WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Ukrywanie treści: włączone
Hidebb Message Hidden Description

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Ukrywanie treści: włączone
Hidebb Message Hidden Description

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Ukrywanie treści: włączone
Hidebb Message Hidden Description

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Ukrywanie treści: włączone
Hidebb Message Hidden Description

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Ukrywanie treści: włączone
Hidebb Message Hidden Description

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Ukrywanie treści: włączone
Hidebb Message Hidden Description

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Ukrywanie treści: włączone
Hidebb Message Hidden Description

- Chciałabyś coś moja boginio? – Chodziło mu o jakąś herbatę (wątpił, by chciała kawę), ciastko, owoc, cokolwiek, co mógł jej przynieść z kuchni. Chciał sprawdzić, co u Cwaniaka i czy czasami biedny nie boi się, wysłuchując tych jęków, które dobiegały wcześniej z ich sypialni.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

A czy blondynce to przeszkadzało? Nie, bo gdyby nie on, ich życie byłoby nudne, też w aspekcie łóżkowym. To nie było coś, co było uciążliwe, męczące. Wiedziała, że gdyby mężczyzna zauważył, że przegina, to by próbował się czasem ugryźć w język. A z czasem przecież Gabi do niego powolutku dorastała.
Tak, starość była przerażająca, jednak nie da się temu zapobiec. Dopóki będą mieli siebie i rodzinę, nie powinno to być ani takie straszne i uciążliwe. A przecież zabrali się za tworzenie prawdziwej rodziny, najpierw pies, później pierścionek... Będą dzieci i nowy dom. Poważnie się robiło.
-Jestem za-powiedziała przeciągając się ponownie po łóżku. Przyglądała się z uwielbieniem jak jej ukochany krząta się po sypialni i łazience, sprzątając po ich zabawie.
-Nie jestem wymagająca. Poproszę wodę-powiedziała, podnosząc się z łóżka. Robiło się późno, chyba powoli trzeba było się kłaść spać. Dlatego też zabrała się za gaszenie świeczek i tym podobnych. Założyła swój szlafroczek, który leżał na podłodze, a gdy Cwaniak zajrzał do sypialni, podeszła do niego, aby pogłaskać go trochę. -Wszystko w porządku, piesku?-zapytała o, patrząc na jego ziewającą paszczę.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

- No dobrze. – Kiwnął głową, skoro tak chciała, nie zamierzał tutaj z nią się kłócić ani dyskutować, że może jednak chciałaby coś innego. Wrócił z kuchni ze szklanką wody mineralnej.
- Cwaniak, chcesz iść na ostatni spacer? – W sumie przed wszystkim mówił, że był to ostatni spacer, ale teraz czuł się jeszcze na siłach, by wyjść z psem jeszcze raz. A jak wiadomo – każdy piesek kochał spacerki. Wodę oddał Gabi, a sam naciągnął na swój tyłek spodnie, skarpetki, koszulkę oraz bluzę. Uśmiechnął się do swojej ukochanej, czując na sobie jej wzrok, kiedy się ubierał.
- Wrócimy za chwilę, kotku. – Pocałował ją czule w usta, a potem poklepał własne udo, by pokazać Dodgerowi, że ma pójść do nogi. Ten trochę nie do końca zrozumiał ten test, ale słysząc „chodź na spacer”, machnął wesoło ogonem, ostatni raz liznął dłoń Gabi i poszedł za swoim panem, który ubrał mu szelki i przypiął go do smyczy. Ryan narzucił jeszcze na siebie kurtkę i poszedł na spacer.
Nie był to zbyt długi spacer, ot by pies zrobił swoje. Zresztą o tej porze było już całkiem zimno, a zatoka raczej nie była zbyt przyjemnym miejscem, jeśli o to chodziło. Powrócili po około dziesięciu minutach lekko zziębnięci.
A co było dalej? Nic – Cwaniak poszedł spać, a Harperowie długo jeszcze rozmawiali na temat wspólnej przyszłości, która barwiła się przed nimi bardzo jasno. Czy jakoś tak to się mówiło, nie jestem poetą.

KONIEC

autor

Zablokowany

Wróć do „Domy”