WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!

Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina

Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.

INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.

DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!

UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.

Zablokowany
Awatar użytkownika
0
0

-

Post

<table> <div class="kp0">
<div class="kp2">
<div class="kp3">

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-1" name="kp4-gr" checked><label for="kp4-1"> me </label> <div class="kp5-a"><img src="https://celebmafia.com/wp-content/uploa ... jpg"></div> </div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-2" name="kp4-gr"><label for="kp4-2"> about</label>
<div class="kp5"> <div class="kp5-t">about me</div> <div class="kp5-in">

<div class="kp5-info"> <h1>imię i nazwisko</h1> <h2>Rebecca Burgess / Tessa Coldwell</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>pseudonim</h1> <h2>Becca / Tess</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>data i miejsce urodzenia</h1> <h2>Tacoma, 15 maja 1983</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>dzielnica mieszkalna</h1> <h2>west seattle</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>stan cywilny</h1> <h2>wdowa / mężatka</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>orientacja</h1> <h2>heteroseksualna</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>zajęcie</h1> <h2>malarka, z wykształcenia pedagog</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>wyznanie</h1> <h2>niepraktykująca baptystka</h2></div>
<div class="kp5-info"> <h1>powracająca</h1> <h2>w seattle na nowo od września</h2></div>
</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-3" name="kp4-gr"><label for="kp4-3">story </label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my story</div>
<div class="kp5-in">nie znam roli, którą gram, wiem tylko, że jest<br>moja, niewymienna.<br><br>
Nie jestem księżniczką, bo nie mam wystarczająco pięknych sukienek, ale tak sobie myślę, że nawet gdybym miała, to wolałabym ubierać spodnie. Mama kupiła mi nową parę: są żółte, z podwiniętymi nogawkami i naszywką Kubusia Puchatka na przedniej kieszeni. Kocham je całym sercem.<br>
Nie jestem grzeczna, bo wydaje mi się to nudne. Tata powtarza, że powinnam się trochę uspokoić i przestać wszędzie tak latać, ale zupełnie nie wiem, o co mu chodzi, bo przecież wciąż nie wyrosły mi skrzydła.<br>
Nie jestem jego pierwszym wyborem, bo wczoraj zapraszał na bal inną dziewczynkę, ale i tak zgadzam się mu towarzyszyć, bo mama uważa, że za dużo czasu spędzam sama i to najwyższy czas zainteresować się chłopcami. On w ogóle nie wydaje się interesujący, ale przynosi mi paczkę żelków w kształcie misiów, więc możemy się zaprzyjaźnić.<br>
Nie jestem pewna, co robić w życiu, bo w głowie ciągle plączą mi się głosy należące do innych ludzi. Mój własny powoli ucicha, zbyt słaby i za mało przekonujący, kuli się w kącie jak zbity pies, ale nigdy do końca nie znika. Wraca do mnie jak echo, kiedy spełniam cudze marzenia i w końcu dojrzewa do dorosłej decyzji, bym wreszcie była wierna tylko sobie. Maluję więc codziennie, w każdej wolnej godzinie, bo tylko z pędzlem w ręce nareszcie czuję, że<br>
- - - jestem.<br>
<br>
albo go kocha, albo się uparła. na dobre, na niedobre<br>i na litość boską.<br><br>
Małżeństwo z tobą nie jest łatwe. Zadajesz za dużo pytań, zbyt często się martwisz, szukasz problemów nawet (a może zwłaszcza) tam, gdzie ich nie ma. Jako jeden z nielicznych potrafisz wyprowadzić mnie z równowagi i skłonić do krzyku, ale nie zamieniłabym tego życia na żadne inne. Jesteśmy ze sobą szczęśliwi.<br>
Każdego ranka nieświadomie szukam twojej dłoni schowanej w ciepłej pościeli. Niezmiennie, od wielu lat, powtarzałam każdy krok wypracowanej do perfekcji, porannej rutyny: kawa biała, z cukrem, chyba że jemy kanapki z twoim ulubionym dżemem - wówczas z jedną łyżeczką miodu. Pocałunek na dzień dobry, będący również pocałunkiem na do widzenia, skradziony między pierwszym a drugim wyznaniem miłości. Stale się o niej zapewniamy, chociaż każde z nas wie, że zmienność uczuć nigdy nam nie grozi.<br>
Pytani o naturę szczęścia, moglibyśmy szeroko się uśmiechnąć, wymienić kilka porozumiewawczych spojrzeń i nigdy nie odpowiedzieć, bo nie zawsze dobrze radzimy sobie ze słowami. Czasem wcale ich nie potrzebujemy. Cisza panująca w naszym domu nigdy nie jest krępująca; raczej pełna zrozumienia i szacunku, stawiająca bezpieczne granice, przypominająca o tym, że choć zdecydowaliśmy się spędzić ze sobą resztę życia, to równie dobrze radzimy sobie sami.<br>
W zdrowiu i w chorobie, póki śmierć nas nie rozłączy, przysięgaliśmy na ślubnym ołtarzu, wsuwając na drżące palce złote obrączki i nie powstrzymując pełnych wzruszenia łez. Wówczas wydawało nam się, że jesteśmy na zawsze.<br>
<br>
ktoś tutaj był i był, a potem nagle zniknął<br>i uporczywie go nie ma.<br><br>
Przedziwnie jest nie pamiętać.<br>
W moim pokoju co godzinę pojawia się ubrana w niegdyś biały kilt pielęgniarka, z uśmiechem przyklejonym do zmęczonej twarzy i długopisem wciśniętym między palec wskazujący a kciuk. Dziwnie go trzyma, jakby nieprzyzwyczajona do pisania; patrzy na mnie, na kartkę, raz jeszcze na mnie i wiem, podświadomie, że ocenia swoje szanse. Trudno wyciągnąć ze mnie jakieś informacje, jeśli zadawane pytania zaczynają się od dlaczego, a w mojej głowie panuje chaos. Pojawia się myśl o ucieczce, o wyrwaniu z ręki kolorowych kabelków, o przewróceniu żelaznego wieszaka, z którego pogardliwie zerka na mnie wymieniana po raz trzeci kroplówka. Nie chcę tu być, ale zapytana o to, gdzie wolałabym się znaleźć w zamian, nie jestem w stanie udzielić jasnej odpowiedzi. Chciałabym być tam, gdziekolwiek to tam się znajduje, bo to właśnie tam zostawiłam kawałek ciebie siebie.
<br>
<br>
przepraszam dawną miłość, że nową uważam<br>
za pierwszą.
<br><br>
Każdego ranka przygotowuję kawę z mlekiem i cukrem, chociaż on lubi ją czarną i mocną. Dziwi się moim zwyczajom, ale i ja się im dziwię, bo choć przychodzą mi naturalnie, to zupełnie ich nie rozpoznaję. Tak jak złotej obrączki na prawej dłoni, którą musiałam przesunąć na równoległy palec, bo jej miejsce zajął nowy pierścionek. Nie wiem, skąd się tam wzięła i dlaczego jest dla mnie tak ważna, ale nie potrafię się jej pozbyć.<br>
Nie rozpoznaję własnego ciała. Czasem zdradza mnie, kiedy jesteśmy blisko, kiedy on trzyma mnie w ramionach i sunie palcami po napiętej skórze. Wyrzuty sumienia są głupie, ale poczucie odrealnienia jeszcze długo mnie nie opuszcza. Czy wszystko jest w porządku? Tak, nie. Nie wiem, możliwe. Staram się, by nie musiał się niczym martwić, bo przecież jest nam dobrze. Czasem tylko sięgam po jego dłoń w nocy i na chwilę zamieram, czując dotyk obcej skóry. Robię też kawę zbyt słodką i słabą, podając ją z kanapkami, których on nigdy nie zjada. Może coś mi się miesza, może coś jest nie tak. Może to życie wcale nie jest prawdziwe.<br>
<br>
niech ludzie nie znający miłości szczęśliwej twierdzą, że nigdy nie ma miłości szczęśliwej.<br>z tą wiarą lżej im będzie i żyć, i umierać.<br><br>
Nie nazywam tego powrotem, bo dla mnie to pierwszy raz. Widzę w twoich oczach, że mnie poznajesz, mimo że dla mnie jesteś prawie obcy. Wróciłaś, powtarzasz, chwytając moje ręce, maniakalnym wręcz gestem przyciskając je do swojej piersi. Czuję więc pod palcami dotyk twojej skóry (dziwnie znajomy, przemyka mi przez myśl), słyszę wypowiadane między jednym a drugim wdechem słowa, ale nie rozpoznaję imienia, którym się do mnie zwracasz.<br>
Wróciłaś, Tess, wróciłaś.<br>
Wróciłam - do ciebie, <br>
w siebie,<br>
- - - choć jeszcze nie do końca.
</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-4" name="kp4-gr"><label for="kp4-4"> flaws </label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">my flaws</div>
<div class="kp5-in"> moje znaki szczególne<br>
to zachwyt i rozpacz.

<br><br>
Jabłka w koszyczku należy układać najpierw według kolorów (zaczynając od zielonych), przez stan dojrzałości, aż po rozmiar z zachowaniem zasady, że owoce najbardziej poobijane należy spożyć jako pierwsze.<br><br>
Omija się restauracje, w których podawane są plastikowe sztućce i słomki. Każdy posiłek powinien składać się z lokalnych składników, by do minimum ograniczyć ślad węglowy.<br><br>
Buty zostawia się w przedpokoju, najlepiej tuż przy ścianie przeciwległej drzwiom wejściowym. To tam znajduje się drewniana szafka (własnoręcznie swego czasu złożona, zgodnie z instruktażem Ikei), w której mieszkają dziesiątki par kozaków w najdziwniejszych kolorach i klapki, w których właścicielka nigdy nie chodzi.<br><br>
Obowiązuje absolutny zakaz wstępu owadom latającym; należy mieć na uwadze fakt, iż ich obecność może wywoływać ataki paniki, krzyki rodem z horrorów klasy G i niespodziewane użycie przedmiotów użytku codziennego jako broni miotającej.<br><br>
Piątki są świętem niezdrowego jedzenia: na śniadanie przysługują dwa (powtarzam: DWA!) tosty z masłem i dżemem truskawkowym, podane z przesłodzoną kawą i kilkoma żelkami w kształcie misiów. W ramach wyjątku od codziennego katowania się dietą, ryba w obiedzie powinna być tłusta i ważyć przynajmniej trzysta gramów. Wszystkie piątkowe grzeszki nie wliczają się w ograniczenia comiesięcznych cheat days, podczas których wykonuje się półgodzinne połączenie telefoniczne z najbliższą pizzerią (tak, podwójny sos czosnkowy poproszę).<br><br>
Nie należy zwracać przesadnej uwagi na gryzący zapach zaschniętej gumy arabskiej i kolorowe plamy zdobiące bladą skórę. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że jeszcze godzinę temu te z lekka obgryzione paznokcie zeskrobywały z pędzla kawałki zaschniętej farby, a smuga zdobiąca policzek w zamyśle stanowiła część chaotycznego (dziwacznego, niezrozumiałego, pięknego) dzieła.</div> </div></div>

<div class="kp4"> <input type="radio" id="kp4-5" name="kp4-gr"><label for="kp4-5">more</label> <div class="kp5"> <div class="kp5-t">and more</div> <div class="kp5-in">
<div class="kp5-c-info"> <h1>imię</h1> <h2>tasza</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>kontakt</h1> <h2> pw</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>narracja</h1> <h2>przeszły/teraźniejszy, 3 os.</h2></div>
<div class="kp5-c-info"> <h1>zgoda na ingerencję MG</h1> <h2>tak</h2></div>
</div> </div></div>

</div></div>
<div class="kp1"> <h1>Rebecca Burgess</h1> <h2>Vanessa Kirby</h2></div> </div></table>

autor

Awatar użytkownika
0
0

dreamy seattle

dreamy seattle

-

Post

akceptacja!
Serdecznie witamy na forum, twoja karta została zaakceptowana. Możesz teraz dodać tematy z relacjami, kalendarz oraz telefon i cieszyć się fabularną rozgrywką, którą musisz rozpocząć w ciągu 7 dni.

autor

Zablokowany

Wróć do „Karty postaci”