autor

[Nicolas Fox]

<table> <div class="kp0">
<div class="kp2">
<div class="kp3">

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-1" name="kp4-gr" checked><label for="kp4-1"> me </label> <div class="kp5-a"><img src="https://i.imgur.com/y2dj6vz.gif"></div> </div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-2" name="kp4-gr"><label for="kp4-2"> about</label>
<div class="kp5"> <div class="kp5-t">about me</div> <div class="kp5-in">

<div class="kp5-info"> <h1>imie i nazwisko</h1> <h2>Nicolas Sawyer Fox</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>pseudonim</h1> <h2>Nico</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>data i miejsce urodzenia</h1> <h2>12/07/1988, Seattle</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>dzielnica mieszkalna</h1> <h2>Chinatown</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>stan cywilny</h1> <h2>kawaler</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>orientacja</h1> <h2>hetero</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>zajęcie</h1> <h2>żołnierz</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejsce pracy</h1> <h2>Navy SEALs</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>wyznanie</h1> <h2>teoretycznie chrześcijańskie</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>miejscowy</h1> <h2>w seattle od urodzenia</h2></div>
</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-3" name="kp4-gr"><label for="kp4-3">story </label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my story</div>
<div class="kp5-in">Wszędzie mnóstwo pyłu, przez który nie widać niczego oprócz leżących na ziemi zakrwawionych ciał. Kobiecy wrzask. I ten okropny, ogłuszający huk. Chociaż twardo stoi na nogach, nie może się ruszyć. Nie może już nic zrobić. Jest bezużyteczny. Boi się tak bardzo, że z nadmiaru emocji robi mu się niedobrze. Od przeszywającej bezradności wolałby śmierć, ale ona nigdy nie nadchodzi. Dopiero kiedy udaje mu się wyrwać z tego snu, czuje ulgę. I zawsze odnosi to samo wrażenie, że tak naprawdę boi się samego strachu. Strachu przed powrotem do normalności.
<br>
<br>To chore oddawać się służbie do tego stopnia, że myśl o zwyczajnym życiu przyprawia cię o mdłości. Inni po kilku latach spędzonych na wojnie oddaliby wszystko żeby choć na chwilę zamienić wojskową bazę na ciepły dom. Jemu powrót do funkcjonowania w normalnym świecie przychodził ze zdwojoną trudnością, za każdym razem kiedy wracał do Seattle. Do małego mieszkania w Chinatown, w którym i tak praktycznie nie bywał. Cisza jaka w nim panowała była nie do zniesienia. Wtedy na ratunek przychodziła szklanka alkoholu z pobliskiego pubu. I kolejna. A potem spacer po nocnych ulicach miasta. Tam przynajmniej nie było aż tak cicho.
<br>
<br>Uzależnienie od adrenaliny. Szaleństwo. Obsesja. Nazwijcie to jak chcecie. Od dzieciaka wiedział czego chce. To banalne i oklepane, bo plastikowy karabin i dziecięce marzenie o zostaniu żołnierzem ostatecznie stały się rzeczywistością. Każdy mały kroczek zrobiony w dzieciństwie przybliżał go do obranego celu, bo kiedy dorastasz z myślą, że w życiu będziesz robił coś tak konkretnego, powoli zaczyna do ciebie docierać, że nie widzisz siebie na żadnym innym miejscu. Kiedy próbujesz wyobrazić sobie inną przyszłość... <i>Pustka.</i> Widzisz tylko ją.
<br>
<br>Nie było łatwo. Nikt nie mówił, że będzie. Nie wystarczyłyby dobre stopnie w szkole i determinacja. Nawet świetna sprawność fizyczna nie gwarantowała sukcesu. <i>Pokora. Umiejętność współpracy. Niezłamana psychika.</i> Wielu poległo już na samych testach, ale nie on. Wiedział co go czeka? Oczywiście, że nie. Ale udało się. Może to dlatego, że spodziewał się najgorszego, a może faktycznie była to obsesja. Akademia Marynarki Wojennej, kursy trwające łącznie kilkadziesiąt tygodni, pięć lat pierwszej obowiązkowej służby. Kilka pseudonimów, po jednym dla przełożonych, dla świata, a nawet bliskich. Kolejne lata spędzone na froncie. I nic nie było w stanie odwieść go od takiego życia. Poświęcenie się jednostce specjalnej w pewnym sensie równało się z ciągłym porzucaniem wszystkiego, co dla każdego innego człowieka było codziennością. Rodziny – w jego przypadku ojca, matki i młodszej siostry. Rodzice wcale nie byli z niego dumni i prawdopodobnie próbowali ukrywać żal pod grubą maską obojętności. Równie dobrze mogłoby go nie być na tych wszystkich rodzinnych zdjęciach. Dziewczyny – o ile któraś była w stanie wytrzymać z nim na tyle długo. Przyjaciół – tych prawdziwych i tych mniej. Kiedy wracał większość z nich zajęta była własnym życiem. Mężami, żonami, dziećmi, karierą. Po prostu sobą.
<br>
<br>A teraz? Minął rok odkąd znowu jest tutaj. W Seattle. Powinien odpocząć, ale chyba do końca nie potrafi. Bezsenność jest okropna, a sny są jeszcze gorsze. To tylko <i>nowy</i> rozdział pomiędzy następną służbą. Prawda?</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-4" name="kp4-gr"><label for="kp4-4"> flaws </label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my flaws</div>
<div class="kp5-in">— Chociaż z reguły jest raczej towarzyski, nie ma zbyt wielu bliskich przyjaciół, bo bywa dosyć nieufny. Potrafi być też odrobinę wybuchowy i ekscentryczny – nie każdy wytrzyma z nim na dłuższą metę.
<br>— Jego bezsenność czy niekiedy ataki agresji to skutki stresu pourazowego. Przez pewien czas pomagała mu terapia, ale przerwał ją z dnia na dzień.
<br>— Jeździ czarnym terenowym Mercedesem Benz. Bardzo często również poza miasto, lubi takie spontaniczne wypady, działają na niego odstresowująco. Dobry z niego kierowca.
<br>— Przepada też za wysokościami. Każda forma aktywności fizycznej na wysokościach daje mu masę energii i zastrzyk adrenaliny, której tak potrzebuje. Wspinaczka? Parkour? Musi mieć szczęście, że się jeszcze nie zabił.
<br>— Rzadko gotuje. Częściej zamawia jedzenie do domu albo je na mieście, przy czym mimo wszystko raczej unika fastfoodów.
<br>— Zdarza mu się biegać, ale tylko wtedy kiedy pada deszcz.
<br>— Gdyby tylko chciał równie dobrze mógłby kupić nieco większe i ładniejsze mieszkanie, ale to w Chinatown w zupełności mu wystarcza. Poza tym nie trzyma w nim zbyt wielu rzeczy.
<br>— Telefon zawsze ma włączony na wibracjach. Zawsze.
<br>— Potrafi być strasznym manipulatorem. Lubi dostawać to czego chce.
<br>— Jest posiadaczem kilku starych (i zapewne wartościowych) winyli. Uwielbia rockowe kapele. W szkole średniej uczył się nawet grać na perkusji, więc coś tam jeszcze potrafi.
<br>— Dogada się po arabsku i trochę po francusku.</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-5" name="kp4-gr"><label for="kp4-5">more</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">and more</div> <div class="kp5-in">
<div class="kp5-c-info"> <h1>imię/nick z edenu</h1> <h2>nie</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>kontakt</h1> <h2>pw/discord</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>narracja</h1> <h2>czas przeszły, 3 os.</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>zgoda na ingerencję MG</h1> <h2>tak</h2></div>
</div> </div></div>

</div></div>
<div class="kp1"> <h1>Nicolas Sawyer Fox</h1> <h2>Ben Hardy</h2></div> </div></table>

[Dreamy Seattle]

akceptacja!

Serdecznie witamy na forum, twoja karta została zaakceptowana. Możesz teraz dodać tematy z relacjami, kalendarz oraz telefon i cieszyć się fabularną rozgrywką, którą musisz rozpocząć w ciągu 7 dni.