autor

[Nicolas Fox]

<table><div class="rel0">
<div class="rel1">Nicolas Fox</div>

<div class="rel2"><img src="https://i.imgur.com/9NDuKgb.gif"></div>
<div class="rel3">Żołnierz Navy SEALs, z reguły raczej towarzyski, ale mimo wszystko dosyć nieufny. Odrobinę wybuchowy i ekscentryczny. Uzależniony od adrenaliny.
<br>
<br>Szukam dla Nico <a href="viewtopic.php?p=98191#98191">obecnej dziewczyny</a>.</div>

<div class="rel4"><div class="rel5">

<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-1" name="rel6-gr" checked><label for="rel6-1"> family </label>
<div class="rel7">
<div class="rel8">
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
</div> </div> </div>

<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-2" name="rel6-gr"><label for="rel6-2"> good </label>
<div class="rel7">
<div class="rel8"><b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji </div> </div></div>

<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-3" name="rel6-gr"><label for="rel6-3"> bad </label>
<div class="rel7">
<div class="rel8"> <b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji </div> </div> </div>

<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-4" name="rel6-gr"><label for="rel6-4"> complex</label>
<div class="rel7">
<div class="rel8"> <b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji

<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
</div> </div></div>

</div></div>
</div></table>

[Luna Hardwick]

Cały czas za tobą tęsknię, ale ciii, nic nie wiesz

[rev. abraham glass]

dzień dobry!

oj, naczekałam się ja na tę kartę nico z utęsknieniem, i warto było
mam od razu dwa zarysy pomysłów - szkice dość ogólne, do dogadania i opracowania, jeśli tylko zechcesz!

przede wszystkim - dość oczywistą postacią, którą Ci tu przyprowadzam, jest ojciec abraham! i choć w spotkanie w kościele jest pewnie mało prawdopodobne, bo przecież nicolasowi podobno średnio po drodze, to może połączy ich w jakiś sposób fakt, że obydwaj noszą (nosili?) mundur. abraham, który był wojskowym kapelanem, około cztery lata temu przeszedł wprawdzie na przymusową emeryturę - co znaczy mniej więcej tyle, że teraz nosi już tylko sutannę, a nie koloratkę wciśniętą pod wojskowy uniform - ale nadal pewnie trzyma się dawnych kręgów.
nie tylko pojawia się np. w ośrodku rehabilitacji weteranów, ale też przesiaduje w lubianych przez nich lokalach.
dodatkowo obydwaj nasi panowie cierpią na ptsd - nie wiem, na ile się z tym ujawniają (czy po prostu ich trauma, jak to trauma, ujawnia się czasem sama, nieproszona), ale pewnie dałoby się ten wątek jakoś fajnie wykorzystać!

a drugą, może mniej oczywistą propozycją, jest jakaś relka z moim młokosem, niejaką
johnnie walker!
punktów zaczepienia widzę kilka - jak choćby to, że i johnnie zmaga się czasem z bezsennością (a więc może jakieś przypadkowe spotkanie o świcie? w miejscu, które obydwoje uznawali dotąd za swoją samotnię do zmagania się z insomnią - dopóki nie okazało się, że to drugie ma do owej lokalizacji dokładnie taki sam stosunek...), a także jest szalonym kierowcą - więc mogłaby mu kiedyś, dosłownie, wejść wjechać w drogę na wyjeździe na autostradę, pewnie ryzykując przy tym życiem!

mam wrażenie, że obydwie te relacje należą do takich, co to mogą potoczyć się w dowolną stronę, a im mniej oczywistości, tym lepiej! daj tylko znać, jak Ci to wszystko brzmi, a będziemy dalej się głowić już wspólnie!

[charlie everett]

cześć! Wpadam do Ciebie z Charlie, bo jej mąż był wojskowym. Lubię takich znajomych! Może znali się przez jedną czy drugą jednostkę wojskową. Może był z Michaelem na tej samej misji? To byłaby ciekawa relacja, bo Charlie niezbyt lubiła swojego męża, więc może nie lubili go razem?

[Nicolas Fox]

Cały czas za tobą tęsknię, ale ciii, nic nie wiesz

Poczekaj, poczekaj aż ci zapukam do drzwi...

dzień dobry!

oj, naczekałam się ja na tę kartę nico z utęsknieniem, i warto było
mam od razu dwa zarysy pomysłów - szkice dość ogólne, do dogadania i opracowania, jeśli tylko zechcesz! [...]

Dobry!

Ojciec Abraham jest tak ciekawą postacią, że wzięłabym jakąś relację nawet w ciemno. Ale tak, w kościele Nico raczej na próżno szukać, chooociaż – kto wie – może akurat Abe przekona go kiedyś do tego żeby spróbował spojrzeć na wiarę w inny sposób. W każdym razie nie wiem jak ty, ale ja bym nawet chętnie rozegrała takie ich pierwsze spotkanie, chociażby w którymś z pubów, w których właśnie lubią przesiadywać weterani. Mogli się mijać już parę razy, ale jakoś nie doszło wcześniej do rozmowy. Może Abraham trochę mu się przyglądał? Może widać było po Nico, że tak naprawdę coś jest nie tak, że coś go gryzie, że najchętniej rozpadłby się na milion małych kawałeczków, tu, teraz, zaraz. Widziałabym to tak, że to Abe zrobił ten pierwszy ruch. Przysiadł się do niego i… aż jestem ciekawa jak ta rozmowa mogłaby się potoczyć. Jeżeli chodzi o PTSD to też dobry punkt zaczepienia i możemy go jakoś rozwinąć, bo dlaczego nie. Nico bywa wybuchowy, o tak. Raczej stara się nie pokazywać światu jak bardzo czasem stres pourazowy potrafi przejąć nad nim kontrolę i że to zwykle właśnie jego wina, ale wiadomo, nie zawsze mu to wychodzi. Jak zachowałby się Abraham gdyby Nico z jakiegoś powodu wpadł w szał? A może to Nico zobaczyłby go w sytuacji, w której trauma wygrała? Chętnie wszystko jeszcze obgadam!

Co do Johnnie, o kurczę, już widzę tą wściekłość Nico kiedy młoda wjeżdża mu przed maskę. A za jakiś czas zdziwienie (i ponowną wściekłość zapewne) na jego twarzy, kiedy spotyka ją ponownie. I to w <i>jego</i> ulubionym miejscu. Lubię rzucać pierwszymi skojarzeniami jakie przychodzą mi do głowy podczas wymyślania relacji. Początkowa niechęć, złość i irytacja ze strony Nico. A może go zaskoczy? Może otworzy się na tyle żeby on dostrzegł tę zaradną, pracowitą i dojrzałą dziewczynę, która na dodatek potrafi się bronić? Może odrobinę przypominałaby mu jego własną siostrę? Też mamy fajne pole do popisu i też z chęcią jakoś to dalej pociągnę.

cześć! Wpadam do Ciebie z Charlie, bo jej mąż był wojskowym. Lubię takich znajomych! Może znali się przez jedną czy drugą jednostkę wojskową. Może był z Michaelem na tej samej misji? To byłaby ciekawa relacja, bo Charlie niezbyt lubiła swojego męża, więc może nie lubili go razem?

Hej! O, mogli nie lubić go razem, podoba mi się Przyszło mi do głowy, że Nico mógł wiedzieć o tym poronieniu, że to była wina Michaela, że ją uderzył – i choć Nico wcale nie jest święty – nie trawił go po tym jeszcze bardziej. Uważał za słabego. Za tchórza, który nijak pasował mu do wojskowego otoczenia. A Charlie było mu szkoda. Może widział te filmy? Z drugiej strony podczas jakiejś kłótni zawsze mógłby jej to wyrzucić, heh... Ze sztuką raczej niewiele ma wspólnego, ale pewnie by się ucieszył, że w końcu jakoś sobie radzi. Zaczęłabym od takiej koleżeńskiej relacji właśnie. Mogłaby go zmuszać do picia taniego wina, od czasu do czasu zamawialiby jakieś żarcie, bo przecież oboje praktycznie nie gotują Taka luźna myśl, napisz co myślisz, możemy też dalej się pogłowić!

[charlie everett]

cześć! Wpadam do Ciebie z Charlie, bo jej mąż był wojskowym. Lubię takich znajomych! Może znali się przez jedną czy drugą jednostkę wojskową. Może był z Michaelem na tej samej misji? To byłaby ciekawa relacja, bo Charlie niezbyt lubiła swojego męża, więc może nie lubili go razem?

Hej! O, mogli nie lubić go razem, podoba mi się Przyszło mi do głowy, że Nico mógł wiedzieć o tym poronieniu, że to była wina Michaela, że ją uderzył – i choć Nico wcale nie jest święty – nie trawił go po tym jeszcze bardziej. Uważał za słabego. Za tchórza, który nijak pasował mu do wojskowego otoczenia. A Charlie było mu szkoda. Może widział te filmy? Z drugiej strony podczas jakiejś kłótni zawsze mógłby jej to wyrzucić, heh... Ze sztuką raczej niewiele ma wspólnego, ale pewnie by się ucieszył, że w końcu jakoś sobie radzi. Zaczęłabym od takiej koleżeńskiej relacji właśnie. Mogłaby go zmuszać do picia taniego wina, od czasu do czasu zamawialiby jakieś żarcie, bo przecież oboje praktycznie nie gotują Taka luźna myśl, napisz co myślisz, możemy też dalej się pogłowić!

Bardzo mi się podoba taka wersja! Teraz Charlie jest w ciąży, więc generalnie pić nie może, ale tym bardziej - Nico będzie musiał pić tanie wino, by jej się nie zmarnowało Także jak będziesz mieć ochotę na jakąś grę niedługo, polecam się, to powspominają te słabe czasy i biednego zmarłego poobgadują