WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!
Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina
Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.
INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.
DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!
UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.
dreamy seattle
dreamy seattle
-
-
-
<div class="ds-tem1">
<div class="ds-tem2">
<div class="ds-tem3">011.
<div class="ds-tem4">Parker & Cloud</div></div>
</div></div></div></table>
„Tessa straciła rozum. Sam się przekonaj. Bez odbioru.”<br>
Powiedzieć, że treść powyższej wiadomości go zaciekawiła, to w zasadzie nie powiedzieć nic. Zgodnie z prośbą, nie zareagował. Nie zwrócił się o podanie szczegółów i rozwinięcie tych tajemniczo brzmiących słów – mimo że ciekawość trawiła mu wnętrzności niczym wygłodniały rak (he he he, pogratulować żartu). Zachował cierpliwość, którą każdego dnia ćwiczył poprzez pracę z nieokrzesanymi studentami prawa. Przeklinał brak asertywności za to, że pchnął go ku podjęciu pracy na tutejszej uczelni wyższej. Pracy, do której miał ambiwalentne podejście. Tęsknił za adwokaturą; większą część życia poświęcił zdobyciu uprawnień oraz rozwijaniu kariery, po której obecnie nie został ślad. Stchórzył. Walka z nowotworem uniemożliwiła mu wykonywanie wyuczonego zawodu, jednak obecnie, gdy stan jego zdrowia fizycznego wrócił do formy sprzed dwóch lat, z powodzeniem mógłby podjąć próbę odkurzenia togi ukrytej na dnie szafy. Niestety nie czuł się gotowy. Piastowanie stanowiska wykładowcy było wygodne, aczkolwiek mało angażujące i najprościej mówiąc: nudne. W dodatku ta przytłaczająca masa studentów, głównie półgłówków, których władze uczelni karmiły nadzieją na karierę w sektorze prawa, szargała mu nerwy. Doskonale wiedział, że większość z nich po ukończeniu kosztownych studiów, nie znajdzie pracy lub okaże się zbyt słaba, by ją podjąć. Jemu się udało. Wystarczyło, że nowotwór pozbawił go jądra, by wraz z nim odeszła większość jego pewności siebie. Dlatego, zamiast w oczekiwaniu na przybycie młodszej siostry przeglądać akta dotyczące sądowych spraw, zajmował się czytaniem referatów – z których większość była przytłaczająco niezgodna z jego wymogami. Może był zbyt surowy dla dzisiejszej młodzieży? <br>
— Przyszedłem trochę wcześniej, nie przejmuj się — odrzekł, wstając, by przywitać się z siostrą po długiej nieobecności. Na pierwszy rzut oka było widać, że się zmieniła – inny kolor włosów, inny sposób ubierania się. Może nawet błysk w jej oczach odzyskał coś z dzieciństwa. — Tessa, wyglądasz inaczej — palnął, bo nigdy nie był najlepszy w posyłaniu komplementów. Jasny kolor włosów naprawdę do niej pasował. Po chwili milczenia zreflektował się i sięgnął po kwiaty (bukiet kilkunastu żółtych róż), które wręczył siostrze. Oklepane; idealnie w stylu Parkera. — Chciałem kupić ci wieczne pióro, ale słyszałem od Mairee, że w twoim życiu sporo się… zmieniło — dodał, ponownie zajmując miejsce przy stoliku, z którego sprzątnął rozrzucone papierzyska.