak, o ile wcześniej jeszcze potrafiła trzymać ręce przy sobie, tak teraz było z tym już dużo ciężej. Przybliżyła swoje usta do szyi Leo, gdzie najpierw mógł poczuć jej gorący oddech, a następnie kilka pocałunków, gdy dłońmi błądziła po jego klatce piersiowej, zanim nie zsunęła je w wiadomym kierunku. To niewątpliwie był plus jej niskiego wzrostu, nie musiała się nawet pochylać, bądź wyciągać rąk do dołu. Cicho mruknęła, w międzyczasie zgrabnie radząc sobie z paskiem od spodni, który rozpięła, a następnie z rozporkiem. Kolejny krok za nimi, teraz już na pewno żadne z nich, nie pomyślałoby, aby się wycofać, a na pewno nie nastolatka, gdy w jej oczach pojawiły się iskierki pożądania.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Leo zaś czasem korzystał z popularności, innym razem zaś będąc w związku był do bólu monogamiczny. Raz - nie chciał bawić się uczuciami partnerki (czy przez kilka lat nawet żony), dwa - nie chciał dawać pożywki mediom. Zdecydowanie wolałby uniknąć łatki playboya - to już nie lata 70, gdzie James Hunt z takim stylem życia zgarniał wszystkie kontrakty.
Całe szczęście, nikt nie wymagał też od niego życia w celibacie.
Bo była w życiu sprawa lepsza niż wyścigi...
Lubił grę wstępną. Mnóstwo facetów preferowało akcje rodem z porno - jakieś 7 minut wszystkiego. I o ile był to czas na ogół wystarczający do męskiego orgazmu, Leo zdecydowanie wolał, gdy napięcie rosło po obu stronach, żeby uwolnić się jednocześnie. To jak dwie wielkie fale pędzące wprost na siebie zmiatając wszystko po drodze. Owym "wszystkim" były na ogół hamulce obu stron.
Dał się rozbierać, zdobywać. Drapać. Osiem godziny tygodniowo spędzał na siłowni i przynosiło to efekty - wiedział, że dziewczyna nie będzie zawiedziona po rozebraniu go. A rozbierała go już nie tylko wzrokiem. Kierunek był jasny, ostateczny cel również. Delikatnie przeczesał palcami jej włosy. Był gotowy. Definitywnie, o czym Minnie przekona się już zaraz...
Spoiler
Dziewczyna bezproblemowo poradziła sobie z jego rozporkiem, on zaś jednym ruchem dwóch palców rozpiął guzik jeansów. Nie chciał czuć zamka błyskawicznego obejmującego jego sprzęt.
Nie potrzebujesz tego. Powiedział, pomagając dziewczynie pozbyć się "góry". Złapali wówczas kontakt wzrokowy, który mówił mu, że na jednym razie się nie skończy. Zaskoczyło go, że jak na tak młody wiek dziewczyna przeszła już kilka zabiegów "tuningujących" jej młode ciało. Nie oceniał, ale uważał, że to niezbyt potrzebne. Lubisz to? Zapytał wciąż patrząc jej w oczy. Pokaż mi, a z chęcią ci się odwdzięczę.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

+18.
Spoiler
Nie było odwrotu, a Minnie nie należała też do osób, które rozmyślą się w trakcie i speszona, zaczęłaby się ubierać, bądź nie skończyłaby, tego, co właśnie miała zacząć. Nie. Czekała na to cały dzisiejszy wieczór i w końcu, miała to dostać.
Dość niechętnie odsunęła dłonie od jego krocza, pozwalając, aby zdjął z niej koszulkę, która dość szybko znalazła się na podłodze. Może i ostatnio jej pewność siebie troszkę podupadła, ale teraz, jakby o tym wszystkim zapomniała, stojąc przed Leo w samym staniku i dżinsach. Widziała, jak na nią patrzył i na pewno, nie było to spojrzenie, którym obdarowuje się osobą, która jest nieatrakcyjna, bądź nie w jego typie, a to tylko ponownie, dodało jej odwagi. Nie ukrywała, że mężczyzna jej się podobał, patrząc tylko wizualnie, był przystojnym, wysokim blondynem, dokładnie takim w typie Minnie, miał wysportowane ciało, co zdążyła już zobaczyć, kiedy powoli zaczynała go rozbierać. Nigdy, nie podobali jej się młodsi, a dużą większą słabość miała do zmarszczek mimicznych, które również uważała za seksowne u Leo.
Poczuła, jak chwilowo zaschło jej w gardle, przez co znów, przygryzła dolną wargę, słysząc ponownie głos swojego dzisiejszego towarzysza, a ich spojrzenie przez tą krótką chwilę było złączone.
- Mhm, zaraz Ci pokażę jak bardzo - przejechała czubkiem języka po wardze i nie odrywając swojego spojrzenia od jego oczu, bez żadnego skrępowania, czy zawstydzenia zeszła troszkę niżej, klękając przed blondynem. O ile bardzo, chciałaby nadal móc na niego patrzeć, tak teraz, miała troszkę ważniejszą rzecz, pasek i spodnie były już rozpięte, wystarczyło, że nastolatka je zsunęła z jego z bioder, co również zrobiła z bokserkami, aby nie tracić więcej cennego czasu. Mężczyźni, z natury bywali niecierpliwi... Na sam widok, gotowego już penisa Leo, na ustach blondynki pojawił się zadowolony uśmiech, lepszego widoku, nie mogła chcieć w tym momencie. Prawą dłonią, ujęła jego męskość, przysuwając się jeszcze bliżej i wysunęła swój język, najpierw oblizując nim główkę penisa, zanim nie objęła go swoimi pełnymi wargami. Przez moment, czuła się, jakby to był jej pierwszy raz, co było absurdalne...
Uniosła swoje spojrzenie na Leo i w tym samym momencie, zaczęła go delikatnie ssać, przylegając językiem od dołu do jego kutasa. O ile, przez tą krótką chwilę, chciała poznać reakcję mężczyzny, zachowanie, na jak wiele może sobie jeszcze pozwolić, tak już zdążyła o tym zapomnieć. Odsunęła swoją dłoń, aby jej nie przeszkadzała i skupiła się, tylko aby dać mu, jak najwięcej przyjemności. Jej ruchy, były coraz pewniejsze, płynne, mocniej obejmowała jego penisa ustami, gdy chwilami, coraz zachłanniej zaczynała go ssać, a spomiędzy jej ust, samoistnie wydobywało się ciche mruknięcie. Była jedna z wielu rzeczy, której o niej jeszcze nie wiedział... przesuwała ustami coraz dalej, w międzyczasie pieszcząc językiem jego kutasa, dopóki nie poczuła i nie pozwoliła, aż wsunął się w jej gardło prawie cały, sprawiając tym samym, że dziewczyna po chwili, zaczęła się delikatnie krztusić, tracąc na moment poprawny oddech. Nie odsunęła się jednak od razu, jak mógł się tego spodziewać, trwając w tym przez kilka, kilkanaście sekund, zanim znów nie powróciła do lizania i ssania jego męskości. Tak naprawdę, wszystko zależało od Leo, jeśli to lubił? Wróci do tego, chociaż chyba mało mężczyzn, nie lubi, jak dziewczyna klęczącą przed nim, pokazuje mu, jakie ma głębokie gardło. Oparła swoje dłonie na udach blondyna, łapiąc przy okazji dość zachłanny oddech, w tym momencie to on był najważniejszy i z jakiegoś, jeszcze nieznanego powodu Minnie, chciała mu się przypodobać. Nawet teraz, klęcząc przed nim i ssać jego penisa.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

+18
Spoiler
W życiu jest mnóstwo pierwszych razów. W pewien sposób ta akcja wyczerpywała znamiona pierwszego razu. Ich pierwszego razu. Leo mógł dać się obsłużyć niczym gwiazdka rocka oczekująca na podanie wszystkiego na tacy. Oparł się o komodę stojącą przy wejściu do pokoju i przez chwilę został jej zabawką.
Dziewczyna doskonale znała się na tym co robiła. Ewentualne braki w technice nadrabiała entuzjazmem i młodzieńczą energią. Lubił to u młodych dziewczyn. Z zasady nie tykał fanek, wraz z tym jak się starzał, wzrastał również wiek jego łóżkowych podbojów. Minnie była miłym wyjątkiem od pewnej rutyny.
Z drugiej strony jest mit seksu na pierwszej randce i tego, że mężczyźni chętnie zabawiają się z dziewczynami, których w żadnym wypadku nie wzięliby za żonę. Ba, żonę - większość z nich nie chciałoby mieć z nimi niczego wspólnego poza łóżkiem. Przygody takie jak ta nastrajały różnie na dalszą znajomość...
Zobaczymy, czy podobało ci się tak bardzo jak mówisz. Powiedział, gdy dziewczyna przestała już dławić się jego sprzętem, co było wcale urocze i całkiem przyjemne. Dysproporcja wzrostu skutkowała też różnicą w budowie ich ciał przez co mogła mieć pewne trudności z oddychaniem. Widział to po podnoszących się piersiach i nierównym oddechu. Pomógł dziewczynie wstać. Położył jedną dłoń na jej plecach, zaś drugą rozpiął guzik spodni. Sprawnym ruchem wsunął palce w jej spodnie, znajdując ścieżkę między nogi. Jednocześnie przywarł ustami do jej szyi. Ruchy dłoni stawały się coraz bardziej dynamiczne, chociaż w całej akcji mającej miejsce wciąż na zewnątrz brały udział tylko dwa palce. Do ruchu posuwistego dołączył lekki okrężny. Nie musiał pytać, czy jest gotowa - czuł to.
Na razie obnażył górną część jej pośladków i uśmiechnął się w lekkim zachwycie.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

+18.
Spoiler
Wiedziała doskonale, jak to wszystko może się skończyć. Sama, gdy jeszcze prowadziła bardziej rozrywkowy tryb życia, znikała z mieszkania mężczyzny, zanim ten się obudził i na tym, kończyła się ich znajomość. Dlatego, chcąc nie chcąc, brała pod uwagę, że Leo może zniknąć, a później już więcej się nie spotkają. To był jednak najbardziej pesymistyczny scenariusz, ale wcale nie był nierealny. Mogłaby poczekać z seksem później, ale po co, skoro oboje tego chcieli i byli dorośli, odpowiadali za swoje czyny, a co będzie później, najlepiej samemu się przekonać. Chociaż, podczas kolacji dogadywali się dość dobrze, nawet teraz nie potrzebowali zbyt wielu zbędnych słów i rozmów. Jednak nadal nie znała go na tyle, aby móc, chociażby domyślać się zachowania mężczyzny.
Nie przeszkadzało jej to, że klęczała teraz przed nim, że chwilami się dławiła jego męskością, przez co traciła poprawny oddech. Dla Minnie było to w pewien sposób podniecające, o czym jeszcze może zdąży się przekonać. Nie miałaby nawet nic przeciwko, gdyby skończył w takiej pozycji, jak teraz się znajdowali. Nastolatka, nie przestała nawet na chwilę, zajmując się jego penisem, ssąc go z coraz większą wprawą i liżąc swoim mokrym, gorącym językiem. W międzyczasie uniosła swój wzrok na Leo, co tylko utwierdziło ją w przekonaniu, żeby nie przestawała. Chociaż bywała egoistką, to na pewno nie w takich momentach, szczególnie gdy sama, była już rozpalona. Troszkę ją zaskoczył moment, kiedy pomógł jej wstać na proste nogi, a językiem bezwstydnie oblizała swoje wargi, jakby właśnie skończyła jeść najlepszą kolację na świecie. W takich momentach żałowała że nie zdecydowała się założyć sukienki, przez co na pewno, miałby lepszy do niej dostęp. Powoli, starała się uspokoić swój przyspieszony oddech, czując jak przez cienki, koronkowy stanik przebijają się dość widoczne sutki, a między udami, już wcześniej zrobiło się wilgotno. Jedyne co zrobiła, to odgarnęła długie, blond włosy na plecy, aby dać mu lepszy dostęp do swojej szyi i głośniej wypuściła powietrze z płuc. Ciekawość zwyciężyła...
Palce mężczyzny, od razu znalazły dobrą drogę, a spomiędzy ust blondynki wydobyło się głośniejsze mruknięcie zadowolenia, lekko nawet rozszerzyła swoje uda, chcąc ułatwić mu zadanie.
- Podobało mi się... I to też mi się podoba - odezwała się troszkę ciszej, czując, jak w ustach robi jej się sucho. Położyła jedną dłoń na szyi mężczyzny, wplatając palce, które zacisnęła na jego blond włosach, a drugą oparła się o ramię, nie chcąc tracić równowagi, która w takich momentach bywała zachwiana. Odchyliła lekko głowę do tyłu, na moment przymykając oczy, to dziwne jak mężczyzna na nią działał, chociaż tylko dotykał ją przez materiał bielizny. Każdy, kolejny oddech był szybszy i płytszy, kiedy przygryzła dolną wargę i otworzyła powieki. - Leo - mruknęła głośniej, odsuwając dłoń, którą się o niego opierała i bez zawahania zsunęła z pośladków spodnie, które zatrzymały się na jej kostkach.
- Nie drocz się ze mną, tylko mnie weź, jak chcesz - odchrząknęła, gdy nogi powoli się pod nią uginały. Wiedziała, że jak tylko dłoń mężczyzny znajdzie się pod jej majtkami, wystarczyłaby jej niedługa chwila, aby doszła. Za bardzo, ten cały wieczór ją pobudził. Nie było ważne gdzie, czy zrobią to na łóżku, przy ścianie, czy na komodzie, o którą jeszcze nie tak dawno się opierał, jej niecierpliwość dawała o sobie znać. Rozpięła jedną dłonią stanik, pozwalając, aby zsunął się z jej ramion, nie czując przy nim już żadnego zawstydzenia, które może powinna czuć. Odsunęła się o krok do tyłu, materiał stanika opadł na podłogę, a blondynka wyszła z dżinsów, które już wcześniej opuściła. Jej drobne ciało, okryte było już tylko dolną bielizną, która teraz, była już cała mokra, a na jej policzkach, pojawiły się delikatne rumieńce. - Chcesz mnie - mówiła to już bardziej pewnym tonem głosu, gdy palcami zahaczyła o boczne paseczki przy stringach, które wystarczyło tylko zsunąć w dół.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

+18
Spoiler
Leo nie lubił być obsługiwany. Uwielbiał seks, jednak rozumiał go jako zabawę dwojga ludzi. Nie tylko "zaliczenie" kolejnej dziewczyny. Samczej satysfakcji miał wystarczająco dużo w pracy, w łóżku szukał czegoś innego. Miłości? Czułości? Być może też...
W każdym razie nie chciał, żeby skończyło się tylko na oralu, jak dobry by nie był. Gdy dziewczyna się podniosła, chciał trochę się z nią zabawić, zanim przejdą do poważniejszych zadań. Bo nikt chyba nie miał wątpliwości, że zaraz do tego dojdzie. Niektóre z pieszczot były zbyt mocne jak na subtelne podchody. Czasem jego usta praktycznie wpijały się w jej szyję zaś palce nieco mocniej naciskały na wzgórek. Dziewczyna była gotowa na więcej i rzeczywiście, przedłużanie tej zabawy miało znamiona droczenia się.
Okay, starczy tego.
Minnie trafiła w punkt - uwielbiał słyszeć swoje imię w trakcie pieszczot. Ot, miłe połechtanie ego. Dziewczyna sama zrzucała z siebie ciuszki, odsłaniając coraz więcej młodego, apetycznego ciała. Nie była w jego "standardowym" typie jednak miała w sobie coś, co sprawiało, że już nie byłby w stanie odmówić.
Umieścił swoją nogę między jej nogami. Nie musiał się schylać, by pozbawić ją przedostatniego już elementu odzieży. Obie dłonie umieścił na jej pośladkach zaś usta zsunął na okrągłe piersi. Przyciągnął dziewczynę do siebie i uniósł bez najmniejszych problemów. Tutaj ujawniała się zaleta ich dysproporcji. Drugą zaletę miał poczuć już za chwilę, gdy przesunął na bok skąpy kawałek materiału żeby nadziać na siebie nastolatkę. Dosłownie po pierwszym calu poczuł jak jest ciasna. I błogosławił to, że chwilę wcześniej rozgrzewał ją palcami - nie byłoby szans, żeby mógł w nią wejść tak, żeby nie odczuła bólu. Przystanął na chwilę, żeby dać jej oswoić się z nową sytuacją. Przesunął dłonie z jej pośladków na uda, aby sama mogła regulować głębokość pierwszych pchnięć i "dostroić" się do niego. Jak chcesz żebym cię wziął? Bądź "jaka jest twoja ulubiona pozycja?" Wszakże jej przyjemność była dla niego bardzo ważna - to raz. A dwa... może chciał, żeby jeszcze bardziej szalała z rozkoszy już za chwilę...

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

+18.
Spoiler
Wszelkie kompleksy, które gdzieś miała na swój temat, bardzo szybko zniknęły, a w takich momentach nawet nie istniały. A ubrania, były zbędne, nawet jeśli odsłaniały więcej, niż zakrywały, o wiele lepiej, wyglądały na podłodze niż na ich ciałach. Wzrost Minnie, niekiedy sprawiał problemy, zwłaszcza gdy nie sięgała do niektórych półek, ale teraz? Było w tym więcej plusów, tak jak jej drobne ciało, które nadal pasowało bardziej do nastolatki, niż jak prawie dorosłej już kobiety. Na szczęście, nie zauważyła, aby Leo miał z tym jakiś problem, przez co na jej młodej twarzy pojawił się zadowolony uśmiech.
Sama, zapewne zmniejszyłaby odległość pomiędzy nimi, gdyby nie zrobił tego mężczyzna. Jego dotyk, pieszczoty, sprawiały, że przez jej ciało, przechodził przyjemny dreszcz i cały czas, chciała więcej, a przyspieszony oddech dało się usłyszeć w całym pokoju. Objęła go nogami w okolicach bioder, a dłońmi za szyję, aby między nimi, nie było już prawie żadnej, wolnej przestrzeni. Zapach jego ciała, dotyk męskich dłoni na jej pośladkach, mimowolnie spomiędzy jej lekko rozchylonych ust, wydobyło się mruknięcie. Przysunęła usta na bark Leo, a kiedy poczuła, jak w nią wchodzi, delikatnie go ugryzła. Chwilowy ból, który poczuła, nie był nieprzyjemny, ale to i tak nie powstrzymało małego grymasu na jej twarzy, którą na moment zakryła. Jego męskość, rozpychała ją od środka, a Minnie potrzebowała chwili, aby przyzwyczaić się do obecnej sytuacji, która zaraz i tak, sprawi jej jeszcze więcej przyjemności, niż mogłaby się spodziewać.
Odsunęła swoją głowę, aby ich spojrzenie mogło się ponownie spotkać, a dłońmi, jeszcze mocniej, objęła go za szyję. Zagryzła mocniej obie wargi do środka, odsuwając swoje biodra, aby ponownie mógł w nią wejść. Poprzedni, chwilowy ból, poszedł dość szybko w zapomnienie, a o ile jeszcze miała taką możliwość, sama decydowała o szybkości i głębokości ruchów. Jednak już za kolejnym razem, dopchnęła swoje biodra, przylegając piersiami do klatki piersiowej mężczyzny i cicho jęknęła, gdy poczuła go całego w sobie. Stanowczo, brakowało jej takich chwil.
- Chcę móc na Ciebie patrzeć - odezwała się, pomiędzy kolejnymi przyspieszonymi oddechami, na moment zatrzymując ruchy swoich bioder. - Może przy tym oknie za nami? Albo na łóżku... A później, chcę, abyś mnie pieprzył od tyłu - przez cały ten czas, gdy wypowiadała kolejne słowa, wpatrzona była w niebieskie oczy sportowca. Bez wątpienia, Minnie uwielbiała pozycję od tyłu, nieważne czy klasycznie, lekko zmodyfikowane, ale teraz chciała też zapamiętać jego twarz, kiedy na nią patrzył. Nie czekając jednak na jego odpowiedź, ponownie złączyła ich usta w pocałunku, całkowicie zatracając się w tym momencie, a jej biodra ponownie, zaczęły unosić się w jednym tempie, aby dać im znów jak najwięcej przyjemności. Cichutko jęknęła, pomiędzy kolejnymi pocałunkami, kiedy znów wchodził w nią do samego końca. Paznokcie, wbiła delikatnie w kark mężczyzny, zostawiając na pewno po nich ślad, jednak nie chcąc sprawić mu tym żadnego bólu. Jeszcze mocniej, przylgnęła swoimi piersiami, ocierając się sutkami, o klatkę piersiową Leo.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Kompleksy... ewidentnie nie miała powodów by je mieć. Niski wzrost to po prostu cecha, nie wada. Nie odstępowało to od powszechnie uznawanych norm i kanonów i chociaż z tego powodu nie miała szans, żeby zostać topmodelką. Mógł za to przydać się w innych okolicznościach, takich jak dziś...
Spoiler
Dziewczyna lubiła seks. To był w stanie rozpoznać już po początku aktu. Nie grymasiła, wykazywała inicjatywę a jednocześnie nie zachowywała się jak napalona nimfomanka czy laska zachwycona tym, że udało się jej usiąść na celebrycie. Podobało mu się to. Gdy wszedł w nią i poczuł jak jest ciasna zrozumiał, że będzie musiał obchodzić się z Minnie delikatnie. Wszakże zależało mu, żeby ich pierwsza wspólna noc była dla obojga cudownym wspomnieniem.
Dziewczyna ocierała się o niego gdy brał ją na stojąco. Czuł gorące piersi, sterczące sutki. Nie wiedziała ,że jest wielkim fanem nuru i jego zmysły dosłownie szalały pod wpływem jej delikatnego ciała. Chciała patrzeć mu w oczy i patrzyła, gdy dłonie na jej udach wyznaczały spokojny rytm początku aktu. Spojrzenia, pełne pożądania ale jednocześnie łagodne jasno dawały znać, że wszystko będzie okay. Jakby dobrze się znali i wiedzieli o swoich potrzebach.
Łóżko brzmiało doskonale. W oknie teoretycznie ktoś mógłby ich zobaczyć a moda na sextape skończyła się dekadę temu. Przeniósł dziewczynę na rękach, nie przerywając delikatnego falowania i położył ją na skraju łóżka. Jej piersi cudownie unosiły się w oddechu oczekującym dalszego ciągu, który nastąpił po krótkiej chwili. Leo wszedł w nią, zmuszając do ustawienia ud w kącie ostrym względem tułowia. Znalazł się naprawdę głęboko, jednakże robił wszystko, żeby nie być zbyt gwałtownym. Pchnięcia były długie, ale nie brutalne. Jej kostki znalazły się gdzieś w okolicach jego policzków. Jego szorstka skóra ocierała się o młodzieńczą gładkość jej skóry. Biodra spotykały się z udami, penis zagłębiał się prawie do końca. Znów patrzył jej w oczy. Więc mówisz, że lubisz się pieprzyć od tyłu... a może chcesz najpierw przez chwilę być na górze? A on wówczas wyłapie, czy pozycja "na pieska" będzie możliwa do realizacji przy ich dysproporcji wzrostu, czy będzie musiał coś zaimprowizować. Wszakże z tamtej pozycji łatwo będzie przejść do tej najbardziej klasycznej, znanej ludzkości od prehistorii.

autor

Zablokowany

Wróć do „Gry”