WAŻNE Wprowadzamy nowy system pisania postów/tworzenia tematów w lokacjach. Prosimy o zapoznanie się instrukcją i stosowanie nowego wzoru. Więcej informacji znajdziecie tutaj!
Subfora zostały podzielone na 4 główne działy, oto orientacyjny zakres lokacji, które mogą się w nich znaleźć:
- strefa miejska - ulice, parkingi, tereny zielone, parki, place zabaw, zaułki, przystanki, cmentarze
- usługi - sklepy, centra handlowe, salony kosmetyczne, pralnie, warsztaty
- kultura i instytucje - galerie, muzea, teatry, opera, domy kultury, centra społeczne, urzędy, kościoły, szkoły, przedszkola, szpitale, przychodnie
- życie towarzyskie - restauracje, kawiarnie, kluby, kręgielnie, puby, kina
Dodatkowo w dzielnicach znajdziecie subfora większych firm albo ważnych dla forum i postaci lokacji, np. szczególne kluby, uniwersytet, czy restauracje.
INFO W procesie przenoszenia forum na nowy silnik utracone zostały hasła logowania. Napiszcie w tej sprawie na discordzie do audrey#3270 lub na konto Dreamy Seattle na Edenie. Ustawimy nowe tymczasowe hasła, które zmienicie we własnym zakresie.
DISCORD Jesteśmy też tutaj! Zapraszamy!
UPDATE Postacie chcące uzupełnić swoją KP o nowe treści w biografii mogą skorzystać teraz z kodu update w zamówieniach.
-
<div class="rel1">Henry Brown</div>
<div class="rel2"><img src="https://i.imgur.com/PyPUUSi.png"></div>
<div class="rel3">Henry to 35-letni neurochirurg w Swedish Medical Center. Od urodzenia mieszka w Seattle i nie zachodzi na to, by miał się stąd wyprowadzać. 5 lat temu zmarła jego narzeczona i od tamtego czasu próbuje się pozbierać do kupy. Jest on kulturalnym, towarzyskim człowiekiem, który uważa, że życie powinno być doświadczane z innymi ludźmi. Większość stwierdziłaby nawet, że jest sympatyczną osobą, choć może w dalszym ciągu trochę zamkniętą w sobie. Wciąż jednak ma problemy wynikające z traumy. Długa droga przed nim, choć może światełko w tunelu jest bliżej niż się nam wydaje?</div>
<div class="rel4"><div class="rel5">
<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-1" name="rel6-gr" checked><label for="rel6-1">family</label>
<div class="rel7">
<div class="rel8">
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
</div> </div> </div>
<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-2" name="rel6-gr"><label for="rel6-2"> good </label>
<div class="rel7">
<div class="rel8"><b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji </div> </div></div>
<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-3" name="rel6-gr"><label for="rel6-3"> bad </label>
<div class="rel7">
<div class="rel8"> <b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji </div> </div> </div>
<div class="rel6"> <input type="radio" id="rel6-4" name="rel6-gr"><label for="rel6-4"> complex</label>
<div class="rel7">
<div class="rel8"> <b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
<b>imię i nazwisko</b>
opis relacji opis relacji
</div> </div></div>
</div></div>
</div></table>
-
No i Lanę w sumie, bo pracują razem w szpitalu
.............with her sweetened breath, and her tongue so mean
.............she's the angel of small death and the codeine scene
-
Lana to współpracowniczka, do tego pielęgniarka. Henry jest neurochirurgiem, więc w sumie mogła mu pewno nieraz asystować w trakcie operacji. Tu też nie wiem jaką konkretnie relację szukasz, choć ja osobiście widziałbym coś pozytywnego. Pracują ze sobą, więc pewno też mieli trochę okazji, by pogadać, poznać się, no i są teraz takimi znajomymi z pracy.
-
-
Zach natomiast jest prawnikiem, a w karierze medycznej, zwłaszcza jako chirurg, często trzeba się mierzyć z oskarżeniami i pozwami ze strony niezadowolonych pacjentów. Może parę razy razem współpracowali, tj. Henry go zatrudnił jako swojego prawnika i w ten sposób się poznali?
-
-
A co do Sage, Henry może być stałym klientem kawiarni, w której Sage pracuje, więc mogliby się widywać dość często, ale ich pogawędki kończyły się na krótkich, choć miłych uprzejmościach. Pewnego razu mogli jednak się spotkać właśnie w bibliotece i tam już odbyć jakąś dłuższą rozmowę. I mam nawet pomysł na grę, więc jeśli masz ochotę zagrać, to wbijaj na PW/disco, to tam cię wtajemniczenię
.............with her sweetened breath, and her tongue so mean
.............she's the angel of small death and the codeine scene
-
@Lana Ooo, to w sumie może być. Oboje wiedzą, co to strata, więc pewno nieświadomie wiedzieli, że tylko ze sobą mogą porozmawiać o tym, co im się przytrafiło. Co nie zmienia faktu, że Henry tak czy siak przez pierwsze 3 lata był mocno w sobie zamknięty. Nawet w pracy wyglądało to tak, jakby był dosłownie robotem działającym na automacie. Nic tylko praca, praca, praca. Dopiero potem terapia trochę mu zaczęła pomagać.
@Sage Zawsze to jakiś pomysł, w sumie fajny. Jeśli chodzi o grę to super, ale chwilowo się z nimi wstrzymam. Wiem, że mam 3 dni na napisanie fabularnego posta, ale tyle dziś musiałem zrobić na pbfach, że chcę odsapnąć. Zastanowię się i dam ci znać, bo wiem też na pewno, że rodzinka mnie ciągnie do wspólnej gry, a nie wiem, czy dałbym radę udźwignąć na ten moment więcej niż 1-2 gry. Także na spokojnie się zastanowię i dam ci znać, okej?
-
A ja już tak wcześniej kombinowałam i wyszło mi, że w sumie to mogliby wpaść na siebie np. u Nathana Wise'a (jak już Sycomore tam będzie mnieć wizytę). Takie nawet wpadnięcie trochę nieoczekiwanie kolizyjne – ale w sumie właśnie takie może sprawić, że zamienią pierwsze kilka słów. A potem zobaczymy – ale coś czuję że strata najbliższych osób u obojga z nich może być choćby mostkiem łączącym całkiem być może odemienne osoby
No tak sobie myślę, o.
-
Czemu nie? Masz rację, czytam twoją kartę i to są całkiem dwie odmienne osoby Co nie znaczy, że nie mogli na siebie wpaść przy wizytach u doktora Wise'a. Może nawet dosłownie Ona wychodziła, on był czymś zamyślony i siup - wpadli na siebie. Zamienili krótko kilka słów i tyle, ale kto wie, jak to się dalej potoczy. Może faktycznie znajdą wspólny język przez traumę spowodowaną utratą bliskichSycamore Krzyzanowski pisze:Hej
A ja już tak wcześniej kombinowałam i wyszło mi, że w sumie to mogliby wpaść na siebie np. u Nathana Wise'a (jak już Sycomore tam będzie mnieć wizytę). Takie nawet wpadnięcie trochę nieoczekiwanie kolizyjne – ale w sumie właśnie takie może sprawić, że zamienią pierwsze kilka słów. A potem zobaczymy – ale coś czuję że strata najbliższych osób u obojga z nich może być choćby mostkiem łączącym całkiem być może odemienne osoby
No tak sobie myślę, o.