autor

[Kylen Joyce]

<table> <div class="kp0">
<div class="kp2">
<div class="kp3">

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-1" name="kp4-gr" checked><label for="kp4-1"> me </label> <div class="kp5-a"><img src="https://data.whicdn.com/images/32701849 ... jpg"></div> </div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-2" name="kp4-gr"><label for="kp4-2">about</label>
<div class="kp5"> <div class="kp5-t">about me</div> <div class="kp5-in">

<div class="kp5-info"> <h1>imie i nazwisko</h1> <h2>Kylen Joyce</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>pseudonim</h1> <h2>Kay, Kayle</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>data i miejsce urodzenia</h1> <h2>22.12.2001, Seattle</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>dzielnica mieszkalna</h1> <h2>Belltown</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>stan cywilny</h1> <h2>Kawaler</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>orientacja</h1> <h2>Bi</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>zajęcie</h1> <h2>Barman</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejsce pracy</h1> <h2>,,Dragon Club"</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>wyznanie</h1> <h2>Ateista</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejscowy</h1> <h2>w seattle od urodzenia</h2></div>
</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-3" name="kp4-gr"><label for="kp4-3">story</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my story</div>

<div class="kp5-in"><i>Za górami, za lasami, gdzieś w wielkim, hucznym mieście stał dom...<br></i><br>
Duży dom jednorodzinny, przypominający bardziej dworek, niż zwyczajny dom.<br>
Drewno w odcieniu somony, pokrywające zewnętrzne ściany budynku, wysokie drzwi w kolorze olchy i napis ,,witamy w domu”, otoczony figlarną, czarną cegiełką, pokrywająca ścianę o którą opierały się drzwi wejściowe.<br>
Ogród ciągnący się przez działkę, zakręcający dookoła domu był równie malowniczym obrazkiem. Kobieta mieszkająca w budynku bardzo lubiła rośliny, zamarzył jej się japoński ogród, altanka i hamak zawieszony przez gałęzie grubej, kwitnącej w każdym lecie wiśni. Idealne miejsce na wypoczynek, cisza i wszechogarniający spokój. Idealne życie, dom i ogród będący marzeniem każdej kobiety, a wewnątrz budynku mąż i nastoletni syn, na pierwszy rzut oka idealny, tak samo jak mąż i dom w którym żyją. Przykładny uczeń przynoszący ze szkoły dobre stopnie, przykładny mąż ciężko zarabiający pieniądze, idealny syn podbijający serca koleżanek, fantastyczny mąż potrafiący oczarować uśmiechem każdą kobietę.<br>
Wszystko idealne, na pozór. Biedna kobieta nie wiedziała, że ten idealny mąż ma kochankę, a idealny syn patrzy na resztę rówieśników z wyższością i nie szczędzi jadowitych uwag na temat brzydszych koleżanek, a matka bardzo tym gardzi i próbuje wychować go na porządnego, miłego człowieka. <br>
Idealny mąż, nieidealny ojciec, zakłamany egocentryk - tak w skrócie można nazwać ojca Kylena. Wzbogacił się dzięki ojcu, który otworzył pięciogwiazdkowy hotel w Calgary. Po śmierci dziadka cały majątek został przepisany na syna, który podobnie jak Kay, od dziecka przyuczany był do zarządzania.<br>
— Ten hotel to Twoja przyszłość, synu. Dzięki niemu nigdy nie zabraknie Ci pieniędzy — mówił przejęty ojciec, wychwalając wniebogłosy hotel dzięki któremu mieli pieniądze. Chłopak stojący obok kiwał leniwie głową, wywracając oczami w geście irytacji. Zarządzanie hotelem, nie tego pragnął w życiu. Jedyne co odczuwał na myśl o hotelu to zdenerwowanie i chęć poderżnięcia ojcu gardła, spoglądając w jego kierunku, gdy mężczyzna się odzywał.<br>
Relacje między synem a ojcem nie były zbyt pozytywne, im Kylen był starszy tym stosunki z rodzicem były bardziej chłodne i oziębłe, dzieci mają długą pamięć, a brunet doskonałe pamiętał, jak traktował go ojciec. Nie doznał od niego żadnego poczucia bezpieczeństwa, ani wylewnej miłości, lecz po tym jak rodzice się rozwiedli (przez zdradę ojca, której się dopuścił), zamieszkał z ojcem, jego kochanką i córką, w jednym z apartamentów, w Belltown.<br>
Stawiał opór, wolał zostać z matką, lecz sąd uznał, że matka ze skłonnością do alkoholizmu nie jest w stanie zająć się dzieckiem. Kobieta wróciła do swoich rodziców w Calgary, zaś Kylen został w Seattle.. Mieszkanie z dwiema kobietami nie było najłatwiejsze, zwłaszcza gdy była to kobieta dorosła i druga, wchodząca w wiek dorastania, którą interesują szminki, cienie do powiek i inne typowo kobiece rzeczy, które nie raz i nie dwa walały się po łazience. Początki były trudne, chłopak nie mógł dogadać się z macochą, lecz przychodziło mu to o wiele łatwiej niż z własnym ojcem.<br><br>
Szkoła to miejsce, w którym zaczynamy tracić naszą własną osobowość <br>
Wywracając oczami, zerkał na zegarek zwiastujący koniec lekcji. Dzwonek zadzwonił, wszyscy z hukiem zerwali się z krzeseł, poza jednym uczniem posyłającym pełne litości spojrzenia swoim rówieśnikom. Leniwie przerzucając plecak przez ramię, wyszedł z klasy. Sięgnął po telefon, czekając na wiadomość od dziewczyny z którą zaczął się umawiać, miejsce spotkania - szkolny mural. Dziewczyna jednak nie przyszła, tłumacząc, że musiała zostać dłużej w klasie.
Wzruszył ramionami, wyciągając z kieszeni paczkę papierosów, odpalił, zaciągnął się. Trzy buchy, dwa buchy, spokój ducha którego ostatnio mu brakowało. Dziewczyna nie przyszła, zamiast niej pojawili się oni. Chłopcy ze starszej klasy, w świetnych nastrojach, dobrzy koledzy bruneta.
- Skończyłeś lekcje? To chodź za murek, coś Ci damy - Krótkie pytanie, obojętne wzruszenie ramion, wyrzucenie niedopałka.
Właśnie za tym murkiem, Kylen pierwszy raz sięgnął po narkotyki. Nie widział problemu w tym, żeby wciągnąć kreskę, w życiu wszystkiego trzeba spróbować.
Gdyby teraz mógł cofnąć czas, nie zgodziłby się na ten mefedron. Trzy lata temu, zaczynając drugą klasę szkoły średniej nie myślał o tym w ten sposób. Nie brał pod uwagę tego, że jedna kreska zamieni się w trzy, a trzecia w czwartą. Marihuana przy tym była tak naprawdę niczym, ale stan i nagły przypływ ekscytacji i uczucia, że można wszystko, był niesamowity. W przeciwieństwie do chwilowego dobrego humoru po zapaleniu bucha, albo dwóch. Ciężko było mu powiedzieć, w którym momencie zaczął tak po prostu ćpać, nie brał dla dobrego humoru, brał dlatego bo tego potrzebował, tak jak towarzystwa swojej dziewczyny, która przez narkotyki zaczęła się od niego odsuwać, aż w końcu po dość długim czasie, po prostu sięrozstali. Chciałą mu pomóc, ale wrodzona upartość chłopaka tą pomoc odrzuciła. Został bez dziewczyny, mefedron i heroina zostały. Przetrwał liceum, ukończył tę szkołę z dobrymi stopniami, ale szczerze nie potrafił powiedzieć w którym momencie przestał być sobą.


</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-4" name="kp4-gr"><label for="kp4-4">flaws</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my flaws</div>
<div class="kp5-in">— Wychowywał go głównie zasadniczy, wymagający ojciec u którego wciąż szuka aprobaty i pochwały. Mimo dość opryskliwej natury i dużej pewności siebie jest nieco zagubiony, zawisł na granicy bycia dorosłym mężczyzną, a niedowartościowanym dzieckiem. Twierdzi, że zdanie ojca go nie obchodzi, ale prawda jest taka, że gdyby tak nie było nie działałby z jego polecenia, wciąż szukając u niego pochwały<BR>
— Zawsze był ambitny i mierzył wysoko, nic więc dziwnego, że poszedł na studia. Jego marzeniem była informatyka, ojciec odesłał go na zarządzanie. Chłopak, mimo wszystko, był przyzwyczajony do konkurowania z ojcem, nie ukończył zarządzania. Przeniósł się i poszedł na wymarzoną informatykę, w ostateczności z nich również zrezygnował, a to wszystko na rzecz pracy w klubie <BR>
— Ma problem z emocjami, oraz panowaniem nad nimi. Bardzo łatwo wyprowadzić go z równowagi, wystarczą nieodpowiednio dobrane słowa, a on jest już tykającą bombą<BR>
— Uznał, że zdecydowanie woli kobiety i otwarcie o tym mówi, a także udowadnia, że potrafi każdą oczarować. Kay ma jednak swoja małą, słodką tajemnicę o której wiedzą tylko jego najbliżsi przyjaciele — gustuje również w chłopcach, lecz wstydzi się do tego otwarcie przyznać. O wiele łatwiej udaje mu się ukrywanie tego, niż chwalenie się tym na prawo i lewo<BR>
— Wygadany z niego typ, lecz nie zwraca uwagi na to co mówi. Mówi dosłownie wszystko co mu ślina na język przyniesie. Szczerze ma gdzieś, czy kogoś urazi, czy też nie. Wyjątkiem są osoby na których mu naprawdę zależy, może na takiego nie wygląda, lecz silnie przywiązuje się do ludzi. Idealnym przykładem jest jego siostra, bądź przyjaciele dla których naprawdę wiele zrobi<BR>
— W życiu tylko raz było mu naprawdę głupio. Taka sytuacja spotkała go, gdy umówił się na randkę z jedną dziewczyną. Miało być idealnie, kino, później restauracja i prawie było dopóki nie okazało się, że stan z poprzedniej imprezy nie do końca go opuścił, a jemu chciało się wymiotować. Poszedł do łazienki, trochę mu się zeszło, a biedna dziewczyna wyszła zapłakana bo uznała, że ją zostawił<BR>
— Ojciec i Kay są ze sobą skłóceni, dlatego chłopak musiał się wyprowadzić i zacząć żyć po swojemu. Relacje między nim i ojcem nigdy nie były pozytywne, ale ostatnio facet go zirytował. Wymyślił ,,doskonały plan" dzięki któremu jego rodzina miała znów stać się bogata, Kylen miał poderwać córkę jakiegoś bogacza, który będzie w stanie sfinansować im nowy hotel. Kay na początku się zbuntował. Prawda jest jednak taka, że naprawdę zaczął się zastanawiać, czy nie wcielić planu w życie i nie poszukać jakiejś naiwnej dziewczyny <BR>
— Papierosy pali od czternastego roku życia i jakoś się nie zanosi na to, że miałby je rzucić<BR>
— Miał problem z narkotykami i to przez nie rozstał się z jedyną dziewczyną, którą naprawdę pokochał. Miał wybrać między Mari i narkotykami, oczywiście nie pomyślał, wybrał heroinę, tym samym przekreślając związek z Marisol. Niedawno wrócił z dwumiesięcznego odwyku, na razie nic nie bierze, chociaż jest trudno<BR> </div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-5" name="kp4-gr"><label for="kp4-5">more</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">and more</div> <div class="kp5-in">
<div class="kp5-c-info"> <h1>imię/ nick z edenu</h1> <h2>Cathy</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>kontakt</h1> <h2> aides#8595</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>narracja</h1> <h2>Przeszły/Trzecia</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>zgoda na ingerencję MG</h1> <h2>tak</h2></div>
</div> </div></div>

</div></div>
<div class="kp1"> <h1>Kylen Joyce</h1> <h2>Rafael Miller</h2></div> </div></table>

[Dreamy Seattle]

<table>
<div class="akcept0">
<div class="akcept1">akceptacja!</div>
<div class="akcept2">Serdecznie witamy na forum, twoja karta została zaakceptowana. Możesz teraz dodać tematy z relacjami, kalendarz oraz telefon i cieszyć się fabularną rozgrywką, którą musisz rozpocząć w ciągu 3 dni.</div></div>
</table>