WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Ness & Mark

ODPOWIEDZ
Lights, camera - bitch, smile, EVEN when YOU WANNA DIE. He said he'd love me all his life, but this life was quite short, breaking down I hit the floor all the pieces of me shattered .
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

Nessie czekała jak na szpilkach na wyniki, które miały się pojawić lada dzień. Tak więc czekała niecierpliwie, w międzyczasie pogodziła się z Markiem, bo oboje ochłonęli po Los Angeles. Dzisiaj pojechała do pracy i czuła się... Względnie. Nadal jej organizm był osłabiony po chemii, ale przestała wymiotować - co było olbrzymim plusem i ulgą, bo naprawdę tego nienawidziła.
W pracy dopiero zorientowała się, że zapomniała telefonu, więc zadzwoniła z biura do Marka i poprosiła, żeby telefon jej podrzucił, nawet zaproponowała, żeby pojechali na jakiś wspólny lunch i teraz siedziała i ogrniała biznesy, wykonała kilka telefonów, ogarnęła nową dostawę, samo życie. Dopóki do biura nie wpadł Marcus. Uniosła wzrok znad laptopa i uśmiechnęła się lekko.
- Dziękuję, jesteś wspaniały - powiedziała od razu, sądząc, że przywiózł tylko telefon i nie podejrzewając, że już wiedział. - Szybko dojechałeś, nie bylo korków? - spytała spokojnie, podnosząc się powoli, coby nie nabawić się zawrotów głowy, ale zobaczyła, że coś jest nie tak po jego minie.
- Co jest? - zmarszczyła brwi, jakby zupełnie nie ogarniajac, że coś może być nie tak.

autor

-

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rapture”