WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Ness, Ben, Mark, Nick | areszt i więzienie pod Seattle

Awatar użytkownika
40
189

współwłaściciel

Rapture Club

belltown

Post

- Kocham cię też za to, że nawet w największej życiowej dupie próbujesz znaleźć jakiś pozytyw i chociaż wiem, że często umierasz w środku ze stresu o coś, to próbujesz uspokajać wszystkich wkoło siebie - w tym też byli podobni generalnie. Mówiąc to, nadal gładził czule jej plecy, jakby w ramach ukojenia jej duszy. - I za to, że wiem, że nikomu nie mogę ufać tak jak tobie - dodał ciszej, do jej ucha, muskając nosem delikatnie jej policzek, który zaraz zresztą ucałował. Nikomu nie ufał jak jej, chyba nigdy w swoim życiu. Wiedział, że nie ważne co jej powie, zachowa to dla siebie i użyje tylko wtedy, jeśli będzie wymagać od tego sytuacja - o ile w ogóle użyje.
- Wie. Wszyscy wiedzą, bo twój ojciec, ojciec Lils, ojciec Charliego i mój próbują pomóc - zauważył, unosząc brew w górę. Ojciec Marka pewnie też, ale w znacznie mniejszym stopniu pewnie. W ogóle była wielka mobilizacja wszystkich żeby ten pierdolnik odkręcić. A Jason od ojca pewnie w łeb dostał :lol: - Wie dlaczego tu jesteś i powiedziała, że pewnie zrobiłaby to samo. Więc rozumie i nie ocenia - wzruszył delikatnie ramionami, zaraz jednak łapiąc za tą jej nózię i delikatnie zaczął muskać przez materiał pomarańczowych spodni.

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

– Zabawne, bo kocham cię dokładnie za to samo. Wiem, ile to, że tu jestem cię kosztuje, Benny. Wiem, że umierasz ze stresu o mnie i maluszka. Ale wiem też, że wiesz, że dajemy sobie radę i że zrobię wszystko, żeby było okej – szeptała z mocą, muskając jego policzek palcami i wpatrując się w jego jasne oczy. Zaufanie miała do niego również większe niż nawet czasami do samej siebie.
I owszem, cokolwiek jej nie powiedział, zawsze zostawało z nią - nigdy nikomu się nie wygadała, bo nie chciała jego zaufania nadużyć. Pokiwała delikatnie głową.
– Dobrze, dobrze, że oni te ż pomagaj – wspomniała cicho i uśmiechnęła się nieznacznie. – Twoja mama jest cudowan, uwielbiam ją, wiesz? – spojrzała mu w oczy. – To co, jak wyjdę, rozumiem, że jakieś sexy wdzianko i kajdanki będą już czekać? – zamruczała cicho, z delikatnym rozbawieniem. - Nawet nie wiesz, jak moje hormony chcą z ciebie w tym momencie wszystko zerwać – dodała rozbawiona, wpatrując się w niego jak w obrazek.

autor

-

Awatar użytkownika
40
189

współwłaściciel

Rapture Club

belltown

Post

- Więcej kosztuje mnie wychodzenie stąd niż przychodzenie, jeśli mam być szczery. Okropnie podle się czuję z tym, że wracam do domu, a ty musisz wrócić do celi i zostać tutaj sama. No dobra, niby z Lilianne, ale... beze mnie - westchnął ciężko. Z dwojga złego wolałby żeby była z kimś w związku i mieszkała w jakiejś ciepłej, przytulnej wilii w której jest bezpieczna i szczęśliwa, niż siedziała w tym cholernym miejscu będąc jego partnerką.
- I paradoksalnie, nasi ojcowie panikują bardziej niż my - puścił jej oczko ale istotnie tak było. Cała czwórka panów pewnie dreptała z miejsca na miejsce, trochę opierdalając chłopaków że nie umiejętnie to wszystko zostało rozwiązane ale wiadomo. Czasu nikt nie cofnie, nie? - Ona cię też. Ale nie potwierdzałem, że jesteśmy razem. Uznałem, że zrobimy to sami - puścił jej oczko, mocniej obejmując gdy usłyszał jej kolejne słowa. - Jeśli maluszek będzie się czuł dobrze, to owszem. Jeśli nie, to zostanie nam grzeczny, waniliowy i delikatny seks, ale jakoś to przetrwamy - zaśmiał się cicho, składajac czułego buziaka na jej czole. - Nie mów mi tak, mi też nie jest łatwo, ale dziecko przede wszystkim - połaskotał ją pod żebrami. Czy było jego czy nie - zamierzał dbać, żeby było bezpieczne, ot co!

autor

-

Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

– Wiem o tym, Benji, ale zupełnie szczerze, jakkolwiek to nie brzmi, wolę tu być ja, niż żebyś to ty miał siedzieć w celi i patrzyć w sufit. Naprawdę, nie jest źle – zapewniła go. Trochę było, ale chyba umarłaby emocjonalnie, gdyby zamienili się miejscami, jeśli miała być szczera.
– Nie dziwi mnie to – rzuciła z lekkim rozbawieniem na słowa, że ich ojcowie panikowali bardziej od nich, ale naprawdę wiedziała, że jest to możliwe, ech.
– Dobrze, zrobimy to sami – pokiwała głową, a gdy wspomniał o waniliowym seksie, zaśmiała się cicho.
– O nie, tylko nie to – pokazała mu język – Wiem, że dziecko przede wszystkim, ale fakt, ze jesteś cholernie seksownym facetem zdecydowanie mi nie ułatwia – mruknęła cocho, całując jego usta odrobinę namiętnie.


ztx2

autor

-

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże”