imie i nazwisko
Nesta Rosenthal
pseudonim
Nes, Nessie, Nestie
data i miejsce urodzenia
28 maja 1989, Seattle
dzielnica mieszkalna
Broadmoor
stan cywilny
wdowa
orientacja
hetero
zajęcie
agentka specjalna w cyberprzestępstwach
miejsce pracy
FBI
wyznanie
ateistka
jestem
miejscowy
w Seattle od:
1989
Nesta od zawsze była niesamowicie zorganizowana - już w domu dziecka układała swoje zabawki w porządku od najmniejszej do największej, a jej łóżeczko było idealnie pościelone. Nigdy nie poznała swoich biologicznych rodziców, jednak gdy została adoptowana nawet przez sekundę nie przeszło jej przez myśl, by ich szukać. Miała cudowną rodzinę - młodszą siostrę, która przez cały czas była jej najlepszą przyjaciółką, cudownych rodziców i dziadków, którzy zapewniali jej wszystko czego potrzebowała. Nessie absolutnie pokochała lekcje gry na fortepianie i naukę języków. Zresztą, zawsze chłonęła wiedzę i poszerzała horyzonty w przeróżnych dziedzinach.
2. Założyć rodzinę
Była typowym kujonem z planem na życie - chciała zostać agentką w FBI, uczyła się cholernie dużo, uwielbiała siedzieć z nosem w książkach albo zapisywać się na kolejne kursy z różnych dziedzin nauki. Założyła rodzinę nieco wcześniej niż planowała. Wakacje we Włoszech, gorąca Sycylia, przepiękne plaże i cholernie przystojny chłopak o śniadej cerze. Zawrócił jej w głowie. Miała zaledwie piętnaście lat, a wydawało jej się, że z nim spędzi całe życie. Niestety, wraz z końcem lata musieli się rozstać. Jakież było jej zaskoczenie, gdy okazało się, że ten sam chłopak mieszka w tej samej dzielnicy, gdy przeprowadziła się razem z rodzicami! Świetnie się złożyło, bo niedługo po pamiętnych wakacjach zobaczyła dwie kreski na teście ciążowym. Bała się koszmarnie, rodzice zrobili jej awanturę stulecia, a on... Cóż, okazało się, że zamierzał wziąć za wszystko odpowiedzialność. Urodziła uroczą dziewczynkę, której dali na imię Vittoria, a w wieku szesnastu lat została jego żoną. Rodzice okazali się niezwykle pomocni w tym wszystkim, bo gdy minęła pierwsza złość, bardzo ułatwiali Nes naukę i realizację marzeń.
3. Zostać agentem w FBI
Studia były pierwszym przystankiem w drodze do kariery. Postawiła na informatykę - wiedziała, że dzięki temu będzie jej prościej w przyszłości. Z podobnego względu uczyła się języków obcych. Łączenie opieki nad dzieckiem z karierą wcale nie było proste, ale dawała radę z pomocą niani, męża i oczywiście babć małej Vi - nic dziwnego, bo dziewczynka stała się oczkiem w głowie całej rodziny. Tak czy siak, skończyła studia bez większych problemów. Testy do FBI nie sprawiły jej wielkiej trudności, znacznie bardziej martwiła się sprawnościówką, ale i tutaj poradziła sobie bardzo dobrze - miesiącami trenowała, by być w jak najlepszej formie. Kiedy tylko się dostała była z siebie cholernie dumna i wiedziała, że nie zawiedzie.
4. Kupić apartament w Belltown
Dzień w którym wyprowadzili się od rodziców i zamieszkali sami Nesta miała zapamiętać na zawsze. Wszystko szło nie tak - zapomnieli ulubionej zabawki Vittorii z willi bez której dziewczynka nie potrafiła usnąć, pękła rura w łazience przez co Nesta została miss mokrego podkoszulka, a na dodatek ich łóżko nie przyszło na czas i musieli gnieść się na kanapie. Mimo to, była najszczęśliwszą kobietą na świecie, bo przecież była ze swoim mężem i córeczką. Właściwie zawsze chciała nieco większą rodzinę, ale ze względu na karierę nie chciała się decydować na dłuższe wolne. Uwielbiała to co robiła i mogła szczerze powiedzieć, że w tamtym czasie wszystko układało się wprost idealnie.
5. Być dobrą matką.
Zawsze miała świetny kontakt ze swoją córką, nawet kiedy nie mogła poświęcić jej szczególnie dużo czasu. Dla Vi nauczyła się piec, by móc przyrządzać cudowne rzeczy na kiermasze w szkole. Udawało jej się balansować między pracoholizmem a byciem oddaną matką szkoda tylko, że w tym balansowaniu kompletnie zapomniała, że powinna być jeszcze dobrą żoną...
6. Zadbać o własne szczęście.
Ciężko wskazać konkretny moment, kiedy ona i jej mąż stali się bardziej przyjaciółmi niż parą. Kiedy właściwie przestali się witać i żegnać pocałunkiem? Przez lata, kiedy przedkładali dobro dziecka nad swoje i pracę nad swój związek zatracili gdzieś tę iskrę i właściwie Ness nawet nie była pewna, co z tym zrobić. Nigdy nie chciała się rozwodzić i na pozór miała wszystko - piękny apartament, cudowną córkę, przystojnego mężczyznę u swego boku, szkod tylko, że on miał z kolei na boku inne kobiety. Rozwiodła się. Zaliczyła krótki romans ze swoim najlepszym przyjacielem po to, by on wrócił do swojej eks. Na szczęście poznała Nicka - cudownego, troskliwego, z którym wzięła ślub. Ich szczęście jednak nie trwało długo, bo jej szanowny mąż wdał się w układy z ludźmi, z którymi nie powinien i został śmiertelnie postrzelony. Obecnie Nesta stara się nadal otrząsnąć, chociaż idzie jej chyba całkiem nieźle, bo znów wylądowała w łóżku swojego przyjaciela, który tym razem chyba na stałe rozstał się ze swoją kobietą...
x ma niezwykle analityczny umysł i jest świetnym informatykiem przez co dobrze sprawdza się w przypadku cyberprzestępstw, ma też doświadczenie w wydziale specjalizującym się w zwalczaniu terroryzmu,
x świetnie posługuje się bronią,
x potrafi grać na fortepianie, niezwykle ją to relaksuje, podobnie zresztą jak rysowanie,
x uwielbia drogą bieliznę, torebki i oczywiście buty,
x codziennie chodzi na siłownię i dość często można zobaczyć ją na strzelnicy,
x w wieku piętnastu lat zaszła w ciążę, co nie przeszkodziło jej osiągnąć dokładnie takiej kariery, jaką sobie wymarzyła,
x na dobrą sprawę przez całe życie była z jednym facetem i... Cóż, ich uczucie chyba po prostu się wypaliło,
x uwielbia zwierzęta, ale niestety jej mąż za nimi nie przepadał, więc niedawno kupiła psa, któremu dała na imię Churchill,
x poza angielskim biegle włada włoskim, niemieckim i francuskim,
x kompletnie nie potrafi gotować, jest w stanie przypalić wodę na herbatę, za to wypieki idą jej całkiem nieźle - jest mistrzem ciast, tart i muffinek,