WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Ness i chłopaki | Positano, Włochy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

- Może i ci się należy, ale problem w tym, że to nie zmienia niczego. Nie chcę żebyś odchodziła - wzruszył lekko ramionami, bo co miał jej powiedzieć? Ostatnio, jego zdaniem, to ona dawała dupy tym brakiem wyboru, nie on, ale z drugiej strony... on też nie zawsze był złoty i miał tego świadomość, cóż. Wysłuchał jej słów, kiwając powoli głową.
- Ale nie kochasz i nie cenisz na tyle, żeby ten wybór był oczywisty, co? - powiedział cicho, wstając z kanapy. Powoli podszedł do lodówki, z której wyjął butelkę wody i zaraz wrócił do salonu. - Wyjeżdżam od zawsze. I zawsze będę wyjeżdżał, więc jeśli za każdym razem jak wyjade, masz się tak super zbliżać do Eliasa... cóż, wybierz go. Nie będę udawał, że cię nie znam, nie będę cię ignorował, bo to twoja decyzja kogo chcesz i żaden z nas nie może jej na tobie wymusić - dodał spokojnie, chociaż smutno było okropnie ale cóż, takie żyćko, nie?

autor

-

Made it out alive, but I think I lost it, said that I was fine, said it from the coffin. Remember how I died, when you started walking? That's my life. That's my life.
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

– Ja też nie chcę odchodzić – powiedziała spokojnie, patrząc na niego z czułością. Wiedziała, że dawała dupy, ale strasznie się bała - z jednej strony straty Marcusa, z drugiej tego, że wszystko z Eliasem odbije się na dzieciach. Bujała się tak i chyba sama powoli dochodziła do wniosku, że brak wyboru był najlepszym wyborem.
– W moim życiu nic nie jest oczywiste. Kocham cię i cenię, że ten wybór byłby oczywisty, ale potem odkurwiasz lament i przestaję być pewna. Potrzebuję stabilizacji. Na pewno nie będę decydowała przed operacją, bo po prostu to mi spędza sen z powiek. Widziałeś, co się stało wczoraj. Drugi raz z rzędu – westchnęła ciężko, patrząc na swoje dłonie.
– Nie przeszkadzają mi wyjazdy. Po prostu chcę wiedzieć, że podejmuję najlepszą decyzję nie tylko dla siebie, ale też dla dzieciaków. Poza tym… Nie wiem, chciałabym mieć w zasadzie jeszcze jedno, ale po operacji będzie zamknięta droga i to wszystko jest chujowe – bo na tym jej myśli teraz się skupiały.

autor

-

Awatar użytkownika
38
189

właściciel

Little Darlings

broadmoor

Post

- Ale nie do końca chcesz też zostać - wzruszył ramionami. Mówił cały czas nieco chaotycznie, dość szybko, ale po prostu mu się ulewało tym pierdolnikiem. To nie tak, że Nesta nie dokonywała wyboru, bo rezygnując z sypiania z innymi to robiła. Nawet jeśli nie miała tego świadomości i dzieki bogu Marky dokładnie też nie.
- Odkurwiam lament, bo mam dość - zauważył, bo nie robił tego z nudów czy chwilowego natchnienia tylko po prostu też był człowiekiem i nawet jego anielska cierpliwość do tego tematu się kończyła :C - I co? Elias nie będzie robił fochów, gdy będę chciał być przy tobie? Co ja mówię, nie dopuści mnie nawet do ciebie, więc cóż - wzruszył ramionami. A potem będzie, że Eli bohater się nią bosko zajmuje :lol:
- Zawsze możesz w przyszłości adoptować. Nie sądzę, żeby ktokolwiek był fanem starania się z tobą o dziecko wiedząc, że możesz mieć przerzut. Masz bliźniaki, Vittorię i całe życie przed sobą i ryzykowanie... nie jest dobre. Ja osobiście jestem na nie - powiedział cicho, bo gdyby byli razem to jasne, że chciałby mieć razem dziecko ale... no nie kosztem jej życia czy coś.

autor

-

Made it out alive, but I think I lost it, said that I was fine, said it from the coffin. Remember how I died, when you started walking? That's my life. That's my life.
Awatar użytkownika
36
177

przejęła nielegalne interesy

Rapture

-

Post

– To nie tak, że nie chcę, po prostu nie do końca potrafię – przyznala cicho, patrząc mu w oczy. Jedną nogą byla cały czas z Eliasem i bliźniakami, a to życia jej zdecydowanie nie ułatwiało. Nawet jeśli naprawdę Eliego i ich wspólne życie kochała. Inna sprawa, że kochała też Marcusa i to co mogliby mieć razem. To wszystko było cholernie ciężkie i naprawdę nie była pewna w jaki sposób miała to ogarnąć emocjonalnie.
– Rozumiem – odparła cicho, spuszczając wzrok. – Jasne, że nie będzie. I oczywiście że dopuści. Chcę cię mieć blisko, Mark – powiedziała cicho i wiadomo, mówiła poważnie. – O ile to będzie z tobą w porządku – dodała cicho, wpatrując się w jego oczy. On wiedział jak reagowała na ciężkie operacje, wiedział, jak ją wspierać. Dla Eliasa to było jednak coś nowego.
– Wiem, masz rację, dlatego decyduję się na zabieg – przyznała cicho, że smutkiem i lekką rezygnacją emocjonalną.

autor

-

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podróże”