WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Zablokowany
Awatar użytkownika
0
0

-

Post

<table><div class="rel0">
<div class="rel1">Gabriel Baskerville</div>
<div class="rel2"><img src="https://i.scdn.co/image/ab6761610000e5e ... ad6"></div>
<div class="rel3">Gabriel jest prostym duszpasterzem pełniącym posługę w St. Anne Catholic Church w zasadzie od niedawna, bo od niecałych dwóch lat i, jak na razie, cieszy się powszechną sympatią oraz szacunkiem wiernych. Młody ksiądz stanowi bowiem ten typ człowieka, którego raczej z łatwością da się polubić, o ile przymknie się oko na jego mniejsze lub większe dziwactwa. Pomoc Baskerville'a nie generuje długów, ponieważ jest całkowicie bezinteresowny i otacza opieką wszystkich, których uzna za potrzebujących jego uwagi. Czasami może wydawać się trochę namolny oraz zdecydowanie za bardzo nawiedzony, jednak swoim zachowaniem wyrządza więcej dobrego, niż złego. To idealny materiał na przyjaciela, do którego dzwoni się w najbardziej beznadziejnych przypadkach, aby wypłakać się na ramieniu jego sutanny, chociaż sam nie mówi o sobie za wiele. Z ważniejszych szczegółów warto jeszcze wiedzieć, iż pochodzi ze Szkocji, pasjonują go wszelkie formy drobnego rękodzieła oraz darzy niezrozumiałym dla postronnych strachem wszelkich reprezentantów służb mundurowych.</div>
<div class="rel4"><div class="rel5">
<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-1" name="rel6-gr" checked><label for="rel6-1"> I</label>
<div class="rel7">
<div class="rel8">
<b>ks. Abraham Glass</b>
Mawia się, że "diabeł tkwi w szczegółach", jednakże Gabriel już wielokrotnie przekonał się, iż Szatan, częściej niż w detalach, znajduje się pośród duchowieństwa. Czasami wystarczy jeden, niepoprawnie wzięty oddech czy też źle rzucone spojrzenie, ażeby ktoś nagle zapałał niechęcią w stosunku do drugiej osoby, aczkolwiek w przypadku Baskerville'a i Glassa nie doszło nawet do pierwszego spotkania, ażeby wzajemnie poczuli, że się zupełnie nie dogadają. W końcu jeszcze przed przyjazdem Gabriela do USA, Szkot otrzymał od swojego nowego proboszcza informacje o poszczególnych "kolegach z pracy" i... Cóż, powstał z tego efekt taki, że w zasadzie jeden z drugim na co dzień, sukcesywnie drze koty - czasem mniej, a czasem bardziej subtelnie, ale ich niechęć do siebie jest wyczuwalna z odległości kilku kilometrów.
<b>Holly Hong</b>
Holly jest trudnym nastolatkiem i z Gabrielem łączy go jeszcze trudniejsza relacja. Z jednej strony, młody chłopak okrutnie gra mu na nerwach swoim zachowaniem (szczególnie podczas spotkań parafialnych dla wiernych w potrzebie), a z drugiej - Baskerville doskonale zdaje sobie sprawę z jego położenia, przez co po prostu nie może odesłać go z kwitkiem i bezpardonowo wypraszać z Domu Bożego. Nie ma serca, żeby to zrobił, gdyż jest mu zwyczajnie żal nieuleczalnie chorego chłopaka, który nie miał w życiu najlepszego startu, u boku jego rodzicielki, striptizerki. Z tego też względu, Gabriel wydobywa z siebie najgłębsze pokłady cierpliwości, kiedy tylko wchodzi z nim w jakieś interakcje. Stara się grać dla niego rolę przyjaciela, do jakiego zawsze mógłby się udać w potrzebie, aczkolwiek czasami odnosi wrażenie, że nawet święty by z nim nie wytrzymał. W końcu ile można pilnować swojej sutanny, ażeby dzieciak jej nie podwijał w ramach kiepskich żartów? To przecież wcale nie jest śmieszne!
<b>Kayden Lansford</b>
Czy ksiądz i ateista mogą znaleźć wspólny język? Ależ tak! Choć trzeba przyznać, że panowie poznali się w dość niebezpiecznej sytuacji.... Pewnego razu Baskerville, wracając późną nocą z obowiązków duszpasterskich, usłyszał przeraźliwą mieszaninę francusko-angielskich krzyków, dochodzący z jednej z bocznych uliczek. Podpity Amerykanin uczepił się biednego Francuza, który zupełnie nie rozumiał, co agresor do niego mówił, a na pomoc skłóconym ruszył najpierw Lansford. Niestety, z nieco kulawym skutkiem, ponieważ mimo jego interwencji, kłótnia nie ustała, a nawet sprowadziła kolejną osobę - mianowicie młodego księdza. Gabriel do dzisiaj nie wie, czy to jego autorytet płynący z koloratki, czy może przewaga liczebna po stronie Francuza skruszyła barowego bywalca, ale ważne jest to, że wszystko dobrze się skończyło, prawda? Ba, skończyło się nawet bardzo dobrze, ponieważ przypadkowi pomocnicy po całym zajściu porozmawiali chwilę ze sobą i nawet wymienili się telefonami!
<b>Amara Willis</b>
Krótka, prosta, niezbyt zażyła, aczkolwiek serdeczna relacja, bowiem Gabriel prowadzi katechezę dla synów Amary już od jakiegoś czasu.
</div> </div> </div>
<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-2" name="rel6-gr"><label for="rel6-2"> believe</label>
<div class="rel7">
<div class="rel8"><b>Ks. Michael Durant</b>
Na chwilę obecną relacje Gabriela i Michaela wydają się neutralne - panowie nie warczą na siebie, ani jakoś specjalnie nie przepadają za swoim towarzystwem. Spotykają się właściwie tylko pod kątem pracowniczym w kościele Św. Anny i choć nigdy nie doszło między nimi do żadnego nieporozumienia, tak młodszy woli utrzymywać między nimi stosowny dystans. Gabriel nie czuje między nimi nici porozumienia, a nawet uważa, że Michael jest odrobinę... dziwny. Aczkolwiek odpowiednio zapytany, nie umiałby podać konkretnej przyczyny tego negatywnego wrażenia.
<b>Lake O'halloran</b>
Kiedy Gabriel był jeszcze dzieckiem, matka wysyłała go na katolickie kolonie, aby wypoczął trochę od napiętej sytuacji rodzinnej i ponawiązywał jakieś wakacyjne przyjaźnie - jedną z takich krótkich relacji okazała się być ta z O'halloranem. Będąc na wycieczce z Thurso, w pewnym momencie mały Baskerville jakimś cudem odczepił się od grupy, a opiekunki nie zorientowały się o jego braku przez parę godzin. Chłopczyk błąkał się po nieznajomych plażach do momentu, aż spotkał nastoletniego wówczas Lake'a, który znał to miasto jak własną kieszeń i pomógł mu odnaleźć właściwy hotel. Po oddaniu zguby na powrót pod "fachową" opiekę, zdarzyło się między nimi jeszcze kilka spotkań i obaj, mimo różnicy aż 8 lat, zdawali się ze sobą naprawdę dogadywać, choć ich kontakt urwał się po tym, jak Baskerville wrócił do rodzinnego Glasgow. Przez niecałe dwie dekady nie mieli ze sobą kontaktu.
<b>Katherine Wheterby</b>
Ulubiona antykwariuszka Gabriela, która umie sprostać jego wygórowanym wymaganiom. Jej małą córeczkę Baskerville również miał okazję poznać i zdaje się darzyć sympatią. Nawet, jeśli cała rodzina nie wydaje się zbyt katolicka.
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji </div> </div></div>
<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-3" name="rel6-gr"><label for="rel6-3"> in</label>
<div class="rel7">
<div class="rel8"> <b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji </div> </div> </div>
<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-4" name="rel6-gr"><label for="rel6-4"> God</label>
<div class="rel7">
<div class="rel8"> <b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
</div> </div></div>
</div></div>
</div></table>
Ostatnio zmieniony 2021-12-08, 16:45 przez Gabriel Baskerville, łącznie zmieniany 15 razy.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

szczęść boże!

przychodzę z dylematem! czy były wojskowy to też przedstawiciel służb mundurowych? bo jeśli tak, to cała postać abrahama może zabić gabrielowi niemałego ćwieka - jak tu w końcu pogodzić fakt, że ktoś jest jednocześnie księdzem, jak i wojskowym (byłym wprawdzie, no dobra, ale jak to mówią: "można wyjąć żołnierza z placu boju, ale nie wyjmie się placu boju z żołnierza"... czy coś-tam!)?
oczywiście baskerville początkowo wcale nie musi wiedzieć o przeszłości starszego fachem kolegi - czy wtedy łatwiej byłoby mu zapałać do glassa jakąś namiastką sympatii?
w dodatku nie wiem, co mi jest, ale jakoś mnie rozczula ta wizja baskerville'a oddającego się po służbie tworzeniu wszelkiego rękodzieła - abe, który ma odziedziczoną po ojcu stadninę nieopodal lasu, chętnie mu podrzuci nawet jakieś super-bio-eko materiały naturalne!

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

rev. abraham glass pisze:szczęść boże!

przychodzę z dylematem! czy były wojskowy to też przedstawiciel służb mundurowych? bo jeśli tak, to cała postać abrahama może zabić gabrielowi niemałego ćwieka - jak tu w końcu pogodzić fakt, że ktoś jest jednocześnie księdzem, jak i wojskowym (byłym wprawdzie, no dobra, ale jak to mówią: "można wyjąć żołnierza z placu boju, ale nie wyjmie się placu boju z żołnierza"... czy coś-tam!)?
oczywiście baskerville początkowo wcale nie musi wiedzieć o przeszłości starszego fachem kolegi - czy wtedy łatwiej byłoby mu zapałać do glassa jakąś namiastką sympatii?
w dodatku nie wiem, co mi jest, ale jakoś mnie rozczula ta wizja baskerville'a oddającego się po służbie tworzeniu wszelkiego rękodzieła - abe, który ma odziedziczoną po ojcu stadninę nieopodal lasu, chętnie mu podrzuci nawet jakieś super-bio-eko materiały naturalne!
Szczęść Boże, drogi kolego z pracy!~
Uwielbiam negatywne relacje, toteż pewnie cię nie zdziwi, że już zacieram rączki na wizję dwóch duszpasterzy, którzy drą koty pod jednym dachem w Pańskim domu. Szczególnie, że teraz poczytałam sobie kartę Abrahama i mają do tego idealne powody. Aaaaczkolwiek wizja materiałów też jest kusząca, trochę mi serduszko rozczuliło, toteż uważam, że mamy tutaj dwie, fajne możliwości na relację, w zależności od tego, czy Glass kryje się (lub nie) ze swoją przeszłością.
Jeśli raczej nie lubi się tym przechwalać i udałoby mu się trzymać to przez dłuższy czas w tajemnicy, myślę, że sympatycznym rozwiązaniem byłoby zacząć od serdecznych kontaktów, ba, nawet przyjacielskich, aby potem zepsuć je czule na fabule poczuciem bycia oszukanym, a nawet bycia zdradzonym u Gabrysia.
Jeśli jednak to powszechna wiedza, że był w wojsku (szczególnie, że chyba spędzają ze sobą już drugi rok w St. Anne?), proponuję, aby Baskerville niemalże od samego "dzień dobry" żywił niezrozumiałą niechęć do kolegi po fachu i wolał spędzać więcej czasu bez niego, niż w jego uwierającym towarzystwie. Co ty na to? Co ci się bardziej widzi?

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

O BOŻE!
Kuszą obydwa scenariusze - bardzo, jak Szatan sam, w zakrystii przyczajony - ale chyba bardziej skłonię się ku temu, w którym Gabe (jak to nasz kolega Everett na czacie zauważył - "Gabe i Abe, jak cudownie to brzmi!") już od początku nie darzy starszego stażem kolegi sympatią, a wręcz przeciwnie, pała doń raczej jawną niechęcią. Przyczyna jest prosta - za Abrahamem jego przeszłość ciągnie się jak smuga krwi, i ciężko ją ukryć - zwłaszcza, że wiadomo, jak to jest w takich małych środowiskach, jak chociażby to księżowskie. WSZYSCY WSZYSTKO WIEDZĄ - toteż i młody klecha wie pewnie, że Glass odbył niejedną turę na wojnie.
Cudownie by było rozegrać jakieś ich codzienne przepychanki w trakcie pełnienia duszpasterskich obowiązków - a jaką skalę przyjmą, to się już okaże pewnie, gdy pójdziemy na żywioł!

...niech będzie pochwalony!!!

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Dzien dobry wieczór!
Wpadam tak trochę bez pomysłu, ale teraz sobie mysle, ze moze Gabriel i Robert dopiero by się poznali? Moze w jakiej sytuacji, w której musieliby spędzić ze sobą trochę czasu i pogadać trochę ze sobą? Może się polubią? Robert to poczciwy gość.

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Robert Brown pisze:Dzien dobry wieczór!
Wpadam tak trochę bez pomysłu, ale teraz sobie mysle, ze moze Gabriel i Robert dopiero by się poznali? Moze w jakiej sytuacji, w której musieliby spędzić ze sobą trochę czasu i pogadać trochę ze sobą? Może się polubią? Robert to poczciwy gość.
O, a to może ja zaproponuję coś w takim kierunku, jak chciałeś! Twoja postać pisze kryminały, prawda? Czy Robercik nie myślał o tym, aby kiedyś poznać od podszewki miejsca, o których pisze i... nie wiem, poszukać tam inspiracji? Przeważnie nie można zwiedzać budynków więziennych, ale na ogół wyjątkowo da się te zabytkowe. Może zgubiłby się podczas zwiedzania, zapuścił tam, gdzie niekoniecznie wolno było i wpadł na Gabriela, kiedy przyszedłby spowiadać? Może przypadkowo utknęliby w jakimś pomieszczeniu (przykładowo w łazience) i byli zmuszeni czekać na pomoc, a przy okazji trochę pogadać? Ewentualnie widzę jeszcze jedną opcję, w której przyszedłby się zainspirować do St. Anne Church i poprzeszkadzałby trochę Gabrielowi, chcąc zdobyć jakieś profesjonalne smaczki z jego zawodu, aby potem wykorzystać w książce (bo w roli mordercy w następnej książce byłby ksiądz czy coś tam)?

Nie wiem tylko, czy nie lepiej będzie rozegrać ich pierwsze zapoznanie na fabule, dlatego jeśli byłbyś zainteresowany takim wątkiem-wątkiem to discord/pw!~

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Cześć, będę zaglądał Ci pod sukienkę :))

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Gabriel Baskerville pisze: O, a to może ja zaproponuję coś w takim kierunku, jak chciałeś! Twoja postać pisze kryminały, prawda? Czy Robercik nie myślał o tym, aby kiedyś poznać od podszewki miejsca, o których pisze i... nie wiem, poszukać tam inspiracji? Przeważnie nie można zwiedzać budynków więziennych, ale na ogół wyjątkowo da się te zabytkowe. Może zgubiłby się podczas zwiedzania, zapuścił tam, gdzie niekoniecznie wolno było i wpadł na Gabriela, kiedy przyszedłby spowiadać? Może przypadkowo utknęliby w jakimś pomieszczeniu (przykładowo w łazience) i byli zmuszeni czekać na pomoc, a przy okazji trochę pogadać? Ewentualnie widzę jeszcze jedną opcję, w której przyszedłby się zainspirować do St. Anne Church i poprzeszkadzałby trochę Gabrielowi, chcąc zdobyć jakieś profesjonalne smaczki z jego zawodu, aby potem wykorzystać w książce (bo w roli mordercy w następnej książce byłby ksiądz czy coś tam)?

Nie wiem tylko, czy nie lepiej będzie rozegrać ich pierwsze zapoznanie na fabule, dlatego jeśli byłbyś zainteresowany takim wątkiem-wątkiem to discord/pw!~
Z tym zwiedzaniem byłoby idealne, bo Robert właśnie bardzo często szuka inspiracji robiąc dziwne/trudne/niebezpieczne rzeczy, Co do drugiej opcji może przyszedłby zwiedzić kościół i wypytać o egzorcyzmy, bo na przykład ma pomysł na jakiś horror fantasy o mordercy opętanym przez demona :lol:
Nie mogę się zdecydować, ale na pewno odezwę się na pw, tylko najpierw się wygrzebie z zaległych fabuł, a to może trochę potrwać :/

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Holly Hong pisze:Cześć, będę zaglądał Ci pod sukienkę :))
Ach, Holly, gdybyś ty był chociaż w połowie Holy, jak twoje imię sugeruje :lol:
Ciesz się, że mam dużą cierpliwość do twoich głupich pytań na spotkaniach parafialnych. Widzimy się niedługo na którymś, prawda?
Zaraz uzupełnię relację :eat:

Robert
Cieszę się, że ci się spodobało! W takim razie mniej więcej uznaję, że jesteśmy ugadani bardziej na fabułę, niż relację.
Daj mi znać na PW, kiedy będziesz wolniejszy, to doprecyzujemy resztę :serce:

autor

Awatar użytkownika
0
0

-

Post

Gabriel Baskerville pisze:
Holly Hong pisze:Cześć, będę zaglądał Ci pod sukienkę :))
Ach, Holly, gdybyś ty był chociaż w połowie Holy, jak twoje imię sugeruje :lol:
Ciesz się, że mam dużą cierpliwość do twoich głupich pytań na spotkaniach parafialnych. Widzimy się niedługo na którymś, prawda?
Zaraz uzupełnię relację :eat:
Holy shit, jak to tak być świętym bez konkretnego powodu :[[[[
Pogadanki o życiu pozagrobowym oraz o tym dlaczego Szkoci lubią przewiew i jak to się stało, że Gabryś będący hot dziesiątką stał się nagle księdzem, na pewno będzie wyjątkowo ulubionym tematem niesfornego małolata. Zielsko w kadzidle na którejś tam mszy i ciągłe sms-y do księżulka z cyklu: ' Hej, chce się zabić, mogę więc liczyć na ostatnie namaszczenie? ' też będzie jego stałym repertuarem, więc nie zmieniaj numeru telefonu jak wierny potrzebuje takiego ś w i ę t e g o dotyku. :[[[[

autor

Zablokowany

Wróć do „Relacje”