WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
0
0

dreamy seattle

dreamy seattle

-

Post

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

To było porażające i poniżające jednocześnie. Czy Amanda kiedykolwiek się z tego szoku otrząśnie, czy teraz czeka ją zmaganie się z PTSD do końca jej dni? Czy dziewczyna jeszcze kiedykolwiek będzie tą samą osobą co kiedyś, czyli mniej więcej godzinę temu? Wątpię, szczerze wątpię, to kompletnie nowa rzeczywistość, zupełnie jak po „pstryknięciu” czy Flashpoincie. Fakt, iż kierowca Ubera zdecydował się do niej ODEZWAĆ podczas kursu był po prostu poniżający i zaskakujący. Amanda poczuła się prawdziwie zaatakowana, pchnięta pod autobus i właśnie wystukiwała chaotycznego sms'a do Kimberly, jej nowej plastikowej psiapsi. Amanda nie potrafiła przestać się zastanawiać nad tym, czy cokolwiek w jej postawie świadczyło o tym, że jest zainteresowana kontaktami z kimś kto totalnie zarabia na bank tak jakby minimalną krajową? Ona miała o wiele większe cele, aspiracje i ambicje! W tym nastroju, a jednocześnie wciąż trochę zdruzgotana, wysiadła z samochodu, a następnie skierowała się w stronę restauracji fast food.
Oczywiście nie napisała tego Kimberly, w sms'sie poinformowała koleżankę, że właśnie wchodzi do drogerii kupić „totalnie nową maseczkę na tak jakby ryj”. W momencie gdy stanęła w kolejce do odpowiedniego stanowiska, Amanda wyniośle spojrzała na gości restauracji, zupełnie jakby za chwilę nie planowała się zajadać tym samym gównem jedzeniem.
W końcu przyszła jej kolej na zamawianie. Amanda spojrzała na ten wyświetlacz znajdujący się wysoko nad ladą, zmarszczyła brwi i zaczęła recytować:
-Siemex, no to tak. Zapisujesz, czy będziesz się gapić jak lambadziara przed tak jakby sepuku? Totalnie poproszę burrito na cienkim, do tego tak jakby frytki brytyjskie, hamburger ale taki bez tak jakby korniszonów. Do tego słuchaj, bo to tak jakby ważne, dwie porcje tych frytek kręciołów i cola tak jakby zero. Bez lodu. Po co rozcieńczać wodą, co i tak już jest przecież dietetyczne? – wywróciła oczami, zupełnie jakby chciała powiedzieć „Oj ci zabawni producenci”.
-Nie mamy aktualnie coli zero. Mamy tylko zwykłą – poinformował ją lakonicznie kasjer.
-Jak – tak jakby – co? – Amanda wyglądała na oburzoną tym co właśnie usłyszała, następnie dodała głośniej-O mój Bożeee, co Ty właśnie do mnie tak jakby powiedziałes? Dziwko, co powiedziałeś? – zaczęła pytać w kółko, zupełnie jakby nie dowierzając temu co się właśnie działo.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

#2

Jersey nie zwykł bywać w tak podrzędnych lokalach, jak Burger King. Zwykle zamawiał jedzenie do domu i prędzej był to wypasiony obiad z kraftowej restauracji rzemieślniczej, niż odgrzane na szybko mrożonki, zawierające całą tablicę Mendelejewa. Hejterzy mogli mówić co chcieli, odnośnie jego pustego szastania kasą na lewo i prawo, ale wszystkim im cycki opadną, jak na starość będą walczyć z rakiem, podczas gdy Wilburm będzie cieszył się legendarną żywotnością Azjatów. Bo to tak działało, prawda? Wystarczy wpieprzać odpowiednio dużo sushi, ryżu i spać na podłodze. Totalnie minimalistyczny styl życia, który ciężko osiągnąć, ale on, Jersey, przynajmniej się starał.
Co więc przywiodło go w bramy tak basicowego lokalu? Otóż kręcił z ziomkiem skateboardowe popisy na kanał i obaj zgłodnieli do tego stopnia, że musieli podejść tam, gdzie było najbliżej. A nóż widelec wyjdzie z tego challenge typu: próbuję najbardziej tłustego jedzenia z Burger Kinga *obrzydliwe*”. I w ogóle jakim prawem Burger King tytułował siebie królem? Przecież to kompletne nieporozumienie, szczególnie, gdy żadnej koronacji nawet nie ogłoszono w mediach. Skandal.
Jersey nie rozpoznał laski, kiedy tak stał razem z Tyronem, wspartym o deskorolkę, sprawdzając dostępne promki na coś kalorycznego, ale niezbyt drogiego. Z tyłu Amanda wyglądała jak typowa blondi, których pełno w okolicy, jednak magiczne słowo „seppuku” przykuło jego uwagę. No nie może być. Czy to znak od losu? Czy jego droga ku oświeceniu na miarę samurajów z Dalekiego Wschodu, nabierała tempa? To nie mogło być byle co.
- Czekaj no moment - rzucił do swojego dzisiejszego przydupasa, podchodząc bliżej dziewczyny, kręcącej inbę. God is a woman! Widać, że laska dopiero się rozkręcała, ale wiadomo, każda rewolucja miała swój początek. Nie minie wiele czasu, a oboje wypowiedzą wojnę paskudnym korporacjom z gównianym jedzeniem, ku chwale lepszego świata. O tak, Jersey już to widział w swojej wyobraźni.
- Jak to nie ma coli zero? - wyskoczył tuż przy Amandzie, opierając otwarte dłonie o blat barowy. - Wiecie, że to kompletnie niehumanitarne? Właśnie dyskryminujecie w ten sposób ludzi, dążących do poprawienia swojego życia. I na dodatek dyskryminujecie diabetyków!
Uderzył otwartą dłonią o blat, aż pani obsługująca podskoczyła w miejscu, robiąc kroczek do tyłu.
- Proszę pana, proszę się uspokoić.
- To nie jest normalne! - kontynuował dalej, aż wymienił z blondynką spojrzenie, rozpoznając w niej nagle użytkowniczkę Tindera do którą wyskoczył we wiadomości z poważną, bardzo opłacalną propozycją biznesową.
- My się chyba skądś znamy?
Czy to przeznaczenie?
- Przepraszam państwa, ale inni klienci czekają na złożenie zamówień.
- Powinna się pani wstydzić! W zamian za brak coli zero powinna pani zaoferować zestaw o połowę taniej - w razie odmowy, był w stanie wystawić tej konkretnej restauracji kilka negatywnych opinii na Googlu, Yelp i całej reszcie innych apek, używając do tego swojej armii fanów. A co, lepiej się pokazać nowej koleżance z tej dobrej strony, szczególnie, że naprawdę liczył na jej udział w Liar Bitch Project.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Co za kompletnie niewybuchowa obsługa! Amanda właśnie była w trakcie staczania się walki o swoje totalnie elementarne prawa, kiedy nagle jakiś fagas wpieprzył się w to wszystko. Dziewczyna już miała zamiar skrytykować chłoptasia, zupełnie jakby z Claire Fisher zamieniła się rolami, ale dopiero wtedy ogarnęła jak słodki i przystojny był to typiarz. Oczy zalśniły jej zupełnie tak, jakby patrzyła na szalik od Hermesa przeceniony o dobre pięćdziesiąt procent. Zjawiskowy ding dong.
Och, no i najwyraźniej dołączył się do krytykowania tej restauracji! Pisanie o burger kingu per „restauracja” sprawia, że czuję się kiepsko. A mawiają, że prawdziwi rycerze polerują sobie hełmy z innymi rycerzami.
-Totalnie dyskryminutują diagnostyków – przyznała kiwając przy tym głową i pstrykając palcami w ten charakterystyczny sposób, że jeszcze chwilka a zacznie komentować bolca słowem „Preach”.
Kiedy już Jersey kompletnie wkręcił się w awanturę z kasjerem, Mandy jedynie stała tuż obok jak widły w gnoju i szczerze mówiąc za bardzo się nie odzywała. A, dobra! Już wiem co robiła- wpatrywała się w kasjera z wyższością, zupełnie jakby typiarz był pracownikiem najbardziej szanującej się knajpy i właśnie miał stracić prawo do żywienia największej celebrytki świata. No cóż, Oakley jak to każda przeciętna córeczka mafioza/wujka/tatusia/ewentualnie innego patologicznego członka rodziny, bardzo lubiła kiedy typiarze za nią rozwiązywali problemy. Czy to obrzydliwe? Oczywiście, że tak. Odezwała się dopiero, kiedy Jersey zadał jej pytanie. Blondynka przez chwilę wpatrywała się w jego twarz, zupełnie jakby była jakimś chodzącyjm facial recognition bat-komputerem. Dopiero po chwili klasnęła w dłonie i przyznała wprost:
-Och, jesteś czarujący tak jakby bolec z Tinderka. Siemeeex, super Cię widzieć tak jakby na serio. Ojacie, wyglądasz totalnie wybuchowo – bez pytania chwyciła jego ramię, które następnie zaczęła jakoś dziwnie miętosić, zupełnie jak wiele lat temu jej kolega Joey tarmosił brodę Sherridana-No co tam? Nadal szukasz dziewczyny? dodała trzepocząc swoimi doklejonymi rzęsami.
-Przepraszam... jęknął kasjer, który naprawdę marzył już tylko o tym by skończyć zmianę i pójść do domu-Koleżanka poszła kupić tę colę do sklepu obok. Czy takie rozwiazanie Pani pasuje?
-No rejczel- mruknęła wbijając w kasjera pogardliwe spojrzenie-Znajcie moją dobrą wolę i totalnie nie wystawię Wam kokodżambo na Yelp

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Jersey był odrobinę zawiedziony odpowiedzią Amandy. Kojarzyła go z jakiegoś Tindera, bo akurat do niej podbił, ale nawet nie znała jego kanału na YouTube? Jak to działa w ogóle? Czyżby algorytm ucinał mu zasięgi? Nie może być. Przecież ograniczał bluzganie w nagraniach, cenzurował je odgłosem z Robloxa i pomimo tego blond laski pokroju Mandy go nie dostrzegały? Musiał się koniecznie rozmówić z zarządem, obsługującym platformę, na którą wrzucał regularnie swoje filmy.
Refund musi być.
Poczuł się trochę głupio, bo wyszedł na ratunek jakiejś typiarze, co nawet nie krzyknęła z ekscytacji na jego widok. Cóż, musiał jednak przyznać, że Amanda idealnie pasowała do jego nowego projektu, wiec pozostało mu przełknąć gorycz tego spotkania i przejść do rzeczy, zanim blondi postanowi dać nogę, albo w ogóle ogarnie jakiegoś innego Logana Paula w tym lokalu.
- Dziewczyny? No co ty - zaśmiał się przerysowanie, pozwalając Mandzie na jawne naruszenie swojej strefy osobistej. - Nie wydaje mi się, ze jakakolwiek była w stanie mnie usidlić, bardziej traktuję to jako wiesz, challenge. Ale kto wie, może w trakcie poznam jakąś Gal Gadot, która kompletnie zawróci mi w głowie.
Wątpliwe, ale wolał grać, niż przynudzać, że właściwie to konto założył mu kumpel na imprezie i obaj mieli ubaw w przeglądaniu profili zdesperowanych dusz, szukających prawdziwej miłości. Niektóre osoby były całkiem wyjściowe z twarzy i aż dziwne, że wylądowały na takiej apce. Poza tym, Tinder wydawał się wręcz przesadnie grzeczny. Zdarzało się Wilburnowi trafić na jakieś ogłoszenia, odnośnie szukania trzeciej osoby do trójkąta, ale nadal nie była to większość. Zauważył również inne ciekawe zjawisko, a mianowicie bezpośrednie podawanie w opisie linku do swojego konta na instagramie. Czy to jakaś nowa moda, pozyskiwanie obserwatorów na insta, poprzez aplikacje randkowe? Frapował go ten temat, nie mniej, niż chęć prześwietlenia społeczności z Grindra, ale do tego potrzebowałby zdecydowanie więcej obstawy, żeby czasami jakiś napalony ekshibicjonista nie dopadł go w ciemnej uliczce, gdy Wilburnowi akurat przyszłoby do głowy odpalenie tej zwodniczej apki, idealnie pokazującej lokalizację. Przecież to totalne Igrzyska Śmierci!
- Dostałaś moją wiadomość, nie? – zapytał uprzejmie, po czym wskazał jeden ze stolików, przy którym mogli usiąść. Póki co, bez towarzystwa przydupasa Tyrona. - Kolega odbierze nasze zamówienia, chodź.
Dobrze jest zrobić sobie odpowiednią reklamę, a kumpel nie powinien specjalnie narzekać. Odpali mu pewien procent z dochodów ze wspólnie nagranego filmiku, więc powinien wręcz skakać z radości.
- Nie odpisałaś mi - zaznaczył, gdy już usiadł na miejscu, wygodnie wyciągając przed siebie nogi, oparte o podłogę. - Wahasz się jeszcze czy może skończył mi się nielimitowany internet?
Chciał wiedzieć z jakim typem dziewczyny miał do czynienia. Wyszukał ją wpierw na instagramie i musiał przyznać, że Manda w swoich opisach zawarła wszystko, co Jersey miał nadzieję zrealizować w swoim projekcie, przypominającym brutalne reality show, w którym instagramerzy rywalizują między sobą. Te community w szczególny sposób powinno zostać prześwietlone i w ogóle, ich dochody przekraczały dopuszczalną normę. Ledwo jakaś laska wspinała się o szczebelek wyżej na drabinie hierarchii, stać ją było na botoksowy zastrzyk w wargi, dupsko i cycki. Niebywałe.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Jezuski, kiedy tylko Amanda usłyszała, że taki przystojniak nie ma dziewczyny, to od razu jej się oczy zaświeciły zupełnie jakby chłopak był olbrzymią figurką z czekolady, którą można lizać bez końca. Yes, it's 2021, nie tylko posty nieletnich mogą być obrzydliwe. Dziewczyna kiwnęła głową kilkakrotnie, ale nawet Kenai zauważyłby, że kompletnie typka nie słucha. Była za bardzo zaczarowana jego ding dongiem, by w ogóle ogarnąć co się dzieje.
-Gal Sradot, po co Ci pusta lalka, kiedy na ulicy jest dosłownie to? – wskazała palcem wskazującym na swoje sterczące i zmiażdżone przez przyciasną sukienkę piersi. Ja nie wiem do którego issue powinienem się teraz odwołać, ale Amanda Oakley miała ich zdecydowanie dużo, gdyby można było je sprzedawać, to już dawno zebrałaby na prawdziwą torebkę Burkina, a nie kręciła się po mieście z podróbką zawieszoną na ramieniu-Wybór totalnie oczywisty – mruknęła nonszalancko po chwili, wywracając przy tym oczyma. No tak! Laska ma rację! Tylko czy na pewno wygrywała w tym zestawieniu?
Kiedy Jersey tak bardzo dopytywał się o to, dlaczego Amanda mu nie odpisała, to blondynka próbowała sobie w ogóle przypomnieć o czym oni tak właściwie rozmawiali. No i dlaczego nie odpisała takiemu seksiakowi? Na pewno był dobry powód tej decyzji! Zmarszczyła swoje wypielęgnowane do bólu brwi, a następnie postukała palcem wskazującym po czole.
-Kompletnie nie pamiętam, soreczka- wzruszyła ramionami, ale jej mowa ciała jasno pokazywała, że w sumie to kompletnie jej nie obchodzi czy Jersey jej faktycznie wybaczy, czy też nie. Co tu dużo mówić, ona była królową, a on mimo wszystko powinien się cieszyć, że zdecydowała się z nim rozmawiać. Owszem, może wyglądała jak modeleczka Playboya, ale podczas gdy jej koleżanki chciały zostać Playmates, ona marzyła o zostaniu jak Hefner. Dlaczego miałaby więc się przejmować czymkolwiek?
-A Ty mi składałeś jakaś propozycję? Zgodziłam się? – mruknęła pytająco, po czym dodała nieco ciszej-Mam nadzieję, że to nic strasznego. Raz przez takie zgadzanie się na wszystko dostałam lipną kartę kredytową, która miała żenadex limit, a innego dnia wylądowałam w jakimś kulcie, no i podpisałam legitny kontrakt trwający dwieście lat. Czujesz jaka siara? Jezuski. Chcieli bym nosiła jakąś białą szmatę przewiniętą sznurkiem z Obi. Kto tak w ogóle robi? Kto ukrywa takie ciało? Dopiero mój kolega, Joey wbił pewnego dnia i wyjaśnił co i jak. Kontrakt był nieważny dosłownie dwadzieścia minut później
Do dzisiaj Manda nie miała pojęcia co takiego Joey naopowiadał tym sekciarzom, ale ewidentnie miał ostre gadane, bo kontrakt spisany na dwieście lat musiał być legitny i wcale nie łamał tak podstawowych praw jak klauzula sumienia.
-No dobra, dawaj tę swoją propozycję bo czuję jak mi wrap stygnie. – dodała zrzędliwie.

autor

ODPOWIEDZ

Wróć do „Beacon Hill”