WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Adria Arjona

Zablokowany
Obudźcie mnie kiedy to się skończy
Awatar użytkownika
29
170

asystentka

Covington Constructions

sunset hill

Post

about me

imie i nazwisko

Vivian Liberto

pseudonim

V, Viv (kiedyś Pepermint)

data i miejsce urodzenia

11.03.1993r., Korcza (Albania)

dzielnica mieszkalna

PHINNEY RIDGE

stan cywilny

panna

orientacja

biseksualna

zajęcie

asystentka (dawniej striptizerka)

miejsce pracy

Covington Constructions

wyznanie

brak

jestem

przyjezdny

w Seattle od:

od 2,5 roku

my story
Φ Akta z sierocińca Jetimore (Albania) Φ
Imię i nazwisko dziecka: Elira Damaris
Ojciec: Nieznany
Matka: Ajkuna Damaris (Notatka: Zmarła w 04.02.2000r. Zamordowana przez islamskich klientów. Powodem mogły być odmienne poglądy religijne)
Miejsce urodzenia: Korcza
O dziecku: Spłodzone w grzechu. Zrodzone z matki dziwki i ojca nie lepszego sortu. Zaleca się surowe traktowanie, żeby dziecko nie poszło w ślady ojca oraz matki. Złe geny da się wyplenić a przyszłe grzechy zniwelować. Niech Bóg ma ją w opiece.

Φ Wykład profesora Steina Φ
Według ONZ handel ludźmi jest trzecim, po broni i narkotykach, najbardziej dochodowym przestępstwem na świecie.
Szacuje się, że co roku od 500 000 do 700 000 kobiet pada ofiarą handlu ludźmi. Ponad połowę stanowią dzieci, których cena w Europie wynosi średnio 3 500 dolarów.
Współczesne niewolnictwo przybiera formy pracy przymusowej, wykorzystywania w przemyśle erotycznym, zmuszania do prostytucji, żebractwa, niewolnictwa, zawierania przymusowych małżeństw, popełniania przestępstw i handlu organami.
*W 30% sprawczyniami tej zbrodni są kobiety.

Φ Sesja terapeutyczna. Pacjentka: Tau Enobakhare Φ
Czasami myślę o osobie, która mi pomogła. Pepermint – tak na nią wołano. Zastanawiam się, co teraz robi. Czy nadal tańczy dla tych zwyroli? Czy pracuje dla tyrana, o którym myśl sprawia, że cała drżę? Czy dalej robi te wszystkie złe rzeczy, o które inne dziewczyny miały do niej żal? Ja też. Nie rozumiałam, czemu pomagała tym okropnym ludziom, ale z biegiem czasu zrozumiałam, że tylko tak mogła tam przetrwać. Musiała się dopasować i ja postanowiłam zrobić to samo. Chciałam być jak ona byleby przeżyć i nie skończyć, jak ktoś niższego sortu. Wiem, jak to brzmi. Niektórzy myślą, że bycie striptizerką samo w sobie jest upadkiem człowieka, ale w branży erotycznej bycie tancerką znajdowało się wyżej od ulicznej dziwki. Te też miały swoje kategorie. Rozumie pan? Dziwki miały kategorie. Były te droższe, głównie z ulicy, bardziej luksusowe i zadbane oraz te wiecznie naćpane, które leżały na zużytych brudnych materacach i czekały na kolejnego zapoconego klienta. O innych nie będę mówić. Tak naprawdę żal mi wszystkich, ale w tym świecie każdy radził sobie, jak mógł. To dlatego starałam się być jak ona, co musiała dostrzec, bo.. trochę tego nie rozumiem. Czemu wybrała akurat mnie a nie siebie? Czemu to ja mogę siedzieć tutaj z panem, mieć rodzinę, pracę i dom, kiedy ona może.. przepraszam.. nie wiem, jak znalazła mój paszport i czemu oddała wszystkie swoje oszczędności. Wszystko obmyśliła. Miała plan ucieczki, z którego od razu skorzystałam. Nawet się nie zastanawiałam a teraz.. teraz żałuje, że w tamtej chwili, gdy ona wyciągnęła do mnie dłoń, ja odgryzłam jej całą rękę i nawet nie pomyślałam, co z nią potem będzie.
Pamiętam, że zapytałam ją, czemu to robi.
Odpowiedziała - „Chciałabym, żeby ktoś zrobił to dla mnie” – a ja sobie myślę, że na jej miejscu byłabym bardziej samolubna.

Φ Rozmowa kwalifikacyjna z Vivian Liberto Φ
- Zna pani albański, hiszpański i francuski. To dość niecodzienne zestawienie.
Vivian pomyślała, że jeszcze dziwniejsze byłoby, gdyby wpisała obok podstawy japońskiego i zaawansowany język dziwkarzy. Wtedy nijak nie wyłgałaby się z tego kłamstwa.
- Albańskim i hiszpańskim posługuje się bardzo dobrze, zaś francuskiego liznęłam trochę w Kanadzie podczas wymiany studenckiej, o której wspomniałam przy punkcie ze studiami. – Swoboda odpowiedzi przekonała kobietę z początku niepewnie mierzącą ją wzrokiem.
Liberto nie przejmowała się spojrzeniami. Ani tymi pełnymi pożądania ani oceniającymi ją za to, kim stawała się w ich oczach.
Wysoko unosiła podbródek, ale nie zadzierała nosa. Plecy miała proste, lecz nie była sztywniarą. Wypowiadała się pewnie i elokwentnie, jak na kogoś, kto większość swego CV zmyślił. Znała je na pamięć, a nawet lepiej – żyła nim. Była osobą z teczki, którą właśnie trzymała starsza kobieta skrupulatnie analizująca każde napisane słowo.
- Słychać po akcencie – stwierdziła tamta poprawiając okulary. – Wychowała się pani w hiszpańskiej rodzinie?
Vivian starała się nie unieść kącików warg, chociaż była z siebie niezwykle zadowolona. Wszyscy myśleli, że od urodzenia miała do czynienia z hiszpańskim, pomimo iż tak naprawdę pierwszy raz zetknęła się z nim w wieku piętnastu lat. Nie wspominając już o tym, że jej akcent był bardziej albański, ale nie zamierzała poprawiać rozmówczyni.
- Po moim urodzeniu rodzice przeprowadzili się do hiszpańskiej dzielnicy. Czuliśmy się tam lepiej. Bardziej jak w domu. – Uśmiechnęła się ciepło, jakby wspomnienie nieżyjącej rodzicielki wcale ją nie dołowało. Ciężko tęsknić za kimś, kto nie istniał.
Liberto uniosła wzrok w stronę szklanej ściany, za którym stało troje mężczyzn pracujących w biurach obok. Nie spłoszyła się. Wręcz przeciwnie, nieco przekręciła krzesło, na którym siedziała tak aby móc pokazać się z profilu i lekko odwróciła głowę wraz z delikatnym radosnym uśmiechem, który musiał się sprzedać. Dzięki temu uśmiechowi dostała wiele napiwków.
my flaws
Φ Mówię prawdę, nawet kiedy kłamię. Φ
Nie pamiętam, kiedy dokładnie przestałam być Elirą. Być może stało się to już w dniu przyjęcia do sierocińca lub tuż po ucieczce z niego, kiedy na ulicy odnalazł mnie Darius zapewniający bezpieczeństwo i lepsze życie.
Naiwność poprowadziła mnie przez szereg nieprzyjemnych sytuacji i zachowań, którymi wcale się nie szczycę. Przetrwałam tamten czas nie zważając na nic. Byłam samolubem i tylko raz wykazałam się empatią, której oczekiwałam od innych.
Nie dostałam jej.
Dobrzy ludzie nie istnieją, bo nawet jeśli wydawali się tacy być, to zawsze chcieli coś w zamian. Zawsze brali więcej i więcej.. Dlatego uciekłam.
Vivian stałam się z potrzeby. Z przebłysku nadziei, że może tym razem uda się żyć inaczej. Szybko znalazłam pracę jako asystentka w kancelarii, potem była druga zbyt nietypowa, żeby o niej wspominać i teraz utknęłam w dupkiem. W porządku - nie jest taki zły. Znałam gorszych typków od niego, ale przed innymi udaje, że po prostu jakoś go znoszę. Uśmiecham się, wzruszam ramionami i mówię „Za tę kasę warto”. Bo warto. Zwłaszcza wtedy, kiedy łapię się na myśli, że mógłby być moim bratem – gdybym kiedyś go miała. Miło jest myśleć o nieistniejącej rodzinie, nawet jeśli nijak to ma się z rzeczywistością, której najadłam się aż za bardzo. Chciałabym czasem wejść w świat fantazji, pozwolić sobie opuścić gardę i po prostu żyć jak każdy marzyciel gnający za amerykańskim snem.
Pracując dla niego tak właśnie jest. To moja fantazja życia, którego próbuje doświadczyć pomimo przeszłości, która wcale mnie nie definiuje.
and more

imię/ nick z edenu

-

kontakt

pw

narracja

przeszły, 3 osoba

zgoda na ingerencję MG

tak

Vivian Liberto

Adria Arjona

autor

Sechmet

Awatar użytkownika
0
0

dreamy seattle

dreamy seattle

-

Post

akceptacja!
Serdecznie witamy na forum, twoja karta została zaakceptowana. Możesz teraz dodać tematy z relacjami, kalendarz oraz telefon i cieszyć się fabularną rozgrywką, którą musisz rozpocząć w ciągu 7 dni.

autor

Zablokowany

Wróć do „Karty postaci”