WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
0
0

dreamy seattle

dreamy seattle

-

Post

<div class="lok0"><div class="lok1"><div class="lok2"><img src="https://mir-s3-cdn-cf.behance.net/proje ... /div></div>

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Kiedy Ripley wpuściła ją przodem do własnego gabinetu, ta szybko znalazła sobie miejsce na kanapie, przeznaczonej zapewne do rozmów biznesowych. Rozstawiła się na stole...a dokładniej kawę i lunch, po czym złapała za kawę i oparła się wygodnie.

- Ładne biuro, lubię styl loftowy, a jeszcze bardziej zmieszany z industrialnym. - wzięła łyk kawy. Poklepała palcami o papierowy kubek wpatrzona w Ripley, a po chwili w końcu coś powiedziała.

- Na pewno ci nie przeszkadzam? W końcu jesteś w pracy i tak dalej, zrozumiem jak nie masz teraz czasu. - przyłożyła dłoń do serca i uśmiechnęła się, widać było, że mówiła to szczerze, a zapewne coś takiego nie wpłynęłoby na ich znajomość, Trinity nie wyglądała na taką co łatwo się obraża.
<a href="https://motohigh.pl/wp-content/uploads/ ... ">Samochód codzienny Trinity - Aston Martin DBS SuperLeggera</a>

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

To był bardzo niecodzienny widok jeśli chodziło o przyjmowanie gości w pracy. Ripley mogła dać sobie rękę uciąć, że praktycznie nikt nie przychodził w odwiedziny gdy ta siedziała we własnym biurze pogrążona sprawami agencji. Nawet były mąż tego nie robił, więc wizyta Tri była wręcz wyjątkowym wydarzeniem. Szczególnie wśród pracowników Ripley. Ci to z pewnością będą plotkować na ich temat. jednak tym razem Durant miała to głęboko gdzieś i nawet nie skarci ich za to jeśli te plotki nawet do niej dotrą.
-A dziękuję. Nie ja robiłam wystrój tylko teściu, chociaż mi osobiście również się podoba - stwierdziła uśmiechając się szeroko i gdy już miała pewność, że nikt im raczej nie przeszkodzi zajęła miejsce obok Trinity i również chwyciła za kubek. -Jeny tego mi dzisiaj było trzeba - mruknęła nieco ciszej upijając zaraz łyk kawy, którego ciepło przyjemnie drapało w gardło.
-Co Ty. Na pewno nie przeszkadzasz. Przyda mi się przerwa w miłym towarzystwie - uśmiechnęła się ciepło i poklepała znajomą po udzie. Pierwszy raz w życiu odwołała jedno ze spotkań w tym celu, ale tego akurat jej towarzyszka nie musiała wiedzieć. Zrobiła to nawet z czystą przyjemnością wiedząc, że to Trinity przychodziła w odwiedziny. Raczej dla nikogo innego nie zrobiła by czegoś takiego. No może oprócz rodzeństwa. -Jakie plany masz na dzisiaj?

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Nie chciała zakłopotać Ripley spojrzeniem na jej dłoń...i swoje udo. Ale uśmiechnęła się i popiła kawę z piankami. Obejrzała się ponownie po pomieszczeniu.

- Teść? W sensie, były teść? - była przekonana, że chodzi o tego byłego, ale lepiej zapytać niż się potem zdziwić, prawda?

Uśmiechnęła się kiedy Rip mruknęła, coraz więcej pokazywała się z tej lepszej strony. Raczej spodziewała się, że innym tak się nie uzewnętrznia, była typem twardej osoby, przeciwieństwem Tri. Jak więc się to stało, że ktoś tak wyluzowany potrafi wytrzymać w towarzystwie kogoś tak sztywnego? I w sumie vice versa. Nie był to temat do poważnych rozmyślań, a raczej śmiała się z tego w głowie. A skoro towarzystwo jej odpowiadało, to tym bardziej robiło się ciekawie.

Jones oparła się jedną dłonią o oparcie i obróciła się bokiem do towarzyszki.

- Wieczorem muszę skopać tyłki kilku świeżakom na peryferiach. Także mam jeszcze trochę czasu, więc mogę wypełnić go czymś. - zaśmiała się, po czym pokazała przekornie ząbki - Może teraz ty coś zaproponujesz? Byłoby fair.
<a href="https://motohigh.pl/wp-content/uploads/ ... ">Samochód codzienny Trinity - Aston Martin DBS SuperLeggera</a>

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

-Tak, w sensie były teść - pokiwała głową potwierdzając swoje słowa. Nie szykowała się by dorobić się kolejnego. Zresztą wątpiła by coś takiego mogło kiedykolwiek nastąpić z racji charakterku Durant. Jakby nie było nie jest osobą, którą można było lubić przy pierwszym poznaniu.
W sumie gdyby się zastanowić to faktycznie Trinity była pierwszą osobą, z którą obecnie Ripley utrzymywała kontakt. Nawet jeśli widziały się zaledwie kilka razy. Było w niej coś co przyciągało Ripley i nie chciała tej znajomości tak szybko kończyć. Może właśnie dlatego robiła wyjątek i nawet bezproblemowo zaprosiła ją w to miejsce.
-No proszę, a co jeśli świeżaki skopią tyłek Tobie dla odmiany? - uniosła brew i zaraz uśmiechnęła się uroczo. Nie żeby w nią nie wierzyła, ale czasami lubiła poprzekomarzać się z ludźmi. Miewała takie kaprysy. W sumie to odrobinę ją ciągnęło do tego by jej towarzyszyć i tego wieczoru, coś o co siebie w życiu by nie podejrzewała. -Ja zaproponować? Moja droga trafiła Ci się nudna osoba za dzisiejszą towarzyszkę - ostatecznie przewróciła oczami i zaraz upiła trochę kawy. -Może nie dzisiaj, ale można się wspólnie wybrać do stadniny gdzie spędzam trochę czasu - interakcje międzyludzkie były jej gorszą stronę i nie była tą, która miała w głowie milion pomysłów jak wspólnie spędzić czas. Jednak starała się okej?

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Trinity rozsiadła się wygodnie i spoglądała na Ripley. Wyczuła, że temat poprzedniego związku nie jest czymś, o czym chciałaby ona rozmawiać, postanowiła więc zostawić ten temat w spokoju, przynajmniej na razie, nie było to przecież nic istotnego, na ten moment. Wolała skupić się na jej następnych słowach. Czy Tri wierzyła, że ktokolwiek mógłby ją pokonać w nielegalnych wyścigach? Owszem, nie była aż tak pewna siebie, ale jednak nie spotkała nikogo szczególnego, kogoś kto mógłby jej zagrozić.

- JEŚLI ktoś by to zrobił, to mogłoby być nawet ciekawe doświadczenie, miałabym motywacje do dalszego doskonalenia. - zaśmiała się, jakby nie wierzyła, że coś takiego się stanie, ale Ripley nie mogła wiedzieć o jej przemyśleniach.

- Jeszcze cię rozruszam i zmotywuje do kreatywnego spędzania czasu. A stadnina brzmi nieźle, co prawda nigdy nie ujeżdżałam konia, ale chyba nie jest to specjalnie inne od szybkich samochodów, po za tym, że pewnie bardziej trzęsie, jak na offroadzie. - uśmiechnęła się i wypiła trochę kawy.

Spędzanie czasu z Ripley było ciekawym doświadczeniem, niby taka sztywna i niedostępna, a biuro takie oficjalne, ale sprawiało jej to pewną przyjemność, możność wprowadzenia luzu i radości w takie miejsce i dla takiej osoby. Czuła, że pani prezes tego potrzebuje, chociaż sama nie umie wyrwać się z błędnego koła praca-dom.
<a href="https://motohigh.pl/wp-content/uploads/ ... ">Samochód codzienny Trinity - Aston Martin DBS SuperLeggera</a>

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Ripley nigdy nie lubiła rozmawiać o poprzednim małżeństwie, które z jednej strony było przemyślaną decyzją, a z drugiej nietrafione kompletnie. Zmarnowane lata tak naprawdę, bo mogłaby znaleźć kogoś odpowiedniego dla siebie już dużo wcześniej, a nie tkwić w czymś co tak na dobrą sprawę nie miało większego sensu. Dobrze, że Tri nie cisnęła tego tematu, bo w innym wypadku Rip mogłaby się stać dość nieprzyjemną osobą, a tego nie chciała akurat.
-Poczekaj a z pewnością się ktoś taki znajdzie - uśmiechnęła się pod nosem. Pewność siebie była dobra i sama Durant o tym doskonale wiedziała. Sama również lubiła czystą niczym nie zmąconą rywalizację i szukała tego za każdym razem.
-Rozruszasz? To brzmi jak wyzwanie Jones - zaśmiała się krótko. Co jak co, ale tak naprawdę już jej się to powoli udawało. Rzadko kiedy zdarzało się, że pani prezes miewała tutaj gości i spędzała więcej czasu z ludźmi poza swoim miejscem pracy. Pourywała wszelkie kontakty ze znajomymi i stała się odrobinę samotniczką, której w pewnym sensie z tym naprawdę dobrze.
-To jest kompletnie inne doświadczenie Tri. Dowiesz się jak już Cię tam zabiorę - uśmiechnęła się szeroko i dopiła kawę -My tu gadu gadu a ty wspominałaś, że masz do mnie biznes, więc wal śmiało o co chodzi - tak pamiętała o tym i tak w tym momencie włączył jej się tryb pracownika roku.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

No tak, przecież miała do niej sprawę, całkiem ważną, ale w miłym towarzystwie człowiek zapomina o tak prostych sprawach jak praca...a przynajmniej tak zdarzało się Tri.
- Rzeczywiście! - niemal wykrzyknęła, przejęta tym, że zapomniała. Na domiar wszystkiego, klepnęła dłonią w swoją nogę. Odstawiła kawę na stół i uniosła lekko obie dłonie.
- Mam super pomysł na legalne wyścigi, chcę założyć firmę, która by się tym zajmowała, ale muszę przedyskutować pomysł z radą miasta. A żeby zrobić dobre pierwsze wrażenie, potrzebuje materiałów promocyjnych. Ulotki, banery, tego typu sprawy. Znam taką jedną wspaniałą kobietę, która mogłaby mi to zorganizować, ale zastanawiam się czy będzie chętna brać się za coś takiego. - uśmiechnęła się przekornie i spojrzała Ripley w oczy. - Żadnego oszczędzania, musi być pełna profeska i nowoczesny styl. Są na wszystko fundusze, a może nawet się znajdą jeszcze wspólnicy, jestem w trakcie rozmów.
<a href="https://motohigh.pl/wp-content/uploads/ ... ">Samochód codzienny Trinity - Aston Martin DBS SuperLeggera</a>

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

O tym, że Trinity wspomniała o czymś Ripley nie zapomniała. Jak bardzo przepadała za towarzystwem tej wiecznie uśmiechniętej kobiety to jednak wiedziała, że w jakimś innym celu tu również zawitała. Zresztą lepiej mieć takie rozmowy z głowy już teraz by móc się cieszyć rozmowami o byle czym. Z takiego właśnie założenia wyszła Durant. Widocznie przy Jones dużo bardziej pozwalała sobie na relaks i nie myślenie tylko i wyłącznie o pracy. Nie wiedziała czy to dobrze czy źle, ale korzystała z tego.
Uniosła brew słysząc pierwszą część wypowiedzi Trinity i gdy ta wspomniała o kobiecie, która może jej to zorganizować to uśmiechnęła się lekko pod nosem. -Powiem szczerze, że jestem zaskoczona. Myślałam, że nielegalne wyścigi przynoszą sporą dozę adrenaliny i to jeden z powodów dla kórych się ścigasz. - nie to że miałaby coś przeciwko gdyby jednak faktycznie Tri chciała przejść na bardziej legalny tryb zarabiana pieniędziy. -Poza tym nie wiem o kim mówisz wspominając o wspaniałej kobiecie - wzruszyła ramionami i przewróciła teatralnie oczami. Co jak co przecież jej agencja nie jest jedyna w mieście. To, że jest jedną z większych to wcale nic nie znaczy i może gdzieś w mieście jest jakaś 'wspaniała kobieta' o której wspomina jej znajoma. Kto ją tam wie! W sumie jak o tym tak teraz pomyślała to pojawiło się jakieś dziwne ukłucie zazdrości. Coś co nie powinno występować u osoby uważanej za straszną jędzę bez serca, która myśli jedynie o pracy! Dziwne i to dziwne uczucie Ripley w tym momencie olała skupiając się jedynie na swojej towarzyszce. Jak zwykle kompletnie ignorowała własną siebie tak naprawdę.

autor

ODPOWIEDZ

Wróć do „Tune Agency”