<table><div class="cal0"><div class="cal6"> rozgrywka #10</div> <img src="
https://i.gifer.com/QnXA.gif" class="cal1-img"> <div class="cal2"> <div class="cal3"> <h1>z kim</h1> <h2>Kylie Russell</h2></div> <div class="cal3"> <h1>gdzie</h1> <h2><a href="
viewtopic.php?p=83128#83128">szpital</a></h2></div> <div class="cal4"> Czas spędzony na Bali był naprawdę wspaniały. Wylatywał wkurwiony, wrócił niemal jako żonaty mężczyzna. Niestety pożar domku i spalone dekoracje skutecznie powstrzymały Joe i Thee przed zawarciem związku małżeńskiego. Do kraju wrócił więc niezaobrączkowany, za to z zapchaną pocztą głosową od Kylie.</div> <div class="cal5"> ZAKOŃCZONA </div> </div></div></table>
<table><div class="cal0"><div class="cal6"> rozgrywka #11 </div> <img src="
https://64.media.tumblr.com/cf35b584497 ... b4bd7d.gif" class="cal1-img"> <div class="cal2"> <div class="cal3"> <h1>z kim</h1> <h2>Thea Johnson</h2></div> <div class="cal3"> <h1>gdzie</h1> <h2><a href="
viewtopic.php?t=98193">rezydencja Russellów</a></h2></div> <div class="cal4">
Joseph nie zrozumiał do końca, co właściwie się stało, dopóki nie poczuł piekącego bólu. Po twarzy mężczyzny przemknął wyraz szoku, którego jednak jego małżonka nie była w stanie dostrzec, tak samo jak czerwonej posoki, która zaczęła sączyć się z rany mężczyzny i zabrudziła śnieżnobiałą koszulę, gdyż nagle w sali zrobiło się zupełnie ciemno, a jedyne co rozświetlało mrok to świece porozstawiane w różnych miejscach sali. Po chwili jednak oprócz jednego strzału, z oddali były słyszalne inne strzały.</div> <div class="cal5"> zakończona </div> </div></div></table>
<table><div class="cal0"><div class="cal6"> rozgrywka #12 </div> <img src="
https://64.media.tumblr.com/cf35b584497 ... b4bd7d.gif" class="cal1-img"> <div class="cal2"> <div class="cal3"> <h1>z kim</h1> <h2>Thea Johnson</h2></div> <div class="cal3"> <h1>gdzie</h1> <h2><a href="
viewtopic.php?t=9841">rezydencja Russellów</a></h2></div> <div class="cal4">
Joseph niewiele pamiętał z tego, co działo się po tym, gdy Noah zaniósł go do schronu. Pamiętał krzyk swojej matki, pamiętał krzyk Kimberly, ale ciemność nim zawładnęła kompletnie. Nie był w stanie się odezwać czy poruszyć. Chciał walczyć dla Tee, ale jednocześnie nie był w stanie tego robić. Nie był w stanie się wziąć w garść, chociaż cholernie tego chciał, naprawdę. Nie zamierzał przecież łamać przysięgi, w której na pewno obiecał, że nigdy więcej jej nie zostawi samej. Kiedy wracał do świata żywych, pierwszym, co usłyszał, było ciche pikanie aparatury, do której był podłączony. Zamrugał kilkakrotnie, próbując wziąć głębszy wdech, ale natychmiast poczuł palący ból w płucach.
</div> <div class="cal5"> zakończona </div> </div></div></table>