WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Pewne ciągi przyczynowo-skutkowe nie były do końca warunkowane przez nas. Wszystko bowiem zależało od interpretacji sytuacji, czy zaufania, którym obdarzało się osobę biorącą udział w danym zdarzeniu. W końcu, gdyby Jennifer trzymała się układu, czy też ufała Noah, podobne zdjęcia nie sprawiłyby, że zareagowałaby tak agresywnie. Była jak buldog pilnujący swojego terytorium, do którego po pierwsze nikt się nie dobierał, a po drugie nawet nie miała prawa. Zgodnie z ich układem Noah mógł spotykać się z innymi dziewczynami, a blondynka nie powinna się tym interesować. Wszyscy jednak wiemy, że kiedy uczucia wchodzą w drogę, rzeczy przestają być tak jasne i klarowne. Ku zaskoczeniu wszystkich, Noah natomiast wcale nie korzystał z okienka, które dawał mu układ z Jennifer. Nie miał zwyczajnie na to czasu, a dziewczyna dawała mu to, czego potrzebował. Przynajmniej do momentu, aż nie zaczęła kręcić dramy z niczego. Akurat tego nie potrzebował. W każdym razie, czy Yukari była częścią tej dramy, czy nie, Fisher nie uważał, aby była odpowiedzialna za cokolwiek. Niespodzianka nie? Nie zawsze jednak był dupkiem, który obwiniał wszystkich za całe zło tego świata, które go dotyka.
- Twoje, nie moje słowa – ewidentnie nie zgadzali się w tej kwestii, ale czy była to pierwsza? Otóż nie i na pewno nie ostatnia. Czy Noah się tym przejmował? Kompletnie nie, bo niby dlaczego miałby? Fakt, że miał odmienne zdanie od Miller był wręcz jak order wręczony od wszechświata, udowadniający, że daleko mu do bycia nerdem.
Fisher domyślał się, a nawet był w dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach pewien, że Miller nie miała pojęcia, co jej ruchy wyprawiają w spodniach facetów, robiąc im jednocześnie papkę z mózgu i sprawiając, że myślą tylko dolnymi partiami ciała. Gdyby wiedziała, zapewne tak bezpodstawnie nie wykorzystywałaby podobnych układów. Wątpił, aby chciała zostać fantazjami nocnymi całego liceum, a już na pewno jego.
PROSTUJĄC! Noah nie fantazjował w snach o Yukari. Raczej w ciągu dnia nie mógł wyrzucić obrazu jej nagich pośladków z głowy. Kto jednak wie, czy po tym, co mu dzisiaj zaprezentowała nie będzie o niej śnił. Szczególnie, że nawet nie wiedział, co go jeszcze czeka!
Kiedy bowiem nauczyciel pokazał układ, nie widział żadnego zagrożenia poza ewentualnością upuszczenia Miller. Yukari jednak postarała się o to, żeby Noah prawie żyłka pękła i to nie ze zdenerwowania, o dziwo! Kiedy bowiem kazała mu uklęknąć, zrobił to, marszcząc lekko brwi i obserwując dziewczynę uważnie – a mógł nie! Gdy podniosła nogę, a on miał idealny wgląd, przełknął głośno ślinę. Czy ona sobie stroiła żarty? Pokręcił od razu przecząco głową, a nauczyciel razem z nim, widząc chyba reakcje Fishera zanim zdążył opanować wyraz swojej twarzy, a której Yu nie mogła zobaczyć z pozycji jaką zajmowała. – Zrobimy pierwotny układ. Nie upuszczę cię. Trochę wiary – powiedział, jakby sam wcześniej w siebie nie zwątpił. – W końcu ostatnio wyniosłem cię z imprezy – mruknął jej do ucha, kiedy już obydwoje stali na równych nogach.
- Dobrze Noah, odliczymy do taktu i spróbujemy samą końcówkę. Postaraj się – powiedział z lekką trwogą w głosie, a Fisher z trudem powstrzymał wywrócenie oczami. Następnie ustawili się odpowiednio, a nauczyciel zaczął odliczać. Pierwsza próba była nieudana. Nie uniósł jej nawet dwa centymetry nad ziemią. Druga poszła lepiej. Odbiła się od podłogi. Trzecia natomiast okazała się sukcesem! Noah uniósł Yukari odpowiednio wysoko w górę i postawił ją na parkiecie lekko. - Do trzech razy sztuka? – zapytał, uśmiechając się sztucznie. Chryste, zabierz mnie stąd.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Miller, słysząc słowa Fishera, przewróciła jedynie oczami. Wiedziała, że szatyn finalnie się z nią nie zgodzi, toteż nie było sensu marnować ani energię, ani czasu na kłótnie z nim. Czy to kontakt przez połączenie telefoniczne, czy przez Skype’a, czy poprzez pisanie wiadomości tekstowych - Miller uważała, że żadna z tych form nie zastąpi rozmowy twarzą w twarz. Nigdy, przenigdy. Mimika, wszelkiego rodzaju gesty, intonacja głosu. I nie, proszę mylnie tutaj nie interpretować tego, że Yukari wolała komunikować się w cztery oczy. Bądź co bądź, wciąż była samotną duszą, która upierała się przy byciu introwertykiem. Nie mówiąc o tym, że ciężko było jej zrozumieć to, o czym mówili jej rówieśnicy - zdecydowanie lepiej dogadywała się z osobami starszymi, oczytanymi czy tymi, którzy podzielali jej pasję do tańca (choć to nie zawsze, bo często posługiwali się oni slangiem i językiem typowym dla ich roczników).
Jak już wcześniej zostało wspomniane - Miller wiedziała o tym, że kobiety mają wielki wpływ na mężczyzn, ale nigdy nie podejrzewała tego, że ona, nawet tańcząc, mogłaby wywołać w nich podobne emocje. A gdyby zdawała sobie z tego sprawę, to na dany moment byłaby bardziej powściągliwa, chyba. Wszak kochała taniec i pokazywać to, jak bardzo jest w nim dobra. Interpretować melodię i słowa artysty, a potem prezentować je, wykorzystując przy tym własne atuty. Niemniej, żeby od razu zostawać fantazją swoich rówieśników? Żeby móc pomyśleć o tym, że oni myślą o niej w nocy, czy też robiąc nieprzyzwoite rzeczy? Blondynce nigdy nie przyszłaby taka myśl do głowy! Właśnie dlatego nie przejmując się, poprosiła Noah, aby uklęknął i sama usiadła na jego kolanie, unosząc wyprostowaną nogę do góry. - Och- krótka, aczkolwiek znacząca reakcja pełna rozczarowania. Do głowy nastolatki przyszło do głowy, że może i faktycznie było to słabe zastępstwo? Zaraz wstała z kolan Fishera, mrużąc nieznacznie oczy. - To będzie naprawdę trudne zadanie - miała tutaj na myśli zaufanie szatynowi, niewykonanie układu. Zaś gdy Fisher oświadczył, że przecież wyniósł ją z imprezy, przymrużyła gniewnie oczy. - Nie pochlebiaj sobie - mruknęła, bo przecież niestety zaprzeczyć nie mogła - Fisher faktycznie wyniósł ja z domówki! Wbrew jej, Willow oraz innych chłopaków obecnych na imprezie woli.
Yukari wykazywała się ogromną cierpliwością wobec prób, które podejmował Fisher. Taniec miał to do siebie, że jedni szybciej osiągali lepsze rezultaty, a innym potrafiło zejść na to samo nieco dłużej. Dlatego też po prostu postanowiła być wyrozumiała i wspierać Fishera w niedoli (o boże, jaka ona była naiwna). Niemniej, kiedy Noah zaproponował, aby powtórzyli to samo trzeci raz, Miller westchnęła głęboko. - Możemy na dzisiaj skończyć? Lepiej nie przemęczać stawów - zauważyła, spoglądając na nauczyciela. Znała swoje limity i jeszcze ich nie osiągnęła, ale wiedziała, że nie jest już wystarczająco skupiona i że jeśli cokolwiek pójdzie nie tak, to może nawet skręcić kostkę przy złym lądowaniu. Natomiast ćwiczenia z Fisherem i wspieranie nauczyciela było dość męczące, nie mówiąc o tym, że próba odbywała się po zajęciach, gdzie Miller też już trochę zdążyła stracić uwagi. Nauczyciel zgodził się z nią i zakończył jej oraz Noah katorgi, mówiąc, że to dopiero pierwsza z wielu indywidualnych prób.

// ztx2

autor

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ballard High School”