WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Isaak & Ellie

I'm yours to keep and I'm yours to loose, you know I'm not a bad girl but I do bad things with you.
Awatar użytkownika
30
175

pisarka harlekinów

gdzie wena ją dopadnie

broadmoor

Post

– Wcale cię nie oceniam – wywróciła oczyma. No dobra, może MINIMALNIE, ale to minimalnie, serio. Westchnęła ciężko, patrząc mu w oczy.
– To nie jest takie proste. Tydzień się do mnie po chrzcinach nie odzywał, a… Mi ciężko jest zaufać, kiedy się na kimś przejadę – zauważyła cicho, bo oboje o tym wiedzieli aż za dobrze. – Może pomyślę, szczególnie teraz – wzruszyła ramionami i spojrzała mu w oczy, gdy wspomniał, że ona też mogła na niego liczyć. Mocno go w tym momencie objęła ramionami i wtuliła się w niego.
– Wiem – wyszeptała, zaciskając powieki, bo naprawdę wiedziała. I była mu za to wdzięczna, serio. Pokiwała głową na kolejne słowa.
– Pogadam, nie ma problemu. A Joe i Tedowi albo nie powiemy albo będą musieli z tym żyć – wzruszyła ramionam. – Jasne, że się uda. Może Hiszpania? – uniosła brwi, bo w sumie brakowało jej takiego Latino klimatu a to Brazylii i Argentyny miała uraz przez swoją pierdolniętą matkę. :lol:

autor

-

Feel lucky when I lay next to you You fuck me like there's something to prove One day baby I'll come through You won't have to ask me to stay
Awatar użytkownika
30
185

współwłaściciel klubu ze striptizem

Little Darlings

broadmoor

Post

- Ale czy na pewno jest sens, żebyś traciła zaufanie bo raz się nie odezwał tydzień? Wiesz, zawsze był przy tobie więc może powinnaś… odpuścić. - nie wiedzial jak to powiedzieć, ale głównie dlatego że wewnętrznie go to zżerało. Mimo to, nie chciał dla niej źle i jesli Ted był tym czego chciala wiedział, że tego nie przeskoczy choćby na głowie dla niej stanął. Niestety.
- Nie powiecie, a potem mój cudowny przyszły podwładny rozstrzela mnie bronią, którą sam mu dam, tak? - zaśmiał się. Generalnie żartował, bo zdanie Josepha go interesowało tyle co zeszłoroczny śnieg, ale zamierzał mu zorganizować baaaaardzo dużo pracy na czas takiego ewentualnego wyjazdu. I był pewny, że Bill poprze jego pomysł. A Tedem się nie przejmował w ogóle.
- A może Havana? Nie pamiętam kiedy ostatni raz tam byliśmy, a ten klimacik… - aż się rozmarzył. - Tequila, te kubańskie rytmy… nie mów, że ci się biodra same do tańca nie pchają bo czuję to od ciebie - zaśmiał się, przytulając ją znowu do siebie i delikatnie się z nią kołysząc.

autor

-

I'm yours to keep and I'm yours to loose, you know I'm not a bad girl but I do bad things with you.
Awatar użytkownika
30
175

pisarka harlekinów

gdzie wena ją dopadnie

broadmoor

Post

– Nie wiem, W tym momencie nic nie ma sensu, jeśli mam być szczera – spojrzała mu w oczy, bo naprawdę tak czuła. Cholernie jej źle było życiowo.
– Jak będzie trzeba to sama go zastrzelę, mnie Calls wybaczy – zaśmiała się pod nosem, spoglądając mu w oczy.
– Havana też brzmi dobrze – stwierdziła, kiwając głową, bo faktycznie kubańskie rytmy brzmiały zachęcająco, chociaż Kuba sama w sobie była cholernie sexy miejscem, ale równie dobrym miejscem do popijawy, right? – Zawsze kochałam tańczyć – przyznała spokojnie. – Zatem Havana, akurat zaopatrzysz ojca w kubańskie cygara. Albo ja to zrobię, za to że dzisiaj cię puścił – uśmiechnęła się szeroko, a resztę wyjazdu spędzili po prostu rozmawiając.

autor

-

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże”