WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

dobra, to jak Devon wbija, to ja też, bo czemu nie :D możemy im dać jakichś kumpli z czasów szkolnych nawet, bo tylko rok różnicy między nimi!

Obrazek

autor

Life's a game made for everyone and love is a prize
Awatar użytkownika
31
180

prezes/inżynier budowy

Covington Constructions

the highlands

Post

Devon lubi górskie wycieczki, a Nate przepada ze wszelkimi aktywnościami, w tym również i trekking, więc w przerwach między wspólnymi wędrówkami na szlakach po pracy mają o czym dyskutować i co planować. A z wiadomych przyczyn to poszłabym nawet w kuzynów, wiążące więzy krwi i spotkania przy każdych możliwych rodzinnych okazjach tylko nasiliły ich braterską więź. Nate może go traktować jak starszego brata, z którym za dzieciaka zawsze walczył i przekomarzał się, a po czasie, gdy wkroczyli w dorosłość okazało się, że potrafią znaleźć wspólne pasje i tematy, które zacieśniły ich relację. Co Ty na to? ^^

Garrett, okej, co powiesz na to, że ich kumpelstwo zaczęło się od... bójki? Na jakimś ognisku zakrapianym alkoholem po zwycięskim meczu doszło do ostrej wymiany zdań, po której w ruch poszły dłonie. Do tej pory nie wiadomo, o co tak naprawdę im poszło i kto komu nakopał, bo obaj się spierają, kto odniósł zwycięstwo, ale od tamtej pory trzymają sztamę. Jaki jest z charakteru? Bo w sumie Nate lubi wszelkiego rodzaju wyzwania, a Gary mógłby teraz trochę go podpuszczać, co czasem niekoniecznie mogłoby mu na dobre wychodzić. :lol:

autor

Lyn [ona]

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Nathaniel Covington pisze:Devon lubi górskie wycieczki, a Nate przepada ze wszelkimi aktywnościami, w tym również i trekking, więc w przerwach między wspólnymi wędrówkami na szlakach po pracy mają o czym dyskutować i co planować. A z wiadomych przyczyn to poszłabym nawet w kuzynów, wiążące więzy krwi i spotkania przy każdych możliwych rodzinnych okazjach tylko nasiliły ich braterską więź. Nate może go traktować jak starszego brata, z którym za dzieciaka zawsze walczył i przekomarzał się, a po czasie, gdy wkroczyli w dorosłość okazało się, że potrafią znaleźć wspólne pasje i tematy, które zacieśniły ich relację. Co Ty na to? ^^
Relacja bardzo mi sie podoba i z największą chęcią bym w nią poszła, ale niestety kuzyni odpadają :C wiec może rodzice sie tak mocno przyjaźnili? Nate i Dev tak sie z sobą zżyli, ze cały czas traktują sie jak braci?

autor

Life's a game made for everyone and love is a prize
Awatar użytkownika
31
180

prezes/inżynier budowy

Covington Constructions

the highlands

Post

Jasne, tak też może być! Nate będzie go niedługo potrzebował, więc się zgłoszę na grę. :D

autor

Lyn [ona]

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Nathaniel Covington pisze:Jasne, tak też może być! Nate będzie go niedługo potrzebował, więc się zgłoszę na grę. :D
Czekam <3

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Wpadam zgodnie z obietnicą!
Co prawda dzieli ich sporo aktualnie - wiek czy dzielnica zamieszkania, ale - Lilo wychowywana była w świecie "biznesowym" jej ojciec jest właścicielem dużej firmy w Waszyngtonie, więc ona sama obracała się w towarzystwie "wyższych sfer" odkąd pamięta, dlatego ciężko byłoby u niej dopatrzyć się typowo dla młodych - krzykliwości.
Jest w Seattle od niedawna, ale tak myślę - Lilo nie znając miasta dobrze, byc może gdzieś w okolicy Nata wypatrzyła kawiarnię na tyle przyjemną, że pojawiała się tam co jakiś czas - zawsze w tym samym miejscu, z laptopem, notatkami i słodką kawą. Nath- jako smakosz i pewnie bywający tam codziennie, mimowolnie mógł zapamiętać dziewczynę. Albo - któreś brzydko mówiąc wylało na drugie kawę? Albo na jej notatki, albo...cokolwiek innego. :heart:
Coś na pewno da się wymyślić!

autor

Life's a game made for everyone and love is a prize
Awatar użytkownika
31
180

prezes/inżynier budowy

Covington Constructions

the highlands

Post

Lilo Williams pisze:Wpadam zgodnie z obietnicą!
Co prawda dzieli ich sporo aktualnie - wiek czy dzielnica zamieszkania, ale - Lilo wychowywana była w świecie "biznesowym" jej ojciec jest właścicielem dużej firmy w Waszyngtonie, więc ona sama obracała się w towarzystwie "wyższych sfer" odkąd pamięta, dlatego ciężko byłoby u niej dopatrzyć się typowo dla młodych - krzykliwości.
Jest w Seattle od niedawna, ale tak myślę - Lilo nie znając miasta dobrze, byc może gdzieś w okolicy Nata wypatrzyła kawiarnię na tyle przyjemną, że pojawiała się tam co jakiś czas - zawsze w tym samym miejscu, z laptopem, notatkami i słodką kawą. Nath- jako smakosz i pewnie bywający tam codziennie, mimowolnie mógł zapamiętać dziewczynę. Albo - któreś brzydko mówiąc wylało na drugie kawę? Albo na jej notatki, albo...cokolwiek innego. :heart:
Coś na pewno da się wymyślić!
Lilo, super, sama miałam wpaść z całą moją gromadką! Biorąc pod uwagę pochodzenie dziewczyny, co powiesz na to, żeby do tego wszystkiego dodać, że znają się już od dawna? Państwo Williams mogliby być przyjaciółmi Covingtonów, dzięki czemu czasem w młodszym wieku Nate mógł widywać Lilo. Widzę tu możliwość rozwinięcia fajnej relacji siostrzano-braterskiej. <3
Przy okazji mogę jeszcze zaproponować Ci Alice, która jest w tym samym wieku co Lilo, z jej nieposkromioną stroną, której nie pokazuje jedynie na salonach i przy swoich rodzicach, więc mogłyby złapać wspólny język.
Mam jeszcze Dominica, baseballistę, który staje się coraz sławniejszy w kręgu sportowców. Arogancki z niego typ, więc tu z kolei mógłby z Lilo drzeć koty. :lol:
Jeśli ktoś Ci odpowiada to śmiało!

autor

Lyn [ona]

Awatar użytkownika
34
186

rysownik komiksów

--

chinatown

Post

No cześć, to teraz tak oficjalnie: podobno szukasz kolegi, a ja mam w planie się odszarzyć, więc... idealnie się składa :lol: Ogólnie możemy się poznać "na świeżo" albo ustalić sobie jakieś tło z przeszłości. Nie wiem czy istnieje jakaś szansa, że kończyliśmy to samo liceum? Bastek nie był zbyt rozgarniętym dzieckiem, więc szedł do szkoły rok później, WIĘC byłby tylko rok wyżej :lol: Generalnie był do bólu nieśmiały i należał do tego typu, nad którym się totalnie i brutalnie znęcano. Doczytałem, że po śmierci matki Nate bywał nieco buntowniczy, ale gdyby jednak zechciał się kiedyś postawić w obronie Bastka, to zapraszam :roll: A teraz mogliby spotkać się na jakimś zlocie absolwentów, czy coś. A jak nie to rzućmy ich na siebie gdziekolwiek <33

autor

rezz

Life's a game made for everyone and love is a prize
Awatar użytkownika
31
180

prezes/inżynier budowy

Covington Constructions

the highlands

Post

Bastian, nawet, jeśli by nie kończyli tego samego liceum (bo Covington chodził do prywatnego) to Nate mógł być akurat świadkiem, jak grupka chłopaków znęca się nad Everettem i w przypływie dobrej woli/nerwów/chęci do wszczęcia awantury mógł wstawić się za nim. Znając życie pewnie wdał się w bójkę i zaliczył jakieś limo, ale ogólnie (z racji trenowania krav magi od kilku lat) sprał im dupska, a do Bastiana wyciągnął rękę, żeby pomóc mu się podnieść, po czym na odchodne rzucił mu coś w stylu, by na siebie uważał i nie wdając się w większą dyskusję zwyczajnie odszedł. A teraz... może wykorzystajmy jego roztargnienie, żeby znów na siebie wpaść i Nate znów mógłby mu pomóc? Na przykład z nosem w komiksie trudno zauważyć koniec chodnika. :lol:

autor

Lyn [ona]

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Nathaniel Covington pisze:Lilo, super, sama miałam wpaść z całą moją gromadką! Biorąc pod uwagę pochodzenie dziewczyny, co powiesz na to, żeby do tego wszystkiego dodać, że znają się już od dawna? Państwo Williams mogliby być przyjaciółmi Covingtonów, dzięki czemu czasem w młodszym wieku Nate mógł widywać Lilo. Widzę tu możliwość rozwinięcia fajnej relacji siostrzano-braterskiej.
Przy okazji mogę jeszcze zaproponować Ci Alice, która jest w tym samym wieku co Lilo, z jej nieposkromioną stroną, której nie pokazuje jedynie na salonach i przy swoich rodzicach, więc mogłyby złapać wspólny język.
Mam jeszcze Dominica, baseballistę, który staje się coraz sławniejszy w kręgu sportowców. Arogancki z niego typ, więc tu z kolei mógłby z Lilo drzeć koty.
Jeśli ktoś Ci odpowiada to śmiało!
Już do Ciebie wracam!
Sam pomysł mi się podoba, ale... może być nieco niezręcznie przynajmniej na początku - jako, że Lilo...zwiała z Waszyngtonu i od rodziny - nie zgadzając się na ustawiony ślub i zaplanowaną dla niej przyszłość. Byc może, jeśli pójdziemy w znajomość naszych rodzin, Nate nawet coś słyszał, ze Lilo została zaręczona, a tu nagle pojawia się w Seattle, spotykając Ciebie. Mogłaby nieco spanikować ;D Co w pewien sposób wydaje mi się zabawne...chyba, ze zechcesz ją zdradzać i wysyłać wieści jej rodzinie (wiedzą, ze jest bezpieczna, ale nie wiedzą, gdzie wyjechała dokładnie). Także... którym rodzajem przyszywanego "brata" chcesz być? :yay: Wtedy myślę będziemy mogli ustalić więcej szczegółów :heart:

autor

Life's a game made for everyone and love is a prize
Awatar użytkownika
31
180

prezes/inżynier budowy

Covington Constructions

the highlands

Post

Lilo, doskonale zdaję sobie sprawę, że Williams ucieka i dlatego wydaje mi się, że tym ciekawiej byłoby, gdyby znali się już wcześniej. Wyobrażam sobie, jak po przypadkowym wpadnięciu na siebie Nate zdziwiłby się widokiem dziewczyny w Seattle i od razu zacząłby wypytywać, co i jak. Myślę jednak, że gdyby ładnie poprosiła to ostatecznie udzieliłby jej wsparcia i nie wydałby jej, a nawet poczułby powinność doglądania jej. <33 Poza tym można byłoby rozegrać całe to spotkanie, ale jeśli chcesz pójść już o krok dalej to słucham propozycji. ^ ^

autor

Lyn [ona]

Zablokowany

Wróć do „Relacje”