autor

[Vincent Monroe]

<table> <div class="kp0">
<div class="kp2">
<div class="kp3">

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-1" name="kp4-gr" checked><label for="kp4-1"> me </label> <div class="kp5-a"><img src="https://i.imgur.com/hkryumP.jpg"></div> </div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-2" name="kp4-gr"><label for="kp4-2">about</label>
<div class="kp5"> <div class="kp5-t">about me</div> <div class="kp5-in">

<div class="kp5-info"> <h1>imie i nazwisko</h1> <h2>vincent monroe</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>pseudonim</h1> <h2></h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>data i miejsce urodzenia</h1> <h2>14.02.1988 seattle</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>dzielnica mieszkalna</h1> <h2>south park</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>stan cywilny</h1> <h2>wolny</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>orientacja</h1> <h2>hetero</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>zajęcie</h1> <h2>właściciel klubu </h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejsce pracy</h1> <h2>Rapture</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>wyznanie</h1> <h2>ateista</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejscowy / przyjezdny</h1> <h2>w seattle od zawsze</h2></div>
</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-3" name="kp4-gr"><label for="kp4-3">story</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my story</div>
<div class="kp5-in">Była ich trójka. Głupie szczeniaki przekonane o tym, że wychowała ich ulica. Niebezpieczni, groźni, budzili respekt wyszarpując innym dzieciakom kieszonkowe. Nie mając nikogo poza sobą, związani ze sobą byli nićmi mocniejszymi niż krew i pieniądze. Elliot wykorzystywał ludzką naiwność jak nikt inny, zgrywając biedną sierotę na ulicy i zarabiając na tym krocie. Frank zawsze wiedział, do kogo się odezwać. Kiedy uderzyć, a kiedy się powstrzymać. Kiedy lepiej było zamknąć pysk i odejść, zamiast ryzykować wszystkim co wypracowało się do tego czasu. Vincent tego nie wiedział. Uderzał odruchowo, kierowany wściekłością w sercu, z którą przyszedł na świat w męczarniach własnej matki. Ze szpitala wyniósł go ojciec, karmiąc swoją nienawiścią za odebranie mu wybranki, porzucając gdy chłopiec miał zaledwie kilka lat. Nie znał innego świata. Póki nie znalazł ludzi, na których mógł polegać, miotał się po ulicach jak wściekły pies, zawalając wszystkie cele, które ustalali mu opiekuni i nauczyciele. Przyjaciele przez lata byli jego kompasem, sumieniem i logicznym myśleniem, wskazując to, co należało zrobić, w którą stronę tę złość ukierunkować. A on to robił, bo znał swoje miejsce. Czuł się dobrze wiedząc, że ma kogoś, kto trzyma go w ryzach i nigdy tego nie kwestionował, niczego nie żałując.<br>
Nie żałował pierwszych, głupich czynów. Kradzieży torebek, sprzedawania studentom trawki. Nie żałował wmieszania się w towarzystwo, które znalazł im Frank. Nie żałował nawet chwili, w której na jego rękach po raz pierwszy pojawiła się krew. Wyrzuceni na margines społeczeństwa, na własnych błędach uczyli się na nim żerować, odnajdując ludzi, którzy myśleli podobnie, wśród których Monroe nigdy nie czuł się odmienny.<br>
Nie mieli za sobą włoskiej familii. Nie mieli środków ani pieniędzy, żeby stać się istotną grupą w Seattle. Przez wiele lat byli wyłącznie nieskoordynowaną bandą dzieciaków, którą każdy inny gang mógł połknąć jak złotą rybkę. Ale dzieciaki z czasem stają się dorosłymi. Wrastają w istniejące grupy, wchłaniają je, wyżerają od środka. Uzależniają się od zapachu pieniędzy i robią wszystko, by zdobyć ich więcej. Łączą z innymi gangami, zdobywają poparcie tych, którzy myślą tak samo. Vincent nie miał o tym za wiele pojęcia. Nie potrafił docierać do tłumów, nie miał w sobie daru do przemawiania i gdyby wszystko spadło na jego barki, siedziałby za kratkami albo wciąż rozkradał auta. Ale Frank miał wysokie ambicje i wszystko to, czego jemu brakowało. Wyniósł go w górę, pociągnął za sobą na sam szczyt, zdobywając przy tym jego bezgraniczną lojalność.
Rapture nie miało być niczym innym, jak frontem do prania pieniędzy i rozprowadzania towaru. Monroe doglądał jego powstawania, jako prawa ręka herszta, osobiście dobierał pracowników, ręcząc za nimi własnym życiem. Kiedy jednak to jemu przypadło zajęcie kierowania klubem, nie zgodził się, przynajmniej z początku. Pomimo tego, jak wielką podróż przeszedł, nie widział w sobie nikogo więcej poza tym samym, wściekłym psem, którym był całe swoje życie. Tym od brudnej roboty, nie od eleganckich klubów, które wielokrotnie demolował podczas swoich imprez.
Ale skoro według Franka nadawał się do tej roli, ten rozkaz też spełnił. </div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-4" name="kp4-gr"><label for="kp4-4">flaws</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my flaws</div>
<div class="kp5-in"> ⭒ ślepo oddany hersztowi pies od brudnej roboty <br>
⭒ nikt nie puścił mu za dzieciaka Ojca Chrzestnego. Może dlatego ma tak mało szacunku do rodzinnych więzów czy mafijnej konkurencji z historią. Tak w zasadzie brakuje mu szacunku do większości ludzi<br>
⭒ ciężko go zdenerwować, ale kiedy to się stanie, przestaje nad sobą panować. Staje się gwałtowny, impulsywny i agresywny, co jest przepisem na nieszczęście<br>
⭒ jak każdy, podręcznikowy przykład gangstera, topi smutki w alkoholu, spala je wraz z tytoniem i zapomina o nich jak o kobietach, z którymi sypia<br>
⭒ na ogół ma dobry humor i uśmiech na ustach, czy gdy siedzi w loży klubowej, czy na zapleczu wyjmuje z kieszeni nóż. Nie ma w sobie za grosz empatii <br>
⭒ nie przejmuje się wieloma rzeczami, ale jeśli coś sobie postanowi, zrobi wszystko, żeby tego dokonać<br>
⭒ terapeuta przybiłby mu znaczek kompartmentalizacji na czole. Posiada znajomych, których ceni, przybraną rodzinę, o którą dba tak samo, jak każda inna osoba, przy jednoczesnym niedostrzeganiu w swoich ofiarach osób, które też muszą być przez innych kochane. Wbrew pozorom nie robi to z niego socjopaty.
</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-5" name="kp4-gr"><label for="kp4-5">more</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">and more</div> <div class="kp5-in">
<div class="kp5-c-info"> <h1>imię/ nick z edenu</h1> <h2>pitt</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>kontakt</h1> <h2> pw / discord</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>narracja</h1> <h2>czas przeszły, osoba 3</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>zgoda na ingerencję MG</h1> <h2>tak</h2></div>
</div> </div></div>

</div></div>
<div class="kp1"> <h1>vincent monroe</h1> <h2>gerald gillum</h2></div> </div></table>

[Dreamy Seattle]

<table>
<div class="akcept0">
<div class="akcept1">akceptacja!</div>
<div class="akcept2">Serdecznie witamy na forum, twoja karta została zaakceptowana. Możesz teraz dodać tematy z relacjami, kalendarz oraz telefon i cieszyć się fabularną rozgrywką, którą musisz rozpocząć w ciągu 3 dni.</div></div>
</table>