WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Danielle Savre

Zablokowany
Awatar użytkownika
0
0

-

-

-

Post

about me

imie i nazwisko

Toni Avery Reyes

pseudonim

Tonik

data i miejsce urodzenia

13/01/1993, Ottawa, Kanada

dzielnica mieszkalna

Fremont

stan cywilny

panna

orientacja

biseksualna

zajęcie

baristka i instruktorka jazdy konnej

miejsce pracy

Starbucks/stadnina Shadowland

wyznanie

ateistka

jestem

przyjezdny

w Seattle od:

2020

my story
- Tori nie zna swoich biologicznych rodziców i nigdy nie chciała poznać tak naprawdę. Trafiła do domu dziecka mając dwa lata. Dopiero lata później dowiedziała się, że została podrzucona z listem, ale nigdy nie wnikała co było w nim konkretnie napisanie.
- została adoptowana prze cudowną rodzinę Reyes. Jesus i Dominica byli najlepszymi rodzicami jakich Toni mogła mieć. Chociaż sami mieli już dwójkę swoich dzieci to mieli na tyle wielkie serca, że oprócz Toni jeszcze w późniejszych latach zaadoptowali trójkę innych maluchów z domu dziecka. Byli też domem tymczasowym dla wielu dzieciaków, więc Toni dorastała w chaosie z wielką bandą dzieciaków. Do tej pory z wieloma z nich ma stały kontakt.
- była tym dzieciakiem ,którego wiecznie pełno było. Z podwórka wracała z pozdzieranymi kolanami, bo spadła z roweru czy drzewa. Miała wiele energii, którą spożytkowała na zajęciach sportowych. Grała przede wszystkim w hokej, który stał się jej miłością i swego czasu była w amatorskiej drużynie. Oprócz tego grała w koszykówkę i softball. Wszystko byleby pozbywać się tej całej energii! W szkole uczyła się naprawdę dobrze i nie miała jakiś wielkich problemów z nauką tak naprawdę.
- ojciec Toni zginął w wypadku samochodowym... Dziewczyna była jedyną, która przeżyła wypadek i spędziła w szpitalu ponad miesiąc. Do tej pory potrafi budzić się z krzykiem po koszmarach, a minęło już kilka ładnych lat od wypadku. Nadal widzi jego zakrwawioną twarz mówiącą, że wszystko będzie dobrze. Nie, nie była na żadnej terapii uparcie twierdząc, że tego nie potrzebuje, więc od momentu skończenia szesnastu lat boryka się z ptsd.
- w szkole średniej poznała swoją najlepszą przyjaciółkę. Były niczym papużki nierozłączki i rodzeństwo wiecznie wytykało Toni by się z nią umówiła tak na poważnie a nie była jedynie przyjaciółką. Niestety Toni nie zamierzała niszczyć przyjaźni i była kiedy tylko tamta tego potrzebowała. Nawet podczas studiów. Toni nie bardzo wiedząc co tak naprawdę chce robić w życiu poszła na prawo by może ostatecznie pójść w ślady ojca i zostać prawnikiem. Ich drogi się rozeszły (różne miasta), ale nie tak do końca. Częste rozmowy, wspólne wyjazdy. Zawsze dla siebie były. Do czasu... gdy Toni dostała zaproszenie na ślub. TO było niespodziewane i kompletnie zaskoczyło samą Reyes. Gdy przyjaciółka potwierdziła wszystko przez telefon i poprosiła o to by została druhną to Toni skapitulowała. Jakby... świat jej trochę legł gruzach. Rzuciła pracę w kancelarii ojca i wyjechała. Tak z dnia na dzień nie mówiąc nic nikomu. Kontakt z mamą i rodzeństwem utrzymuje. Kilkoro z nich doskonale wie gdzie Toni przebywa, ale pilnują jej sekretu. Na ślubie przyjaciółki się nie pojawiła i urwała kontakt jedynie wysyłając jej list gdzie przyznała się do swoich uczuć. I tyle. Puff... zniknęła.
- zaszyła się w Seattle u kuzyna (jednego z byłych wychowanków u Reyesów) To tutaj żyje od trzech lat. Obecnie pracuje jako baristka i od miesiąca posiada uprawnienia instruktora jazdy konnej, więc w czasie wolnym pomaga w stadninie kuzyna.
my flaws
- jezdzi konno od dzieciaka, ale dużo bardziej woli sproty drużynowe i to w tą stronę swoje zainteresowanie przekierowała. Koszykówka, softball, hokej, siatkówka... grała we wszystko. Nawet swego czasu uczęszczała na curling.
- jest uczulona na orzech i dowiedziała się o tym w okrutny sposób za dzieciaka. Nigdy więcej nie zamierza trafić do szpitala z tego powodu, więc unika orzechów niczym ognia.
- jest rannym ptaszkiem. Lubi wstać dużo wcześniej by w spokoju poczytać książkę przy kawie czy zrelaksować się przed pracą grając na konsoli.
- między jedną pracą a drugą gdy ma więcej wolnego pozwala sobie na wizyty w domu dziecka by pomagać. Zabiera od czasu do czasu dzieciaki na jakieś małe wycieczki czy spędza z nimi czas na boisku
- tak. Pewnie to bardzo złe, że nie potrafi po prostu posiedzieć w domu, ale wydaje jej się wtedy, że marnuje swój czas po prostu. Zresztą nie mogłaby siedzieć na tyłku długo, bo wtedy niepotrzebne myśli wkradają jej się do główki.
and more

imię/ nick z edenu

Toni

kontakt

pw / discord

narracja

przeszły, 3os

zgoda na ingerencję MG

tak

Toni Reyes

Danielle Savre

autor

-

Awatar użytkownika
0
0

dreamy seattle

dreamy seattle

-

Post

akceptacja!
Serdecznie witamy na forum, twoja karta została zaakceptowana. Możesz teraz dodać tematy z relacjami, kalendarz oraz telefon i cieszyć się fabularną rozgrywką, którą musisz rozpocząć w ciągu 7 dni.

autor

Zablokowany

Wróć do „Panie”