WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Ana de Armas

Zablokowany
Awatar użytkownika
34
165

Pielęgniarka

Meridian Center For Health

belltown

Post

about me

imie i nazwisko

Lilith Connor

pseudonim

Lilka

data i miejsce urodzenia

12.12.1989; Los Angeles, USA

dzielnica mieszkalna

Sunset Hill

stan cywilny

rozwódka

orientacja

hetero

zajęcie

pielęgniarka

miejsce pracy

Meridian Center For Health

wyznanie

należy do ewangelików, jak reszta rodziny, ale nie jest religijna

jestem

w sumie miejscowa

w Seattle od:

od 12 roku życia, ale z przerwą

my story
Ta historia zaczyna się w Los Angeles. Młody student Evan Connor poznaje prześliczną dziewczynę - Anabelle James i zakochuje się w niej do szaleństwa. Postanawia nawet, że zostanie z nią w LA, nie wróci do rodzinnego Seattle skąd wyjechał na studia właśnie. Pobierają się, rodzi im się córeczka Lilith i przez jakiś czas żyją jak w bajce. Anabelle jest aktorką, jej kariera powoli, bo powoli, ale nabiera tempa. Przestaje mieć czas dla rodziny, Evan czuje się odrzucony i przytłoczony tym, że właściwie na nim spoczywa wychowanie Lilith. Pewnego dnia stawia warunek - albo rodzina albo kariera. Anabelle wybiera karierę.

Tym sposobem, dwunastoletnia Lilith znalazła się w Seattle. Nastolatka z LA, której rodzice właśnie się rozwiedli, czuła się tutaj totalnie obco i nieswojo. Inny klimat, ludzie, nowe miejsca, szkoła. Na dodatek dziadkowie nie mieszkali w centrum miasta, a raczej na jego obrzeżach. Niby blisko wody, ale to była zatoka a nie ocean jak w LA. Bywała tutaj u dziadków na wakacje, ale inaczej patrzyła na to miejsce gdy miała lat sześć, a inaczej jak skończyła te nieszczęsne naście lat. Miała żal do matki nie tylko o to, że wybrała karierę, ale też o to, a może głównie o to, że nawet nie próbowała o nią zawalczyć. Oddała Lilith ojcu, jakby była jakąś rzeczą. Lilka uwielbiała swojego tatę, mieli wspólne zainteresowania, ulubione filmy, czy nawet podobne poczucie humoru. Ale nastolatka potrzebuje matki. Przecież lada moment miała dostać pierwszy okres, a tutaj nie miała nawet przyjaciółki, która by jej pomogła.
Mimo trudnych początków Lilith jednak odnalazła tu przyjaciół i wkrótce poczuła, że Seattle to jej dom. Mocno zżyła się z dziadkami i za przykładem babci, która kiedyś była pielęgniarką, sama zechciała wykonywać ten zawód.
A potem poznała jego i totalnie odleciała. Była zakochana i szczęśliwa. Nic więc dziwnego, że gdy się oświadczył powiedziała tak. Życie Lilith może na pierwszy rzut oka wydawało się dość nudne czy zwyczajne - żona Maverica, pielęgniarka w niewielkim ośrodku zdrowia, żadnych ekscesów i udziwnień, ale jej to życie odpowiadało. Dwunastoletnia Lilith pewnie nie mogłaby uwierzyć, gdyby ktoś jej powiedział, że pokocha życie na północy kraju.
Wyjazd do Los Angeles na casting do ulubionej opery mydlanej babci Connor był formą żartu, wygłupów, bo dziwnym trafem otwarty casting miał być akurat w urodziny Lilki. Rola miała być epizodyczna więc nawet jakby Lilka ją dostała, to nic się zmienić nie powinno. A babcia miałaby kupę radości widząc ukochaną wnuczkę na ekranie. Tylko to co było niewinną zabawą, okazało się być totalną zmianą w życiu Lilith. Rolę dostała. I tak spodobała się producentom, że zaproponowano jej jedną z głównych ról w innym serialu. Widocznie geny Anabelle były dość silne w Lilith, bo zgodziła się na propozycję. Przez jakiś czas tkwili z Maverickiem w związku na odległość, ale robiło się coraz trudniej, a ona miała coraz mniej czasu na przyjazdy do domu. Wciągnęło ją na nowo życie w wielkim mieście, jej kariera, popularność. To było uzależniające. Chętnie przyjmowała role w reklamach, pozowała na ściankach na różnych wydarzeniach i nawet pojawiała się w innych serialach czy filmach np. w świątecznych filmach Hallmark'a (jednym z tych gdzie śnieg wygląda jakby był z waty).
Nic więc dziwnego, że jej mąż miał dość i postawił warunek. Gdy wybrała karierę, powiedział, że jest zupełnie jak swoja matka, co przelało czarę goryczy. Lilith nienawidziła Anabelle za to, że ją kiedyś porzuciła i mocno zabolało ją to porównanie. Wiedziała jednak, że było boleśnie prawdziwe.
Rozwód był szybki. Nie mieli dzieci, nie było potrzeby walczyć o majątek czy dom. Lils przepłakała kilka kolejnych dni, bo kochała Mavericka i trudno jej było się z nim rozstać, ale on nie chciał przenieść się do LA, a ona nie chciała wrócić do Seattle.
Życie jednak toczyło się dalej. Lils żyła w Los Angeles, miała swoją karierę, nawet próbowała stworzyć związek z kimś innym. Żaden jednak nie był nawet w połowie Mavem, więc najczęściej kończyło się na kilku randkach. Pewnie ten stan by trwał nadal, gdyby nie fakt, że u ojca Lilki wykryto raka. Nie było co prawda zagrożenia życia, ale Lils mocno się tym przejęła. Tym bardziej, że dziadkowie też byli coraz starsi i trzeba było się nimi zająć. Próbowała namówić ich na przeprowadzkę do Los Angeles, ale żadne nie chciało opuszczać miejsca, gdzie spędzili całe życie. Sama skapitulowała, gdy zobaczyła Maverica. Jej serce zadudniło w piersi tak ogłuszająco, że przez chwilę nie słyszała nic innego. Musiała podjąć ważną decyzję - przedłużyć kontrakt w serialu czy nie. Kontraktu nie przedłużyła. Musiała zagrać jeszcze tylko w kilku odcinkach, by zamknąć wątek swojej postaci.
Kilka tygodni temu wróciła do Seattle. Oficjalny powód - dbanie o rodzinę. Nieoficjalny - chęć odzyskania męża. Postanowiła, że nie będzie robić nic na siłę. Najpierw odzyska jego zaufanie, zaprzyjaźni się z nim na nowo i może któregoś dnia... Udało jej się też odzyskać pracę pielęgniarki w centrum medycznym. Starsze pacjentki wołają na nią Elisabeth - jak jej postać w serialu, ale się nie obraża. Mieszka w domu w który zamieszkała gdy miała dwanaście lat, z ojcem, dziadkami i słodkim pieskiem rasy maltipoo, imieniem Luna. I musi to przyznać - pasuje jej powrót do tego życia. Do szczęścia brakuje jej już tylko Mavericka.
my flaws
Lubię: psy, spacery, Mavericka, komedie romantyczne, czekoladę z bakaliami, frytki, karmelową latte, Taylor Swift, książki które są uznawane za młodzieżowe (typu Igrzyska Śmierci)
Nie lubię: przemocy, kłamstwa, znęcania się nad zwierzętami, ostrych potraw, horrorów, zbyt szybkiej jazdy samochodem, gdy ktoś jej mówi, że jestem za stara na coś tam, odkurzania
Ciekawostki: mam pieska rasy maltipoo, imieniem Luna; jeśli nie oglądasz telenoweli czy reklam to pewnie nawet nie wiesz, że zagrałam w kilku serialach, w tym w jednym miałam główną rolę; fani telenoweli mnie znają i czasami zagadują; uwielbiam Disnayland; chciałabym kiedyś pojechać do Paryża... tak, wiem, że to oklepane, ale czasami nie ma nic złego w oklepanych rzeczach; byłam na koncercie w ramach każdej jednej trasy koncertowej Taylor Swift od Fearless po Reputation i tak, mam bilety na The Eras Tour + uwielbiam fakt, że jestem jeden dzień starsza od Taylor (tak, to jedna z tych rzeczy na które niby jestem za stara, według niektórych); śpiewam sobie pod prysznicem, albo jak się szykuję na jakieś wyjście, publicznie zdarzało mi się w serialu, czy na karaoke (według niektórych mam niezły głos, ale nie sądzę, żebym się nadawała na wokalistkę).
and more

imię/ nick z edenu

Reiven

kontakt

pw / discord

narracja

3 os., czas przeszły

zgoda na ingerencję MG

nie

Lilith Connor

Ana de Armas

autor

-

Awatar użytkownika
0
0

dreamy seattle

dreamy seattle

-

Post

akceptacja!
Serdecznie witamy na forum, twoja karta została zaakceptowana. Możesz teraz dodać tematy z relacjami, kalendarz oraz telefon i cieszyć się fabularną rozgrywką, którą musisz rozpocząć w ciągu 7 dni.

autor

Zablokowany

Wróć do „Panie”