autor

[Misty Silhouette]

<div class="wrapper" style="position: relative;"> <div class="navi"><img src="https://i.imgur.com/CkPgvqV.png" style="border: 1px; border-radius: 15px;"></div>
<br>
<div id="infoi" style="top: 385;left:-3;color: white;padding: 20px;width: 390px;height: 225;margin-left: 105px;z-index: 10;position: absolute;overflow: scroll;overflow-x: hidden;text-align: justify; font-size:11px; line-height:15px;">
<div style="font-family: Shefiratte; text-transform: lowercase; font-weight: normal; font-size: 45px; color: #e8c692; text-align: center;">
Mothman</div>
Mothman lub Birdman (człowiek-ćma, człowiek-ptak) to stworzenie, przypominające ogromnego ptaka, bo mierzące około 2,5 metra, posiadające czarne błoniaste skrzydła i ogromne, świecące, czerwone oczy.

Chodzą słuchy, ze około roku 1968, czyli niecały rok po pojawieniu się doniesień o Mothmanie, powstała grupa ludzi, która uważała, że jest on prorokiem diabla i postanowiła oddawać mu cześć, wierząc że to przyniesie im dobrobyt i spełni każde pragnienie.
W księdze o nazwie Black Circle opisano wiele obrzędów, które sekta przeprowadzała raz do roku, starając się o spełnienie swoich najskrytszych marzeń i zaspokojenie najwymyślniejszych potrzeb. Podobno w obrzędach brały udział całe rodziny, a tradycja i wierzenia przechodziły z pokolenia na pokolenie. Mówi się, że obecnie do grupy należą same wpływowe osoby, które faktycznie odniosły sukces dzięki Mothmanowi.


<div style="font-family: Shefiratte; text-transform: lowercase; font-weight: normal; font-size: 45px; color: #e8c692; text-align: center;">
Krwawa Mary</div>

Wiem o czym myślicie, ale nie, nie o drinku będziemy pisać.
Tutaj chodzi o banalną wręcz opowieść o odrzuconej miłości i zemście. Mary, piękna dziewczyna z małego miasteczka odrzuca zaloty i oświadczyny zakochanego w niej mężczyzny, a ten morduje ją w okrutny sposób w jej własnej sypialni. Świadkiem morderstwa są jedynie ich własne odbicia, widniejące w ogromnym lustrze, wiszącym na przeciw łóżka, na którym ginie dziewczyna. Lustro okazuje się mieć magiczne właściwości i więzi dusze Mary na wieki wieków.

Legenda głosi, ze jeżeli ktoś wypowie Krwawa Mary trzykrotnie przed lustrem, ukaże mu się żądny zemsty duch i okaleczy wszystkich, którzy odbijają się akurat w lustrze w taki sam sposób, w jaki morderca okaleczył Mary.

<div style="font-family: Shefiratte; text-transform: lowercase; font-weight: normal; font-size: 45px; color: #e8c692; text-align: center;">
Nawiedzony lunapark</div>

Wszyscy kochają lunaparki, prawda? Cukrowa wata, popcorn, słodkie koktajle i loterie oraz gry, w których można wygrać przeróżne fanty i pluszowe zabawki. Każdy wie jakie niezapomniane wrażenia daje kolejka górska, diabelski młyn czy dom strachów, a to tylko niektóre z atrakcji. Lunapark to idealne miejsce dla dzieci, zakochanych par, spragnionych wrażeń nastolatków i generalnie osób znudzonych monotonią codziennego życia.

Ten park rozrywki różni się jednak od innych. Pojawia się znikąd i bez ostrzeżenia znika, jakby ziemia się rozstawała i po prostu go pochłaniała. Przyciąga kolorowymi światłami, fajerwerkami i głośną, wpadającą w ucho muzyką, a zapach pyszności roznosi się wokół, pieszcząc zmysły. Rzadko kto zwraca uwagę na podejrzane postacie, kryjące się w cieniach i wnętrzach przyczep, ani na doniesienia, że tego miejsca trzymają się dziwne wypadki, a wiele osób nie wraca po zabawie do domu.

<div style="font-family: Shefiratte; text-transform: lowercase; font-weight: normal; font-size: 45px; color: #e8c692; text-align: center;">
Schody w lesie</div>

W wielu miejscach na świecie, głęboko w lasach, można napotkać schody prowadzące donikąd. Jest to wyjątkowo osobliwe zjawisko, bo skąd do cholery schody w środku lasu, którym nie towarzyszy żadna budowla, stary dom, czy chociaż same fundamenty? Schody są różne: stare i podniszczone, starożytne, nowe i nowoczesne, drewniane, kamienne, eleganckie, a wszystkie łączy to, ze wyglądają, jakby ktoś dosłownie wyciął je z zabudowania i przeniósł w miejsce, do którego ani trochę nie pasują. Oprócz tego emanują dziwną energią i nie da się uwiecznić ich na zdjęciach lub filmach, bo po wyjściu z lasu, na fotkach i nagraniach dosłownie nic nie ma.
Historii opisujących spotkania z dziwnymi schodami jest za to wiele. Głównie trafiają na nie ratownicy, leśniczy i turyści, niezależnie od pochodzenia, płci czy wieku. Wielu z nich twierdzi, że czuli w pobliżu schodów czyjąś obecność, a po wejściu na schody mieli zawroty głowy i zaburzenia wzroku oraz utratę poczucia czasu.

Kilka razy zdarzały się przypadki, w których ludzie twierdzili, że weszli na schody na zaledwie kilka minut, a po powrocie dowiadywali się, że nie było ich kilka lat.

Czy tajemnicze schody w lesie przenoszą do innego wymiaru? Czy zaburzają czasoprzestrzeń? Tego nie wiadomo do tej pory.

<div style="font-family: Shefiratte; text-transform: lowercase; font-weight: normal; font-size: 45px; color: #e8c692; text-align: center;">
Ulica strachu</div>

Ulicą strachu ochrzczona została jedna z alejek, znajdująca się w dzielnicy South Park. Podobno jest to najbardziej nawiedzona ulica w Seattle i okolicach. Przez lata donoszono o niepokojących zdarzeniach, mających miejsce właśnie tam. Regularnie informowano opinie publiczną o zaginięciach, morderstwa, pobiciach i innych zbrodniach popełnionych właśnie w tym miejscu. Co dziwniejsze, wszystkie nieszczęścia, które się tutaj działy, przydarzały się głównie przyjezdnym lub osobom mieszkającym w innych dzielnicach miasta.
Wielu nieszczęśników, którzy zapuścili się na te ulice po zmroku, donosi również o paranormalnych zjawiskach, których byli świadkami. Osoby mieszkające przy ulicy strachów twierdzą jednak, że nigdy nie widzieli nic podejrzanego, ani nie padli w tym rejonie ofiarą przestępstwa.
Większość spraw kryminalnych, które się tam wydarzyły, do dziś pozostaje nierozwiązanych.


Wyżej wymienione legendy są wprowadzeniem do kolejnego eventu halloweenowego, który wystartuje już niedługo. Mamy nadzieję, że opisy przeróżnych strasznych zjawisk i wydarzeń zainteresowały was na tyle, abyście zdecydowali się wziąć udział w zabawie, którą dla was przygotowujemy.

Więcej informacji już wkrótce.

Legendy przedstawione w poście są oparte na opowiadaniach/informacjach krążących na wielu stronach internetowych poświęconych legendom i strasznym opowiadaniom, jednak żadna z nich nie jest kopią jakiegokolwiek istniejącego wcześniej tekstu.
</b></div></div>

[Misty Silhouette]

<div class="wrapper" style="position: relative;"> <div class="navi"><img src="https://i.imgur.com/CkPgvqV.png" style="border: 1px; border-radius: 15px;"></div>
<br>
<div id="infoi" style="top: 385;left:-3;color: white;padding: 20px;width: 390px;height: 225;margin-left: 105px;z-index: 10;position: absolute;overflow: scroll;overflow-x: hidden;text-align: justify; font-size:11px; line-height:15px;">
<div style="font-family: Shefiratte; text-transform: lowercase; font-weight: normal; font-size: 60px; color: #e8c692; text-align: center;">
zapisy</div><br>
Halloween zbliża się wielkimi krokami i czuć to niemalże w całym mieście. Każdy mieszkaniec Seattle musi się przygotować na porządną dawkę strachu. Miasto tonie w przerażających dekoracjach - od wielkich, pomarańczowych dyń ze złośliwymi uśmiechami, przez wszelkiego rodzaju kościotrupy, nietoperze i upiorne strachy na wróble. Wiemy, że są jednak osoby, które z utęsknieniem czekają na dawkę adrenaliny i gęsiej skórki. Z racji tego przygotowaliśmy dla Was kolejny, rozbudowany event. Wszystkie szczegóły poniżej!

<div style="font-family: Shefiratte; text-transform: lowercase; font-weight: normal; font-size: 50px; color: #e8c692; text-align: center;">
urban legends</div>

Event zostanie podzielony na 5 różnych imprez halloweenowych. Tematem przewodnim każdej imprezy będzie jedna z mrożących krew w żyłach legend, bo właśnie nimi inspirowaliśmy się podczas przygotowywania eventu. Opisy legend można przeczytać w poście wyżej.

Do każdej lokacji zostanie zebrana grupa graczy. Jedna grupa może liczyć maksymalnie 5 osób. Gracz, który chce wziąć udział w evencie, musi wysłać PW o tytule "Urban Legends" na konto Misty Silhouette.

Kod: Zaznacz cały

[b]Imię i nazwisko postaci:[/b]
[b]Ulubiona straszna legenda/opowieść:[/b] uwaga! chodzi o dowolna legendę, nie trzeba ograniczać się tylko do tych, które wybraliśmy!

Lista uczestników i to, na którą imprezę trafią, do samego końca pozostanie tajemnicą. W dniu rozpoczęcia eventu każdy gracz otrzyma link do stworzonej lokacji, w której pozna współuczestników imprezy.

ZAPISY: od 9.10 do 17.10
START EVENTU: 20.10, wieczór

Dla osób, które nie są zainteresowane wzięciem udziału w evencie, przygotowaliśmy dodatkową niespodziankę, za którą będzie można zebrać dodatkowe kilka punktów fabularnych. Stay tuned!
</b></div></div>[/center]

[Misty Silhouette]

<div class="wrapper" style="position: relative;"> <div class="navi"><img src="https://i.imgur.com/CkPgvqV.png" style="border: 1px; border-radius: 15px;"></div>
<br>
<div id="infoi" style="top: 385;left:-3;color: white;padding: 20px;width: 390px;height: 225;margin-left: 105px;z-index: 10;position: absolute;overflow: scroll;overflow-x: hidden;text-align: justify; font-size:11px; line-height:15px;">

Zapisy na event dobiegły końca, a w oczekiwaniu na jego rozpoczęcie postanowiłam podzielić się z wami przerażającymi opowieściami, które podesłali mi uczestnicy Urban Legends!

<div style="font-family: Shefiratte; text-transform: lowercase; font-weight: normal; font-size: 45px; color: #e8c692; text-align: center;"> Wendigo</div>
Bardzo ciekawa legenda o magicznym stworzeniu zrodzonym częściowo z lodu. Jest to człekokształtna postać, która według legend może mieć nawet cztery metry wysokości, a jej głowa przypomina wilczą. Posiada ostre kły i pazury, którymi atakuje swoje ofiary. Wendigo to tak naprawdę człowiek, który zmienia się w bestie, gdy odrzuci go ukochana osoba. Jego serce zamienia się w bryłę lodu, którą roztopić może tylko ogień. Jego celem jest nieść zemstę na osobie, która go odtrąciła i jej podobnym.

<div style="font-family: Shefiratte; text-transform: lowercase; font-weight: normal; font-size: 45px; color: #e8c692; text-align: center;"> La Llorona</div>
La Llorona to z hiszpańskiego po prostu płaczka. Najczęściej kobieta objawia się jako długowłose widmo, płaczące krwawymi łzami, niosące w ramionach zmarłe dziecko i rozpaczające nad swoją stratą i tragicznym losem. Zjawa pojawia się najczęściej w pobliżu strumieni i stawów. Jedni mówią, że zwiastuje rychłą śmierć w rodzinie, inni że ostrzega przed grożącym ludziom niebezpieczeństwem. A skąd się ta legenda wzięła? Kobieta o imieniu Leonor zakochała się do szaleństwa w mężczyźnie, który nakazywał jej w straszny sposób udowadniać swą miłość. Najpierw zamordowała dla niego swego męża, a później podtopiła w rzece dzieci. Mężczyzna mimo to odrzucił Leonor i odszedł, a ta od tamtego czasu błąka się po mokradłach, w rozpaczy szukając własnych pociech. To tylko jedna z wersji, zachęcamy do zapoznania się z innymi!

<div style="font-family: Shefiratte; text-transform: lowercase; font-weight: normal; font-size: 45px; color: #e8c692; text-align: center;">
Candle cove</div>

To straszna opowieść napisana przez Krisa Strauba w 2009 roku. Kilkoro internatów opisuje swoje doświadczenia z serialem, który oglądali jako dzieci. Z wiadomości na wiadomość opisują coraz straszniejsze i bardziej niepokojące szczegóły z nadawanego programu. Akcja rozgrywała się w Zatoce Świec, na pirackim statku, noszącym nazwę Laughingstock, a bohaterami bajki byli: pirat Percy, z głową porcelanowej lalki, jego towarzysz, pacynka o imieniu Potworny Horacy, dziewczynka Jade lub Janice i kolejna lalka - Złodziej Skór. Na dziobie statku przymocowana była przerażająca twarz, której szczęka była częściowo zanurzona w wodzie. Najdziwniejsze w tym wszystkim było to, że na koniec jedna z osób przyznaje się, że według słów jej matki, jako dziecko oglądała pół godziny zwykle śnieżenie na ekranie, twierdząc, że to właśnie Candle Cove. Zachęcamy do przeczytania (lub posłuchania) całej creepypasty!

<div style="font-family: Shefiratte; text-transform: lowercase; font-weight: normal; font-size: 45px; color: #e8c692; text-align: center;">
Hitori kukurenbo</div>

Tutaj mamy legendę prosto z japońskich i koreańskich zakątków, a przynajmniej tam jest najpopularniejsza, szczególnie wśród nastolatków. Hitori kukurenbo to rytuał, mający na celu przywołać duchy. W internecie można znaleźć szczegółową listę tego, co potrzebne jest do przeprowadzenia rytuału, instrukcje krok po kroku jak go przeprowadzić oraz kilka dodatkowych rad. Podczas rytuału można doświadczyć na przykład zmian kanałów w telewizji bez jakiejkolwiek w to ingerencji, zamykanych się i otwierających znienacka drzwi, głośnych kroków i śmiechu. Odważycie się tego spróbować?

<div style="font-family: Shefiratte; text-transform: lowercase; font-weight: normal; font-size: 45px; color: #e8c692; text-align: center;">
Nawiedzone gospodarstwo </div>

Niewieścin to wieś położona około 30 km od Bydgoszczy. Na początku lat 80. XX wieku, pewna rodzina kupiła na tej wsi gospodarstwo. Już na początku wydarzyło się coś dziwnego, bo sprzedawca domu zmarł w nim na zawał serca, zanim zdążył się wyprowadzić i zrobić miejsce dla nowych właścicieli. Jednak niewytłumaczalne rzeczy zaczęły dziać się w domu dopiero kilkanaście lat później. Sprzęt domowy włączał się sam, domownicy widywali przechadzające się cienie, słyszeli podejrzane odgłosy, a w nocy na ich szyjach zaciskały się zimne palce. Rodzina była pewna, że upiór to duch zmarłego przed laty poprzedniego właściciela. Zdesperowani szukali pomocy u duchownych, niestety z początku nic nie przynosiło pożądanego rezultatu. Dopiero pewny egzorcysta zdołał sobie z problemem poradzić, a przynajmniej taką nadzieję mają przerażeni gospodarze.

<div style="font-family: Shefiratte; text-transform: lowercase; font-weight: normal; font-size: 45px; color: #e8c692; text-align: center;">
Tragedia w górnej grupie </div>

Uwaga, to wydarzenie miało miejsce właśnie w halloweenową noc. W roku 1980 w szpitalu psychiatrycznym w Grórnej Grupie, w nocy, wybuchł pożar, w którym zginęło 55 pacjentów, a 26 zostało ciężko poparzonych. Tak duża liczba ofiar była wynikiem zaniedbań, jakich dopuściła się dyrekcja szpitala i pracownicy. Nikt nie poniósł odpowiedzialności, bo sprawa została umorzona na mocy amnestii z 1984 roku. Po tragedii szpitala nie otworzono ponownie. Legenda głosi, że ruiny są najbardziej nawiedzonym miejscem w okolicy.

Jeżeli macie jeszcze jakieś straszne historie, którymi chcielibyście się podzielić, możecie wysłać je do mnie na PW lub bezpośrednio w tym temacie!

Pssst. Event startuje jutro w godzinach wieczornych. Ja się nie mogę doczekać, a wy?


</b></div></div>