autor

[Preston Coldwell]

<table> <div class="kp0">
<div class="kp2">
<div class="kp3">

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-1" name="kp4-gr" checked><label for="kp4-1"> me </label> <div class="kp5-a"><img src="https://64.media.tumblr.com/45ae449789d ... jpg"></div> </div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-2" name="kp4-gr"><label for="kp4-2">about</label>
<div class="kp5"> <div class="kp5-t">about me</div> <div class="kp5-in">

<div class="kp5-info"> <h1>imie i nazwisko</h1> <h2>Preston Coldwell</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>pseudonim</h1> <h2>Col</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>data i miejsce urodzenia</h1> <h2>24.10.1984, Seattle</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>dzielnica mieszkalna</h1> <h2>columbia city</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>stan cywilny</h1> <h2>wdowiec</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>orientacja</h1> <h2>heteroseksualna</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>zajęcie</h1> <h2>dyrektor finansowy</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejsce pracy</h1> <h2>Thronton Inc.</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>wyznanie</h1> <h2>od jakiegoś czasu ateista</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejscowy</h1> <h2>w seattle od urodzenia</h2></div>
</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-3" name="kp4-gr"><label for="kp4-3">story</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my story</div>
<div class="kp5-in">Każda moja myśl prowadzi do domu <br>
tam zostało moje serce <br>
gdzie szykowała obiad mama <br>
a na cmentarzu pozostał ojciec<br><br>
Bardzo długo był szczęśliwy. Jedynak, którego kochano, szanowano i rozpieszczano. Miał swoje ideały, wielkie plany i marzenia. Był wygadany, pewny siebie i lubił sport. Wszystko przychodziło mu łatwo. Chociaż znacie pewnie powiedzenie "wszystko co dobre, kiedyś się kończy"? Domyślacie się już do czego zmierzam?<br>
Dobra passa Prestona skończyła się jeszcze w trakcie studiów na kierunkach finanse i rachunkowość oraz ekonomia. Młody mężczyzna był również świeżo upieczonym mężem i świetnie zapowiadającym się finansistą. Nigdy nawet przez myśl mu nie przeszło, że może w końcu zaznać tragedii, z którą na co dzień zmagały się miliony innych ludzi. Czemu miałby być lepszy?<br>
Gdy mężczyzna miał 23 lata zmarł mu ojciec. W związku z tym, że był z nim zżyty, przeżył jego odejście wyjątkowo źle. Plany związane z własną firmą odłożył, a następnie całkowicie z nich zrezygnował. Rok później znalazł pracę w dobrze zapowiadającej się firmie, mając nadzieję, że zagrzeje tam miejsce.
Zobaczył płomień nadziei i dzięki wsparciu małżonki oraz sukcesach w pracy, stanął mocno na nogach i odnalazł ducha walki, którym cechował się w przeszłości. Niedługo później otrzymał pierwszy awans i zbudował dom, w którym razem z żoną planowali założyć rodzinę. Co mogło pójść źle? <br><br>

Ja, duże dziecko, dostałem od życia huśtawkę nastrojów<br>Lubiłem się bujać w Tobie, chociaż wolałem w obłokach<br> Łatwiej mi było dosięgnąć<br><br>

Od zaginięcia jego żony minęło równo dziesięć lat. Pewnego pięknego jesiennego dnia po prostu nie wróciła do domu z pracy. Jej auto odnaleziono tydzień później, ale niczego to tak naprawde nie dowiodło. Czekał na nią przez wiele długich dni, miesięcy, lat. Przekonywał siebie i innych, że ona wróci. Stanie w progu jak gdyby nigdy nic i powie wesołym głosem "Hey, kochanie. Tęskniłeś?" <br>
Czekał na próżno.<br><br>

Myślę o Tobie, ale ciszej, coraz ciszej<br>tak byś nie słyszała,
że zapominam<br><br>

Podobno czas leczy rany. Być może coś w tym jest, bo z biegiem lat ból zmniejszał się, zostawał zastępowany codziennymi sprawami, pracą, wypadami z przyjaciółmi. Ot, codzienne życie, które zaczyna pochłaniać, a stare sprawy odchodzą w zapomnienie w naturalnej kolei rzeczy.<br>
W pewnym momencie czekanie na powrót żony uznał za stratę czasu i marnowanie życia, którego większą część miał podobno jeszcze przed sobą. W pewnym momencie zorientował się, że jest w kwiecie wieku, ma pełno wolnego czasu i może z niego w pełni korzystać. Pytanie co z tym teraz zrobić? Może najwyższy czas zacząć się częściej uśmiechać i czasami pójść na żywioł?<br>
W tym roku jego żona została oficjalnie uznana za zmarłą, a on otrzymał miano wdowca.<br><br>
W życiu wszystko można podsumować krótkim, sarkastycznym "bywa".</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-4" name="kp4-gr"><label for="kp4-4">flaws</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my flaws</div>
<div class="kp5-in"> Kulturalny, cierpliwy, dobroduszny, odrobinę wycofany, ale na ogół pewny siebie, elokwentny, uważny, ostrożny, nieufny, wyrozumiały, inteligentny, uczuciowy, wrażliwy, zapominalski, z poczuciem humoru, szczery, cwaniak<br><br>
Ma swoje codzienne rytuały, bez których zupełnie by się pogubił. Poranna gimnastyka, kawa z mlekiem i cukrem, rogalik z dżemem w poniedziałki, tosty w piątki. <br><br>
Nie przepada jak mówi się do niego po nazwisku, ale nie ma nic przeciwko skrótowi "Col".<br><br>
Jedyną jego krewną w Seattle jest jego matka, która mieszka w przytulnym domu na Phinney Ridge. <br><br>
Jego ulubione filmy to komedie romantyczne, do czego raczej się nie przyznaje. Większość jego znajomych uważa, że najchętniej ogląda kryminały, za którymi tak naprawdę średnio przepada. <br><br>
Kilka razy w tygodniu chodzi na basen, bo uwielbia wodę i sporty wodne. <br><br>
Jego największa słabość to czekolada. Za tabliczkę dobrej czekolady z orzechami zrobi naprawde wiele.<br><br>
Nie przepada za szpitalami i cmentarzami. Grób ojca odwiedza tylko, jak matka zmusza go do tego groźbą.<br><br>
Kilka lat temu adoptował szarą, zielonooką kotkę, którą nazwał Daisy. Czasami żartuje, że jest bardziej kapryśna, niż niejedna kobieta.
</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-5" name="kp4-gr"><label for="kp4-5">more</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">and more</div> <div class="kp5-in">
<div class="kp5-c-info"> <h1>imię/ nick z edenu</h1> <h2>No jest i imię i nick</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>kontakt</h1> <h2> pw / discord</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>narracja</h1> <h2>3 osoba, czas przeszły</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>zgoda na ingerencję MG</h1> <h2>tak</h2></div>
</div> </div></div>

</div></div>
<div class="kp1"> <h1>Preston Coldwell</h1> <h2>Ben Barnes</h2></div> </div></table>

[Dreamy Seattle]

<table>
<div class="akcept0">
<div class="akcept1">akceptacja!</div>
<div class="akcept2">Serdecznie witamy na forum, twoja karta została zaakceptowana. Możesz teraz dodać tematy z relacjami, kalendarz oraz telefon i cieszyć się fabularną rozgrywką, którą musisz rozpocząć w ciągu 3 dni.</div></div>
</table>