WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Zablokowany
Awatar użytkownika
0
0

-

Post

<table> <div class="kp0">
<div class="kp2">
<div class="kp3">

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-1" name="kp4-gr" checked><label for="kp4-1"> me </label> <div class="kp5-a"><img src="https://i.imgur.com/xmEBIIR.png"></div> </div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-2" name="kp4-gr"><label for="kp4-2">about</label>
<div class="kp5"> <div class="kp5-t">about me</div> <div class="kp5-in">

<div class="kp5-info"> <h1>imie i nazwisko</h1> <h2>Devona Eileen Shepherd</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>pseudonim</h1> <h2>we wczesnej młodości Dev</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>data i miejsce urodzenia</h1> <h2>27 października 1988; Detroit, Michigan</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>dzielnica mieszkalna</h1> <h2>Phinney Ridge</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>stan cywilny</h1> <h2>panna</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>orientacja</h1> <h2>heteroseksualna</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>zajęcie</h1> <h2>specjalistka w medycynie sądowej do spraw analizy śladów krwi</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejsce pracy</h1> <h2>Seattle Police Department</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>wyznanie</h1> <h2>wierzy w co chce</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejscowy / przyjezdny</h1> <h2>w seattle od drugiego roku życia</h2></div>
</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-3" name="kp4-gr"><label for="kp4-3">story</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my story</div>
<div class="kp5-in">
  • poszukam opanowanej, posągowej twarzy i obdarzę ją wszechwiedzą, i będę ją nosiła pod ubraniem jak talizman
Ta krótka historia z udziałem Eileen jest trochę jak jedna z wielu możliwych interpretacji obrazu, tym razem widzianymi twoimi oczyma. To właśnie one wykreowały najbliższy prawdy odczyt. Na załączonym obrazku znajdują się dwie osoby. Na pozór sobie nieznane. Ty i ona. To musi być wasze pierwsze spotkanie, sądząc po ułożeniu. Eileen to typ kobiety, na który w normalnych okolicznościach zapewne nie zwróciłbyś uwagi. Dopiero chyba niewyobrażalne pokłady nudy albo niecodzienne miejsce skłoniłyby Cię ku temu.
  • ludzie wydają się robić wszystko tylko przez tę chwilę - i nigdy więcej
Siedzi naprzeciwko Ciebie, na drugim końcu niewielkiego pomieszczenia, z podciągniętymi do klatki piersiowej nogami. W dodatku gdzieś w kącie, w ten sposób dając Ci do zrozumienia, że nie chce abyś naruszał jej prywatną przestrzeń, aby ktokolwiek naruszał jej przestrzeń. Stawia wyraźne granice. Nieświadomie notujesz w głowie ten, jak i pozostałe fakty. Głowę ma spuszczoną, a twarz trudną do zweryfikowania przez swobodnie opadające, grube, ciemne pukle włosów. Z braku innej rozrywki zaczynasz wyróżniać w myślach odcienie brązu, jaki oddają w tym świetle. Sama zresztą nie ułatwia Ci zabawy, przysłaniając większą część twarzy dłonią, z której powoli, w stronę delikatnie uchylonego okna, ulatuje papierosowy dym. Właśnie kolejny raz się zaciągnęła, studiując lekturę, z uwidaczniającym się poprzez ściągnięte ku sobie brwi napięciu. Teraz zaczynasz szacować czas, w którym niebezpiecznie przybierający na wielkości popiół opadnie poza krawędzie popielniczki. Już byłeś gotów uprzedzić nieznajomą o swoim odkryciu, którego ona zdawała się nie zauważyć albo ignorować, ale nie chcesz jej przeszkadzać. Nie chcesz przeszkadzać sobie. Podoba Ci się nagła myśl zrodzona w głowie, że jej niedbalstwo i nonszalancja mogą wynikać z chęci nęcenia twojej osoby. Decydujesz się połknąć haczyk.
  • myślę, że najlepsze rzeczy tworzy się w samotności. wymagają jakiegoś ostatecznego zamrożenia, którego nie mogę im zapewnić, babrząc się bez końca w ciepłych, rozpuszczalnych słowach
Prześlizgujesz więc wzrokiem po jej sylwetce. Na pierwszy rzut oka drobna, szczupła istota. Jedynie, co ją wyróżnia w tym konkretnym momencie, to unoszący się w ciężkim letnim powietrzu, dotąd nieznany Ci, ale zaskakująco przyjemny zapach perfum - delikatnej nuty wanilii, piżma i ewidentnego bohatera tej mieszanki - słodkiej śliwki. Ale spokojnie, twój brak zainteresowania jej osobą z łatwością zostałby wybaczony, bowiem ona nie pozostała Ci dłużna i nie dostrzegła twojego przybycia. Jest zajęta odczytywaniem fabuły starej, rozpadającej się już książki. Pewnie któreś z pierwszych wydań. Może kolekcjonuje? Starasz się odczytać lekko wytarty tytuł, ale znajdujesz się za daleko. Jej wzrok zacięcie prześlizguje się po tekście, a smukłe palce co jakiś czas przewracają kartkę, której dźwięk, oprócz odgłosu załączonej klimatyzacji, jest jedynym elementem dotychczas skupiającym twoją uwagę. Zastanawiasz się, czym mogą zajmować się te ręce, kiedy akurat nie kartkują stron. Są kobiece, zadbane. Nie dałeś się temu zwieść, aczkolwiek do głowy by Ci nie przyszło, że na co dzień plami je krwią.
  • gdziekolwiek pójdzie, rzeczy zmieniają się pod jej spojrzeniem; a jednak, kiedy odchodzi, czy rzecz nie jest znów taka sama?
Początkowo umknęło jej twoje głębokie, badawcze spojrzenie, od którego nie sposób oderwać wzroku, kiedy już raz się je napotka. W końcu musiała poczuć na sobie jego rozpraszające działanie, bo uniosła nieśpiesznie głowę, osadzając wzrok na wysokości twojego. Dopiero teraz jesteś w stanie dostrzec w pełnej krasie jej duże, bystre, orzechowe oczy i mimo że w sytuacji potrzasku wypadałoby udać rozproszenie, tobie nie przyszło to do głowy. Zamiast tego postanowiłeś poświęcić im nieprzyzwoicie długo czasu, jak na te okoliczności. Wszystko to do tego stopnia, że nawet nie zorientowałeś się, iż właśnie Cię zwymyślała. Powód tego niespodziewanego ataku pozostał jednak nieznany, bowiem gdy dotarło do Ciebie, co się stało, ona była już w połowie drogi do wyjścia, roztaczając za sobą pozostałości po wypalonym papierosie, po którym zdążyłeś rozpoznać charakterystyczną woń mięty.
  • na sklepieniu mego umysłu zbierają się bogate i intensywne wrażenia
</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-4" name="kp4-gr"><label for="kp4-4">flaws</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my flaws</div>
<div class="kp5-in"> nie przepada za swoim imieniem do tego stopnia, że każdego kto zwróci się do niej używając go, traktuje jak wroga. Na co dzień, w nieoficjalnych sytuacjach, posługuje się drugim, tj. Eileen
<br>
<br>
pali tylko mentolowe papierosy. Rzecz jasna, od dłuższego czasu "próbuje rzucić", ale jedyny krok, jaki zdołała poczynić na przestrzeni lat w tej kwestii, to zakup plastrów nikotynowych. Bardzo możliwe, że straciły już swój termin przydatności
<br>
<br>
jej ojciec w młodości był członkiem rockowego zespołu. Grał koncerty i podróżował wiele miesięcy po całych Stanach dopóki się nie zakochał i postanowił założyć rodzinę. Marzenia o wielkiej muzycznej karierze porzucił już dawno, choć teraz prowadzi sklep muzyczny, w którym Eileen czasami pomaga
<br>
<br>
matka natomiast porzuciła zabawę w dom, kiedy Shepherd była nastolatką i przeżywając swoją drugą młodość, uciekła z portugalskim kochankiem, aby przemierzyć Stany wzdłuż i wszerz na jego motorze. Obecnie rodzice jej są po rozwodzie, matka wróciła do rodzinnego Detroit, ale Eileen nadal chowa do niej głęboką urazę
<br>
<br>
kilka lat temu, podczas jednej z imprez, na której towarzyszyła przyjaciółce, doszło do afery wskutek której śmierć poniosły trzy osoby (w tym jej przyjaciółka). Sama Eileen doznała niegroźnych obrażeń, choć te stały się przepustką do wykrycia u niej tocznia. Szczęście w nieszczęściu, choroba została wykryta w samą porę, ale terapia okazała się niezbędna
<br>
<br>
niedługo po tym wydarzeniu została napadnięta przez dwóch osiłków, z czego w wielkim skrócie wyniosła kilka tygodni bezsennych nocy i poziomo rozciągającą się bliznę na prawej piersi. Po dzień dzisiejszy, gdy czasami sama przemierza ulice, nie może wyzbyć się wrażenia, jakby ktoś za nią szedł i odruchowo ogląda się za siebie
<br>
<br>
nie jest zwolenniczką wczesnego wstawania, co zresztą stało się powodem jej częstych spóźnień do pracy. Już nawet przestała wymyślać argumenty na usprawiedliwienie, kiedy zrozumiała, że ich ilość jest skończona. Nieszczególnie się też tym przejmuje, przynajmniej dopóki przełożony kupuje każdą jedną wymówkę. Według niej, ten po prostu rozumie, że jest niezastąpiona w swoim fachu, więc jest w stanie przymknąć oko na (pół)godzinny poślizg
<br>
<br>
jak na osobę sceptyczną w wielu dziedzinach życia (szczególnie tych związanych z wierzeniami i religią), jest dość przesądna. Co prawda nie czeka aż ktoś przekroczy pechową linię, po której właśnie przebiegł czarny kot, ale zawsze ma to na uwadze w dalszej części dnia
<br>
<br>
po mieście porusza się głównie taksówkami. Uważa, że dzięki temu jest w stanie zaoszczędzić więcej czasu i poświęcić go na czynności, na które zwykle go jej nie starcza. Pamięta też, żeby dawać stosownie duże napiwki!
<br>
<br>
przed pięcioma laty uratowała przed potrąceniem i zaadoptowała psa, białego golden retrievera, któremu później nadała wdzięczne imię, Geralt. W tamtym czasie nie planowała takiego przedsięwzięcia, ale nie potrafiła go oddać po tym wszystkim, co razem przeszli. Z kolei teraz nie potrafi wyobrazić sobie lepszego życiowego kompana
<br>
<br>
podstawowy element wystroju jej mieszkania i balkonu stanowią rośliny. Ma ich całe mnóstwo, poświęca im dużo czasu i skrupulatnie dba o ich utrzymanie. Czasem zastanawia się, co stoi za tym, że nie doszła jeszcze do momentu, w którym nadaje imię każdej z osobna
<br>
<br>
nie znosi bałaganu. Jej matka zawsze powtarzała, że w życiu nigdy nie będzie miała poukładane dopóki w szufladach nie zagości porządek. Nie żeby traktowała matkę jak autorytet, bo ta robi pełno bałaganu w każdym jednym miejscu, w którym się zjawi (dosłownie i w przenośni), ale te słowa wyjątkowo wzięła sobie do serca
<br>
<br>
od zawsze fascynowała ją krew. Większości to dziwi, bywa, że nawet przeraża, ale nie ją. Nie, gdy potrafi się ją analizować, odczytywać. W ciągu ostatnich lat odkryła, że opowiada ona wiele historii i każda jest inna na swój sposób. Jest także odpowiedzią na masę pytań, także jej własnych. Może zabrzmi to nieprzyzwoicie, bo zwykle jest związana z tragedią, ale pracując w tej dziedzinie, niezmiennie i niezależnie od sytuacji, odczuwa dreszczyk emocji, towarzyszący jedynie tej czynności</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-5" name="kp4-gr"><label for="kp4-5">more</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">and more</div> <div class="kp5-in">
<div class="kp5-c-info"> <h1>imię/ nick z edenu</h1> <h2>folklore</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>kontakt</h1> <h2> pw</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>narracja</h1> <h2>3 os. czasu przeszłego</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>zgoda na ingerencję MG</h1> <h2>tak</h2></div>
</div> </div></div>

</div></div>
<div class="kp1"> <h1>Devona Eileen Shepherd</h1> <h2>Anya Chalotra</h2></div> </div></table>
Ostatnio zmieniony 2022-01-17, 21:44 przez Eileen Shepherd, łącznie zmieniany 4 razy.

autor

Awatar użytkownika
0
0

dreamy seattle

dreamy seattle

-

Post

<table>
<div class="akcept0">
<div class="akcept1">akceptacja!</div>
<div class="akcept2">Serdecznie witamy na forum, twoja karta została zaakceptowana. Możesz teraz dodać tematy z relacjami, kalendarz oraz telefon i cieszyć się fabularną rozgrywką, którą musisz rozpocząć w ciągu 3 dni.</div></div>
</table>

autor

Zablokowany

Wróć do „Karty postaci”