WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

paola núñez

Zablokowany
Awatar użytkownika
45
169

Właścicielka

Kawiarnia, Kwiaciarnia, Dom pogrzebowy

portage bay

Post

about me

imie i nazwisko

Ketheea Madderdin

pseudonim

-

data i miejsce urodzenia

8/06/1979 seattle

dzielnica mieszkalna

portage bay

stan cywilny

panna

orientacja

pracoholik

zajęcie

Właścicielka trzech biznesów

miejsce pracy

kawiarnia/kwiaciarnia/dom pogrzebowy

wyznanie

agnostyczka

jestem

miejscowy

w Seattle od:

od zawsze

my story
Oglądałaś kiedyś Ojca Chrzestnego? Zapewne kiedyś natknęłaś się na ten tytuł opowiadający, o życiu rodziny mafijnie, gdzie nic nie było czarne, czy białe. Film ten naprawdę dobrze ukazuje wszystkie aspekty szarości życia w takim otoczeniu. Owszem Coppola przedstawił ten świat w swoim prywatnym świetle, tak aby dobrze owo dzieło się oglądało, a co za tym idzie, nie przedstawia, ono całej prawdy, o życiu w takim środowisku. Skąd wiem? Zapewne nie zdziwi Cię po tylu latach, jak wyznam, że wychowałam się w takim domu. Byłam jedyną córką, a zarazem jedyną spadkobierczynią świata wykreowanego przez moich przodków, a przyznam nieskromnie, że mój mały świat istnieje już od czterech pokoleń. Nie będę zanudzać Cię przemianami społecznymi zachodzącymi w tym czasie. Nie myśl sobie, że robię to z czystej troski. Po prostu te zagadnienia nudzą mnie jeszcze bardziej niż rozmowa, z Tobą jednak uznajmy, że jest to w pewnym rodzaju moje własne oczyszczenie. Dlaczego tak uważam? Nawet ktoś taki jak ja potrzebuje czasem się wygadać! Właśnie dlatego rozsiądź się wygodnie i posłuchaj. Nie obchodzi mnie, czy chcesz tego, czy nie, a poza ciężko protestuje się z szytymi ustami.
Wracając, do tematu.
Nienawidziłam mojego dzieciństwa. Wiesz jak, to jest gdy wszystko dostajesz pod nos? Jak, to jest wspomnieć, o czymś, co naprawdę Ci się podoba, a już parę godzin później miałaś, to podarowane? Okropność! Nowe ciuchy? Zabawki? Przyjaciele? Wszystko było na wyciągnięcie mojej ręki. Wystarczyło powiedzieć słowo, a stawało się ono realne. Tak było przez pierwszych parę lat, gdy moim wychowaniem zajmowała się moja matka. Była, to kobieta nijak nie pasująca, do otaczającego jej świata. Miła, uśmiechnięta, empatyczna, kochająca wszystko i wszystkich. Widzisz, w mojej rodzinie jest taka tradycja. Od pokoleń każde dziecko niezależnie od płci przez pierwsze dziesięć lat ma prawo cieszyć się dzieciństwem. Fajnie prawda? Jednak gdy przekraczało się ten magiczny wiek, opieka przechodziła na ojca, a w przypadku jego braku na brata takowego, czy też dziadka. Kiwnij jeśli zrozumiałaś, a jeśli nie to Twój problem.
W moim przypadku ojciec okazał się być typem "nadopiekuńczym" stawiającym moje bezpieczeństwo na pierwszym miejscu. Możliwe, że miał paranoję albo wielu wrogów pragnących w jakiś sposób wpłynąć na niego przez drobną perswazję w postaci mojej osoby, by tego uniknąć, obdarzył mnie drobnym prezentem urodzinowym w postaci młodego chłopaka, który miał stać się moim aniołem stróżem, wrzodem na dupie, przyjacielem. Przestań patrzeć na mnie w ten sposób jeśli nie chcesz stracić tych pięknych oczu. Zresztą, po co się przejmuję? I tak nie znaczysz już nic. Prawie tak samo jak tamten chłopak, który stał się moim cieniem, prywatnym kierowcą, wieszakiem na ubrania. Był tym, kim chciałam by był. Należał przecież, do mnie aż po kres swojego życia, które to koniec końców stracił parę lat później. Wiesz jakie, to ironiczne? Był przy mnie tyle lat! Był ze mną na każdym rozpoczęciu szkoły, czekał niczym wierny pies, aż skończę zajęcia, odwoził do domu... Zżyłam się z tym nędznym człowieczkiem, który był moim oparciem w czasie gdy przechodziłam bunt, odstawiał do hotelu, by ojciec nie widział jak, bardzo nawalona jestem, a do tego potrafił rozśmieszyć. Jednak mimo wszystko był naprawdę samolubny! Rozumiesz?! Ten natomiast stwierdził, że umrze, a przecież nie pozwoliłam mu na to!
Przerażam Cię? Och moja laleczko... Naprawdę myślisz, że traktuję ludzi przedmiotowo? Nie! Traktuję ich, tak jak zasługują na to. Pamiętasz Cass? No tak, jak mogłam być tak głupia. Przecież nie wiesz, jak ma na imię. Przypomnij sobie więc kobietę, która połamała Ci nogi, byś jej nie uciekła. Zaszyła usta, ponieważ Twój krzyk ją drażnił, a uwierz mi, ma naprawdę paskudne ataki migreny. Jednak dzięki jej drobnej pracy obie możemy teraz porozmawiać w sposób cywilizowany.
Wracając jednak, do naszej małej Cass. Wiesz czemu, jest ona tak urocza, a zarazem utalentowana? Wszystko dzięki uwarunkowaniu. Uczyłam się kiedyś, o tym na studiach, jakie nawet ukończyłam. Osobiście jednak uważam, że psychologia teoretyczna jest mało warta, o ile nie wzbogaci się jej o praktykę. Widzisz, jako moją pracę dyplomową wybrałam najtrudniejszy element. Mianowicie ukształtowanie czynnika ludzkiego. Wiesz, czym jest czynnik ludzki? To coś posiadającego własną wolę, uczucia, pragnienia, marzenia. Wszystko, to czyni osobę nieobliczalną, a owa nieobliczalność równa jest niestabilności. Możesz sobie założyć, że chcesz by ktoś włożył dłoń, do ognia, lecz czynnik ludzki pomyśli i nie zrobi tego, ponieważ będzie boleć. Właśnie dlatego kupiłam sobie dziecko. Niemowlę. Wszystko po to, aby od najmłodszych lat eliminować ową niewiadomą. Znasz schemat działania psa Pawłowa? Dobra, nie odpowiadaj. W tym eksperymencie chodziło, o uwarunkowanie zwierzęcia by na dany sygnał reagowało w konkretny sposób. To tak krótko mówiąc. Ja natomiast miałam rozmach i zamiast zwierzęcia użyłam dziecka, a to obdarłam ze wszystkich własnych uczuć, pragnień, ślepo wykonywającego moje polecenia. Cass przecież dobrze wie, że za nieposłuszeństwo czeka ją kara. I nie, coś tak delikatnego jak u Ciebie laleczko... O wiele gorsza. Ciebie traktuję łagodnie. Przydasz mi się bardziej żywa. Przynajmniej przez tych parę godzin, zanim Twoi bracia przemyślą swój błąd, a mogli okazać się mądrzejsi i przyjąć moją ofertę współpracy.
Teraz jednak wybacz. Nie mogę poświęcić Ci więcej czasu. Obowiązki wzywają. Nie, nie martw się. Nie zostaniesz tutaj sama. Poproszę moje zwierzątko, by dotrzymało Ci towarzystwo. Zapewne złapiecie wspólny język, o ile nie połkniesz go wcześniej. Zresztą nie mogę pozwolić, by nasza mała pogawędka wyszła na światło dzienne. Nikt przecież nie lubi takich brzydkich plotek na temat przedsiębiorcy pogrzebowego i co z tego, że na boku jest jeszcze sex interes i bardziej czy mniej legalne miejscówki... nikt nie musi wiedzieć, o tym prawda laleczko? Na mnie już pora, a Ty... Baw się dobrze i czuj jak u siebie.
my flaws
-Skończyła studia na kierunku psychologia tylko i wyłącznie dla własnej zachcianki. 
-Ketheea jak przystało na kobietę biznesu, prowadzi zakład pogrzebowy, kawiarnie oraz kwiaciarnie dzięki czemu oferuje kompleksowe usługi z zakresu ostatniego pożegnania. 
-Jest kolekcjonerką książek, filmów, komiksów. Miłośniczka pluszowych misiów, chłodnych kolorów, zielonej herbaty, ostrych noży. W wolnych chwilach kolekcjonuje również wszystkie skrzywdzone osoby, dając im pracę, dom, ochronę. 
-Jako młoda kobieta postanowiła w ramach eksperymentu wychować idealne dziecko. W tym celu znalazła biedną rodzinę, którą przygarnęła pod własny dach, dając dom oraz pracę. W zamian para oddała, jej dziecko na wychowane wiedząc, że będzie ono miało lepsze życie. 
-Po śmierci ojca przejęła rodzinny biznes wbrew protestom matki, która to pragnęła dla niej normalnego życia, które zostało już dawno temu zatracone dzięki wychowaniu przez ojca. 
-Jest kobietą wielu talentów. Potrafi mówić w trzech językach, gdy trzeba obroni, się sama, a nawet nauczyła się strzelać prawie tak samo dobrze jak potrafi gotować, opiekować się najbliższymi, czy zwierzętami
-Wbrew pozorom nie jest obojętna na krzywdy innych, o ile tych innych można w jakiś sposób pożytecznie wykorzystać! 
-Nieoficjalnie wspiera dwa schroniska dla zwierząt, dom samotnej matki, oraz sierociniec, do jakiego mogła trafić gdyby nie paranoja jej ojca. 
and more

imię/ nick z edenu

imię/ nick z edenu

kontakt

pw

narracja

przeszły, 3os

zgoda na ingerencję MG

tak

Ketheea Madderdin

paola núñez

autor

-

Awatar użytkownika
0
0

dreamy seattle

dreamy seattle

-

Post

akceptacja!
Serdecznie witamy na forum, twoja karta została zaakceptowana. Możesz teraz dodać tematy z relacjami, kalendarz oraz telefon i cieszyć się fabularną rozgrywką, którą musisz rozpocząć w ciągu 7 dni.

autor

Zablokowany

Wróć do „Panie”