WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Lou & Chris

ODPOWIEDZ
I still look at you with eyes that want you, when you move you make my oceans move too
Awatar użytkownika
36
195

chirurg urazowy, właściciel

Herondale Clinic

broadmoor

Post

| po wszystkim

Spotkanie Rosie po tylu latach było nieco dziwnym doświadczeniem. Jeszcze dziwniejszym przez to, że prawie ją pocałował. Kurwa, nadal miał do niej słabość i wcale mu się to nie podobało, bo ona kogoś miała, tak? W dodatku przecież miała też Lily, a on sam zachował się jak skurwysyn te lata temu. Nie miał u niej szans, a chyba... Chyba chciał szansę. Właśnie te myśli kotłowały się w jego głowie, kiedy do jego domu wbił Louis. Uniósł zatem brwi. Nie, żeby Cresswell kiedykolwiek pukał, ale ostatnio był zajęty Jackie, więc jego widok nieco zdziwił Christophera. Zmarszczył więc brwi i spojrzał na butelkę w dłoni przyjaciela.
- Myślałem, że będziesz się znów zajmował Jacks, żeby nie uciekła do pracy albo znowu nie wszczynała bujek z Lolą - zaśmiał się pod nosem, bo nadal miał przed oczami zakrwawioną twarz kobiety, z którą przespał się Lou i nadal trochę go to bawiło. - Rosie pięknie wyglądała tamtego wieczoru - dodał z cichym rozmarzeniem, wyciągając dłoń po flaszkę, bo... No wiadomo, skoro Lou przyniósł, to trzeba się napić, a nie będą się bawić w kieliszki jak jakieś pizdy. :lol:
- Jadłeś coś czy zamawiamy pizzę? - spytał jeszcze, chociaż wiedział, że pewnie Jackie nauczyła Lou, że jedyna prawdziwa i słuszna pizza jest we włoszech na ultracienkim cieście, a te amerykańskie ociekające serem to gówno, ale... Chris miał to głęboko w poważaniu. :lol:

autor

Ola

ODPOWIEDZ

Wróć do „16”