WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Ben & Nessie, Havana, Kuba

Awatar użytkownika
37
189

-

-

-

Post

- Pociesza mnie to, że prawdopodobnie zjeby tez biorą w tym udział i w jakiś sposób i tak trzymają rękę na pulsie na pewno - przyznał, bo nawet jeśli tamta czwórka ich wkurwiała to wiedział, że coś tam na pewno przy dziewczynach ogarniali i mimo wszystko jakoś o ich bezpieczeństwo dbali. - Póki skupiają się na nas, to pewnie ich nawet te próby znalezienia ich bawią - wzruszył ramionami, bo to poprawiało jego duszy wizję trochę. Usmiechnął się delikatnie na jego słowa.
- To dobrze - chociaż gdyby wróciła do Bena... musiałby z tym żyć, cóż. - W sumie przy Charlesie większe prawdopodonieństwo, że pojebałaby to w pizdu gdybyś wrócił - trochę niechętnie to przyznał, ale jakby tak to widział. Elias był wiele lat przy tym pierdolniku i wiedział trochę jak to działało. - Z Markiem. To pewnie zmniejszyłoby moje szanse po powrocie, ale myślę, że... lepiej by się nią zajął - przyznal cicho. Owszem, tak to widział. Niestety.

autor

-

Awatar użytkownika
0
0

-

-

-

Post

– Myślę, że to Ness ją trzyma a nie zjeby – stwierdził. – Ness miała jakiś plaster na ramieniu czy coś – po na pewno jeszcze opatrunek miała. ale ni dostrzegł za bardzo nic więcej. Odetchnął głęboko. – Pewnie tak, gorzej jeśli bawić przestaną, nie? spojrzał w oczy przyjacielowi z autentycznym smutkiem.
– Charlie byłby dla niej lepszy, pomógłby się ogarnąć emocjonalnie – powiedział cicho, a gdy Eli wspomniał o Marcusie, Ron zamrugał kilkakrotnie i spojrzał zaskoczony na Costasa. – Serio? A nie idealny, zajebisty, cudowny Ben? – zmarszczył brwi, wpatrując się w Eliasa.

autor

-

Awatar użytkownika
37
189

-

-

-

Post

- Nie, Nesta ma pozorną kontrolę w swoim własnym pierdolniku w głowie. To nie prawdziwa kontrola - posłał mu lekko rozbawione spojrzenie. To, że planowała wyjazdy, pilnowała papierków i dyrygowała wszystkimi wcale zdaniem Eliego nie oznaczało kontroli. Gdyby ją miała, po prostu ruszyłaby dalej, ot co. - To wtedy znajdziemy plan B - powiedział jedynie, bo póki nie musieli, lepiej było zostać przy tym co mieli.
- Błagam cię. Tylko ty umiesz okiełznać jej głowę - zaśmiał się cicho, nawet lekko wesoło. - Znam ją trochę dłużej niż ty - dodał z rozbawieniem. Charlie nie umiał uspokoić głowy Lilianne, tylko Ron ją ogarniał w jakiś sposób. Wzruszył ramionami. - To Rosenthal, żaden z nich jest idealny. Jedyni idealni Rosenthalowie to Maddie i Nesta - mruknał z rozbawieniem. - Poza tym... sam widziałeś jak Marcus o nią dbał. Nie jakby z podtekstem i... to byłoby dla niej lepsze. Ben zawsze będzie się miotał - dodał poważnie.

autor

-

Awatar użytkownika
0
0

-

-

-

Post

– Okej, skoro tak twierdzisz… – westchnął cicho, ale skinął głową na słowa o planie B, bo poznał, że musieli nad owym planem powoli zacząć myśleć. Mimo to, gdy wspomniał, że tylko on umiał okiełznać głowę Lils, wzruszył ramionami.
– Kocham ją kurewsko – przyznał cicho. – Ale tobie chyba nie jest łatwo. Strasznie łatwo je opdpuściliśmy – przyznał cicho, wbijając wzrok w przestrzeń. Może nawet za łatwo?

autor

-

Awatar użytkownika
37
189

-

-

-

Post

Musieli, tylko Elias nie wiedział jak za plan B się brać. Po prostu nie wiedział, bo... tym planem mogli wszystko pogorszyć. Chciał zresztą być pewny, że jak wróci do życia Nessie to nie spierdoli jej czegoś, co mogła wybudować w trakcie jego nieobecności. Nie mógł jej zrobiź tego co robił niejednokrotnie Ben. Po prostu nie.
- Wiem - on przecież kochał kurewsko Nessie, a ta tęsknota, nawet po takim czasie nie mijała, eh. - Ale to nie mi ma być łatwo, tylko jej. Jej ma być dobrze, bo na to zasłużyła - stwierdził, a on... on to jakoś wszystko zniesie. - Ta? Nie wyglądasz jakbyś cokolwiek łatwo odpuścił - w zasadzie obaj nie wyglądali jakby odpuścili z tymi minami, ale musieli trochę. - Może powinniśmy sprawdzić... jak sobie radzą. Jakoś... się dowiedzieć, nie wiem - zasugerował bo może to im ułatwi życko jakoś? Albo i nie. Cóz.

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

– A brałeś pod uwagę, że może jej będzie dobrze tylko z tobą? – spytał cicho, patrząc mu w oczy i mając nadzieję, że zajarzy aluzję. A gdy powiedział o sprawdzeniu, pokiwał głową.
– Tak, coś wymyślimy – poklepał go po ramieniu.
Wracając jednak do Nessie i Ben byli na jachcie i w tym momencie całkiem nieźle się bawili. Ness popijała własnie drineczka i spojrzała wyzywająco na swojego twarzysza. – Lily coś jest nie w humorze, nie mam z kim poodwalać dziwnych akcji – powiedziała ze smutkiem, wzdychając cicho.

autor

-

Awatar użytkownika
40
189

współwłaściciel

Rapture Club

belltown

Post

Randka też była całkiem przyjemna, Benji zalatwił jakieś jedzonko, kocyk i generalnie spędzili popołudnie rozmawiając o wszystkim i o niczym, jakby wcale te wszystkie chujostwa świata nie miały ostatnio miejsca. Na jachcie też bawił się całkiem dobrze, chociaż zamienił kilka słów z Charlesem i wiedział skąd brał się humor Lilianne ale wiadomo, nie zamierzał mówić o tym Nessie. Tak było lepiej. Zlustrował Nestę wzrokiem słysząc jej słowa.
- Może Charlie jednak był za słaby w nocy - zażartował, chociaż z relacji Charliego było inaczej ale lepiej tak żartować niż powiedzieć jej prawdę :lol: - No jeśli ja będę dobrym towarzystwem do takich akcji to spoko, możesz mnie wykorzystać - wzruszył ramionkami. Owszem, mógł być!

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

Nessie też uważała, że była przyjemnie, ale nie nazwałaby tego randką, ot, raczej przyjemnym spotkaniem dwóch dusz na tym świecie. Bo istotnie, nic mocno randkowego się tutaj nie wydarzylo. Kiedy usłyszała jego słowa, parsknęła śmiechem i pokręciła głową.
– Może jednak powinnam wyrwać Lils do tańca, skoro ma parszwy humor – uśmiechnęła się szeroko. lol: No był to jakiś plan, bo bar mieli, ale widziała, że Lily nie ma po prostu dzisiaj życiowo jej nastrój poprawić było trzeba. Eh.
– Nie sądzę, nie zamierzam pozwalać ci jeździć ze mną - odparła, patrząc mu w oczy znacząco.[/b] – wygięła usta w podkówkę i westchnęła cicho.

autor

-

Awatar użytkownika
40
189

współwłaściciel

Rapture Club

belltown

Post

A on to nazywał randką, bo przecież w randkach nie chodziło tylko o całowanie się i chodzenie za rączki, prawda? Tak przynajmniej Benji to widział.
- Jeśli czujesz taką potrzebę, to mogę cię nawet odprowadzić do niej, żebyś w trakcie tej drogi nie czuła się samotna - wzruszył ramionkami, chociaż wolałby jednak żeby to z nim zatańczyła, ale widział jej troską o Lily i nie miałby generalnie z tym problemu, nie?
- Bardziej mi chodziło o robienie głupot razem - pokazał jej język ale też prawda była taka, że ostatnio też mu nie pozwalała ze sobą jeździć, a jednak pojechał, cóż :lol:

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

Z tym, że przez to wszystko, Ness nie czuła się jak na randce, tylko jak z kolegą, niestety. : c Tak czy siak, dpojtzała na Niro tozbawiona.
– Myślę że trafię – odpaliła sobie jezcze papieroska i istotnie, zaczęła ruszać w stron Lilianne, z którą spędziła resztę wieczoru, ah.

ztx2

autor

-

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże”