WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

ft. Sebastian Kent

Zablokowany
... wymawia się Co-burn...
Awatar użytkownika
20
184

pasożytuje na innych

i śpi w cudzych łóżkach

south park

Post

about me

imie i nazwisko

Cotton Cockburn

pseudonim

... Cottie, oki?

data i miejsce urodzenia

04.06.2003, Seattle

dzielnica mieszkalna

South Park

stan cywilny

Sam dla siebie

orientacja

Homo

zajęcie

O co tylko poprosisz

miejsce pracy

wyznanie

Agnostyk

jestem

miejscowy

w Seattle od:

urodzenia

my story
Co stałoby się ze światem, gdybym Cotton Cockburn dziś zginął zaginął zniknął?

Mari i Tommy (sześć lat na łebka i dwanaście, łącznie) – długo wyczekiwane bliźnięta sąsiadów z naprzeciwka – zapamiętałyby go jako chłopca spod cukierni. Chłopca z całym arsenałem głupich (i bardzo, bardzo śmiesznych) min. Zapamiętałyby, że potrafił ruszać uszami i wywijać język w rulonik i różyczkę. I że przytykał nos do szyby dzielącej ich, sklepowej witrynki, kiedy mama zajęta była wyborem coniedzielnego ciasta.


Pan Prendergast, nazywany także Poltergeistem (z racji dziwnego nazwiska i swoich ataków szewskiej pasji, gdy rzucał pękiem szkolnych kluczy albo podręcznikiem zgarniętym z ciężkiego, nauczycielskiego biurka) – przypomniałby sobie tego półgłówka – odrobinę zbyt głupiego i problematycznego, żeby pójść do normalnej szkoły, ale nie na tyle tępego, żeby uprzykrzać życie innym (więc i jakby o sort wyżej od tych, których Prendergast w swojej skali zwykł nazywać ćwierćmózgami).


Colin, z którym nigdy nie siedział w tej samej ławce, nie dowiedziałby się o losach Cottona, ponieważ w wieku siedemnastu lat wyprowadził się z Seattle. Niedługo po tym, jak ojciec Colina wywalczył wreszcie wyłączność praw rodzicielskich. Z Colinem szkoła była nawet do zniesienia. Czasami leżeli na podłodze w świetlicy, czasami w jego domu – i w jego łóżku. Czasami się przytulali. Kiedyś zapytał Cottona, czy to byłoby okay, gdyby go pocałował.To miłe, że zapytał.


Heather Knight, dwudziestosześcioletnia kelnerka pracująca w lokalnym dinerze – choć ostatni raz widziała Cottiego raptem tydzień temu – przed jej oczami stanąłby jako tamten wybiedzony trzynastolatek ze złamaną trójką. Ten sam, który prawie udusił się dymem wybłaganej od niej fajki, nigdy nie był ubrany odpowiednio do pogody i odrobinę za często śmiał się z jej kiepskich żartów. Ten sam, któremu kazała we wtorki i piątki przychodzić po zamknięciu – przemycając pod bluzą styropianowe pudło niesprzedanych resztek zwietrzałego, cytrynowego sernika i kanapek z tuńczykiem.


Jason, chłopak Heather, który w październiku ‘21 zgodził się, żeby Cotton mógł parę dni nocować na ich kanapie… w sumie odetchnąłby z ulgą. W jego odczuciu tacy jak Cottie to przecież niepotrzebne problemy.


Linda Cockburn – dziś trzydziestosiedmiolatka, której być może ostatnim, względnie trzeźwym i nieprzekłamanym wspomnieniem o Cottonie byłyby po raz pierwszy uchylone przez niego powieki; wielkie, granatowe okręgi tęczówek i – po niemowlęcemu – niewinnie nieobecne spojrzenie. Linda kocha swojego jedynego syna, ale nie do końca kocha sposób, w jaki jego widok sprawia, że się czuje. Bo czuje się jak kiepska matka, a w oczach innych – jak zwykła ćpunka.
Linda Cockburn zapamiętałaby te jego olbrzymie, granatowe oczy. Wszystkim opowiadałaby o jego olbrzymich, granatowych oczach – i o tym, jak rozjaśniały i spłowiały z biegiem lat.


Soap, a właściwie Evan Sandberg, po prostu solidnie by się wkurwił – Cottona utożsamiając wyłącznie z linijką długu wpisaną w bloczek notatnika – za dragi, które załatwiał swojej matce.


Nic. Ze światem nic by się nie stało. Prędzej czy później Cottiego zastąpiłby przecież ktoś inny.
my flaws
Kocha filmy o niezbyt zawoalowanej fabule. Proste, z ładną scenografią, zawsze trafnymi (i układającymi się aż nazbyt zgrabnie) dialogami oraz nieszczególnie ambitnym morale. Przede wszystkim jednak – takie, które kończą się dobrze, a bohaterowie żyją „długo i szczęśliwie”.
Prosta i ładna jest także muzyka, która w domu huczy z głośników, a na mieście: z pojedynczej słuchawki wetkniętej wprost do jego ucha.
Nie ma żadnych imponujących talentów. Nie przepada za sportem (nie biega szybciej od innych i nie skacze od nich wyżej), ciężko pojmuje mu się koncept poezji (chociaż – wytłumaczona – wydaje mu się bardzo ładna).
Nigdy nie był zresztą zbyt uzdolniony – ma spore braki w nauce; kiepsko czyta, jeszcze gorzej pisze, a jedyny „x” jaki znajdzie, to ten w treści zadania.
Ma za to całkiem uroczy uśmiech ze sporym ubytkiem w miejscu trójki, o który zwyczajowo haczy językiem, kiedy się denerwuje.
Poza tym radzi sobie z otwieraniem prostych zamków, trzymaniem gęby na kłódkę i przechodzeniu na drugą stronę ulicy, jeśli bardzo – ale to bardzo – nie chce na kogoś wpaść.
and more

imię/ nick z edenu

cottie

kontakt

pw i discordzik

narracja

trzeci, przeszła

zgoda na ingerencję MG

tak

Cotton Cockburn

Sebastian Kent

Ostatnio zmieniony 2022-11-29, 18:10 przez Cotton Cockburn, łącznie zmieniany 2 razy.

autor

cottie

Awatar użytkownika
0
0

dreamy seattle

dreamy seattle

-

Post

akceptacja!
Serdecznie witamy na forum, twoja karta została zaakceptowana. Możesz teraz dodać tematy z relacjami, kalendarz oraz telefon i cieszyć się fabularną rozgrywką, którą musisz rozpocząć w ciągu 7 dni.

autor

Zablokowany

Wróć do „Panowie”