<table><div class="cal0"><div class="cal6"> rozgrywka #1 </div> <img src="
https://i.pinimg.com/originals/1a/ab/d5 ... 60d1df.gif" class="cal1-img"> <div class="cal2"> <div class="cal3"> <h1>z kim</h1> <h2>Jasper Davenport</h2></div> <div class="cal3"> <h1>gdzie</h1> <h2><a href="
viewtopic.php?t=102&start=15">Swedish Hospital</a></h2></div> <div class="cal4">
Obchód na oddziale, rutynowe badania u pacjentów i upragniona chwila odpoczynku. Nie myślała zupełnie o tym, co działa się wokół niej. (..) Dopiero, gdy znaleźli się przy jego łóżku nagle oprzytomnia nie do końca wierząc własnym oczom i odruchowo cofnęła się do tyłu trącając przy tym szpitalną półkę znajdującą się przy łóżku obok. Wydukała jedynie ciche przepraszam próbując nie zapaść się pod ziemię ze wstydu. Nie wypadła najlepiej, ale przecież nawet jej na tym nie zależało, prawda? Choć lepiej byłoby rzec, że starała się, aby jej nie zależało, a w praktyce było odrobinę inaczej.
</div> <div class="cal5"> zakończona </div> </div></div></table>
<table><div class="cal0"><div class="cal6"> rozgrywka cd #1 </div> <img src="
https://thumbs.gfycat.com/AshamedNatura ... ricted.gif" class="cal1-img"> <div class="cal2"> <div class="cal3"> <h1>z kim</h1> <h2>Jasper Davenport</h2></div> <div class="cal3"> <h1>gdzie</h1> <h2><a href="
viewtopic.php?t=4353">dom Maeve</a></h2></div> <div class="cal4">
Walcząc jednocześnie z opadającymi powiekami i wątpliwościami w głowie nawet nie zauważyła, kiedy znaleźli się na miejscu. Dopiero jego słowa wyrwały ją z zamyślenia - Nie - odparła i spojrzała na budynek, który faktycznie wyglądał całkiem ładnie i okazale. Wcześniej chyba tego nie dostrzegała szukając jedynie miejsca, gdzie opłaty nie pochłoną połowy jej wypłaty, a współlokatorka nie będzie okropną jędzą - Dom należy do Clo, a ja jedynie wynajmuje pokój - wzruszyła ramionami wychodząc z auta i skierowała się w stronę drzwi wejściowych, aby po chwili przekroczyć próg. Przez moment przeszło jej przez myśl, że może powinna zatrzasnąć mu drzwi przed nosem, ale chyba na to było już za późno.
</div> <div class="cal5"> zakończona </div> </div></div></table>
<table><div class="cal0"><div class="cal6"> rozgrywka #2 </div> <img src="
https://media.gq.com/photos/570e7bb4c25 ... val-02.gif" class="cal1-img"> <div class="cal2"> <div class="cal3"> <h1>z kim</h1> <h2>Isaac White</h2></div> <div class="cal3"> <h1>gdzie</h1> <h2><a href="
viewtopic.php?t=194">chodnik</a></h2></div> <div class="cal4">
Z naburmuszoną miną ruszyła w stronę szpitala w dość szybkim tempie, choć i tak co jakiś czas zerkała na telefon, aby przejrzeć aktualności z portali społecznościowych. Jak się okazało nie było to wcale dobrym pomysłem i prędko się o tym przekonała zderzając się z drugą osobą, a kawa chlupnęła wprost na nieszczęśnika przed nią. Szczęście w nieszczęściu, że zdążyła już ostygnąć. - O jezu, przepraszam! - wypaliła cała w nerwach sięgając po telefon, który również, tak jak papierowy kubek znalazł się na betonowym chodniku. Czy naprawdę mogło być jeszcze gorzej? Mogło. Przekonała się o tym spoglądając na straty, które spowodował. Beżowe plamy na śnieżnobiałej koszulce mężczyzny i płótnie, które niósł nie wyglądały zbyt dobrze, a jego mina również nie wskazywała na to, że jest szczęśliwy z powodu niespodziewanego zderzenia. Zresztą, kto by był?
</div> <div class="cal5"> zakończona </div> </div></div></table>