autor

[Finn Winchester]

- Maseczki, ploteczki i binge watching Jeziora marzeń - odpowiedział z absolutnie poważną miną, jednak nic poważnego w tej propozycji nie było. Uśmiechnął się pod nosem, kiedy Laura tak niepewnie siadała na łóżku obok, bo nie miała się o co martwić. Finn nie zamierzał być tym, który każde nie, każde zawahanie będzie brał za zachętę do posuwania się dalej. Może dlatego znalezienie sobie dziewczyny nie było dla niego tak łatwe? Był zbyt prosty, jeśli chodziło o aspekt związkowy, potrzebował prostych komunikatów, a jeśli ich nie dostawał, uznawał najczęściej, że druga strona nie jest nim zainteresowana. Nie dla niego były te wszystkie gierki, bawienie się w kotka i myszkę, czekanie odpowiednią ilość czasu z odpowiedzią na smsa, żeby nie wyjść na desperata. To wszystko tak nie działało w jego głowie, a najlepsze relacje wywodziły się z wcześniejszej więzi i jeśli między dwójką ludzi było to coś, to po prostu tam było.
Nie minęło wiele czasu, zanim rzucił żartem o tym, że miała spać na kanapie, a nawet jeśli próbowała się tam przenieść na noc, jakoś ją zatrzymał w łóżku, może nawet stworzył barierę z poduszek pośrodku, żeby nie musiała się o nic martwić i jeszcze pomógł dziewczynie zrobić idealne zdjęcie do podpuszczenia Cosmo, że ten cały weekend zbliżył Finna i Laurę do siebie tak niesamowicie, że będą chcieli nad tym popracować. Cały następny dzień też świetnie bawił się w kontynuowanie farsy, że są razem, żeby finalnie rozstać się z nią w dobrym nastroju, wypoczętym i chętnym na dalsze knucie przeciwko Cosmo, chociaż już nie był pewien, czy tak bardzo zasługiwał na nauczkę, jeśli oboje świetnie się bawili i mogli wyspać na najbardziej miękkim łóżku na świecie.

zt. x2