<div class="kp2">
<div class="kp3">
<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-1" name="kp4-gr" checked><label for="kp4-1"> me </label> <div class="kp5-a"><img src="https://i.ibb.co/Zfy32Ly/karta-finish.jpg"></div> </div>
<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-2" name="kp4-gr"><label for="kp4-2">about</label>
<div class="kp5"> <div class="kp5-t">about me</div> <div class="kp5-in">
<div class="kp5-info"> <h1>imie i nazwisko</h1> <h2>Ariana Crawford</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>pseudonim</h1> <h2>Aria, Ana</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>data i miejsce urodzenia</h1> <h2>24 kwietnia 1994r, Seattle</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>dzielnica mieszkalna</h1> <h2>Fremont</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>stan cywilny</h1> <h2>panna</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>orientacja</h1> <h2>biseksualna</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>zajęcie</h1> <h2>analityk danych biznesowych</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejsce pracy</h1> <h2>Garmin Ltd.</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>wyznanie</h1> <h2>wątpiąca katoliczka</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejscowy / przyjezdny</h1> <h2>w seattle od urodzenia</h2></div>
</div> </div></div>
<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-3" name="kp4-gr"><label for="kp4-3">story</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my story</div>
<div class="kp5-in">
wschód <br>
Wychowała się pośród gromady braci. W domu, w którym choć zawsze było głośno i każdy gdzieś się śpieszył, nigdy nie zapominano o tym by zatrzymać ten chaos codzienności w każdą niedzielę. Ojciec mimo upływających lat co tydzień wstawał skoro świt, parzył kawę i siadał w swoim wytartym fotelu, gotów na ich wszystkie wymówki, pretensje, krzyki i łzy. A mama wyjątkowo nie przejmowała się tym, że chłopcy zaśpią na śniadanie i znów wyleją do zlewu zimną herbatę. Była zbyt zajęta gorączkowym biegiem za swoją listą przygotowań. <br>
Za dziecka często mówiła, że to zbędne przedstawienie. Boga wcale nie obchodzi to czy podczas mszy będzie miała pogniecioną sukienkę, albo czy splecie włosy w staranny warkocz. W odpowiedzi zazwyczaj dostała wyświechtane zrozumiesz gdy dorośniesz. I jak to w życiu bywa było w tym trochę prawdy i trochę kłamstwa. <br> <br>
południe<br>
Nie uczyła się tak dobrze jak Ian, nie była tak silna jak Nolan, ani tak otwarta na ludzi jak Jeff. I to nie tak, że nie chciała taka być. Nie. Naprawdę starała się odnaleźć w sobie coś co zaczynałoby się od jestem zamiast od nigdy nie będę, ale to wcale nie było takie proste. Widziała na Instagramie jak bardzo się różni od prawdziwego piękna i słyszała od świata jak daleko jej do kogoś kto jest szczęśliwy. W końcu nie miała tysięcy followersów, bogatego chłopaka czy choćby ładnych zdjęć z wycieczki, którą mogłaby się pochwalić. <br>
Zgubiła się w wizjach tego kim chciałaby być i kim powinna. Za dużo czasu straciła w towarzystwie osób, przy których udawała kogoś innego. Za mało spała i jadła. Sześć razy zmieniła miejsce pracy, osiem razy się przeprowadzała. Studia skończyła z rocznym opóźnieniem, ale po butelce wina otwarcie uznaje to za swój sukces. Może i ma rację. Rzuciłaby je w cholerę gdyby nie koszmary o rozczarowaniu rodziców i szyderczych docinkach braci. <br><br>
zachód<br>
Zaśmiałaby się gdyby jakaś wróżka przewidziałaby jej przyszłość. Dostała posadę w jednej z międzynarodowych firm tylko dlatego, że pewnego poranka pokłóciła się z jednym gościem, który chciał ominąć kolejkę w kawiarni. Zapytał ją po tym czy to był przypadek, czy taka właśnie jest, stawia na swoim nawet przed pierwszym łykiem kawy. A że była siódma rano i miała dość troglodytów po ostatniej randce z tindera, odparła mu, że właśnie tak, jest kobietą, a kobiety od dawien dawna specjalizują się w ustawianiu mężczyzn. Wcisnął jej wtedy wizytówkę. Tydzień później współlokatora wygooglała jego nazwisko i namówiła ją, żeby do niego zadzwoniła. <br>
Przez kilka lat nie zagrzewała nigdzie miejsca. Budziła się w Londynie, zasypiała w Tokio. Krążyła po świecie, udając, że szybuje przy samym słońcu. Uśmiechała się na pokaz, ludzi traktowała jak zapałki. Rozpalała ich relacje na chwilę, używała i szybko o nich zapominała. A wszystko to nazywała drogą do sukcesu, choć z tyłu głowy miała świadomość tego, że jest jedynie jednym z dodatków - kolejną młodą dziewczyną, którą ustawia się w tle by ułatwić ważniejszym pionkom prowadzenie biznesowych negocjacji. <br>
I gdy uświadomiła sobie jak puste i zimne jest jej życie, spotkała kogoś kto chciał ją poznać. Tą szczerą ją, niepewną, tęskniącą za domowym ciepłem. Nic więc dziwnego, że zakochała się pomimo wszystkich ale i ignorowała czerwone przebłyski rozsądku. Chciała wyłączyć myślenie, zapomnieć o znanych wzorach na szczęście. <br>
Wszystko było piękne póki było odległym marzeniem. Gdy zniknęła bariera odległości i ich związek stał się realny, przestraszyła się i uciekła. Tak, wolała spalić to wszystko niż przekonać się czy było prawdziwe. <br><br>
pełnia <br>
Przez ostatni rok trochę się u niej zmieniło. Przeszła w pracy do innego działu i teraz od poniedziałku do piątku od ósmej do szesnastej pilnuje by zgadzały się tabelki w Excelu. Nauczyła się przyrządzać na obiad coś innego niż spaghetti z gotowego słoiczka. Przygarnęła kota. Od czasu do czasu loguje się na tindera, żeby uciszyć samotność. I już nigdzie jej nie śpieszy, przestała gonić za oczekiwaniami. <br>Pogodziła się z tym, że nigdy nie będzie kimś innym niż sobą.
</div> </div></div>
<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-4" name="kp4-gr"><label for="kp4-4">flaws</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my flaws</div>
<div class="kp5-in">
znajomi zakładają, że całkiem jej się powodzi finansowo i mają rację - w połowie, pod koniec miesiąca nie odlicza dni do wypłaty i jest na końcówce spłaty kredytu studenckiego, ale wszystkie wcześniejsze podróże miała rozliczane na firmowych fakturach, jej samej nie byłoby stać na takie życie <br> ma ironicznie poczucie humoru, przez co niektórzy nazywają ją złośliwą zołzą <br> znalazła swoją czarną kotkę na ulicy jakieś półtora miesiąca temu i choć miała ją oddać do lokalnego schroniska wyszło całkiem na opak, przyzwyczaiła się do tego małego potwora, który codziennie coś gryzie i niszczy, martwi ją to, boi się, że którego dnia minie plakat z poszukiwaniami kotki <br> jej największą słabością są lody o smaku orzechów włoskich <br> wystarczą dwa piwa by jej świat zawirował <br> straszny z niej zmarzluch, przywykła do podkradania swetrów i bluz od braci, znajomych, a nawet całkiem przypadkowych osób w razie potrzeby <br> nie ufa ludziom, którzy nie słodzą herbaty <br> fanka Chirurgów i wierny kibic Seattle Seahawks<br> gdzieś w szafie ma dyplom z University of Washington, skończyła na nim marketing <br> kiedyś zasypiała w środku nocy i budziła się popołudniu, dziś kładzie się przed dwudziestą trzecią i przewraca oczami na niewybredne tezy, wmawiające jej, że się zestarzała</div> </div></div>
<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-5" name="kp4-gr"><label for="kp4-5">more</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">and more</div> <div class="kp5-in">
<div class="kp5-c-info"> <h1>imię/ nick z edenu</h1> <h2>sowa</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>kontakt</h1> <h2>pw</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>narracja</h1> <h2>przeszły, III</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>zgoda na ingerencję MG</h1> <h2>tak</h2></div>
</div> </div></div>
</div></div>
<div class="kp1"> <h1>Ariana Crawford</h1> <h2>Jessica Clements</h2></div> </div></table>
