WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Camila Morrone

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
25
172

-

-

-

Post

about me

imie i nazwisko

Cynthia Silverman

pseudonim

Cindy, Cece

data i miejsce urodzenia

29.09.1999, Sewilla, Hiszpania

dzielnica mieszkalna

tu wpisz dzielnicę mieszkalną

stan cywilny

panna

orientacja

hetero

zajęcie

asystentka, doktorantka

miejsce pracy

University of Washington

wyznanie

niepraktykująca katoliczka

jestem

przyjezdny

w Seattle od:

2014

my story

Ynes i Santiago byli bardzo młodzi i ślepo w sobie zakochani, gdy okazało się, że zostaną rodzicami. Szybko wzięli ślub, Santi wprowadził się do domu rodzinnego Ynes, wziął dodatkowe pół etatu w warsztacie samochodowym, a kilka miesięcy później na świecie pojawiła się Celia. Była oczkiem w głowie całej rodziny, dziadkowie rozpieszczali ją do granic możliwości, a ojciec zdawał się nie widzieć świata poza nią, nie wspominając już o przeszczęśliwej mamie. Niestety po kilku latach wszystko zaczęło się psuć. Przytłoczony odpowiedzialnością i obowiązkami Santiago miał dość. Utrzymanie rodziny stawało się coraz trudniejsze, zwłaszcza gdy stracili dom i wszystkie oszczędności, przez długi, które narobił. Jak się później okazało, miał problemy z hazardem, a większość pieniędzy, które przynosił do domu, pochodziła z nielegalnej sprzedaży leków. Zaczęły się kłótnie i awantury, a pod wpływem alkoholu mężczyzna tracił panowanie nad sobą. Potem zaczął znikać na kilka dni, a podczas jego nieobecności pojawiali się ludzie, którym był dłużny pieniądze. Ynes i mała Celia chowały się przed nimi, ale też przed Santiago, w szafie, w łazience, później u sąsiadów albo w piwnicy. Nie raz mama kładła się spać z podbitym okiem albo posiniaczonymi rękoma, czasami rozciętą wargą, gdy próbowała ochronić córkę przed ręką ojca.

Gdy dziewczynka miała dziesięć lat, uciekły do Madrytu, jednak znalazł je tam po pół roku. Spotkanie to było wielką awanturą, a Santi zepchnął Ynes ze schodów. Po policję zadzwonili sąsiedzi i dzięki nim mężczyzna został aresztowany. Po zdarzeniu postanowiły wynieść jak najdalej od niego, padło na USA, gdzie miały rodzinę. Pięć lat spędziły w Atlancie, w której mała Celia nauczyła się języka, zaczęła sobie radzić w szkole, znalazła przyjaciół, ale także bardzo dobrze czuła się w gronie rodziny, dzięki czemu nie odczuwała tak bardzo trudnej przeprowadzki i tęsknoty za Sewillą, zwłaszcza za dziadkami.

Nastolatka chodziła do szkoły i nawiązywała przyjaźnie, choć dość nieufnie podchodziła do nowych ludzi, a zwłaszcza mężczyzn. W szkole radziła sobie zadziwiająco dobrze, bo to w książki uciekła w obawie przed powrotem ojca, szukając bezpiecznego miejsca i czegoś, co pochłonie jej myśli. Prawdziwą pasję odnalazła dzięki ciotce Beatriz, która nauczyła ją szyć. Celia szybko opanowała obsługę maszyny do szycia, a także wykrajania materiałów, ręcznego szycia, wyszywania i haftowania. Jej rodzina nosiła nawet ubrania, które sama dla nich uszyła.

Do szkoły średniej Celia zaczęła chodzić już w Seattle, do którego przeprowadziły się z mamą do domu jej nowego partnera. Ynes poznała Henry'ego dzięki wspólnym znajomym i szybko między nimi zaiskrzyło. Poza tym, co chyba w jej sytuacji było najważniejsze, czuła się przy nim bezpiecznie. Był prawnikiem i pomógł jej rozwiązać sprawę jej małżeństwa, dzięki czemu sam mógł się jej oświadczyć. Henry zaadoptował Celię i ona również przyjęła jego nazwisko.

Nastoletnie życie Cindy było nieco bardziej burzliwe. Nie mogła odnaleźć się w Seattle, tęskniła za rodziną i źle się czuła w obcym domu Henry'ego. Choć mężczyzna starał się ją traktować jak własną córkę i naprawdę dobrze mu to wychodziło, i tak bała się, że pewnego dnia ten nowy kolorowym obrazek ich rodziny poszarzeje i wszystko znów się popsuje. Została wysłana do psychologa, by ten pomógł z towarzyszącymi jej lękami.

Studia nie były dla niej tak oczywistym wyborem. Chciała projektować ubrania albo mieć swoją własną, małą pracownię krawiecką. Matka zmusiła ją do wybrania jakiegoś kierunku, który opłacił jej mąż. Najprostszą drogą okazała się filologia hiszpańska. Liczyła na to, że znajomość języka ułatwi jej naukę i pozwoli na zaoszczędzenie czasu, który chciała poświęcić na szycie. Na początku studiów poznała Matthew. Była to krótka, choć bardzo intensywna relacja, która zakończyła się wyjazdem chłopaka i morzem wylanych przez Celię łez. Był jednym z niewielu mężczyzn, któremu udało się przedrzeć przez mur, który wokół siebie zbudowała i któremu Celia w ogóle na to pozwoliła. Do tej pory jej relacje były bardzo przelotne i do takich wróciła, gdy Matt wyjechał.

Pod koniec studiów w jej życiu pojawił się XXXX. Nie od razu była przekonana, że to ten jedyny, jednak w końcu skradł jej serce. Potrzebowała czasu, by mi zaufać i się przed nim otworzyć. Cindy zaczęła pracę jako asystentka na uniwersytecie, jednocześnie rozpoczynając doktorat, a zamiłowanie do szycia zostawiając na weekendy.
my flaws
Cynthia przy pierwszym poznaniu sprawia wrażenie otwartej i towarzyskiej osoby. W towarzystwie odnajduje się bardzo dobrze, choć lubi też spędzać czas sama. Z dystansem podchodzi do ludzi, poznać ją można dopiero przy dłuższej znajomości. Jest bardzo ciepła i wrażliwa, troszczy się o dobro innych. Bywa wybuchowa i porywcza, temperament odziedziczyła po matce. Z trudem przychodzi jej przyznawanie się do błędów, różnymi sztuczkami potrafi postawić na swoim, choć nie wykorzystuje tego często. Przez to wszystko, co ją spotkało w dzieciństwie, stała się waleczna i silna, choć w głębi serca pragnie, by ktoś się nią zaopiekował. Jest romantyczką, choć dostaje ciarek, gdy do gry wkraczają wyświechtane frazesy i gesty.

– Prawie nikt nie wie o jej ojcu – wszystkim mówi, że zmarł, gdy miała dziesięć lat.
– Cindy kocha szyć, przerabiać ubrania, haftować i projektować. Marzyła o studiach na ASP, jednak wygrało praktyczne i realistyczne podejście do życia (a także jej mama).
– Miewa ataki paniki i koszmary. W szufladzie ma zapas leków na uspokojenie, a przy sobie kilka tabletek – trzyma je w malutkiej szkatułce na biżuterię.
– Na studiach skończyła kurs samoobrony, a w torebce zawsze nosi gaz pieprzowy.
– Ku rozczarowaniu matki nie odnajduje się w roli gospodyni domu, zwłaszcza jeśli chodzi o domowe obowiązki. Tylko gotowanie idzie jej całkiem nieźle. Lubi zamieniać znane jej przepisy na wegetariańskie i eksperymentować w kuchni.
– Z mamą rozmawia po hiszpańsku. W nerwach i emocjach również przestawia się na ten język. Poza tym zawsze można usłyszeć hiszpańskie wtrącenia, gdy mówi.

Lubi: sezonowe owoce, naturalne materiały, kolorowe wnętrza, wiosnę i lato, białe wino, muzykę, taniec, wygodne buty, jogę, pomalowane paznokcie, wodę, perfumy,

Nie lubi: mięsa, wysokości, biegania, gryzoni, lukrecji, zmywać,
and more

imię/ nick z edenu

Pateczka

kontakt

pw / discord

narracja

czas przeszły, 3 os.

zgoda na ingerencję MG

tak

Cynthia Silverman

Camila Morrone

autor

-

ODPOWIEDZ

Wróć do „W budowie”